Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

czy powinnam udawać, że to jego dziecko?

Polecane posty

Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tak, spokojnie. to dla mnie dziwne, źle sie z tym czuje. bylam pewna, ze mnie zostawi. a on zagłusza to wszystko. teraz naprawdę nie potrafię spojrzeć mu w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko to co piszesz mnie przeraża. Jak można być tak okrutnym człowiekiem w stosunku nie tyle do męża co do własnego dziecka, nie jesteś warta współczucia, Ty nie jesteś kobietą, matką, żoną. Jesteś nic nie wartą istotą, która nie potrafi rozpoznać co jest dobre a co złe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mario jestem tylko czlowiekiem. teraz szczegolnie mi ciezko. maz zachowuje sie jak dawniej co mam zrobic? nie zaczne rozmowy o tym co sie stalo. nie wie o usunieciu pierwszej ciazy, wie tylko o tej bo byl przy mnie, nie dalo sie tego ukryc. nie kocham go. wiem to teraz gdy mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasassaaaaaaaaaa
Jesteś osobą wierzącą? wiesz że zabiłaś 2 żywe istoty? i że za takie rzeczy siedzi się w piekle!!!!!!!!!!!!??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kiedys bylam wierzaca. teraz niby tez, ale to tylko słowa. boga nie bylo przy mnie gdy ojciec katowal brata albo mame. zrozumialam to po czasie. nie bylo go tez gdy lezalam zwinieta w klebek i cierpialam po ty jak zostalam porzucona przez czlowieka ktorego tak kochalam. krzyczalam wtedy "boze jezeli jestes uratuj mnie" nie uratowal. zawsze bylam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli wg Ciebie teraz masz prawo do krzywdzenia innych, skoro sama byłaś krzywdzona. Pamiętaj traktuj innych tak jak chcesz by Ciebie traktowano... Z mojej strony tyle albo aż tyle, tak jak pisałem wcześniej na więcej nie zasługujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie wiesz przez co przeszłam. czules kiedys obrzydzenie do wlasnego zycia? wiesz jak to jest wymiotowac na dzien dobry na sama mysl o sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mój mąz wierzy albo sobie wmowil, ze sobie poradzimy. gdyby nie znal prawdy byloby mi latwiej. teraz on stosuje cos w formie terapii tzn. spedza ze mna czas, obecnie robi kolacje, pozniej mamy obejrzec razem jakis film. nie wiem jak sie zachowac. w dodatku swiat nie spedzimy z rodzina tylko sami, mozliwe, ze gdzies wyjedziemy. nie czuje sie dobrze, potrzebuje odpoczynku, nie chce nigdzie jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czułem, ponieważ też nie miałem kokosów w dzieciństwie, tez źle się czułem, tez nienawidziłem każdego nadchodzącego dnia, zawsze w życiu miałem pod górę i wreszcie też jak wielu innych się podniosłem i jestem z tego dumny... Więc nie pisz proszę jakie to życie jest ciężkie, ponieważ znam je z tej strony doskonale. A to wszystko o czym piszesz zafundowałaś sobie sama i teraz niestety musisz sama to przejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
chce byc teraz sama to mi jest najbardziej potrzebne. nie potrzebuje jego obecnosci. jesli mam przez to przejsc co sobie zafundowalam, jak to nazwales, to potrzebuje samotnosci. mam dosyc udawania przy nim. zle sie czuje, a udaje, ze jest ok. jak tylko wychodzi z pokoju znow przyjmuje skulona pozycje i opieram glowe o kolana, tylko siedząc w ten sposob nie czuje takich mdlosci i bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, wydaję mi się że Twój mąż jest chyba ze złota, ponieważ normalny facet zostawiłby Cię w mgnieniu oka... Okaż mu szacunek za to, że jest przy Tobie, nieważne że Go nie kochasz, ważne że jest z Tobą chociaż nie powinien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
czy do ciebie dociera, ze chce byc teraz sama? rozumiesz to? mam odruch wymiotny jak slysze ze otwieraja sie drzwi. chce byc sama, chce zaslonic okna, odpoczac, zakryc sie, dojsc do siebie w samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
potrzebuje jej teraz a nie na zawsze. nie rozumiesz bo nie jestes kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem to tylko zauważ, że odpowiadam na twoje kolejne wpisy, więc nie unoś się bo już zrobiłaś to wielokrotnie jeżeli wiesz o czym mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem kobietą, nie rozumiem Cię, ponieważ Ciebie nie można zrozumieć, ogarnąć umysłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mało wiesz. juz wspominalam, ze zycie goni pieniądz i żądza. może da sie życ inaczej ale ja tego nie wiem. nie znam innego życia. mimo wszystko uwierz, ze teraz cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrywaczkamatka
mario co ty nie rozumiesz? kobieta zle sie czuje a nie chce zeby sie jej chlop o tym dowiedzial... chce byc sama do czasu az poczuje sie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
w koncu.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Ciebie nie wierzę, wierzę natomiast w sprawiedliwość, która kiedyś zapyta się o Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
bardzo się bałam i czulam sie nikim. wiec twojego złorzeczenia się nie wystrasze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jestem mężatka. nie wiem jak bedzie dalej wyglądało nasze życie, czy bedzie z niego co zbierac, ale wciaz jestem mezatka. bo mąż chce zebysmy zaczeli na nowo i wierzy, ze sie uda. a ty potrafisz tylko potepiac, ciekawe czy jestes i czy byles taki idealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrywaczkamatka
sprawiedliwosc jaka sprawiedliwosc? nie ma sprawiedliwosci! wychowalem sie sam i nie wierze w slowo sprawiedliwosc mnie mieli w dupie rodzice.. jedni maja kase robia jezdza gdzie chca.. a inni ciezko robia i gowno maja...jaka sprawiedliwosc co to slowo znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
sprawiedliwosc to pomowienia. w dziecinstwie nauczylam sie ze jak nie ma pieniedzy to jest pieklo. jest krzyk głod i zimno. pieniadze zagluszą wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno zniszczyłaś jedną z najważniejszych wartości czyli życie i liczysz, że poklepie Cię po ramieniu?. Przykro mi ale nie zrobię tego, mam swoje zdanie i cóż nie zmienię go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie to jest nr 1
Kobieto, ogarnij się, ja też miałam straszne dzieciństwo, bol, alkohol, nienawiść, brak miłości, bieda, bywalo że przez 3 dni nic nie jadlam, matka zostawiła mnie z ojcem alkoholikiem i przez 3 lata jej nie bylo kiedy byłam malutka, w wieku 17 lat ucieklam z domu i nigdy nie wróciłam, a jak zaszłam w ciążę to nawet przez mysl mi nie przeszło, żeby zabić tę niewinną istotkę. Kocham moje dziecko pomimo wielu trudności, kocham najbardziej na świecie i nie wyobrażam sobie zycia bez niego. A Ty straciłaś taką szansę, szansę na normalne zycie, na bezwarunkową miłość której być może nigdy nie zaznałaś. Zgnij w piekle za to, że zabilaś 2 swoich dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowo sprawiedliwość dla każdego znaczy zupełnie coś innego, nie sposób je zdefiniować jednym zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jakie życie mialoby to dziecko? pomyslales o tym? skoro ja nie chce dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×