Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani która zamieszkała w lesie

pies do pilnowania

Polecane posty

Gość Gość
Daję 100 % pewności, że mastify, kaukazy, środkowoazjaty w grupie nie cofną się przed wilkami. Podejmą z wilkami walkę, a nawet dla ciekawaskich powiem, że są w stanie rozbić watahę wilków. Muszą być spełnione dwie zasady. 1. Psów musi być w ilości zbliżonej do wilków - czyli np., 6 wilków - najmniej 4 psy. 2. Psy powinny być wychowywane ze zwierzętami które mają chronić. Mastif ważący około 100 kg, da sobie rade z wilkiem. Przewaga wilków polega na sprycie i większej inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu uważam, że jeden czy dwa psy w starciu ze stadem wilków i tak szansy nie mają. Bez względu na rasę. Ja mam owczarka. Mieszkam na Podhalu, też w lesie. Tutaj ciągle wilki atakują. Ale nie słyszałam by wlażły na posesję i zaatakowały psy jeżeli nie ma na posesji kur, królików, owiec czy innych zwierząt. Autorka pisała o koniach. Na koniach się nie znam. Moim zdaniem tzreaba zrobić wszystko aby zablokować wilkom wejście na posesję. Bo jeżeli wejdą to bez względu na rasę każdy pies jest w niebezpieczeństwie. Jeżeli masz psa to musisz zrobić wszystko aby on również był bezpieczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Powiem Ci że jestem zwolennikiem BARF. Ale szczerze jeżeli nie jadł często surowego, to mogą być duże rewolucje żołądkowo - jelitowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
daczyca , jest tylko ta różnica, że psy pokroju mastifa dają wilkom do myślenia. Ani wilki, ani psy nie będą za wszelką cenę dążyły do starcia. Wilk nie zaryzykuje zranień w walce z psem zdolnym go zabić. Pies najwyżej trafi do weta, wilk zdechnie z ran. Wilki namiętnie zabijają mniejsze psy jako eliminacja konkurencji, ale nie będą atakowały psów większych od siebie tym bardziej jeżeli będą 3-4 psy. Wilki będa próbowały wyprowadzić psy w pole, np . wyjdą dwa na wabia i będa próbowały zwrócić uwagę psów by je wyciągnąć w las, a reszta watahy w tym czasie zaatakuje konie, owce czy krowy. Wilki jednak nie będą ryzykowały starcia frontalnego z psami większymi od siebie i stanowczymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
czy ktos z was ... - coś uciekłaś z tematu :D Myślałem że podyskutujemy o wilczakach i Filach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sacryficial suicide masz absolutną rację. Ale trzeba wziaść pod uwagę, że nie każdy weźmie pod opiekę mastifa czy karbasza w ilości większej niż 1 czy 2. 5 czy 6 ( moje marzenie mieć tyle psów) to już stado. Nad stadem trzeba zapanować a nie każdy potrafi odpowiednio ułożyć i poprowadzić jednego a co dopiero tyle psów. Utrzymanie takiego stadka też kosztuje. I to nie mało. Należy zadbać o bezpieczeństwo. Zgadzam się. Wilki w stadzie są groźne jeżeli mają po co wleźć na posesję. Ale są też płochliwe. Ja mimo wszystko swojego psa bym nie narażała i nie zostawiała na noc na zewnątrz. Bo przed złodziejami i tak nie obronią. Psa można z łatwością otruć lub potraktować paralizatorem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia-guziczek
Doberman absolutnie nie nadaje sie do budy, bo oszaleje, to nie jest pies 'strozujacy'. Ale dla dzieci owszem- jesli przejdzie szkolenie. Poza tym to bardzo chorowite psy. Predzej owczarek niemiecki lub bernardyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos z was ...
A ci dalej z tym owczarkiem i bernardynem,a dobermana mam o 6 lat i ani razu nie chorowal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos z was ...
Szkolony pies nie tknie niczego poza jedzeniem w misce podanym przeze mnie lub meza ewentualnie corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Owszem, mało kogo stać na utrzymanie paru mastifów. Mało kogo stać nad panowaniem nad takim sforą. Jak sądzę że autorka jest dość zamożna i mogłaby utrzymać tyle psów, to niestety ciężko z opanowaniem takiej sfory, Druga sprawa Mastif Hiszpański i Karabasz różnią się bardzo pod względem dominacji w rodzinie. Uwierz daczyca, że mając taką sforę na podwórku możesz spać spokojnie. Żaden złodziej, nawet z pistoletem nie wejdzie na posesję gdzie są 4-5 psów pewnych siebie i gotowych do walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale doberman nie nadaje się na psa mieszkającego na zewnątrz! Ma za krótką sierść! Serce się kroi :( dobermany, boksery, gończe polskie na łańcuchach czy nawet luzem przy mrozach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może zwykły kundel ze schroniska. Nie znam psa po przejściach który gdy już znajdzie kochającą rodzinę nie odwdzięczy się broniąc, kochając itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos z was ...
Jeden wilk-nie,cala wataha na pewno zaryzykuje jesli bedzie taka sposobnosc i chec,poza tym przy stadzie liczacej 8-9 osobnikow nawet 3 mastify rady nie dadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może zwykły kundel ze schroniska. Nie znam psa po przejściach który gdy już znajdzie kochającą rodzinę nie odwdzięczy się broniąc, kochając itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos z was ...
Taaaa zascianek jak sie patrzy,bez przesady,pies nie czlowiek,zyje tak 6 lat i nigdy mu nic nie bylo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie tych klopotow z jelitami boje sie najbardziej. Oczywiscie wprowadzilabym stopniowo, nawet jesli ma to sie rozciagnac na miesiac lub dwa. Mi kiedys jakas kurva otrula psa, umieral na moich rekach. Od tej pory powiedzialam sobie nigdy wiecej i kazdy pies ktorego mam obowiazkowo musi miec opanowany do perfekcji calkowity zakaz podnoszenia jakiegokolwiek jedzenia z innego miejsca niz wlasna miska. Przysporzylo to troche klopotow kiedy chcialam zastosowac Kongo u najmlodszego psa (przejawial oznaki leku separacyjnego) ale obylo sie bez tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos z was ...
I nie wypowiadaj sie w temacie bo nie masz pojecia o tym o czym piszesz wciskajac autorce ze ma sobie owczarka kupic:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktos z was trzymasz dobermana na zewnatrz? :o w Bieszczadach? Czy to zart? Bo jesli nie to powatpiewam w to, ze na psach sie znasz. W ogole jest wpuszczany do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sacryficial suicide :) no właśnie. Tylko czy autorka chce aż takie stadko? :) Bo nawet jeden karabasz przeciwko stadzie wilków ma sznse wątpliwe. Bałabym się że sam nie dałby rady. A druga sprawa właśnie tej dominacji. Dzieci czy nie. Wszystko zależy od właściciela. Każdego psa można ułożyć, ale to wymaga czasu Bo jeżeli pies mieszka na ogrodzie, właściciele pracują cały dzień, i popołudnie spędzają w domu z dziećmi przy domowych obowiązkach to kiedy tego psa ułożą? Bo to wymaga masę czasu, cierpliwości i chęci przede wszystkim. Już pomijam jakakolwiek rasa w ilości większej niż 2 sztuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grtrgfd
zdecydowanie polecam pare HOVOWARTÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
czy ktos z was ... - z jakich mniej więcej rejonów bieszczad jesteś ? I kto szkolił Twoje psy, by nie brały jedzenia od obcych. czy ktos z was ... - posiadam hiszpana, dwie File,sukę wilczakai dwa wielkie mieszańce i uwierz żadna wataha nie odważyła się jeszcze podjąć bezpośredniej konfrontacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos z was ...
Ma bude w stajni,nie trzymam go w domu.I nic wam do tego:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdanie jeżeli autorka chce jednego psa to rasa nie ma znaczenia poza grubaśnym futrem jak ma spać na zewnątrz. Bo jeden i tak z wilkami nie wygra. Czy to kundel, czy owczarek czy mastif. I tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos z was ...
Psa.Mam tylko jednego psa,a szkolil treser ktory regularnie wspolpracuje z hodowla mojej siostry:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Mychol - moje wilczaki jadały wręcz sarny zbierane z ulicy. Tyle że od szczeniaka były przyzwyczajone do surowego mięsa. Inaczej było z filami które, wpychały nos do suchej karmy i często wybierały właśnie ją. Daczyca - mogę sobie pozwolić na taką sforkę ze względu na zawód związany z psami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SS - też zazdroszczę stada :) nie mam niestety warunków na ''założenie'' swojego, chociaż jest to takie moje małe marzenie, trzeba przyznać. Cóż, może kiedyś.. Czy ktos z was - jak myslalam pojecie masz znikome a do tego jestes zwyklym, kafeteryjnym trollem. Nie mąć autorce w glowie wiecej, chociaz i tak wydaje mi sie, ze rady takich ''znaffcow'' jak ty sobie odpusci i wezmie pod uwage wypowiedzi osob, ktore wiedza o czym pisza. Trzymaj sie cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
czy ktos z was ... - jeżeli Ty dobermana trzymasz w stajni to .................. :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×