Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka_będzie hanka

termin majowy zaczynamy przygotowania do porodu!!! kto ze mną?

Polecane posty

Gość Jabardzo
No chyba mnie też już dopada. Obudziłam sie dzisiaj o 6 rano i bolało mnie tak jak przed @. Kurczę boję się, bo mąż dopiero wyjechał z Danii (jeszcze stres mi doszedł). Mam termin na 7 maja ale brzuch mi się już obniżył. U mnie będzie 2 imiona: Dominik Michał. Ja mam jedno i zawsze żałowałam, ze nie mam drugiego. Zaczynam chyba już na poważnie się pakować. Też się boję porodu jak cholera, ale nie ma wyjścia, inaczej nie wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim! Ja mam dziś energie do sprzątania wiec korzystam :) Kuchnia w połowie posprzątana, bo zabrałam się naprawdę za dokładne sprzątanie :) To ja chyba jednak odłożę tych pampersów hehe :D wezmę z 30. Nasz syn będzie się nazywał Tomasz Jacek. A wy dziś jak samopoczucie? Myślę że biometr się poprawił bo lepiej się czuję. Będę zaglądac a teraz wracam coś posprzątać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz Filip. A maz juz namawia na drugie i nie wiem co go napadlo ale chce dac Maurycek! bede musiala mu to wypersfadowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam termin na 10 maja, ale we wtorek byłam u ginai mi powiedział że szyjka skrócona jeszcze bardziej ( w 28 tygodniu miałam skróconą o 30%) i że mam rozwarcie na opuszek palca, powiedziała, że napewno urodzę w kwietniu, żebym wytrzymałado 18 kwietnia i 19 mogę rodzić bo to już będzie 38 tydzień chciałabym dotrzymać do 19 kwietnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam;) Przeziebiona,ale jakos leci ;) Co do imion byl niezly chaos,5 lat mieszkamy w Uk nie chcemy wracac do kraju a typowe imiona krajowe sa kaleczone na maxa. Bedzie Patrick ,a po tacie Mariusz jako 2 imie.Patrick w obu krajach znane i lubiane wiec jest ok;) Piszecie o torbach do szpitala,ja rodze tutaj 2 dziecko i ostatnio zapakowalam sie jak w podroz do Izraela;) a uzylam tylko 2 pampersy i 2 koszule,po porodzie sa 6 godzin wypisano nas do domku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbie-dużo leż, odpoczywaj-bedzie dobrze! Jeszcze tylko 6 dni do 19.04 :) Głowa do góry! Ja właśnie lodówkę skończyłam pucować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-barbie- pamietam Cie z watku Oczekujac na ciaze :P zaszlam jakos zaraz po Tobie.. hehe co bedziesz miec? ch czcy dz? imie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majoweczka09 my tez za granica i chcielismy imie znane po francusku, polsku i angielsku no i jest Filip ktore i tak mi sie podobalo wiec jestem zadowolona :) ale z polska pisownia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc skiti :) u tyle czasu minęło hihi niedawno marwiłysmy się że się nie uda zajśc a tu proszę poród lada chwila pamiętasz staraliśmy się z mężm na chłopca a tu niespodzianka będzie córeczka :) na imię jej damy Laura :) to będzie nasza laurka :) myślę że dam rdę wytrzymać jeszcze te 6 dni ale napewno nie chcę przeosić ciązy, wolałaby po 19 kwietnia juz rodzić :) a miała być ajóweczka hmm zobaczymy :) brzuch mi się troszkę obniżył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też się właśnie na sprzątanie wzięło..ale po tej grypie żołądkowej to tak trochę słabo mi to wyszło bo znów mam mdłości :/ zaraz jade do lekarza... Nasz się będzie nazywał Tymon..a co do drugiego imienia to nie wiemy jeszcze :) Ja kupiłam 2 opakowania pampersów po 32szt, więc wezmę jedną paczkę...Kuby siostra powiedziała,że jej synek był na początku maszyną ssąco-tłoczącą i jak go karmiła to on już walił kupe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładne imiona wybralyscie :) mnie kosc lonowa jak zwykle boli, tak to nico :) 18.04 ide do lekarza a potem mam 27 pierwsza wizyte w szpitalu, potem mam nadzieje ze urodze :) chociaz wyznaczony termin jest fajny bo to 16 maj a ja jestem 17 kwiecien a maz 15 marzec wiec by bylo zabawnie. mam wrazenie ze synek to juz miejsca nie ma u mnie w brzuchu, jak sie porusza to mnie troche to boli, takie rozpychanie - nie jest to bynajmniej motylek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 100 % pewnosci ze jesli nie wywolaja to i tak urodze w maju...Mam szyjke po zabiegowa ,juz za 2 razem ledwo sie tam wszystko trzymalo,wiec nie licze na cuda,a tutaj sie ginekologicznie nie bada,omija sie szerokim lukiem i tylko wtedy sie interweniuje jak istnieje potrzeba..Dwa dni temu jedna czerwcowka urodzila w 31 tyg synka z 9 pkt wazy 1600 gramow i ma sie dobrze :) Jak dla mnie poczatek 9 miesiaca bylby rewelacyjny bo nie musialabym sie dluzej meczyc z dzieciaczkami tym bardziej ze w Uk maj potrafi byc cieply..no ale zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej co się dzieje, wątek zamiera czy co :P Ja mam dziś wizytę u ginekologa, dam potem znać co i jak z Tomkiem :) teraz kawusia .... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a mnie od wczoraj boli kręgosłup na dole taki tępy ból i uwaga dostałam biegunki, najpierw 2 dni wcześniej mnie oczyszczało byłam 2 razy w ubikacji tego samego dnia a na następny dzień biegunka, jak się myję to czuję że narządy się opuściły w dół i nie wiem co myśleć :) ból brzuszka jak na okres co jakiś czas, ciągnięcia brzuszka też jak chodzę zwłaszcza, czy myślicie że już niedługo ? czy ginekolor ma rację że urodzę w kwietniu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbie-to mogą być objawy zbliżającego sie porodu, czytałam gdzieś ze organizm sie oczyszcza i stad moze byc biegunka, no i ten bol plecow- tez gdzieś pisało. Wiesz to moja pierwsza ciaza wiec wiem tyle ile przeczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha to tak jak ja, trochę mnie wkurza moja ginekolog, bo ja mam 36 tydzień i 5 dzień ciąży czyli w środę będzie pełne 37 tygodni a w czwartek zacznie się 38 tydzień a ona mi mówi żeby do piątku wytrzymać bo będzie 38 tydzień a wystarczy do czwartku :) nie wiem co mi tak spieszno ale chciałabym moją kruszykę miec już w ramionach, może dlatego że się obawiam o różne rzeczy typu owinięcie pępowiną itd wiem że moje nerwy nic nie pomogą a tylko mogą zaszkodzić więc już sie staram myśleć pozytywnie kurcze chciałabym wiedziec kiedy to nastąpi ta godzina zero hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym już chciała synka przy sobie, ale pomyśl że teraz jeszcze masz czas dla siebie a potem to już tylko dziecko, wszystko bedzie sie krecic wokol niego, wiec moze warto czekac troche dłużej :) Barbie a miałas wykonywany wymaz z pochwy na obecność paciorkowca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja dziś mam wizytę i pewnie będzie chciał pobrać, a zdarzyło się ze wczoraj z mężem uprawialiśmy seks, a teraz gdzies wyczytałam ze trzeba mieć 3 dni wstrzemięźliwości przed tym badaniem :( Mówił ci gin o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbie fajnie ze sie cos u Ciebie zaczyna przynajmniej.. ja tam nie widze zadnych zmian poza tym ze stracilam kostki z powodu opuchlizny nog :P w srode mam wizyte, bede w pierwszym dniu 36 tyg, gin ma mi zrobic ten wymaz na paciorkowca.. tak to kosc lonowa boli jak bolala czyli bardzo :( moja paczka z reszta wyprawki bedzie pod koniec kwietnia wiec lepiej zebym nie rodzila wczesniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowil, ale moze zapomnial.. to w takim razie sie nie bzykam :P i tak M sie boi :) mowi ze za 2 tyg bedzie mnie codziennie na wywolanie bral ale teraz to sie boi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) a ja nie wiem co ze mną jest, czasem w ogóle bym nie musiała przez parę tygodni, a wczoraj mialam istny napad hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Wasze ''brzuszki' wykazuja w miare regularna aktywnosc? bo ja widze ze moj tak.. np miedzy 19-21 to sie najbardziej wierci i ma wtedy tez czkawke.. a w dzien to tak czasami sie poprzekreca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka_będzie hanka
A ja miałam w weekend gości. tzn sobote i niedziele i dzis jestem tak wykonczona ze masakra. Jutro gin. Ciekawe co mi powie. Mała czasem sie wierci neimiłosiernie a czasem cichutko ze az sie zastanawiam czy wszytsko ok. Kość mnie boli jak cholera... Ale cóż trzeba czekać. teraz to juz wyczekiwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farfalla01
Witam :) Dołączam się do tematu... Mój termin to z om 30 maja, a ostatnio z usg wyszło 26 maja. |Jak to pan doktor określał do tej pory-naprawdopodobniej dziewczynka :) No zobaczymy jak to będzie. Choć na ostatnim usg tak ładnie mała się wypieła,że nawet ja swoim niewprawnym okiem dostrzegłam,że to faktycznie dziewczynka :) Coś czuję,że będę tutaj częstym gościem, bo zostałam zmuszona do leżenia i najzwyczajniej nuda mnie już dobija. W 30 tygodniu wyszło, że mam rozwarcie na 1,5 cm. Wylądowałam na 13 dni w szpitalu. 2 kwietnia wyszłam do domu i od tego czasu leżę w domu. Staram się faktycznie sumiennie leżeć i nic nie robić. Choć ciężko mi to przychodzi, bo nie cierpię jak mnie ktoś wyręcza. Jak do tej pory ciążę przechodziłam bez problemów. Żadnych dolegliwości typu:mdłości,zgaga i tego typu atrakcje. Czasami się zdarzało,że nogi spuchły ale to zazwyczaj po takim ciężkim dniu. Z ostatnich nowości to moja mała uwzięła się na moje żebra i namiętnie mi je kopie. Wczoraj to aż momentami łezki mi ciekły. Wiem,że nie ma się co rozczulać bo poród boli bardziej-ale jednak bolesne są takie kopniaki po żebrach. Co do aktywności... To zazwyczaj w nocy mała urządza sobie dyskotekę (bo po co dać mamie spać ;)) A w dzień to aż momentami zastanawiam się czy wszystko jest ok. Ale widocznie musi odespać nocne eskapady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc farfalla01 :) Co do wyreczania tez mam tak jak ty... wczoraj wysprzatalam cala kuchnie i przez caly dzien robilam pranie a na wieczor to dostalam ochrzan,ze wg cos robie :/ Nie przyznalam sie nawet do tego,ze zle sie czulam pozniej bo by chyba mnie na smyczy trzymali :P Moj Tymon to rusza sie o roznych godzinach,ale najaktywniejszy jest ok.7 rano o 12 i pozniej od 22-24:) Dostalismy taka maskotke grajaca (konika morskiego) i puszczamy mu jak sie kladziemy spac to we trojke przy niej zasypiamy i nawet czesto nie chodze siusiu (moze spi w jednej pozycji i nie naciska mi tak na pecherz). Ja w pon ide do lekarza dopiero. Musze zrobic ten test na paciorkowca no i musza mi na sprawdzic grupe krwi bo nie wiem gdzie mam dawny wpis do ksiazeczki a bez tego to nie moge jechac rodzic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farfalla01
Ja dzisiaj skorzystałam z okazji,że akurat nikogo nie było do południa w domu. Mąż wcześnie rano wyjechał, reszta domowników też wybyła. I wreszcie mogłam poukładać dziecięce ciuszki. Do tej pory miałam to wszystko w kosmicznym nieładzie. Czekaliśmy na zamówione meble i oczywiście przyszły jak ja byłam w szpitalu. Dlatego od momentu mojego powrotu nic nie nie było ruszone. Nie było dużo tej pracy,ale i tak miałam wyrzuty sumienia,że zamiast leżeć to latam. Najgorsze były święta. Lubie te wszystkie przygotowania, a tu w tym roku kompletnie nic nie robiłam. Placki dostaliśmy od teściowej,reszte jedzenia moja mama. Niby fajnie,ale tak ciężko jakoś mi było. Dla takiego wiecznego biegacza jak ja to ciężko tak nagle zwolnić. Od 30 tygodnia tylko leżę, a jestem obecnie w 34 tygodniu. No ale czego się nie robi dla tej malutkiej kruszynki zamieszkałej jeszcze w brzuchu :) No i druga taka okazja do legalnego leniuchowania już się nie powtórzy ;) Jak tak czytałam wasze wypowiedzi to ja nie mam jeszcze torby spakowanej do szpitala. Ani swojej ani dziecka. Co prawda mam wszystko rozpisane co do mnie,a co do dziecka. No ale to jednak nie to samo co spakowana torba. Co do imienia dla małej to Maja Magdalena albo Maja Aleksandra. Widać,że mi się nudzi bo się trochę rozpisałam. Sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×