Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dexapiniii

Wybór szkoły

Polecane posty

Gość dexapiniii

Jestem uczennicą 3 gim i już nie długo bd musiała wybrać sb szkołę. Od razu mówię że jestem osobą bez ambicji ,konkretnych zainteresowań, a więc nie wiem też co chciałabym robić . Jak się uczę ? nie za dobrze,ale to wynika z tego że czas poza szkołą mam zajęty na znajomych ,nie naukę. Po prostu jak już pisałam nie mam ambicji ,ani ochoty do nauki . leseer. Chciałam iść do szkoły rolniczej ,technikum o profilu żywieniowym ,gastronomicznym . Nie Trzeba się tam dużo uczyć ,idzie tam full moich znajomych ,najlepsza przyjaciółka (wiadomo że lepiej bd się czula ,jeśli w klasie bd znała już ludzi )i wgl szkoła na miejscu . Problem w tym ,że moi rodzice twierdzą ze po tej szkole to ja moge ulice zamiatać ,bo pracy sb nie znajdę po żywieniówce ..też tak myslicie ? Natomiast namawiają mnie na szkołe oddaloną ode mnie o 30 minut drogi (pojazdem) mianowicie technikum weterynaryjne .Namawiają mnie z tego względu że pracę którą po tym uzyskam bd trzepała niezlą kase ..po za tym mam hodowle w domu psów i znam się już trochę na tym .. ale ja sb tam nie poradzę ,za trduna szkoła i profil. Poza tym dojazdy .. wiadomo fajne nie są . czekanie godzinne lub nie raz dluzej na autobus powrotny do domu .. i to że nie znałabym tam nikogo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ci napisać, że teraz to po żadnej szkole pracy nie znajdziesz, ale skoro piszesz, że masz w domu hodowlę psów, to znaczy, że po szkole weterynaryjnej masz pracę. Beznadziejnie tak zostawiać znajomych i iść do trudnej szkoły, ale wiedz, że przyjaciele odejdą, a pracę będziesz musiała mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość necia2229
Po pierwsze to twój wybór a nie twoich rodziców. Po drugie powinnas pójść najlepiej do takiej szkoły w jakiej będziesz czuła się swojo. Po trzecie ja skończyłam technikum żywienia i gospodarstwa domowego i faktycznie jestem teraz osoba bezrobotna. I znalazło się po czwarte. Skoro jesteś leser jak piszesz to udaj się najlepiej do jakiejś zawodówki (tam chodzi się z 2 lub 3 dni tylko do szkoły no i masz konkretny zawód wyuczony no i jest kasa) albo do liceum ogólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysl inaczej, pojdziesz do nowej szkoly, to bedziesz miala jeszcze wiecej znajomych. Duzo osob tak jak Ty bedzie sama w nowym otoczeniu, wiec nie bedziesz jedyna. Mozesz sprobowac namowic chociaz 1 osobe, zeby z Toba poszla, to bedzie Ci latwiej. Ciezko powiedziec czy rzeczywiscie bedzie tak trudno zdac w tamtej szkole, ale ja Ci powiem tak, u mnie w klasie nie bylo tak, zeby ktos nie zdal jak mu zalezy na zdaniu. Tu nie chodzi o osoby, ktore sie uczyly lub przychodzily regularnie do szkoly. Kazdy dawal sciagac, odwracalo sie uwage i wyciagalismy najwiekszym tlukom i obibokom oceny przynajmniej na 2. Masz ta hodowle psow w domu i sie na tym troche znasz, wiec lepiej by bylo zebys poszla wlasnie o tej szkoly co chca rodzice. No chyba ze strasznie nie lubisz pracy przy zwierzetach, to odpusc ta szkole. Tylko dodam, ze nie zawsze warto isc za tlumem, bo potem sie zaluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adadadadada1m
Nie sluchaj sie rodzicow rob co ty chcesz.ja chcialam isc do zawodowy na fryzjerke i bym miala chociaz zawod a tak posluchalam rodzicow i poszlam do lo i teraz nie zdam z matmy ja pierdole bo nauki tam w huj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka
Nie musisz wiedzieć, co chcesz robić w życiu. Wystarczy, że wiesz, co Cię interesuje, jakie przedmioty lubisz i czy lubisz "mieć do czynienia" z czynnościami, które są profilem wybranych szkół. Najgłupsze co możesz teraz zrobić to kierować się przy wyborze szkoły faktem, że koleżanki tam idą...:O To jest Twoje życie i Twoja decyzja jest najważniejsza. Podejmij ją tak, byś nigdy nie żałowała. Półgodzinny dojazd to pikuś, gdy uczysz się tego, co lubisz. Koleżanki poznasz wszędzie. Ze starymi przyjaciółmi możesz zawsze utrzymywać kontakt...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dexapiniii
fajna ta weterynaryjna ..ale dojazdy ,brak znajomych ,duzo nauki . a zywieniowka ,znajomi ,mniej nauki, na miejscu . Ale czy faktycznie tak jak moi starsi mówią że po żywieniówce pracy nie dostane ? tym bardziej w małym miasteczku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lo to rzeczywiscie glupota jak dla mnie, bo nic po tym nie ma. Kolezanko poszlabys na fryzjerke, nie miala matury i biadolila za pare lat, ze rodzice mogli Ci koponac w dupe i zmotywowac do nauki, bo siedzisz bez pracy. No sry ale bez matury zdobycie pracy graniczy z cudem. Na mojej dzielnicy sa sami piekarze lub fryzjerki i robia gdzies za marne grosze (po zrobieniu liceum zaocznego potem) lub w ogole roboty nie maja i placza jak to im zle. Matme przy odrobinie checi mozna zdac na luzie na te 30%, ale trzeba robic zadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adadadadada1m
Bd miala poprawke z tego przedmiotu a mature zdam dobrze za rok w miedzyczasie bd sie uczyc a teraz pojde do pracy w firmie u znajomego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka
Jeśli lubisz zwierzęta to opcja technikum weterynaryjnego wydaje mi się baaardzo dobra...:) Może warto wykrzesać w sobie trochę ambicji i postarać się ją skończyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, moi koledzy z klasy dojezdzali i 2h, ale mieszkali na wiosce i juz ich nie robilo czy beda musieli jechac 1,5h do najblizszej szkoly czy 2h. Popatrz na plusy tej sytuacji, moze jak bedziesz tak dojezdzac, bedziesz biadolic, ze to daleko, to rodzice doloza do jakiegos samochodu dla Ciebie;) Tym bardziej ze Ci sie podoba w tej szkole, to nie powinnas sie kierowac wyborem kolezanek. Dobrze napisala kolezanka powyzej - dobrze przemysl gdzi isc i podejmij taka decyzje zeby pozniej nie zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adadadadada1m
Przeciez poprawka to nic strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka
Adadadadada1m- pewnie, że poprawka to nic strasznego.:O Nie rozumiem tylko, dlaczego się dopiero teraz obudziłaś? Jak się ma problem z jakimś przedmiotem trzeba się do niego przyłożyć od samej jesieni...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Adadadadada1m Taaa koledzy, ktorym matura nie poszla mowili to samo, a jak doszlo co do czego, to nic nie pamietali czego sie nauczyli wczesniej. To w polaczeniu ze zmeczeniem po robocie sprawia, ze mijaja ko.ejne lata, a oni dalej bez matury tyraja po 12h na budowie, no chyba ze nie ma roboty, to siedza na dzielnicy i placza jak to w PL ciezko o prace... Luz Twoje zycie, ale chociaz sprobuj, a noz sie uda w tym roku pchnac mature i miec z glowy. Za rok nie bedzie wcale latwie, a wrecz przeciwnie, jak masz na przykladzie powyzej. Nie ma ko Ci pomoc przy nauce czy sie po prostu Ci nie chce uczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adadadadada1m
Zawalilam szkole przyznaje.z roznych powodow nie bd pisala.ale w tym roku nie dam rady a na nastepny na pewno tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkazuzanka
Ty już- swoją edukację -zakończyłaś...:O A takie przechwałki, co będzie w przyszłym roku to-wybacz-"srały muszki, będzie wiosna"...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Adadadadada1m masz jeszcze miesiac, na te 30% dasz rade sie nauczyc z czyjas pomoca. Czemu nawet nie chcesz sprobowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adadadadadm1
Bo nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje zycie, ale bedziesz zalowac. Pozdrawiam i juz nie truje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka
Pepi- dziewczyna pisze, że "unikała matmy cały rok" i wagarowała...:O Stąd zaległości nie do odrobienia...Może nie będzie wcale klasyfikowana? Jak na maturzystkę-jest wybitnie niedojrzała...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka
Tak. Doczytałam. Nie jest klasyfikowana z matmy...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mi na oczy padlo, bo nie widze zeby gdzies tutaj napisala o tym. No ale jezeli to prawda, to rzeczywiscie jeszcze slabo z dojrzaloscia jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka
Dziewczyna złożyła drugi topik. Tytuł: NIE ZDAM W KLASIE MATURALNEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie jest, ale to juz nieistotne. Nie da sie komus pomoc na sile, mimo dobrych zamiarow i szczerych checi. Widac trzeba sie uczyc na swoich bledach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×