Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kruche szklo

Czy czujecie sie urazone jak was zapraszaja gdzies bez dziecka?

Polecane posty

wiesz - zdarzyło nam się lecieć z małym dzieckiem przy piersi na wesele w Polsce i gdybyśmy nie mogli go mieć tam ze sobą, to nie wiem jakby było ze zorganizowaniem opieki, bo rodziny akurat w poblizu nie było, a obcym niezaufanym też nie chętnie chciałbym dziecko zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie byly w wieku wózkow
mialy 4 lata a spaly w wózku ktory dla nich wzielismy bo tak sie umówilismy z mlodymi bo wesele było w strażnicy i nie mozna bylo wynajać pokoju. Dożo dzieciaków bylo i wszystkie poźniej spaly w wózku. Wesele 600 km od nas wiec nie bylo z kim dzieci zostawić o stosownej porze zeby poszły spac. Bardzo milo wpsominam to wesele i dzieci też, i panstwo mlodzi rownież. Sami mieli 4 dzieci w wieku naszych ktore też spaly w wozku na sali ;) Jakby to byl ktoś obcy np koleżanka z pracy czy znajoma ze szkolnych lat i zaprosila nas bez dzieci to nie obrazilabym sie, ale gdyby ktoś z bliskiej rodziny wpadl na taki pomysl to bym nie poszła i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie byly w wieku wózkow
panstwo mlodzi mieli 2 dzieci w wieku 4 lat a nie 4 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam takie zaproszeni
i czuej sie urazona bardzo bo czym innym jest zabieranie czy nie zabieranie dzieic na takie imprezy a czym innym zaproszenie, dla mnei to rownoznaczne z tym jakbym dostala zaproszenie na zasadzie przyjdz bez meza bo go nie lubie, albo przyjdz sama bo bedzie taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trochę śmieszne, powinno być dla wszystkich logiczne ze dzieci na wesela się nie zabiera, bez potrzeby zaznaczania tego na zaproszeniu, na ślub w kościele ok, na sale weselną NIEEEEEE, na poprawiny TAKK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore to chyba nie mysla
"dla mnei to rownoznaczne z tym jakbym dostala zaproszenie na zasadzie przyjdz bez meza bo go nie lubie, albo przyjdz sama bo bedzie taniej" Czy twoj maz dorownuje rozwojowi intelektualnemu dziecku? Jesli tak to wspolczuje. Ale wyobraz sobie, ze w wiekszosci przypadkow maz to dorosla osoba, ktora nie bedzie plakac, ktora nie trzeba sie zajmowac co chwile i karmic, bo da sobie rade sam. O to czy taniej to nie sadze by chodzilo, bo dzieci nie sa liczone badz od pewnego wieku liczone po polowie. Takze to nie o kase chodzi. Nie przyszlo ci do glowy, ze twoje slodkie dzieciatko moze przeszkadzac w imprezie i, ze ogolnie to nie miejsce dla niego? Jesli masz meza na poziomie kilkulatka to w sumie nie zdziwlabym sie jakby i bez niego cie zapraszano:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie
A ja mam problem. Przyjaciolka zaprosila mnie na wesele ja karmie piersia mielismy isc na 2 lub 3 godzinki z Malym ale kolezanka nic nie wspomniala o dzkecku. W tej sytuacji chyba pokfziemy tylko na slub zeby nie robic klopotu. Jak myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoń i zapytaj koleżankę:) zazuzi - dlaczego powinno to być DLA WSZYSTKICH logiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej sytuacje odciągnij pokarm i na kilka godzin możesz zostawić dziecko z mama lub opiekunką. Wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belle83
ja tam wole wychodzic na imprezy bez dziecka, bo z dzieckiem to nie ma zabawy, czlowiek sie nie moze odprezyc tylko biega za dzieckiem i uwaza zeby sobie krzywdy nie zrobilo. poza tym imprezy to nie jest dobre miesjce dla dzieci, bo niektorzy na nich pala fajki i dziecko siedzi w smrodzie, jest glosno, niektorzy za duzo wypija i gadaja glupoty albo odstawiaja cyrki, to nie jest dobre miejsce dla dzieci. wole zaplacic niance za wieczor niz ciagnac dzieko i spiace przywozic w nocy do domu, albo sie zrywac z imprezy po godzinie bo dziecko marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps jeśli nie wspominała, że masz przyjsc z dzieckiem to z założenia masz przyjsc bez. A myślę, że przyjaciółce byłoby przykro, gdybyś przyszła na sam ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no nie rozumiem... jeśli koleżanka wie, że masz dziecko i Cię zaprasza nie wspominając nic o nim to logiczne jest, że przychodzisz z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niektore to chyba nie mysla
idiotko kolejna z rzedu... inaczej sie nie da tego napisac widac do ciebie trzeba pisac wielkimi lityerami wszystko, piszac o nie zapraszanym mezu chodzilo o fakt zaproszenia a nie zabierania na wesele! logiczne jest ze dzieci nie zabiera sie na wesele ale sie je zaprasza bo sa rodzina!!!!!!!!! niestety chamstwo sie szerzy a jak widac coraz wiekszej ilosci osob to nie przeszkadza, smutne jak sie traktuje rodzine, ja an pewno na takie zaproszenie bym nie poszla i sie mocno obrazila a co wiecej zadzwonilabym do PM i powiedziala co sadze o takim chamstwie i bezczelnosci ktos pisal o zaproszeniach na bankiet czy do klubu nocnego, na to wychodzi ze te zaproszenia sa kulturalniejsze bo nikt nie musi w nich podkreslac ze bez dzieci, to jest zrecz logiczna dla kazdego, a jak widac PM maja w glowach poprzewracane, tak samo jak pisanie na zaproszeniu nie dawajcie nam prezentow, chcemy kase wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie czuje sie urazona
Na wesele ide bawic sie a nie niaczyc dziecko .Wesele dla mnie to takie urwanie sie od obowiazkow .Wreszcie ktos inny niz my z mezem ,zajmuje sie naszymi łobuzami .Taki oddech konieczny do zycia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belle83
tak jasne. pracuj nad zachowaniem roczniaka, albo 2 latka. chyba oszalalas? nawet i 3 latek jest za mlody zeby zrozumiec co sie dzieje i jak ma sie zachowac. no bez przesady. male dziecko to male dziecko i tylko sie umorduje na takiej imprezie. nawet obiadu nie dostanie, bo nie jest liczone jako 'za talerzyk', wiec ty mu musisz oddac czesc swojego i miec je na kolanach jak jest komplet gosci. a jak zacznie marudzic to musisz sie pozegnac i jechac z nim do domu, bo niektore nie umieja spac w halasie w spacerowce, albo same w obcym pokoju hotelowym. bezsensu ten argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana 1982
w wrześniu idziemy na dwa wesela,córka będzie miała 1.5 roku i nie zabieramy jej ze sobą. Dla mnie na wesela nie powinno zabierać się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhdhdhdh
Ja nie rozumiem tego, od zawsze dzieci byly na weselach. To teraz taka moda, albo raczej w dupach sie PM po przewracalo. Ja jeszcze rozumiem jak niezapraszane sa zadne dzieci. Ale w zeszlym roku dostalismy zaproszenie i o dzieciakach nie bylo w nim mowy. Nie pojechalismy na nie bo to 300 km, nie bylo z kim zostawic potomstwa. Jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy moja matka opowiadala mi potem, ze dzieciakow na weselu bylo pelno. Zeby bylo smieszniej , corka kuzyna zaprosila sobie kolezanke. Wiec dla moich dzieciakow miejsca niestarczylo, ale juz dla zupelnie obcych jak najbardziej. W nosie z taka rodzina. Acha i nie ma mowy, ze nie zaprosili bo to wredne dzieciaki, nigdy ich zwyczajnie nie widzieli. Zeby nie bylo tametj kolezanki , tez nie znali. Totalna paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż sama jestem matką, to uważam ze małe dzieci na weselu to porażka. My na zaproszeniach nie pisaliśmy "wraz z dziećmi" ale też nie mówiliśmy żeby bez dzieci przychodzić. U nas na weselu były 2 półroczne niemowlaki, i parę dzieci 4-5 letnich i sorry, ale córka koleżanki latała za mną bez opamiętania - wchodziła mi pod suknię, jak z kimś tańczyłam to wieszała mi się na tej sukni. Wiem, że w tym wypadku to akurat wina koleżanki - ale jednak dużo jest takich dzieci. Ja bym się nie obraziła jakby mi ktoś zaznaczył ze impreza jest bez dzieci. Byłam ostatnio na weselu gdzie rodzice wzieli 2 latkę, a mają ją z kim zostawić. Siedzieli obok nas i co chwila " no idź do cioci" i tak podrzucali małą każdemu. Na innym weselu było tak dużo dzieci - na oko 20-30, strach było tańczyć, bo dzieci latały wszędzie. To był koniec października , noc była juz bardzo chłodna, te dziciaki latały w samopas po dworzu. Jeden mądry tatuś niemowlaka usypiał jeżdząc samochodem wkoło a jak juz usnął w tym foteliku to zostawił go w samochodzie i polazł na sale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z teneryfa i
innymi!!! dzieci na takich imprezach to poracha! dzieci powinny byc na imprezach przeznaczonych dla dzieci i kameralnych imprezach rodzinnych, gdzie sa tylko dziadkowie rodzice i inne wnuki dziadkow, a nie ta imprezach stricte doroslych!!! osobom ktore wypisuja tu bzdury o obrazaniu zwyczajnie brak wyobrazni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czulabym sie urazona bo wiem ze to nie bylo by dzialanie skierowane przeciwko mnie tylko widzi mi sie tych ktorzy zapraszaja. Maja wlasna wizje i tyle. co nie zmienia faktu ze ja nigdy bym nie pominela dzieci w zapraszaniu na cokolwiek, bo uwazam ze zabawa bez dzieciakow jest nie fajna, odbieranie im takich fajnych dowswiadczen tez bez sensu, my sie zawsze bawiamy razem z dzieciakami - wszystkie wyjazdy, imprezy, wesela i inne atrakcje. Wszyscy kochaja dzieci i lubia sie nimi otaczac. Dlatego sama bym nigdy nie wprowadzila takiego zakazu. Ale tez bym sie nie obrazila i uszanowala czyjas wole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaf
Jak dobrze, że ja mam normalną rodzinę i grzeczne dzieci w rodzinie. I nikt nie robi problemu z tego, że dzieci uczestniczą w wspólnej, rodzinnej uroczystości. Gdybym szła na wesele do patologicznej rodziny, wiedząc że chodzi tylko o upicie się to dziecko zostałoby w domu. Na szczęście mi to nie grozi, patologii nie znam. A na wesele idziemy razem z dzieckiem i będziemy się razem bawić - nie do rana, tyle ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam szklano stalowy
"Wszyscy kochaja dzieci i lubia sie nimi otaczac." :o really???!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre pytanie.... Byłam na weselu przyjaciółki, 300 km od naszego miejsca zamieszkania, jak synek miał 2,5 roku. Wiedzieliśmy o weselu z dużym wyprzedzeniem, więc załatwiliśmy opiekę dla małego. Podobnie teraz mamy zaproszenie za kilka miesięcy, ale na miejscu. Jeszcze na sam ślub można iść z dziećmi, szczególnie, ze starszy potrafi już spokojnie chwilę usiedzieć, ale na wesele napewno nie. Mieliśmy też zaproszenie na wesele, gdy mały miał kilka miesięcy, a wesele było w innym mieście. Nie pojechaliśmy, bo uznaliśmy, że dziecko jest za małe, żeby zostało bez nas na dłużej niż kilka godzin. Żadne z tych zaproszeń nie zawierało wzmianki "bez dziecka", ale my poprostu uważamy, że to nie jest impreza dla dzieci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama25lobuziary
Dla mnie nie zapraszanie dzieci na imprezy rodzinne to cos dziwnego i mnie osobiscie by to urazilo. Za dwuletnie dziecko sie nie placi. Gdyby mnie ktos zaprosil na wesele i zastrzegl kategorycznie, ze mojego dziecka nie chce tam widziec to i mnie by tam nie zobaczyl. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba masz racje
a mnie śmieszy podejście jak pani wyżej...urażona matka bo ktoś nie zaprosił jej dziecka . hehe Wesele to nie jest miejsce dla dzieci i nie widzę w tym nic złego że zaprasza się tylko dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem urażona. Normalna sprawa, nie jestem zrośnięta ze swoim dzieckiem. Nie wszyscy muszą je wielbić, chełpić i koniecznie chcieć je na swojej imprezie zwłaszcza że świat dziecka rządzi się swoimi prawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu miałabym się obrażać
ktoś organizuje imprezę- to ustala sobie zasady jakie chce.... bez dzieli czy w strojach z epoki - jego sprawa. Natomiast nie może też ode mnie abym do jego pomysłów się dostosowywała. Mam 2 dzieci, nie mam ich z kim zostawić, więc jeśli dostaję zaproszenie "bez dzieci", to prawdopodobnie nie skorzystam z takiego zaproszenia. TEŻ ŻYCZYŁABYM SOBIE ZROZUMIENIA MOJEJ SYTUACJI I NIE OBRAŻANIA SIĘ. ...a bywa różnie, np ostatnio mieliśmy spięcie z jednymi znajomymi w tym temacie.... oni twierdza, ze przy dzieciach nie da się pogadać, ok ich sprawa, przestaliśmy przychodzić, a tu foch .... o co? nam nie pasuje załatwianie opiekunki, aby napić się piwa i pogadać, szczególnie, że nie brakuje nam znajomych, którym dzieci NIE PRZESZKADZAJĄ, więc dlaczego mamy się dopasowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dwuletnie może nie, ale mama czterolatka pewnie strasznie by sie obraziła jakby dla jej dziecka nie bylo oddzielnego miejsca i musialaby go na kolanach trzymac w trakcie posiłków... Wesela to nie miejsca dla dzieci. Choć uważam, że zaznaczanie specjalnie (jeszcze na zapropszeniu) że dzieci nie sa mile widzialne jest nietaktem. Powinno być oczywiste dla rodziców, że dzieci się na taką imprezę nie bierze. ....jak jednak po powyższych wypowiedziach widać, nie jest to oczywiste a państwo młodzi pewnie wolą się zabezpieczyć na taki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×