Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylviia23

Dieta Optymalna DOKTORA Jana KWAŚNIEWSKIEGO

Polecane posty

Gość sylviia23

Witam czy ktoś Was jest na diecie optymalnej. Chciałabym się więcej dowiedzieć o tym żywieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviia23
dzięki bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś robiłem podejście do diety Kwaśniewskiego, ale po jakimś czasie zarzuciłem ją, zbyt dużo pilnowania proporcji, wiele produktów, których nie lubię, zakaz produktów, które lubię, itp., zresztą w tamtym okresie miałem kłopoty z dostępem do dobrych produktów niskowęglowodanowych. Obecnie żywię się czymś w rodzaju paleo. Dziennie między 70-100 gramów dobrej jakości białka: jajka ekologiczne, tłuste ryby typu makrela, sardynki, ekologiczna wołowina, podroby, ser kozi, dobrej jakości białko serwatkowe - np. Dr Mercola od krów z wypasu wyłącznie naturalnego, bez pasz zbożowych, antybiotyków, sterydów. Węglowodanów dziennie między 70-150 gramów, zazwyczaj wychodzi około 100 gramów, głównie warzywa i zielenina, oraz owoce typu kiwi, awokado, pomarańcza, parę śliwek, truskawki, jagody, jeżyny, borówki itp. Tłuszcz w zależności od wydatków energetycznych, wychodzi średnio dziennie między 100 - 200 gramów: oliwa z oliwek, tłuszcz z jedzonych ryb i mięsa, masło, tłuszcz z jedzonych migdałów, orzechów włoskich, pestek dyni, olej kokosowy ekologiczny, śmietana. Jednego dnia wychodzi trochę więcej tłuszczu, drugiego białka ale wszystko mieści sie w podanych przedziałach bez konieczności specjalnego kontrolowania. W początkowym okresie dobrze korzystać przez kilka tygodni z kalkulatorów kalorycznych i żywnościowych dostępnych w internecie, później wiemy już mniej więcej jakie porcje jeść, wiemy ile zawierają np. węglowodanów, witamin, minerałów najczęściej spożywane przez nas produkty. Poza tym nie używam cukru, chleba, makaronów, soków słodzonych, produktów zbytnio przetworzonych. Bardzo rzadko ryż lub kasza gryczana. Myślę, że jest to dosyć "ludzki" sposób odżywiania, intuicyjny i mało skomplikowany. Najważniejsze, że jem to co mi smakuje, nie ma sensu moim zdaniem przymuszać się na przykład do jedzenia smalcu, tłustych kiełbas, słoniny, boczku, jeśli tego nie lubimy. Najważniejsze moim zdaniem to maksymalnie wykluczyć produkty przetworzone, oleje rafinowane sojowe, słonecznikowe, kukurydziane, cukier, zamienić chleb na warzywa, unikać smażenia potraw. Zmiany wprowadzać stopniowo, np. przyzwyczaić się do nieużywania cukru, następnie wykluczyć lub bardzo ograniczyć chleb i wprowadzić warzywa, itd, itp. Bardzo ładnie pozbyłem się tłuszczu z ciała i brzucha, jednocześnie nie tracąc mięśni. Mam 175 cm wzrostu, ważę około 82 kg trenując 30-45 minut raz na 5 dni w systemie Super Slow oraz 2 lub 3 razy w tygodniu umiarkowane aeroby po 30 minut, mam prawie 50 lat i czuję się świetnie. ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 15.30 W podanym linku na "nie" są głównie osoby ,które tej diety nie stosowały. Ja stosowałam jąprzez 5 miesięcy, schudłam prawie 19 kg i czułam się doskonale.Potem zaczęła się niesamowita nagonka na Kwaśniewskiego i Atkinsa i trochę przestraszona zrezygnowałam. Myślę,żeby do niej wrócić.Z tym,że teraz nie mam dostępu do dobrego mięsa i mleka.A wędliny wykluczyłam. Z resztą sam Kwaśniewski wędlin nie zalecał,tylko gotowane tłuste mięso,wątróbki,golonki,nóżki. Jedzenie dużej ilości tłustych wędlin nikomu na dobre nie wyjdzie i psuje tej diecie opinię. Jedynym problemem było wypadanie włosów.Pewnie z powodu zakwaszenia organizmu.Kiedy zaczęłam jeść więcej warzyw, szczególnie zielonych o niskim IG to sytuacja z wósami zaczęła się poprawiać. Po latach zalecenia tej diety zmieniły się właśnie na korzyść warzyw liściowych,szparagów,brokułów,zielonej fasolki,groszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakwaszenie wynika bardziej z pojadania większej ilości mięs i żółtego sera. Jajka a szczególnie żółtka i tłusta śmietana są alkalizujące i nie grożne:) Jestem od pół roku opty a teraz właśnie wdrażam moją nastoletnią córę licząc na wzmocnienie u niej śluzówek nosa i zatok. Może??? Ja schudłam ok.15 kg ale to nie było moim celem. Arytmia stała się tak męcząca że szukałam ratunku i znalazłam. Jest dobrze i nie obawiajcie się. Ja po pierwszej jajecznicy bez chleba czułam się jak kosmita i czekałam prawie na zawał przez pół dnia a poczułam się wreszcie naprawdę dobrze.Odwagi i polecam książki Doktora, też kucharską oraz stronę Doktora z forum gdzie spotkać można naprawdę myślących ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 17 51. Wracając do DO nie stosuj mleka tylko śmietanki! Mleko jest za chude i nie posłuży Ci dużo laktozy...chyba że poprawisz skład dodawaniem masła, tylko po co? Najlepsze są teraz truskawki w bitej śmietance z tartą czekoladą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×