Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Witam, chciałabym poznać Wasze opinie odnośnie alimentów na dorosłą 23-letnią kobietę, która studiuje zaocznie, mieszka ze swoim konkubentem w jego mieszkaniu, mają roczne dzieciątko, wspólnie prowadzą działalność gospodarczą (ona nieoficjalnie), ponadto ona korzysta z wszystkich przywilejów jako samotna matka, od mojego męża pobiera co miesiąc 700 złotych alimentów. Ja jestem według niej tą wiedźmą, która niby zabrała jej ojca. Jestem z jej ojcem po ślubie, mamy dwoje dzieci, w wieku 7 i 10 lat, ja jeszcze na dokładkę zachorowałam na raka złośliwego piersi, po czym przeszłam na rentę. Aktualnie toczy się postępowanie w Sądzie odnośnie unieważnienia alimentów. Ona nie odpuszcza, bój jest strasznym przeżyciem, ona uważa (tak opisała w odpowiedzi na pozew), że ona urodziła się pierwsza, więc jej ojciec powinien zapewnić byt a jej młodsze przyrodnie rodzeństwo nie powinno w ogóle się urodzić, a ojciec powinien jej płacić bo niestety jej się należy, chociaż ona tak naprawdę pieniędzy nie potrzebuje, to on i tak będzie jej płacił, piszę dosłownie, bo nie chce mi się już ubierać w miłe słowa tego co się naprawdę dzieje. Proszę, napiszcie jak Wy to widzicie, bo według mnie - jest to nie moralne, nie wychowawcze i w ogóle beznadziejne, bo wydaje mi się, że tak nie powinno być... ale to jest tylko moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi sie wydaje
Tak mi sie wydaje,ze bez sądu nie ruszycie z miejsca. Sporo wiesz o jej zyciu to przedstaw to jako dowód w sadzie. Nie jest to moralne podejscie do sprawy z jej strony, ale ona tez ma jakies esy do ciebie. prawdopodobnie uważa że gdyby nie ty jej zycie zupełnie inaczej by teraz wygladało. to sa trudne sprawy, kazda z was ma swoje racje. Ona nie czuje sie winna, bo oddaje ci wg niej pieknym za nadobne. Chyba kluczem jest to w jaki sposób rozstali sie jej rodzice. Czy wkroczyłas w ich zycie, czy dopiero po rozwodzie pojawilas sie w życiu meza. Ludzi latami tzrymaja zadre w sercu i duszy. I teraz im bardziej jest tobieźxle tym bardziej ona się cieszy. Norma! dla niej to dowód na to ze jest sprawiedliwość, która cie teraz rozlicza. A jesli chodzi o sprawe wychowawcza to 23 latki juz sie nie da wychowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzic ma prawo placic alimenty dopoki dziecko sie uczy (studia tez tutaj wchodza w gre), ale nie wiem jak to jest w przypadku gdy ona z kims mieszka. Jesli jednak nie ma zadnych dochodow to prawdopodobnie maz bedzie musial placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzzzzzzzzz
ale w przypadku studiów zaocznych, ona może podjąć pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że najważniejsza sprawa to jest w jaki sposób wkroczyłaś w ich życie . Czy rozbiłas małżeństwo jej rodziców czy jej rodzice wtedy nie byli już razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to są trudne sprawy. Ona ma swoją rację, ja mam swoją. Sprawa toczy się w Sądzie, wiele o niej wiem, bo zaintrygowały mnie jej ogłoszenia na necie odnośnie jej działalności gospodarczej. Jej nienawiść przysłania jej zdrowy rozsądek, nie chcę tutaj pisać, że ja jestem taka a ona taka... bo to nie jest w moim stylu... przeraża mnie jej nienawiść. Nie rozumiem, jak można kogoś tak nie nienawidzić? Sama kiedyś byłam samotną matką, wychowującą dwoje małoletnich dzieci, później poznałam jej ojca - rozwodzili się. Przez kilka lat żyliśmy bez ślubu (różnie ludzie mówili, o tym związku, ale ja po prostu bałam się kolejnej porażki). Przez kilka lat przyjeżdżała do mnie do domu, w którym zamieszkiwałam razem z moją mamą i dziećmi oraz jej ojcem. Nie widziała żadnych przeciwwskazań. Lubiłyśmy się. Polubiła moje dzieci z pierwszego małżeństwa i nawet jej przyrodniego brata, ale jak urodziła się jej przyrodnia siostra zaprzestała kontaktu... Manipulowała ojcem... Nie odbierała telefonu... Nie chciała kontaktu z nikim. Wszyscy byliśmy w szoku, bo nie rozumieliśmy co się jej stało, czy ktoś jej coś powiedział? Zrobił nie tak? Później dotarło do mnie, że ona nienawidzi mnie, moich dzieci, a szczególnie swojej małej, przyrodniej siostry, która jest bardzo do niej podobna (z wyglądu). Mam już prawie 50 lat i przeszłam różne etapy w swoim życiu, nie robię z siebie żadnej ofiary i to, że ona się cieszy z mojej choroby (krzyczała w Sądzie, że powinni mi obciąć dwie piersi a nie jedną) nie interesuje mnie, ale interesuje mnie to, że ona tą swoją nienawiścią się delektuje, jej to sprawia przyjemność i to jest straszne, młoda dziewczyna 23 lata!!! sama została matką i jak ona sobie dalsze swoje dorosłe życie wyobraża. Każdy ponosi odpowiedzialność za swoje życie, nikogo nie wolno obwiniać, bo to ona odsunęła się od ojca i sama siebie ukarała a teraz szuka winnych? Poza tym po co jej teraz ojciec? W wieku 23 lat? Jej ojciec jest nie potrzebny, ale pieniądze od niego tak. Mieszka z ojcem swojego dziecka, korzysta z wszystkich przywilejów, jakie przypisano samotnej matce, aczkolwiek samotną matką tak na prawdę nie jest? Uczy się zaocznie, więc ma możliwość podjęcia pracy, ale nie chce mieć żadnej faktycznej pracy, bo po co, skoro ona ma ponad 2000 złotych wszystkich zasiłków jakie otrzymuje co miesiąc od Państwa i z uczelni zasiłek socjalny. Z matką nie mieszka, matka siedzi za granicą i robi co chce, nie interesuje się nią i alimentów jej nie płaci. Ona jest zdrowa, młoda i w pełni zdolna do utrzymania nie tylko swojego maleńkiego dziecka, ale przede wszystkim siebie. Jakie mamy prawo, że jednemu dziecku się daje, bo jest z pierwszego małżeństwa a drugiemu się zabiera, bo jest z drugiego małżeństwa - czy to nie jest dyskryminacja? Sprawa jest trudna... Dlaczego prawo chroni takich ludzi jak ona, którzy jawnie kombinują i śmieją się za plecami tych uczciwych? Wiecie, przez tyle lat pracowałam, wychowałam czworo dzieci, żeby teraz moją rentę oddać córce mojego męża z pierwszego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 26 roku życia
jeśli się córka uczy, to ma obowiązek płacić i niech płaci. Należy utrzymywać dziecko, bo to dziecko. To zawsze dziecko. I dlaczego piszesz, że pobiera? Jak tak możesz? Jesteś w tym momencie zawistna. Nie ma tak, e sie ptaszka wkłada to tu, to tam, a za konsekwencje niech płaci kobieta albo nikt. O nie. To, że sobie wzięłaś faceta z bagażem, to Twoja sprawa. Wiedziałaś, co brałaś. Powinnaś szanować dziecko swojego męża i jej przywileje. Ma się dziewczyna rozpłynąć w powietrzu? Tak nie ma. Trzeba było sobie znaleźć mężczyznę bez bagażu, a nie teraz biadolić i to jeszcze na dziecko?!!! I to dziecko ma dziecko, czyli Twój obecny mąż jest dziadkiem -to, że Tobie się to nie podoba, nie ma nic do rzeczy - pewnie Twój mąż nie podziela Twojego zdania,a Ty liczyłaś, ze tu głup[i ludzie siedzą i Cię jeszcze po główce pogłaszczą za chciwość. To się pomyliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damski bokser
"do 26 roku życia jeśli się córka uczy, to ma obowiązek płacić" Gdzie wyczytałaś, że do 26 roku? A do 30 nie? A może do 24 i 7 miesięcy? Skąd wy te, bulwa, mądrości bierzecie? Same z siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 26 roku życia
A to, ze ta dziewczyna życzy Ci choroby i obcięcia piersi jest okropne. To, że czuje się zazdrosna o biologiczne dziecko swojego biologicznego ojca jest normalne i zgodne z naturą. Temu się nie dziw. Ona nie powinna Ciebie wyzywać, a Ty nie powinnaś jej żałować alimentów. Takie jest życie - już powinnaś to wiedzieć, a żadnemu dziecku nie jest dobrze, jak inna pani zabiera jej/jego matce tatę i godzenie się z tym faktem trwa latami. Czasem też dzieci starają się znosić nową panią, ale nie zawsze jest to możliwe. Postaw się na jej miejscu i pomyśl, jak Ty byś się czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdhggvf
W urzedzie mi powiedzieli ze jak chce pobierac na dziecko zasilek to juz nie moge na siebie od ojca ciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielokrotnie namawiałam go o kontakt z córką... słuchał moich rad i dzwonił przy mnie, ale bezskutecznie - nie odbierała telefonu. Pisał do niej kartki świąteczne - bez odpowiedzi. Wiecie, to jest chora sytuacja, dla mnie niezrozumiała, gdyż ja nie jestem osobą, która chciałaby go od dziecka odciągnąć. Przypuszczam, że matka ją zmanipulowała, że to jej zasługa. Ona była dzieckiem, jak przyjeżdżała do nas i było ok., natomiast jak ukończyła 16 lat sytuacja diametralnie się odwróciła. Pamiętam, jak kiedyś przyjechała do nas na święta Bożego Narodzenia i przywiozła mi w prezencie kwiat "Gwiazdę Betlejemską", jakże bardzo byłam tym faktem uradowana i powiedziała mi wtedy, że jej mama nie chciała, żeby ona do nas przyjeżdżała. Już wtedy czułam, że matka jej robi wszystko, żeby nas poróżnić i udało jej się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata - pewnych spraw nie przekroczysz, nie ma sensu się usprawiedliwiac, bo nie zrobiłas niczego złego czasem możesz stawac na głowie, a i tak ktos tego nie doceni więc trzeba wiedziec kiedy poprostu sobie trzeba odpuścic żyjcie swoim życiem, to jest juz dorosła kobieta, matka - jesli chce wojowac w sądzie to niech wojuje, za kilka lat nie będzie miała juz podstaw do alimentów i cyrk się skończy jej nei zalezy ani na ojcu, ani na pieniądzach tylko na tym, zeby wam trochę dokuczyc bo to chyab jedyny sposób, żeby jako tako mogła zaistniec w waszym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogromca stopni
tak wlasnie jest ze rodzic ma obowiazek utrzymywac uczace sie dziecko do 26 roku zycia, tak stanowi prawo a ten wyzej co pisal o wieku niech sobie sam doczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma znaczenia z kim dziecko mieszka, z matka czy z chłopakiem Jaka różnica ? Alimenty są dla dziecka a nie dla rodzica Studiuje ? Jest w odpowiednim wieku ? Więc niech tato płaci Jeśli chce byś wredny to niech ją na starość poda o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadajac
Jak Rodzice niezyja to uczac sie dziecko dostaje rente .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadając - tak tak wiem, że uczące dziecko dostaje rentę rodzinną po rodzicach, jeśli tylko rodzice płacili składki i dziecko jest do tego uprawnione, moje dzieci otrzymywały alimenty od Państwa do 21 roku życia po 170 złotych na każde. Ukończyły 21 lat i alimenty skończyły się i nikogo nie obchodziło, że dzieci się uczą... dlaczego dzieci mające rodziców, którzy płacą im alimenty (chodzi o dorosłe osoby) mają większe przywileje niż ich rówieśnicy, nierzadko bardziej zdolni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu brzydkie kobiety maja gorzej w zyciu niz piekne mimo tego, ze sa inteigentne ? Pytanie troche z dupy, tak juz jest Mala rente maja te dzieci, moj kolega 15 lat temu mial 300zł po ojcu, wiec chyba słabo działasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkjkhg
po pierwsze dziewczyna założyła swoją rodzinę, jest w związku nieformalnym ale pobiera przywileje samotnej matki, czyli postępuje niezgodnie z prawem, można w sądzie powiedzieć o tym, po drugie jeśli zdecydowała sie na dziecko to powinno być ja na to stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgftrh
Moja koleżanka ma 22 lata i dostaje 600zł po zmarłym ojcu, bo się uczy, więc dziwne, że Twoje dzieci przestały dostawać rentę w wieku 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@hj to nie ma znaczenia jakby miała 14 lat i zaszła to też ma przestać dostawać alimenty ? Owszem jest dorosła, alepostepuje zgodnie z litera prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Infra*struktura
bardzo przykra sytuacja ale nie sądzę, żeby do pannicy coś dotarło w ciagu najbliższego ćwierćwiecza nie ma nic gorszego niz dziecko zmanipulowane przez rodzica i popchniete w stronę nienawiści do drugiego z rodziców bezpodstawnie... widziałam takie sytuacje - masakra po prostu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Infra*struktura
zgodnie z litera prawa student zaoczny może utrzymywać się SAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkjkhg
jeśli się uczy to pełnletnie dziecko poświęca cały swój czas na dalsze swoje kształcenie, tak, iż nie może podjąć pracy celem swego utrzymania. w tym przypadku nie może się uczyć bo zajmuje się swoim dzieckiem, a to już nie powód do płacenia alimentów przez męża autorki, czyli płaci się alimenty jeśli dziecko nie może sie zająć pracą z powodu nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Infra*struktura
jak musi to się utrzymuje :D doczytaj zmiany w KRiO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkjkhg
kobieta podwójna --> jakby miała 14 lat to nie rozpatrywałabym tego tak, bo przepisy prawa różnie traktują alimenty na dzieci pełoletnie i niepełnoletnie, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Infra*struktura
ależ czy ty kobieto nie widzisz, że w opisanym przypadku chodzi o coś więcej niż żydzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkjkhg
przepisy mówią jasno że alimenty na osobę dorosłą, uczącą sie nie są musem, jeśli taka studentka może pracować to powinna podjąć te działania. tatuś może płacic jeśli dzecko NIE MOŻE PRACOWAĆ BO SIĘ UCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×