Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

... spodziewałam się waszego ataku szału! - uderz w stół a nożyce się odezwą? -:D ciekawe co też jeszcze wymyślicie, żeby tylko sobie ulżyć?! czy wy kiedykolwiek zastanawiacie się same nad sobą? chyba nigdy? usprawiedliwiacie własne chamstwo ubrane w ładne słowa, mało tego uważacie, że wy jesteście takie elegancie, uczciwe i piękne... i że tylko wy możecie innych krytykować... a was to już NIE! moje drogie nie tędy droga... ja natomiast nie przejmuję się takimi osobami jak wy - byłoby to bezsensu przejmowanie się kimś... kto ma w głowie gorzej niż źle... ja tylko wiem, że są tacy ludzie jak wy i od takich ludzie trzymam się daleko w realu!!! trzymam z tymi, na których mi zależy, których kocham i od których nie oczekuję zbyt wiele, bo każdy jest tylko człowiekiem! a jaka jestem w domu to na prawdę nie wasza sprawa - to kafe to nie jakiś konkurs lub plebiscyt zaglądacie tam gdzie dla was na prawdę nie ma wstępu! i nadal nie stać was na to, żeby być sobą - tylko stać was na jedno wielkie udawanie i okłamywanie nie tylko siebie ale przede wszystkim innych!! ... widzisz ulkiulki - tyle razy dostałaś na tym forum po głowie i jeszcze się niczego nie nauczyłaś, czytam twoje wypowiedzi, z którymi praktycznie nikt się nie zgadza, oprócz oczywiście ciebie i tobie podobnym! ... pisząc brzydkie, miałam na myśli wasze czarne charaktery a nie wygląd zewnętrzny, ale widać, po waszej reakcji, że skoncentrowane jesteście tylko na sobie i na swoich "piórkach" - potwierdzacie zasadę, MIEC a nie BYC -wygląd niby człowieka, ale człowiekiem tak na prawdę jesteście tylko z nazwy! oczywistym jest fakt, że ciało nasze jest ważne, trzeba dbać o higienę i schludny wygląd... ale nie do przesady, osoby, które tylko na ciele się koncentrują są dla mnie idiotkami, ile z was pięknych kobiet jest tak na prawdę samotnych? ładne, zadbane a same? - też nie chciałabym być z kimś, kto tylko koncentruje się na sobie - na swoim wyglądzie - potrzebuję człowieka a nie porcelanowej lalki, z takimi jak wy nie ma życia i dlatego jesteście same, samotne! jak to mówi przysłowie "ładna miska jeść nie daje" i oczywistym też jest fakt, że nie wszystkim muszę się podobać! jednemu podoba się córka a drugiemu teściowa;) byłam i jestem kobietą, która się podobała i podoba :) ale to nie do was należy ocena.... nie zależy m i na wszej ocenie... jestem taka jaka jestem i mam szczęście, że ci z którymi jestem na co dzień mają zgoła odmienne zdanie od waszego - znam swoją wartość moje drogie i jestem dobrym człowiekiem i bycie dobrym człowiekiem jest dla mnie wartością nadrzędną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulakop Beatko ładna to ty tez nie jestes I sorry robi ci roznice jeden rok ? Beatko to Ty tryskasz jadem i oceniasz innych ,wegług siebie Klepiesz żeby klepać Zupełnie nie na temat .Histeryzujesz .Wymyślasz scenariusze życia innym .Może to Twoje przeznaczenie pisać scenariusze do telenowel ? Może zarobisz właśnie na tym Może w realnym życiu ludzie nie chcą się nawet z Tobą sprzeczać .Bo jak sie cos ruszy to i śmierdzieć zaczyna Półwieczna Beatko ,czasem zrób rachunek sumienia I pomodl sie bogobojna kobieto za nas .Albowiem Twoja modlitwa moze sprowadzić nas maluczkich na droge prawdy .która jak wiadomo jest Twoja prawdą .A każde odstępstwo może zostać ukarane . ... modlę się o ciebie i nie tylko o ciebie, masz to jak w banku, może z czasem zaczniesz dostrzegać różnicę jak bardzo zaczynasz się zmieniać i to na lepsze!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulakop
beatko to ty na tym forum dostalas po głowie :) Dlaczego nie potrafisz przyjąć ,że to Ty jesteś przez przerarażającą większosc uznana za kobiete bez klasy ?????? Nie umiesz czytac ze zrozumieniem ? Dokoncze pozniej ,bo farbe mam na głwie :) A moje wlosy wazniejsze niz tlumaczenie tobie oczywistych spraw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Gdzie tu widzisz atak szału??? Oczywiście, że masz się nami nie przejmować, ja bynajmniej nie przejmuję się Tobą. To jest kafeteria, forum z różnym tematami. Beata dlaczego 21 letni uczeń technikum miał prawo do alimentów od państwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność Gdyby sędzia przeczytał/przeczytała cały temat nie byłoby cienia wątpliwości, że te alimenty się jej w 100% należą. Ja też miałam wątpliwości w pewnym momencie, ale teraz już nie mam. ... każdy sędzia powinien być obiektywny w ocenie i brać przede wszystkim pod uwagę DOWODY!! i na tej podstawie orzekać - a nie bawić się w osobiste jazdy!! Mam nadzieję, że sędziną nie jesteś - nie chciałabym, aby ktoś z takimi chorymi osobistymi uprzedzeniami, dyskryminacją, swoim chorym umysłem - oceniał sprawę innego człowieka... np. moją!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] kulakop beatko to ty na tym forum dostalas po głowie Dlaczego nie potrafisz przyjąć ,że to Ty jesteś przez przerarażającą większosc uznana za kobiete bez klasy ?????? Nie umiesz czytac ze zrozumieniem ? Dokoncze pozniej ,bo farbe mam na głwie A moje wlosy wazniejsze niz tlumaczenie tobie oczywistych spraw ... dzięki, że tak ładnie do mnie piszesz Beatko :) nie uważam, abym dostała po głowie!! nie czuję się zdyskredytowana! I co ty rozumiesz przez określenie "przerażająca większość"? masz na myśli siebie i tobie podobne osoby - to też będziesz miała też i odpowiedź! ... oczywiście włosy są ważne, musisz uważać, żeby nie wyłysieć z tego powodu, bo nie miałabyś już szansy na ponowny odrost włosów piękniejszych i gęściejszych (jak to było w moim przypadku odrastanie włosów po chemii), których nie potrzeba farbować, bo same w sobie są piękne:) a ty widać musisz się starać być choć trochę ładniejsza, bo natura zapewne poskąpiła ci urody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność Gdzie tu widzisz atak szału??? Oczywiście, że masz się nami nie przejmować, ja bynajmniej nie przejmuję się Tobą. To jest kafeteria, forum z różnym tematami. Beata dlaczego 21 letni uczeń technikum miał prawo do alimentów od państwa? ... odpowiedź jest zawarta w tym temacie dotycząca alimentów od państwa - ale nie pamiętam, na której stronie! ... jeżeli będę odpowiadać wielokrotnie na zadawane wcześniej te same pytania - to ten temat mający i 1000 stron będzie dla takich jak ty nieczytelny! więc nie ma sensu powielanie tego o czym było już wielokrotnie pisane z udzieloną odpowiedzią, ponadto pragnę zauważyć jaki jest temat powyżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Ja Cię nie znam, nigdy cię nie widziałam, podeszłam do sprawy obiektywnie jak większość z nas tutaj, ocenę wystawiłam po przeczytaniu Twoich wpisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
A czym się różnią alimenty od państwa od tych płaconych przez rodzica? Jedne i drugie każdemu z tej dwójki się w świetle prawa należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Właśnie beata, 21 letni uczeń pobierający alimenty jest tak samo dobry jak 23 letnia studentka, i tutaj dziecko i ten facet nie ma nic do rzeczy. Może Twój syn też miał wtedy bogatą dziewczynę i należało mu odebrać alimenty? W końcu 21 letni facet uczniem nie powinien być i powinien pracować, a nie pobierać na siebie pieniądze od państwa. Z jakiej racji? Pownien od razu skończyć technikum, nie iść do zawodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Od państwa alimenty spadają z nieba, więc należy i trzeba je pobierać, a te z własnej kieszeni ciężko zapłacić... to już jest krzywdzące. :-) Myślę, że tak beata rozumuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Jej syn mógł iść do technikum zaocznego i pracować na siebie, proste chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
idę, nie chce mi się już pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulakop
Mam na mysli ,ze na obrone Twojej zjazdliwosci masz moze na kafe trzy ,moze cztery osoby .Inni nawet jak byli za tobą ,to po to twoich obrazliwych postach ,zmienili zdanie :)Farbuje moje siwe włosy tak .Ciekawe skad sie wzieły .Moze przez takie jak ty ? Uspokoje cie ,genetycznie osiwialam w wieku 30 lat .Lepiej ci beatko ? Zrozum dla mnie facet nie jest wyznacznikiem szczescia .Jestem z mezem i ok .Nie bede go miala tez ok .Ja umiem zyc sama .Pracuje .I lepiej ten watek zamknij :) Bo jezeli ktos doniesie pasierbicy i ona to wykorzysta przeciwko Tobie ,to bEdziesz miala przekichane .Tyle napisałaś o Ich życiu ,tak je upodliłas ,.od pijaczek itd .Gdybym sie dowiedziala .pozwalabym cie o zniesławienie . Mysl co piszesz ,bo kazde słowo napisane tutaj nie jest anonimowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklejam linka na ten temat
Artykuł warty przeczytania http://wyborcza.pl/1,97657,12188260,Jak_dlugo_musisz_utrzymywac_dziecko.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super-dla beaty i zniecierpka
Władza rodzicielska powstaje w chwili narodzin dziecka, a wygasa, gdy osiągnie ono pełnoletność. Jeśli jej nadużywamy lub źle ją sprawujemy, sąd może nam ją ograniczyć lub odebrać. Ale nawet pozbawienie władzy rodzicielskiej nie zwalnia z obowiązku łożenia na dzieci. Czy dorosłym dzieciom można odmówić finansowego wsparcia? Obowiązek utrzymywania dziecka przez rodziców nie jest ograniczony żadnym terminem. Nie kończy się z chwilą osiągnięcia przez dziecko pełnoletności ani nawet wtedy, gdy skończy ono studia. Rodzice mogą "się zwolnić" z obowiązku łożenia na dziecko dopiero wtedy, gdy będzie ono w stanie samodzielnie się utrzymać: znajdzie pracę, będzie je stać na życie na poziomie nie gorszym niż w rodzinnym domu. Gdy dziecko jest niepełnosprawne - chore lub kalekie - obowiązek ten nie wygasa nigdy. Pomoc - nie wykorzystywanie Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z listopada 1998 r. (III CKN 217/97) rodzice nie mogą odmówić pomocy dorosłemu już dziecku tak długo, jak długo ono się uczy i nie ma czasu na pracę zarobkową. Warunek: dziecko nie może traktować studiów jak ucieczki przed pracą, nie powinno skakać z kierunku na kierunek, zawalać egzaminów, powtarzać kolejnych klas czy lat studiów. Jeśli tak się zachowuje, rodzice mają prawo odmówić finansowania jego dalszej edukacji. Jeśli dorosłe dziecko zawarło związek małżeński, ale nadal nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać, rodzice dalej mają obowiązek mu pomagać. Tyle że w następnej, po współmałżonku, kolejności. Gdy dorosły potomek zdobył wykształcenie, ma należyte przygotowanie do zawodu, a mimo to nie może znaleźć pracy, także wtedy może żądać pomocy od rodziców. Warunek: powinien wykazać, że znajduje się w niedostatku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 1994 roku, III CRN, 63/94, niepublikowany). Dwa lata temu weszła w życie nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, która daje rodzicom możliwość uchylenia się od obowiązku alimentacyjnego względem dziecka pełnoletniego, jeżeli "jest on połączony z nadmiernym dla nich uszczerbkiem" lub jeżeli dziecko nie dokłada starań, by się usamodzielnić. Rodzice mogą też się uchylić od płacenia na dorosłe dziecko, jeżeli takie żądanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego: młody człowiek nie tylko trwoni pieniądze na alkohol i rozrywki, ale też ubliża matce, podnosi rękę na ojca, okrada oboje z oszczędności. Wtedy wolno nie tylko przestać na niego łożyć, ale też pozbawić go schedy. Przykład. Michał był tzw. trudnym dzieckiem. Od zawsze sprawiał problemy wychowawcze. Gdy dorósł, zasmakował w łatwych pieniądzach - zajmuje się stręczycielstwem i sutenerstwem, odbiera "stare" długi, przechowuje skradzione fanty. Rodzice najpierw prosili, by się ustatkował, teraz grożą, że go wydziedziczą. Mogą to zrobić, mimo że niegodne zachowanie syna nie dotyka bezpośrednio ich samych, ale narusza zasady współżycia społecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulakop
Przeczytalam sobie poczatki tego watku .Najpierw spokojnie nawet .Do czasu kiedy kobiety podzielały twoje zdanie .Pózniej zaczeła sie jazda .Pierwsza rada żebyś odpuściła sobie i już beatko zagotowałaś :) I poszły konie po betonie :) Batko nie zal ci ? Mogłas normalnie rozmawiac na kafe .Nie żal ci ,że zawsze będziesz kojarzona z TA beatą . Prawda ,że nie ? Bo ty nawet na topikach innych nie umiesz uwolnic sie od złosci na pasierbice i ex zone .I o ile rozumiem ,ze może bolec ( wegług ciebie złe zachowanie pasierbicy ) to nie rozumiem Twojej niecheci do pierwszych żon ( sama taka jestes ),do samotnych matek ( tez byłaś ) do konkubin ( sama tego doświadczyłaś ) W wieku 50 lat chyba alzhajmer nie dotyka .Szczerze nie wiem A może jesteś pierwszym przypadkiem ,wyjątkowym .Amnezji wybiórczej? :) Ps .kolor wyszedl mi zajebisty :) Kasztan z czerwonymi rewleksami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... moja droga, nie rozumiesz Beaty, ale wyjaśnię jeszcze raz najprościej jak mogę w skrócie!! Dorosła baba, jaką niewątpliwie jest córka mojego męża - żąda alimentów od ojca, śmiech na sali :D kiedy tak na prawdę nie ma kontaktu z ojcem - to raz, tegoż ojca traktuje nie tylko jak bankomat ale i w najgorszy z możliwych sposobów - to dwa, nie ma życzenia wtrącania się w jej życie i w jej studia - to ojciec i jego rodzina, nie ma życzenia płacenia alimnetów na niby szkołę - z jakiej racji ? - ona wykorzystuje pracę ojca? do czego? jeżeli jej studia to jej sprawa - to niech na nie zapracuje i będzie do końca konsekwentna - ale jej indolencja jest tak głęboko posunięta, że swoim dzieckiem - ba całym trudem wychowania obarczyła ojca dziecka i babcię dziecka?? Jak tak dalej pójdzie to dziecko nie będzie miało matki - i co wy na to??? a mój syn po zakończeniu matury poszedł od razu do pracy... i na nikim nie żerował a alimenty, jakie dostał od państwa zostały temuż państwu zwrócone!! takie było wówczas prawo! a córka mojego męża nie ma prawa pobierać alimentów - bo nie ma takiego prawa = i wiele tutaj osób o tym wie... a wy nadal się dziwicie i czemu to ma służyć? te wasze wywody! mamy na to dowody że pobiera bezprawnie przy pomocy stronniczego sądu!! ponadto sytuacja mojego syna, była zupełnie inna, ale wy na każdy dla was mozliwy sposób będziecie chciały usprawiedliwić postawę córki mojego męża i przy okazji własną roszczeniową postawę - wiem wiem - ale też wiem, że nie macie argumentów i tu was boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność Jej syn mógł iść do technikum zaocznego i pracować na siebie, proste chyba? ... proszę pani te technikum to była szkoła dzienna !! a nie zaoczna !! mój syn dopiero idąc na studia podjąl naukę w systemie zaocznym!! i te studia opłacał sam - za swoje własne zarobione pieniądze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
w jaki sposób zwróciliscie alimenty pobierane przez syna? dla mnie to lekko niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulakop Mam na mysli ,ze na obrone Twojej zjazdliwosci masz moze na kafe trzy ,moze cztery osoby .Inni nawet jak byli za tobą ,to po to twoich obrazliwych postach ,zmienili zdanie Farbuje moje siwe włosy tak .Ciekawe skad sie wzieły .Moze przez takie jak ty ? Uspokoje cie ,genetycznie osiwialam w wieku 30 lat .Lepiej ci beatko ? Zrozum dla mnie facet nie jest wyznacznikiem szczescia .Jestem z mezem i ok .Nie bede go miala tez ok .Ja umiem zyc sama .Pracuje .I lepiej ten watek zamknij Bo jezeli ktos doniesie pasierbicy i ona to wykorzysta przeciwko Tobie ,to bEdziesz miala przekichane .Tyle napisałaś o Ich życiu ,tak je upodliłas ,.od pijaczek itd .Gdybym sie dowiedziala .pozwalabym cie o zniesławienie . Mysl co piszesz ,bo kazde słowo napisane tutaj nie jest anonimowe . ... a ja miałam pierwsze siwe włosy w wieku 23 lat!! Ty jesteś osobą stronniczą - dlatego, że popierasz coś co nie zasluguje na poparcie nikogo - a uważasz się za osobę z klasą tym bardziej wnikliwie powinnaś podejść do tematu i bardziej obiektywnie oceniać a nie emocjonalnie dałaś się ponieść fantazji, która ciebie w moich oczach zdyskredytowała - po prostu jesteś stronnicza i tyle i masz do mnie awersję, bo piszę prawdę... bo boli mnie fakt, jak córka mojego męża mogła do takiej sytuacji dopuścić... miała możliwość dogadania się z nami i zrezygnowania chociażby z oplaty komorniczej ale nie bo i po co... przecież to jedyne narzędzie te alimenty w jej ręku, przez które może dokuczać nie tyle finansowo , co emocjonalnie! Ojciec już dawno wie, że jako ojciec poniósl porażkę! Ale nie może pozwolić na okradanie siebie i swojej rodziny! a że przy okazji wyszły inne sprawy to już niestety nie nasza wina, trzeba tak żyć, żeby spokojnie spać i żeby nikt nie miał się do czego przyczepić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... no widzisz nie masz pojęcia o wielu sprawach a się mądrzysz i kwestionujesz!! pisałam też już o tym. alimenty musiał zwrócić ojciec dzieci, kiedy próbował wjechać do Polski od razu był namierzony! wiem to od dzieci i od Państwa polskiego! niech ktoś nie myśli, że mu Państwo Polskiw coś podaruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulakop
I wiesz co ? Po to jestesmy doroslymi ,żeby korzystac z dorosłości .To my dorosli mamy wyciagać ręke do naszych dzieci .Zon /meżow można miec ile sie chce .Sama wiesz ,dzieci masz w takiej ilosci w jakiej są :) Gumka niezutylizujesz żadnego dziecka .Nawet jak uparcie będziesz twierdziła ze nie ma ja jej ,to ona będzie .Te najmniej kochane dzieci na stare lata Rodzicow ,najbardziej pomocne sa . Doswiadczasz tego prawda ? Może i mam dom zapisała na Ciebie ,ale jakim kosztem ?Rozumiem ,opieka całodobowa to straszna rzecz .Kochasz mame ale masz dosc .Rozumiem .Gdybys tylko napisała ,ze nie dajesz juz rady ,że masz dość .Tak normalnie po ludzku ,zrozumialabym ja i i inni .A ty ? Nie radzisz sobie i wyżywasz sie na innych .Beata przyznaj ,ze poprostu nie radzisz sobie a dostaniesz wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulakop
Jak człowiek .tu nie o słabość chodzi .Zwykłe ,ludzie ja nie wyrabiam .:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martitkaas
Znasz inne slowa oprocz roszczeniowa' i 'zdyskredytowala'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulakop I wiesz co ? Po to jestesmy doroslymi ,żeby korzystac z dorosłości .To my dorosli mamy wyciagać ręke do naszych dzieci .Zon /meżow można miec ile sie chce .Sama wiesz ,dzieci masz w takiej ilosci w jakiej są Gumka niezutylizujesz żadnego dziecka .Nawet jak uparcie będziesz twierdziła ze nie ma ja jej ,to ona będzie .Te najmniej kochane dzieci na stare lata Rodzicow ,najbardziej pomocne sa . Doswiadczasz tego prawda ? Może i mam dom zapisała na Ciebie ,ale jakim kosztem ?Rozumiem ,opieka całodobowa to straszna rzecz .Kochasz mame ale masz dosc .Rozumiem .Gdybys tylko napisała ,ze nie dajesz juz rady ,że masz dość .Tak normalnie po ludzku ,zrozumialabym ja i i inni .A ty ? Nie radzisz sobie i wyżywasz sie na innych .Beata przyznaj ,ze poprostu nie radzisz sobie a dostaniesz wsparcie ... taki ty masz system wartości, my mamy odmienny... znasz przypowieść o synu marnotrawnym? - kto pierwszy przyszedł i do kogo? Jest też przykazanie szanuj ojca swego i matkę swoją.... ale teraz nastały chore czasy, że to rodzić powinien w d... całować dziecko i robić za niewolnika/nicę i pytać się jeszcze powinien, czy dziecko raczy wziąć pieniążki, które ten rodzic z trudem musi mu dać? tak? I nie pisz, że mężów i żon można mieć ile się chce!! - to świadczy o niedojrzałości nie tyle emocjonalnej, co o głupocie! Niech ona sobie jest, ale to jest już jej sprawa i koniec! Te najmniej kochane dzieci niech robią co chcą - są wolne. A rodzic ma jeszcze się do kogo zwrócić w razie czego o pomoc, ponadto są jeszcze małoletnie z którymi wiąże się największe nadzieje. A co teraz? Znów wnikasz w sprawy spadkowe moje i mojej rodziny!! Sprawy spadkowe nie podlegają dziedziczeniu w tej kwestii! Ponadto, moja mama zapisała mi dom, bo tylko ja byłam jako jedyne dziecko zaopiekować się nią! Wyobraź sobie! I ona dzisiaj wie, że to była jej najlepsza z możliwych decyzji ... Kocham moją mamę bardzo - jak widzę, jak ona się kończy to serce mnie boli... ale ty tego nie zrozumiesz! Gdybym napisała, że nie daję już rady to co?? Kobieto, ja muszę dać radę rozumiesz!! Ja nie mogę się położyć w łóżku i powiedzieć wszystkim - dzisiaj nie wstaję - róbcie co chcecie! Ja nie mogę pozwolić sobie na słabość - ja chcę i muszę dać radę - bo beze mnie moja rodzina się rozleci jak domek z kart:( Tak po ludzku ci powiem, chociaż było mi i czasami jest ciężko - muszę wstać i robić to co muszę i nie ma innej opcji...może jestem zbyt surowa dla siebie... w konsekwencji dla innych, nie wiem? - moja rodzina nie narzeka - wręcz przeciwnie ... ale życie nauczyło mnie taką być... życie po prostu. I nie chcę od nikogo żadnej jałmużny - po prostu nie wezmę i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martitkaas Znasz inne slowa oprocz roszczeniowa' i 'zdyskredytowala'? ... znam;) idę już spać, jestem zmęczona - dobranoc wszystkim - dobrej spokojnej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
no widzisz, czyli Twój wspanialy syn pobierał tak jakby alimnety od ojca, przedłużał naukę, zawodówka, technikum, więc to żaden zwrot z Waszej strony :-) ta sama sytuacja co u córki Twojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
z trudem dać pieniądze..., ale na 5 fakultetów, które do niczego się nie przydały mieliście pieniądze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność z trudem dać pieniądze..., ale na 5 fakultetów, które do niczego się nie przydały mieliście pieniądze ... czy ty się nigdy nie męczysz? robisz za ulkiulki teraz?? a ona gdzie? - na innym temacie?? ona i ty to jedno co? poza tym chyba na etacie jesteście tutaj - wam chyba za te klepanie płacą? ... ale widzę, że te 5 fakultetów ciebie boli, te ostatnie 2 fakultety były bardzo potrzebne, warunek pracodawcy i trzeba było zrobić... na ostatnie studia był wzięty kredyt - niestety - ale taki był wymóg pracodawcy - mam nadzieję, że cię usatysfakcjonowałam odpowiedzią i rozumiesz istotę sprawy :) teraz już na prawdę idę spać, jutro nowy dzień...i mam nadzieję, że będzie lepiej - życzę tego wszystkim, nawet córce mojego męża;) nie żywię do nikogo urazy - dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×