Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Telefonistka 2

Przekonajcie mnie do drugiego dziecka!!

Polecane posty

Gość Telefonistka 2

Mam jedno i zastanawiam sie nad drugim ale nie wiem..sama nie wiem czy chce mi sie znowu babrac itd..ale kocham moje dziecko i drugie pewnie tez byloby tak kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefonistko z tego co piszesz...to może po prostu powinnać mieć jedno dziecko? Jeśli trzeba cię przekonywać i mają to robić obce osoby, to chyba po prostu dobrze Ci jest tak jak jest obecnie, co? Zamiast zastanawiać się to może lepiej skupić na tym dziecku, które jest... Gdybyś chciała mieć drugie dziecko to być to czuła, wiedziała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a po co? Gdzie jest napisane, że trzeba mieć dwójkę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rurturt
Drugie to zawsze już nie to samo. Drugie to niepojście na basen przez pierwsze, tylko na podwórko, nie do ZOO, tylko na podwórko, nigdzie dalej na wycieczkę, tylko na podwórko. Drugie to już zero szans żeby się troche zająć sobą samą czy swoim hobby. Drugie to pytania "a kogo bardziej kochasz, mamusiu?", "a po co ci było te drugie?". Gdy się zastanawiasz nad drugim, weź rozbieg i walnij z rozpędu w ścianę. I tak będzie mniej bolało, no i przede wszystkim otrzeźwiejesz. Dodam że dwoje małych dzieci zawsze wygląda trochę patologicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +/?!
naszczescie jestem bezpłodny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że dwoje małych dzieci zawsze wygląda trochę patologicznie. a kogo to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swoich pasji przy 2 małych dzieci nie zrezygnowałam. Wyjście na basen trochę trudniejsze, bo musi być przy maluchach 2 dorosłych, ale nie niemożliwe. W Zoo też obie były :P To lipne argumenty. I nie mam pytań kogo bardziej kocham bo zawsze im powtarzam, że są moimi najkochańszymi córkami w takim samym stopniu. Jak jedna się przytula i drugą odpycha to mówię, że one obie są moimi córeczkami i każda może przyjść przytulić się kiedy chce i nie wolno żadnej z nich drugiej odpychać. Wszystko zależy od podejścia do dzieci i do macierzyństwa. Jedna mama przy 1 dziecku będzie sapać, że nie ma czasu na nic a inna ogarnie 4 i jeszcze tysiąc innych rzeczy. Co do posiadania 2 dziecka to trzeba samemu chcieć i nikt nie powinien Ciebie przekonywać (najwyżej mąż/partner). Jak nie dasz rady, to będziesz miała na kafe pretensje, że ktoś Ci doradził posiadanie 2 dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółtek
Ja Cię spróbuję przekonać. Powinnaś mieć drugie (i trzecie, i czwarte) dziecko, by ratować nasz system emerytalny...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rurturt
Twoje kontrargumenty, fuksjo, że wyjście gdzieś jest trudne ale nie niemożliwe, że wystarczy dwoje dorosłych, że dzieci raz z ZOO były też do mocnych nie należą. A mi chodzi o codzienność a ta z jednym a dwójką, przy jednym dorosłym który się opiekuje to niebo a ziemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsfsfsfdssdfs
jak sama nie jestes na 100% przekonana że chcesz mieć, to sie nie decyduj poprostu. Wiele kobiet decyduje się na drugie dziecko, ze wzgledu na to by pierwsze miało rodzeństwo , lepiej się chowało i nie było kiedys samo. A to bzdury, popytaj ludzi którzy mają rodzeństwo i zwykle to drugie, trzecie dzieci ciesza się z tego, a masa najstarszych dzieci, wcale tak rózowo juz tego nie widzi. Poświec sój czas temu dziecku co masz, zachęcaj je do zawierania przyjaźni , dbaj o jego rozwój, zapraszaj do domu koleżanki dziecka, a będzie szczęsliwe:) a ty nie bedziesz się potem zastanawiała, po co mi było znowu pchac sie w pieluchy:) napewno byś drugie kochała, ale twoje obecne dziecko cos by na tym traciło ( zainteresowanie, możliwośc rozwoju swoich pasji, albo odkładanie tego na " później").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie były raz w Zoo, ale kilka razy choć do najbliższego mam 250 km :P I naprawdę codzienność z 2 oprócz pierwszego pół roku jest łatwiejsza niż z 1. Przynajmniej ja mam więcej czasu bo dzieci siedzą u siebie w pokoju razem i mnie wyganiają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawertuito
a co z finansami? moje córka chodzi na basen, tańczy i ciągle mnie męczy żeby zapisać ja na tenis ( nrazie za duzy koszt, aczkolwiek rozważamy ), przy dwójce dzieci nie byłoby mnie napewno stać, żeby nawet rozważac jej wysłanie na takie zajęcia. A co za to by miała? małe dziecko= mniej uwagi dla niej, mniej pieniezy na jej rozrywki i mame która musi dzielic czas między dziećmi ( 2) a pracą. Potem pewnie by się jakoś ułożyło( chociaż niekoniecznie finansowo), ale przez pierwsze lata, zanim to drugie dziecko nie urosłoby, wszelkie wyjazdy zabawy, musiałyby byc podporządkowane temu że maluch jest w domu. Wyhście do zooo? chodzi się tam raz w roku, a moje dziecko uwielbia sale zabaw z wdrapywaniem sie, albo jazdę na rowerze ( jak to mówi szybko jak wiatr:) , czy wspinanie się po górach. I na 3 -4 lata musiałabym jej powiedzieć- przerwa, nie możemy tego już robic regularnie bo jest małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wystraszyłyśmy autorkę czy co :-) Czy jednak zdecydowała na drugie i pobiegła do męża :-) :-) Tak serio, to każdy ma swoje życie i swoje przekonania...ja obecnie nie myślę o drugim dziecku ale kto wie może nam się jeszcze coś zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×