Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZDepresowana

Mieszkać na gospodarce ? co mam zrobić?

Polecane posty

Gość mariola z miasta z mężem ze ws
A! I odradzam pakowanie Waszej kasy w dom teściów (jakieś większe remonty) o ile sytuacja prawna nie będzie jasna. Można się obudzić z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamarama
mloda- to jego rodzina ma jakieś przedpotopowe poglądy, a twój chłopak jak uważa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola z miasta z mężem ze ws
Mając własne pieniądze będziecie się czuły pewniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamarama
Co do mieszkania to u mnie jest tak że narazie bedziemy mieli mieszkać w jego rodzinnym domu (osobne pietro, wszystko oddzielnie) a kiedyś tam zamieszkamy w oddzielnym domu po jego dziadkach prawnie już jest jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawłowa Ewa
kamarama to super ! Powinnas sie cieszyc :) inne maja gorsze warunki :/ echhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamarama
Ciesze się, zdaje sobie z tego sprawe że nie mam najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawłowa Ewa
a ja sie ciesze ze nie jestem sama z tym "problemem" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamarama
Pawłowa Ewa a Ciebie co najbardziej dręczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawłowa Ewa
pracy sie nie boje, gozej z mieszkaniem z tesciami :( ja tam wymagajaca nie jestem ale teraz mieszkam praktycznie sama i jakos tak ciezko bedzie przyzwyczaic sie do "tlumu" ludzi ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamarama
jednak dobrze wiedzieć że są osoby z takim samym problemem a myślałam że to moje urojenia i doszukuje się dziury w całym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawłowa Ewa
fajnie byloby utrzymywac kontakt z takimi osobami to zawsze razniej i weselej :) mozna wymieniac sie radami i spostrzezeniami :) w koncu wies to wies a tesciowie to tesciowie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamarama
Dokładnie:) ja będe miała tylko teściową ale i tak drże na myśl o mieszkaniu pod jednym dachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawłowa Ewa
a dlugo znasz sie ze swoim wybrankiem i jego mama ? Mysle ze z czasem mozna bardziej kogos poznac i zobaczyc mniej wiecej jaki jest i co Cie czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_0
wiecie co jego ojciec do mnie kiedys powiedzial...a Ty bys do roboty sie wzieła a nie siedzisz i nogami tylko machasz...a to były święta...to raz a dwa nie lubie tam jezdzic;/ niby powiedzial to w zartach ale to mnie zabolało;/ a co Wy byscie pomyślały i zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamarama
znamy się 4 lata ale ja w jego rodzinnym domu mało przebywam więc można powiedzieć że raczej słabo się znamy, jak jestem u nich to rozmawiam z nią ona jest miła dla mnie ja dla niej ale to dopiero wyjdzie póżniej jak będziemy się dogadywały, dobrze że chociaż w kuchni nie będziemy sobie wchodziły w drogę. a jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamarama
mloda no współczuje ja też bym sie pewnie u nich więcej nie pojawiła. Bedzie Ci pewnie ciężko dogadać się z nimi, jeśli to wogóle możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawłowa Ewa
My znamy sie dopiero od roku:) rodzice i inni tez sa mili wobec mnie ale jak jest naprawde dowiem sie pewnie jak tam zamieszkam :) w domu mieszkaja tez dziadkowie wiec wszystko wspolne niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_0
na szczescie jestesmy jeszcze mlodzi nie myslimy o slubie ale ja i tak juz sie boje tego bo on ciagle zmienia zdanie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×