ktoś pije browara?

no właśnie mnie też senność póki co nie nachodzi, ale za to ssanie w żołądku owszem, chyba zaraz coś wpiertolę :D

ok moi drodzy ja po chwilowym namysle wlasnie doszlam do wniosku ze jednak poduszka mnie wzywa... reszta piwek poczeka w lodoweczce na kiedy indziej :P zycze wam milej nocki i do nastepnego razu :)

Szkoda, że ja muszę o suchym pysku siedzieć, popijam jedynie Muszyniankę i wpiertalam tosta z Nutellą Gdyby nie to że Wielkanoc się zbliża i trzeba trzymać jakiś poziom to pewnie w południe napadłabym na monopolowy w celu zdobycia kolejnych flaszek, może nikt by się nie skapnął, że to ja skoro uchodzę za wiecznie trzeźwą obywatelkę A ogólnie już po 3, zaraz kafetełe się zepsuje

Wykrakałam

ale się wkurwiłam! pisałam Wam o ssaniu w żołądku, już planowałam kanapeczkę (z dżemem, bo ser za długo się trawi, za późno na niego, a może za wcześnie :D ) i co? Kafe mi się zawiesiło, nie wyświetlają mi się posty od następnej strony, co za gówno zawsze jak się rozkręcę z ludźmi w topiku to tak się dzieje, Wam też? nie chcę iść, ale jak nie ma Kafe to nic już nie ma :D no i zjadłam banana, wypalę ostatniego papierosa i chooy, aż we mnie wrze :P no zła jestem, ja chcę dalej z Wami pisać :(

oho, kafe ma zwała

A skoro kafetełe się jebło i nikt mnie teraz nie przeczyta to napiszę, że wykoorwiście źle ze mną, bo śmieję się z opisu Infobota: "Straciłem listę kontaktów!" :D

DZIAŁA!!!! więc wracam :D :D tylko czy jest do kogo??

Fuck yeah, ktoś podłączył defibrylator i kafetełe wróciło do świata żywych pozdrawiam piwoszów Też jestem głodna, w sumie ja to wpiertalam non stop coś, ale wstałam o 17, więc zjadłam coś dopiero o 20 i mój żołądek nie ogarnia co tu się odpiertala reagując wiecznym głodem, żenada lekka, bo ja już kwadratowa jestem egoistycznaegoistka Już Cię nie ma, ale mimo wszystko słodkich snów, może dotrze telepatycznie

głód nie przeszedł, za to ostatnia fajka poszła i łączę się z Tobą mikojan w bólu suchej mordki :)

kurde plecy mnie bolą od tego nieruchomego siedzenia :o haha a czy można siedzieć ruchomo? :D

pozdrawiam piwoszów W takim razie ja łączę się z Tobą w bólu ssącego żołądka, mi został jedynie jogurt do dyspozycji, nie wiem jak ja przeżyję dzień jutrzejszy skoro niczego w lodówce nie mam, ale może się uda z tą Muszynianką Pobaunsuj trochę, zawsze to jakiś rozruch w mięśniach, może potem da radę posiedzieć ruchomo :D

no ja właśnie jogurt zjadłam po przyjściu z roboty wpół do 1 i ... smutno mi że już nie mam :P nie chcę kanapki, w sumie nie wiem co bym zjadła, najchętniej to bym zapaliła :o może dojem sałatkę z białej fasoli, po której znów będzie mi się chciało rzygać

Dobry pomysł z tą sałatką, jak zachce Ci się puścić soczystego bełta to przy okazji myśl o papierosie i innych łakociach łącznie z jogurtem zostanie trochę przeorana myślą o wymiotach i łatwiej będzie Ci się pogodzić z brakiem fajek i jogurtu A potem pójdziesz spać

haha to ja już wiem, skąd ten brak senności - to był jogurt kawowy, 0,3% proszku kawowego :D hahahahahahaha, ej głodna jestem :o

chipsami solonymi bym się napchała, o! ale też nie mam, wczoraj zjadłam i opakowanie leży między łóżkiem a ścianą

Nawet nie wiedziałam, że takie produkują, potwierdza się zasada, że kafetełe uczy i wychowuje Ja chyba po ten jogurt pójdę, bo jak tak dalej pójdzie to pochłonę laptopa, Ty też lepiej coś zjedz zamiast myśleć o rzeczach, których nie masz, bo tylko smaka mi robisz

dochodzę do wniosku, jakże głębokiego, że to niechodzenie spać chyba bierze się z.. nie wiem, nie chcę powiedzieć, że strachu, ale.. niechęci? do zakończenia dnia, bo przyjdzie następny... to straszne :O

Rozumiem Cię, bo szczerze mówiąc mam to samo, dlatego od dawna nie śpię, bo wiem że jak wstanę to i tak mnie nic nie czeka, a najlepsze fazy są w nocy :P

to prawda, nocki są najlepsze :) ja chyba niestety opuszczam Kafe, pójdę do łazienki ii... do łózia, bo już 4 :o a jutro muszę sporo zrobić... ehh. no nic, miłego czasu życzę, bo nie wiem czy pisać Ci dobranoc czy dzień dobry :D oby do rychłego następnego :) spróbuję usnąć, zobaczymy. ale przynajmniej teraz poleżę sobie nieruchomo, niech niewyspane plecki sobie odpoczną :D trzymaj się! :)

niedziela nie jest zła, najgorsze są poniedziałki !!! brrr

dopiszę jeszcze tylko, że w słuchawkach w ogóle nie kontroluję swoich odruchów, jakoś tak wydaje się, że jak ja nie słyszę, to nie słychać :D i głośno beknęłam, ciekawe czy pozostałam nieusłyszana

Sama nie wiem co będzie dla mnie najlepsze, więc przyjmuję wersję zarówno "dobranoc" jak i "dzień dobry", dziękuję :D A Tobie dobrej nocy życzę i dodatkowych godzin w dobie, żebyś się wyrobiła z tym, z czym masz się wyrobić i do zobaczenia przy kolejnym piciu albo niepiciu poszukiwacz_prafty Ty jeszcze nie śpisz?

zaraz uciekam, to ostatnie bro potem jeszcze mnóstwo mineralki by rano funkcjonować :)

Czyli muszę się oswoić z nadchodzącą samotnością, mam nadzieję, że wstaniesz bez kaca

no niestety, topik się wykrusza, mimo że większość tu nie piła :P

W sumie już taka godzina, że normalni ludzie kładą się do łóżek bez względu na poziom upojenia alkoholowego i bólu nóg po ostrym imprezowaniu, więc ja pewnie też się położę, żeby nie przegrywać życia jeszcze bardziej

pozostaje powiedzieć: dobranoc :)

Dobranoc, słodkich snów i może do zobaczenia przy kolejnym piciu

ot i zostałem zdefiniowany: jak poszukiwacz_prafty to tylko naje.bany :D