Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka_będzie hanka

termin majowy zaczynamy przygotowania do porodu!!! kto ze mną?

Polecane posty

Gość polla303
hej, to znów chłopców będziecie miały, najważniejsze jest zdrowie dzieciaczków, chociaż wiadomo,że jak już się ma chłopaka to marzy się o dziewczynce, mi byłoby obojętne, bo mam dziewczynkę. Mała biega jak szalona, ale to dobrze w końcu można trochę usiąść, a nie jak wcześniej chodzenie za rękę z pokoju do pokoju:) byłam ostatnio z nią na szczepieniu i na razie spokój, teraz dopiero bilans dwu latka, ale to zleciało, nawet nie wiem kiedy, czas po prostu pędzi. A jak Wasze dzieciaczki? Dajecie im jeszcze mleko modyfikowane? Moja jeszcze pije 3 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRTAULACJE! :) To znowu chłopaki się szykują do boju ;p Tymon nie pije już w dzień mleka ale za to w nocy budzi sie 2 razy :/ Nie wiem co z tym zrobić bo wpada w taki szał jak ja go nie wezmę tylko Kuba albo jak nie dostaje mleka... nie wiem,może zmieni się to z wiekiem. A jak tam ząbki- wyszły już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Ząbków ma 2, już ładnie je widać. Mam koleżankę co jej dziecko też jeszcze w nocy je 2 razy, w wieku naszych jest, już wodą oszukiwała,albo tylko smoczka dawała i mówi że nie ma mocnych na niego, dalej w nocy je. moja na szczęście w wieku 2 miesięcy przestała jeść w nocy i od tamtej pory jest spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Ja akurat nie miałam problemu z odstawieniem karmienia w nocy.Zaczełam dawać mu więcej pić jakiegoś gęstszego soku.i spokojnie śpi całą noc czasem do samego rana w łóżeczku a czasem się przebudzi i muszę go brać do nas do łóżka.Mleka modyfikowanego nie pije już od około 9 miesiąca.Ja podaje mu kakao i kawę zbożową na zmianę ,bo kaszek tez nie je.W ogóle mam teraz z nim straszny problem jeżeli chodzi o jedzenie bo straszny niejadek się zrobił nie che nic jeść.Wcześniej chociaż zupy jadł a teraz już nic w ogóle.Tak pozatym jest strasznie energiczny wszędzie go pełno nie można go z oka spuścić bo sieje spustoszenie w domu.powoli zaczyna mówić.Ogólnie straszny łobuz,daje popalić mamusi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia jesteś jak but, w nocy gęste soki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Ja mleko modyfikowane będę dawać tak długo jak będzie chciała pić. A co do soków w nocy, to może lepiej wodę dawaj? Będzie miał próchnicę i ząbki jemu sie popsują. Szwagierka swojemu dawała w nocy kubusie i w wieku 2 lat ząbków nie miał, bo wszystkie zaatakowała próchnica, więc trzeba uważać. A moja tez zaczyna wymyślać z jedzeniem, już brokuł nie lubi, gdzie kiedyś jadła, no i arbuz i morele Jej nie podchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Pani/Panie takie komentarze zachowaj dla siebie.Bo jak widać nie posiadasz kultury,więc nie wtrącaj się w wychowanie innych dzieci i zacznij od siebie bo przykładem nie świecisz :) Tak wiem że po takich sokach psują się zęby dzieciom,ale znowu nie podaje tak często i to rozcieńczone z wodą.A tak normalnie podaje mu swoje robione soki,wiadomo że te rozcieńcza się z wodą.Też dużo zależy jakie mocne są zęby,jednym dzieciaczkom będą się psuć drugim nie,moja kuzynka podawała swojej córce cały czas te kubusie bo tak się nauczyła że nic nie chciała innego pić,ale zęby miała zdrowe,tylko że żółta aż była z tych soków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
A nie lepiej w nocy (jeśli musi już pić) dawać wodę? Ale masz rację że zęby nie muszą popsuć się akurat od soków, ale często niestety tak jest że przyczyną jest nocne picie mleka czy soków. A tak odnośnie tych ząbków to myjecie już je swoim maluchom?? Ja jeszcze nie mam za bardzo co,ale przemywam wodą z rumiankiem lub samą wodą. A tak z innej beczki to pogoda Nam się popsuła, dziś tylko 14 stopni,zimno i wietrznie:) siedzimy w domu, bo wychodzić się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Właśnie już dawno chciałam go nauczyć pic wody,nawet kupowałam smakowe żywiec zdrój ,ale niczym nie da się go oszukać.Jest tak wybredny.Wcześniej dawałam te herbatki z hippa ,teraz nawet herbaty nie ruszy.No ja to już się załamuje przez te jego grymasy z jedzeniem,przecież muszę mu coś dać do picia czy do jedzenia ,powietrzem żyć nie będzie.Ja mojemu przecieram przegotowana woda ,bo pasty od 2 lat w zwyż dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też wody nie lubi ale wypije taką z kubusia waterr z butelki- bo mu się podoba picie z dziubka :P Co do ząbków to też słyszałam, że się psują od picia w nocy mleka lub soków ale mój nic nie chce pić w nocy tylko mleko :/ Ja mam paste dla niego z Ziajki ona jest od 1-wszego ząbka także polecam no i szczoteczka też taka dla maluszków. Ogólnie to sam z chęcią mył ząbki ale teraz przy ząbkowaniu to nie chce więc sama musze mu to robić. Dzisiaj mieliśmy szczepienie i jest marudny do tego waży 10kg i ma 80,5cm. Lekarka mówiła, że to nie jest źle ja się martwie, że za chudy jest. Dostał też zyrtec na alergie bo ma ciągły katar lejący się i już mnie to wkurza- ja z kolei mam antybiotyk bo przez ponad 2 tyg nie moge się wyleczyć :/ Pod koniec miesiąca lecimy do Grecji na wakacje tygodniowe- stresuję się jak nic bo nigdy nie latałam a boję się tego panicznie :/ Aaaaa właśnie ja też mam problem z jedzeniem u niego bo on chce sam a jak nie dostanie to wyrzuca wszystko i tyle z tego do tego mam problem z nim taki, że wali głową w meble albo podłoge jak jest zły lub czegoś nie dostanie:/ Nie wiem już co robić bo to nie jest fajne jak tak się rzuca na ziemię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Moja waży 13,5, ma 82 cm i znowu pediatra mówi,że za gruba,ale jak mam ją odchudzić to nie wiem. Nie daje Jej smażonego, słodycze tylko w weekend jakieś ciasteczko, a tak to owoce, chrupki kukurydziane. W dzień też pije te smakowe wody, najbardziej malinową lubi. Moja też sama je, zawsze pół podłogi w kuchni jest brudne:) tylko zupę to ja Jej daję, a inne to musi sama. A z tym,że wali głową w ścianę czy podlogę to słyszałam,że samo to przejdzie , taki wiek. Ogólnie to właśnie zaczyna się ten wiek, gdzie dziecko chce pokazać swoje ,,ja" niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że mu to przejdzie bo to jest straszne :/ Co do tego, że pediatra mówił,że jest za gruba to niech spojrzy na inne dzieciaczki. Jeżeli nie dajesz jej słodyczy i nie je ciągle to raczej z wiekiem jej przejdzie. Przecież rusza się, biega, chodzi a z tego co słyszałam to grube dzieci które mają problem raczej do r***liwych nie należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHAHA! teraz zobaczyłam, że słowo od "ruchu" kafeteria uznała za przekleństwo :P Jak tam u Was? Ja nie śpie po nocach bo Miłosz wierci się tak strasznie, że mam wrażenie, że zaraz urodzę. Byłam u lekarza więc wszystko jest w porządku ale sam stwierdził, że łatwo nie będzie bo młody ułożony jest główką w dół a tułów ma totalnie oparty na moim brzuchu. Aw łaśnie nie pamiętam czy wspominałam, że lecimy na tydzień do Grecji. Mieliśmy lecieć do kuzynki Kuby do Hiszpanii ale za drogo by nas to wyszło. Jeeeny tak sie stesuję bardzo tym bo nie latałam jeszcze :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
hej,też bym się bała lecieć samolotem. A u Nas ok,mała rozrabia, coraz więcej mówi, już woła kotka mówi ci ci.:) potrafi naśladować niektóre zwierzątka pieska, kotka, konia i świnkę. Teraz mam zamiar kupić deskę na sedes, bo będę zaczynała uczyć ją siusiania. Zobaczę co z tego będzie, czy jest już w ogóle gotowa na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie, że mówi już :) Nasz pomimo, że ciagle coś krzyczy to gada po swojemu. Też się zastanawiałam nad sadzaniem na nocniku ale teraz jak wyjeżdżamy to sobie daruję może później. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Hej,na razie sadzanie na sedesie się nie sprawdza, mała nie chce siedzieć, za jakiś czas znów spróbuje. A tak to złapało mnie przeziębienie i mała też już katarku dostała, na razie tylko katar,zobaczę jak będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagaJagausia
No u Nas Tymek ma antybiotyk i to kilka dni przed wylotem :/ Najgorsze, ze zaraził się od kuzynów którzy spali u Nas w domu :(:( Ja zestresowana jestem wyjazdem zwłaszcza, że i ja sie rozchorowałam. Bezsensu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
hej,współczuje choroby przed wyjazdem. u Nas ok, mała zdrowa a katar miała na kolejnego zęba. Powiem Wam,że już fajnie córcia potrafi zająć się sobą np. układa klocki, albo ogląda książeczki. I we wszystkim chce mi pomagać, ostatnio podawała mi pranie a ja wieszałam, była bardzo przejęta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Wróciliśmy cali i zdrowi. Jakoś udało mi się przeżyć ten lot ale nie powiem, że polubiłam latać. Wyjazd się udał- może pogoda nie dopisała ( jeden dzień padało i to był pierwszy deszcz od kwietnia w Grecji) ale dzięki temu wypożyczyliśmy samochód i objechaliśmy całą wyspę. Młody bawił się jak nigdy ale zachowywał się strasznie. Jak mu się czegoś odmawiało, to wrzeszczał, rzucał się na ziemię, gryzł i bił- musieliśmy np. osobno chodzić na posiłki bo nie usiedział w miejscu. Teraz już tak nie robi. Remont oczywiście się przedłużył więc Tymek wrócił do Nas do pokoju :( Uwieżycie, że zostało mi tylko 7 tyg do porodu??!! Kurde jak to minęło! Ciekawe jak tam Betka- nie dała znać od ostatniego razu :( Buziaki dla Was:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Hej,super, że wyjazd się udał. Ale czas pędzi, to niedługo znów poród. Moja też rozrabia i robi się niegrzeczna, do tego jest marudna na zęby,dopiero 4 idzie,ale dobrze że wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Cześć dziewczyny! U mnie wszystko wpożądku.Mały szaleje jeszcze bardziej niż zwykle,zarówno ten większy jak i mniejszy.Kopie cały czas i w dzien i w nocy mam uczucie jakby zaraz mi dziura miała sie zrobić w brzuchu.Aleks wreszcie zaczął mi jeśc ,wyszło mu 6 zębów,może dolegliwości ząbkowania przestały mu tak dokuczac.Mi zostało niecałe 11 tyg do porodu więc jeszcze chwile,ale szybko minie ,jak do tejj pory czas minął bardzo szybko dopiero co dowiedziałam sie że jestem w ciąży a tu już po świetach trzeba iść rodzic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Te ząbkowanie to masakra.. Jak już jedne wyjdą i katar minie to znowu coś- ale dziewczyny mamy już takie duże dzieciaczki. Ostatnio przeglądałam zdjęcia i filmiki i zmiana jest ogromna :) Betka- super, że wszystko dobrze, Nie ukrywam, że się marwtiłam. Zaraz małe robaczki znowu się pojawią- co to będzie :P Kupiliśmy młodemu już łóżko takie zwykłe dla dzieci i będziemy go przywzyczajać do niego bo te turystyczne dla Miłosza będzie. Co do samopoczucia to powiem Wam, że nie dość, że zatoki mnie męczą strasznie i ciągle ból głowy to jeszcze tętno mi skacze do góry przez co głowa boli mnie podwójnie, Muszę to swojemu lekarzowi powiedzieć ale dopiero wizyta jest 4.11 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Hej dziewczyny. Wy niedługo będziecie rodziły, a ja będę się rozwodzić. Mąż mnie zdradził i zostawił. Także zostałam samotną matką, po 7 latach bycia razem. Byliśmy tacy szczęśliwi. Jeszcze 2 miesiące temu nic nie wskazywało na to,że jest coś nie tak. Do końca było ok. Spadło to na mnie,jak grom z jasnego nieba. najbardziej córki mi szkoda, tyle się o Nią staraliśmy, a teraz zapewnił Jej takie dzieciństwo. Kurcze wierzyłam, że to ten jedyny, tak dobrze się dogadywaliśmy. Wszystko było planowane, zamieszkanie razem, ślub kościelny, dziecko i życie mi się zawaliło w jednej chwili. Najgorsze,że chciałam mu wybaczyć, ratować małżeństwo, ale On nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEZU POLLA! Tak mi przykro :(:( Nawet nie wiem co napisać w takiej sytuacji. Co za drań ( jeśli mogę sobie pozwolić na to stwierdzenie), że Ciebie tak skrzywdził a Córkę zostawił bez ojca. Ja też jestem z rozbitej rodziny i wiem, że pomimo starań mojej kochanej Mamy i Cioci to jednak brakowało mi go w moim życiu. Tak wiele teraz jest na Twojej głowie a do tego jeszcze musisz małej jakoś to wszystko wytłumaczyć. Musisz być silna ale wypłakac swoje trzeba- zawsze troche lżej. Pamiętaj, że pomimo dzielących nas km i kontaktu przez kafe to zawsze wysłuchamy Cie i będziemy wspierać jak tylko to będzie możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Dzięki. Strasznie ciężko mi jest. Ja Go bardzo kocham, mimo wszystko. Szkoda mi córeczki bardzo. Tyle starań o Nią po to żeby wychowywała się w rozbitej rodzinie. Super życie mi zafundował. Dobrze że mieszkanie kupione przed ślubem to nie ma praw do niego,więc nie muszę się niczym dzielić. Tylko z kasą będzie ciężko,bo ja nie pracuję,ale będzie płacił alimenty na małą no i wniosę też sprawę o alimenty na mnie, byłam u adwokat i mówiła,że mi się należą. Mam dość wszystkiego. Mam 24 lata i takie życie zmarnowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 465
Ja mam termin na kwiecień mogę się przyłączyć ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Polla tak mi przykro.Poprostu szok , nie mogę w to uwiezyć,ale niestety zdażają sie takie nieprzyjemne sytuacje.Mojego męża kuzynke,mąz zostawił z 2 dzieci ,bez środków do zycia,jeszcze w najgorszej sytuacji gdy młodszy syn zachorował na zapalenie opon mózgowych.Wyobrażam sobie co musisz przezywać.Poprostu nie moge w to uwieżyć,szkoda mi twojej córeczki wkońcu dziecko nie jest niczemu winne.Trzymaj się Polla nie możesz sie teraz rozsypać , wszystko z czasem sie ułózy.Czas leczy rany,widocznie z jakiegos powodu musiało tak byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Nie będzie łatwo bo go nadal kochasz ale powoli z czasem się ułoży. Alimenty jak najbardziej Ci się należą, zwłaszcza, że on Cie zdradził i wina jest po jego stronie. Wiadomo, że to nie zmienia faktu iż nie będziecie razem ale zawsze na utrzymanie będzie. Dobrze też, że masz dom na siebie- nie będzie problemu z podziałem. Ehhh tak bardzo mi przykro z tego powodu, Jesteś jeszcze młoda i na pewno ułożysz sobie życie z kimś innym- z kimś kto będzie Was Kochał i zaopiekuje się Wami. Teraz najważniejsze abyś miała kogoś przy sobie kto da Ci wsparcie w tych trudnych momentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polla- jak się trzymasz? Betka a jak u Ciebie? Ja mam termin na 14 grudnia więc jeszcze troche. Ostatnio Tymek chorował więc 2 tyg w domu- MASAKRA zwlaszcza, ze Kuba ciagle w pracy:/ Nie jestem wg przygotowana, ubranka czekaja na wyprasowanie, walizka stoi pusta a ja mam czasem skorcze w nocy i wtedy panika:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Hej dziewczyny. Jakoś się trzymam,tzn.wieczory zapłakane, w dzień lepiej,bo obowiązki przy córce itd. Złożyłam już pozew i teraz czekam na datę rozprawy. Mąż(jeszcze mąż) przyjeżdża do córki praktycznie co weekend,w miarę nawet rozmawiamy,bo co zrobić, kłócić się przy dziecku? bez sensu. Są momenty,że myślę,że coś mnie w życiu czeka dobrego,a mam momenty,że jest do bani,myśli,że zostanę sama na zawsze,że jestem nieatrakcyjna i zadawanie sobie pytań dlaczego on mi to zrobił, co takiego zrobiłam,że mnie zostawił. Mam dosyć wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×