Do mam mieszkajacych w blokach - nie jesteście wykończone????

ale przeciez nikt nie mowi ze caly dzien tylko w ogrodzie siedziec, ale czasem czy to w chorobie czy jak wiecej obowiazkow to akurat jest to dobry plus. nikt tez nie pisze ze mieszkac w dziczu bez innych ludzi. i u mnie windy tez nie ma wiec zawsze latalam, o zakupach wiekszych sama moglam zapomiec. tyle dobrze ze teraz jak bedzie drugie to corka juz sama schozi w wchodzi po schodach. wozka gdzie zostawic na dole nie mam. Kiedys jak mialam swojego kombiaka to trzymałam wózek w bagażniku jak miałam ciężką gondole :P

ja mam 20arów wokół domu - jest po prostu działka na drugi - budowlana z resztą, w każdym razie sam traktorek do koszenia porządny to ponad 6 tys! a tego sprzętu potrzebnego jest masa! do żywopłotu, do drzewek, do trawy, do rąbania cięcia drewna na opał - o ile ni chce się za nie płacić kosmicznych pieniędzy do tego takie drobne sprzęciki typu opryskiwacze wkrętarki, opalarki, wyrzynarki i inne cuda, bo za co się nie weźmiesz to sie okazuje, ze jest coś potrzebne, aby usprawnić prać.... tu pompa do oczka, tam coś do skalniaka, tu drzewo trzeba wyciąć i tak w koło Macieju. Sprzęt dla dzieci nie jest taki drogi, problemem jest to, ze one cały czas chcą coś nowego, nasza spółdzielnia co roku coś zmieniała, a mnie się ani nie chce tym ciagle zajmować no i potęguje to koszta.

mam 19 arów i koszenie trawy to przyjemność. Z mężem się spieramy kto kosi bo oboje lubimy wygrywam ja więc po co traktorek na taką działkę? chyba już przesada

zależy kto co lubi, mnie się podoba dom i ogród, ale mam tez inne cele i pasje i często się zastanawiam nad tym czy nie zbyt duzym kosztem to wszystko jest.

A i nigdy nie zostawiam dzieci (2 i 5 lat) samych na podwórku. zawsze jestem ja lub mąż

My myślimy o domie ale może na emeryturze albo jak dzieci będą większe. Kiedy będzie czas na pielenie grządek, bo teraz to nie ma na nic.

no to trzeba patrzyc gdzie sie to mieszkanie kupuje, myslec baby, myslec a nie tylko kredyty brac, dzieci robic a potem nie ma gdzie wyjsc bo beton i ulice wokol:P my kupilismy mieszkanie w miescie, w nowym apartamentowcu, ale W PARKU. malo tego, osiedle jest zamkniete i ma wydzielona spora wlasna czesc rekreacyjna, z drabinkami, hustawkami, klombami, lawkami do siedzenia itd. obok - doslownie 200 metrow dalej - jest centrum sportowe, z basenem dla dzieci, zajeciami zorganizowanymi, placami zabaw, silownia i sauna dla doroslych itd. nie narzekam i wole to niz mieszkanie na wsi i tulanie sie do pracy po kilkadziesiat km dziennie, w korkach. i to odsniezanie, dbanie o ogrod, remonty... brrrr.

a, dzialke rekreacyjna kupujemy wkrotce na kaszubach, bierzemy tez pod uwage poludnie wloch, zeby tam spedzac chociaz kilka tyg w roku:) moi rodzice maja ogrod, dom, tesciowie mieszkaja pod parkiem krajobrazowym, wiec co weekend mozna wyskoczyc do natury i zieleni.

w jakim miescie to mieszkanie kupilas w takiej lokalizacji, nas stac na dzieci bo zyjemy normalnie, ale z kredytem na widzi mi sie mieszkanie to mielisbysmy albo mieszkanie albo dzieci, nie kazdego stac na wszystko.... no chyba ze to Twoje miasto to miasteczko bo ja mieszkam we wroclawiu i tu nowe osiedle mieszkanie dwa pokoje nie wykonczone to 400tys lekką reką, wolałam gorsze mieszkanie ale 4 pokoje 120m za polowe tego

jeszcze powiem ze zarobki wspolne byly w granicach 10tys, teraz niestety w granicach 6

krakow:) drogo jak cholera, ale trzeba trafic na okazje. kredytu nie mamy, zarobilismy na transferze za granica. teraz odkladamy na dzialke we wloszech, dobierzemy troche kredytu.

znam ceny w Wrocławiu i można kupić 2 pokoje za 250 tys jak się dobrze poszuka.... w ostatnim roku ceny bardzo spadły.

k ciebie nie dokonca rozumiem, mam corke 5 letnia i ona sobie wychodzi na pdoworko kiedy chce a ja w tym czasie domme sie zajmuje

dokladnie, my kupilismy wlasnie za ok 250 tys, niezly uklad. garaz podziemny dodatkowo za kilkanascie tys.

no i taka bogata w portfelu a uboga w głowie jesteś że nie myślisz o tym że nie każdego na takie coś stać? My z tym co mieliśmy kiedys i już sie dorobilismy to przy tej kasie teraz na swoim poziomie zyjemy sobie bardzo dobrze, jak na nasze realia mysle że mamy dobre zycie a Ty wyskakujesz ze wystarczy kupic apartament sranie w banie tak jakbys nie wiedziala jak wyglada zycie przecietnego polaka? Niesiedzisz na forum dla bogaczy tylko na normalnym spolecznym

czemu od razu apartament? moze wystarczy mieszkanie w spółdzielni, ale nie w ścisłym centrum, no i się dobrze rozejrzeć za infrastrukturą odpowiednią.... wiadomo jak się jest kawalerem/panną - to centrum jest super, bo knajpy, imprezy, łatwo się ze znajomymi spotkać, a spaliny nie przeszkadzają... ...ale jak przychodzą dzieci, to moim zdaniem trzeba się rozejrzeć za czymś innym i we Wrocku sa takie lokalizacje w rozsądnych cenach na 100%

a no tak bo TERAZ może można, bo przeciez każdy ma gdzie mieszkac i czekac 5 lat na okazje pod tytułem TERAZ MOŻNA Jak ja kupowałam to nic nowego nie schodziło poniżej 300tys, taki boom był wtedy na te osiedla, wybraliśmy więc mieszkanie starsze, normalne ale duże

ale ja mam czas na własne pasje , prowadzę nawet własną firmę:D nie mam nic przeciwko "mieszczuchom" bo mam znajomych którzy nie wyobrażają sobie życia w domu z ogrodem a i tak bardzo się przyjaźnimy, po prostu mamy zupełnie inny pogląd na te sprawy ale nigdy się nie sprzeczaliśmy się z tego powodu kto ma rację i kto ma lepiej niech każdy żyje tak jak lubi i będzie wtedy najlepiej:)

Ja nie dałabym rady mieszkać w domu i to jeszcze na wsi! Podziwiam ludzi którzy mają wielkie piękne ogrody, sady i jeszcze jakieś tam marchewki sadzą! To dopiero jest wyczyn! Ja jestem mieszczuchem. Całe życie w bloku? Miasto małe-40tysięcy mieszkańców. Przy KAŻDYM bloku plac zabaw mniejszy lub większy-no zdarza się,że jeden na 2-3 bloki,ale jak się z bloku wyjdzie to plac zabaw jest w odległości 50 metrów-tyle,że wzdłuż bloku trzeba przejść,ale są osoby,których klatki wypadają na wprost placu. Na wyprawę do parku gdzie są już takie super atrakcje-a nie TYLKO kilka zjeżdżalni, huśtawki, równoważnie, piaskownica i karuzela decyduję się raz w tygodniu-mam jakieś 1.5km. Moje dzieciaki mają 3 lata i 6 miesięcy. Przy pierwszej córce miałam wózek 3w1 z wkładaną miękką gondolą montowaną w spacerówce,teraz zdecydowałam się na taki z gondolą montowaną bezpośrednio na stelażu. Jak idę na dalszy spacer,to mąż rano znosi mi stelaż i stawia na dole. Ja potem jedną za rękę,drugą w nosidło a spacerówka w drugą rękę...

gdzie napisalam, ze jestem bogata?;) mieszkanie za 250 tys to raptem 50 tys funtow, tyle co wklad wlasny w UK - nieciezko zarobic majac dobre prace przez pare lat... nie powodzi nam sie zle, ale glownie dlatego, ze jestesmy rozsadni i podejmujemy dobre decyzje mieszkaniowe i finansowe. prawda jest taka, ze mozna swietne, niemale mieszkanie w super lokalizacji kupic za 250 tys, a mozna totalny bubel za 500 tys.

Teraz o kredyty jest tak ciężko, pensje niskie, ceny za mieszkania wysokie, że dla wielu nawet te 2 pokoje w bloku to luksus i spełnienie marzeń... Sama kupiłam własnie mieszkanie 3 pokojowe za 300 tys, na upartego dołożylibysmy troche i domek pewnie by był ale z różnych względów blok nam lepiej pasował. Tak czy inaczej nawet jesli macie te 40 metrów w bloku to mogłybyście to trochę bardziej doceniać w obecnych czasach...Czytałam wywiad z jakimś politykiem w którym jak twierdził " młodych ludzi nie będzie stać już na własne mieszkanie, początkowo liczba urodzeń będzie spadać ale za kilka lat będzie normą mieszkanie u rodziców lub wynajem i małżeństwa tak czy siak będa musiały się rozmnażać z braku perspektyw na własne mieszkanie KIEDYKOLWIEK" Przemyslcie i docencie co macie.

ok to pokaz mi jakis apartament czy super mieszkanie dla rodziny w krakowie za 250ty w takiej lokalizacji jak napisałaś

Jesli chodzi o miast to ja kupilam to mieszkanie w Kielcach, w Wawie czy Krakowie pewnie byłoby jeszcze ze 2 x droższe ale i lokalizacja i metraż i wszystko inne jest ok

poszukaj sobie sama, nie zamierzam ulatwiac ci zycia;) dobry research to podstawa w dzisiejszych czasach, zlotko:)

Ja wychowałam się w domku,a teraz mieszkam w bloku i może mnie męczyć,to,że ściany są cienkie i wszystko słychać,że nie mam gdzie zrobić grilla i impreza musi się zawsze kończy

no właśnie sprawdziłam u siebie i brak takiego czegoś. no chyba że lipa piotrowska i 60m za tą kwote to dlakogoś apartament w super lokalizacji :D

No wiec ja mam prawie 2 letnia corke i dopóki ogrodu nie urządzimy (a moze to troche potrwać) to córki nie moge samej wypuścic na dwor. Zawsze ktos z nia musi byc. No i jeszcze trzeba kupic brame i płot.. a na to tez trzeba kasy i czasu. Takze mimo przeprowadzki narazie musze po pracy ubrac siebie i dziecko i isc na spacer..... No ale moze za rok jak juz ogrod bedzie urzadzony i Córa bedzie miała plac zabaw z paskownica bedzie lepiej :)

Miastowa obawiam się, że bzdury gadasz. Nawet w Kielcach sensowne mieszkania 3 pokojowe ( nie patrzylam na partery i 4 pietra) praktycznie nie schodziły poniżej 280- 300 tys a szukałam codziennie przez kilka godzin, od 8 msc i to na różne sposoby, wiec jestem " w temacie" . Raz znalazłam fajne za 230 tys do kapitalnego remontu po starszych dziadkach ale znikneło w przeciągu 2 dni, babka przyszła oglądac i ze strachu ze jej ktoś sprzątnie od razu podpisała umowę. O cenach w Krakowie nawet nie chcę mysleć :o

wroclaw malo znam, nie interesuja mnie ceny mieszkan tam. to chyba oczywiste, ze kazdy szuka u siebie:) ale mysle, ze spokojnie bys cos znalazla. my znalezlismy niezla okazje, zagraniczny inwestor, bardzo fajne, nowoczesne, przestronne mieszkania z tzw loftami, duzymi balkonami. odpowiadalo nam.

to pokaz chociaz namiar na to swoje osiedle bo nie wierze w rodzinne mieszkanie w takiej lokalizacji w niskiej cenie