Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 5e46ik775i7i

Co zrobić ?cholerna sytuacja która wypija ze mnie resztki życia każdego dnia

Polecane posty

Gość mądry wpis wyżej
Mi się wydaje,że autor chce właśnie tak zamarznąć. Jego była dziewczyna postawiła sprawę jasno,albo idziemy albo nie, on ma ciągłą huśtawkę. Ona zdecydowanie mu odpuściła i wybaczyła,nie powtórzyła swojego błędu ,wyciągnęła wnioski. On przeciwnie,ciągnie swoją rolę już bardzo długo. Ja nie daję im szansy. On zdecydowanie chce tkwić w tym czym tkwi,użalaniu się i rozpamiętywaniu. Boli cię autorze,że postawiła sprawę tak twardo,ale musisz ją zrozumieć. Mało kto zniósłby taką huśtawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne
Mam jedno zastrzeżenie do "Jak widać jedno i drugie ma całkiem pokaźną listę urazów, zdrad, przykrości." Ona nie zdradziła,odeszła. Czego nie można powiedzieć o nim i jego flirtach i romansach kiedy był z nią. Trochę dla mnie dziwny ten jego ból związany z tym,ze była z innym. Rozumiem pretensje o kłamstwo wtedy ale właściwie po tym co robił nie miała obowiązku mu się spowiadać. Na twoim miejscu doceniłabym i nie zaprzątała sobie głowy bredniami o które nie masz prawa mieć pretensji,sam poniekąd do tego doprowadziłeś odpychając ją i olewając. Nie wspominam nawet o stracie dziecka co dla kobiety jest niesamowitą traumą. Popatrz na to co sam robiłeś i zastanów się co wtedy przechodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się kogoś kocha, jak to piszesz, to warto spróbować raz jeszcze. Twoje wątpliwości są normalne, ale spróbuj. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PLOTKARA BRITNEY
Doprowadziłeś dziewczynę do załamania nerwowego,a teraz chciałbyś,żeby ci świat przychyliła do stóp. Dorośnij człowieku bo drugiej tak kochającej nie znajdziesz. Przede wszystkim zastanów się nad kwestią tego,że zaczynasz ją kochać i doceniać tylko kiedy znika. Piszesz,że ją kochasz,ale ja tej miłości nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@trudne Opowiedziałaś się po jednej ze stron (dziewczyny). A jesteś pewna że znacz CAŁĄ prawdę. Że masz pełen obraz całego ich związku? Znasz wszystkie ich czyny? Ja nie opowiadam się po żadnej stronie, bo nie jestem sędzią i nie szukam winnego. Jestem jednak przekonany na 100% że każdy z nich ma swoją wersję zdarzeń i każdy może oskarżać i obrzucać winą drugiego (To przez Ciebie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałem... Nie osądzajcie po wysłuchaniu wersji jednej ze stron. Najlepiej w ogóle nie osądzajcie.. A w takich tematach zawsze winne są obie strony. Tak było, jest i bedzie... Tylko nie zawsze obie strony są w stanie przyznać sie do swoich błędów.... Powodzenia i wytrwałości!:) Życie nie zawsze jest słodkie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×