Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość ulkiulki
W podobnej sytuacji przeczytaj może cały temat a nie wybiorczo wtedy pisz. Tutaj wiele osób wyrażnie pisało że moralnie alimenty jej się nie należą prawnie sąd je przyznaje.Ale zupełnie inną sprawą jest postępowanie Beaty i myślę że osoby śledzące temat wiedzą o co chodzi. Gwarantuje ci że córka te alimenty bierze na złość i beacie i ojcu. Poczytaj sobie jak to córka np nie może zobaczyć się z ojcem bez towarzystwa macochy,jak to tatuś kasę wrzucał w dom Beatki jednocześnie córce nie dając nic,jak to Beatki dorosłe dzieci alimenty brały i wiele innych.I przede wszystkim jakie wyrażenia padają pod adresem całej rodziny dziewczyny.Wcale się dziewczynie nie dziwię nasrała bym na zdanie takiej osoby bo ta osoba zrobiła najwięcej złego i choroba jej nie usprawiedliwia.Teoretycznie choroba powinna zmienić podejście człowieka jednak w tym wypadku to zmiana w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
ciebie tez nie zmieniła!ciągle sapiesz i sapiesz ze złościa do betay, jakby to była twoja nastepczyni. Najgorzej jak ludzie chca wszystkim udowodnić, że są bardziej papiescy od samego papieża , a w gruncie rzeczy jestes tylko zgorzkniała babą, która naokoło pisze jak wykańczac byłych mezów - finansowo oczywizda, bo u ciebie tez chodzi wyłacznie o kasę. I jak tylko pojawi sie ktos na tym temacie, kto napisze ,ze rozumie beate od razu stajesz do boju i leci- a masz, a jeszcze ci dołoże, zebys o mnie nie zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Kobieto Beatka jest święta? Nie mam w zwyczaju potępiać nikogo jeśli sama robiłam to samo.Popatrz kto pobierał alimenty na dorosłe dzieci???Pytała się wtedy swojego eks czy nie jest chory czy jego zona nie jest chora.Mylisz się mnie choroba bardzo zmieniła na tyle że uznałam wreszcie że stara 41-letnia baba może pójśc do pracy zarobić na swoje dzieci a jak tego nie zrobi to jej problem.Jesteśmy w trakcie sprawy o podwyżkę alimentów i mam gdzieś co myślisz.Wiem bardzo dobrze jak osoby pokroju Beaty potrafią zniszczyć stosunki rodzic dziecko.I choć same mają wiele za uszami plują na innych ile wlezie.Ja sobie nie mam nic do zarzucenia mój eks ma dom ma samochody stać go spokojnie na to by dał.Nikomu krzywdy nie syn nie robi,podobnie jak pasierbica Beaty. Bo problemem Beaty nie jest choroba tylko liczba dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Masz rację Ulkiulki ciebie choroba na jotę nie zmieniła,ty po prostu taka jesteś. A o świętości beaty nic nie wspominalam. Za papiezyce ty chcesz uchodzić. A jeśli chodzi o twojego ex to jak dla mnie możesz go nawet obedrzec ze skóry. Widać lubisz rwac cudze dzyndzle. Bo w końcu on już obcy dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Obcy i jego pani też obca a całe życie żyła sobie wygodnie kosztem mojego syna i mojej ciężkiej pracy. Ty chyba tego nie rozumiesz po prostu człowiek mający dwoje troje czy czworo dzieci powinien wszystkim dawać po równo.A ten pan po pięciu fakultetach nie potrafi dać trójce swoich dzieci po 700zł??? Kobieto to jest wojskowy na emeryturze nie ma dochodu 2 tys....Stać go tylko Beata nie może na to patrzeć ale może patrzeć na to że remontuje dom jej i jej dzieci jak sama zaznaczyła. Sąd stanął po jej stronie,prawdy tak do końca Beata też nam mogła nie napisać. I wiem co to znaczy ta choroba nade mną też się nikt nie litował,zdaje ci się że ktoś z tamtej strony zapytał czy na leki mi nie potrzeba. Haha widzisz to działa w dwie strony,jakoś nie krzyczysz wszem i wobec że choroba jest ważniejsza że pani gloria mojego eks powinna pójść do pracy bo chłopak mógł by mieć wtedy większe pieniądze,ale w drugą stronę to już jest tak że dziewczyna musi zasuwać bo macocha chora.Dla niej to obca kobieta. Nie o chorobę tu chodzi tylko o czwórkę dzieci a jak nie masz kasy na dzieci to ich nie miej proste.Właśnie dlatego mam jedno dziecko by mogło spokojnie kształcić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Kosztem twojego syna? ciebie porabalo. Już rozumiem teraz jaką jesteś zapalczywa osobą. Muszę pow swojemu m ,ze dobrze mi się żyje kosztem jego syna. Będzie chłop miał używanie. Kurde coś jest nie halo Ulkiulki. pogonilas exa, bo latał na baby, a teraz masz mu za złe ze umie robić kasę i nie dzieli się z tobą tfu z waszym synem po połowie. Zapewne wyrwiesz z niego kolejna podwyżkę. i następną też. A potem choćby potop. Ale rozumiem, tam gdzie kasa kończa się honory. Coś nie tak kiedyś postapilas ze twój ex jest teraz taki. Mój ex mąż nawet w jednej setnej nie był taki jak twój, mimo ze to ja wnioslam o rozwód. Ja Beatę rozumiem i to bardzo dobrze. Ty jej nie rozumiesz i nie zrozumiesz, ale powody znasz tylko ty. Za dużo kombinujesz z życiem i to może być ewentualnie twoja porażka z byłym. Mniej cyferek więcej literek. Nie zazdrość next, każdy w życiu przynajmniej raz jest pod wozem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Tak tak kosztem syna i kosztem mojego zdrowia jak tego nie rozumiesz to twoja sprawa alimenty jakie płacił były śmieszne bo zawsze był problem a to pani ma małe dziecko a to pani pracy nie może znaleźć itp. A mi kto się dzieckiem zajmował,kto szukał pracy???? Ty tylko rozumiesz Beatę bo twój mężuś alimenty płacić musi i tyle. I nie rozumiesz że mąż Beaty płaci alimenty bo nie potrafił się dogadać z córką.I nie wiesz jak jest u nas ja też próbowałam rozmawiać ale zostałam skwitowana że dla pani pracy nie ma bo jest półtoraroczne dziecko.I wiesz co mam w dupie to jestem przy końcu leczenia ale jeszcze załapie się rozprawa.A potem jak wszystko będzie ok wrócę do pracy bo nie mam zamiaru siedzieć w domu a Beata woli siedzieć i jęczeć.W przeciwieństwie do niej ja będę szczęśliwa móc wrócić do pracy.Ona do tej pracy po prostu wrócić nie musi bo małżonek zarabia na tyle że może siedzieć w domu.To jest sprawa Beaty i jej męża ile mają dzieci niech pasierbicy w to nie miesza jej to ma prawo zwisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w podobnej sytuacji
Widzę,że u nas nie warto dzielić się z nikim swoim problemem bo człowiek nie dostanie żadnej konkretnej porady.Niektórzy nawet zmieszają Cię z błotem i jeszcze są z tego zadowoleni.Beatko,żyj ze swoim mężem najlepiej jak tylko potrafisz i miej w nosie innych...a dorosła córka niech się obraża i stroi fochy...Tata wie co robi,że się z nią nie kontaktuje...ona sama ma dziecko i kiedyś gdy jej dziecko dorośnie i też się na nią obrazi,,będzie żałowała,że taka była dla własnego ojca,A,gdy ojca zabraknie,to nikt jej straconego czasu nie cofnie i to będzie ten moment,gdy pęknie jej serce,bo zniszczyła rodzinę....swojego ojca...siebie i swoje dziecko,które będzie bez dziadka...kochanego dziadziusia.....teraz jej dziecko jest male i tego nie rozumie,ale jeszcze troche ,w przedszkolu bedzie świeto i bedzie miał przyjsc dziadek...wtedy sie zastanowi,że przez swoją głupote zniszczyła coś nieodwracalnie...jej dziecko nie bedzie szczesliwe bo ona mu w tym przeszkodzi....ona musi do tego wszystkiego dojrzec,ale może być już za póżno...pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Ja pierniczę co ty gadasz kobieto u nas dziecko żadnego dziadka nie miało bo jeden nie żyje,drugi chory,babcia tylko jedna bo druga miała gdzieś i dzieciak jakoś nieszczęśliwy nie jest.Dzień ojca też nie stanowił problemu szedł wuja i było ok.Każdy tylko widzi że pasierbica chce kasę a może ją chce bo nic więcej nie dostanie.Pierdolicie a któraś ma takie dorosłe dziecko i rozmawia z nim jak to jest na prawdę???Jak dzieciak jedzie do ojca i czuje się jak piąte koło u wozu.U podstawy takiego zachowania zawsze coś stoi nie wmówi mi żadna że bez przyczyny tak jest.Nie ma zrozumienia to wchodzi kasa i tyle.I ona w dupie dziadka dla dziecka nie bądź śmieszna on żyje swoją rodziną ona swoją.I to czy macocha jest chora,co mają jej dzieci tyle ją obchodzi co zeszłoroczny śnieg.Nie będzie dziadziusia trudno jak dziadziuś uzależnia od kasy i żony kontakt z córką i wnuczką to przecież nikt go nie zmusi.Bez demagogii nie jedno dziecko nie ma kontaktu z rodziną i jest szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
I koniec końców- tatusiowie spierdalać, taka konkluzja twoich wywodów ulkiulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Masz rację free tacy którzy wolą macochę,dają więcej obcym dzieciom i nie potrafią zrozumieć że ich dzieci są równe to na pewno. Nie jest potrzebny ojciec gdzie dzieciak jest piątym kołem u wozu. Lepszy żaden jak taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
Do Beaty 04. Nie odpowiedziałaś mi na moje pytanie , jaką otrzymałaś odpowiedź w sprawie z rożnych instytucji państwowych. Ja jednak zwróciłem się z zapytaniem w powyższej sprawie do Ministerstwa Sprawiedliwości , przedstawiając problem alimentowania pełnoletniej córki, wyroku sądowego. egzekucji komorniczej i realizowania tej egzekucji przez Dyrektora WBE. Oraz odmowy wszczęcia śledztwa prze prokuratora w związku z bezprawną egzekucją komorniczą . Wskazując na art. 133 par. 1 i par.3 oraz art. 144\1\ Kodeksu Rodzinnego Otrzymałem odpowiedź, że w takim przypadku należy jeszcze raz skierować sprawę do prokuratora na działanie komornika i WBE na zasadzie art. 327 Kodeksu Postępowania Karnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eciapeciabecia
to ta schorowana, biedna Becia powinna dbać o dzieci które już były a nie trzepać kolejną dwójkę a teraz się głowić jak tu któreś starsze dziecko ( jej lub jego) udupi....Głupia jesteś i rozpisujesz się tak że aż nie chce się czytać robisz z siebie wariatkę Beata może czas przestać ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eciapeciabecia
to ta schorowana, biedna Becia powinna dbać o dzieci które już były a nie trzepać kolejną dwójkę a teraz się głowić jak tu któreś starsze dziecko ( jej lub jego) udupi....Głupia jesteś i rozpisujesz się tak że aż nie chce się czytać robisz z siebie wariatkę Beata może czas przestać ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następnej
Beata zalazła za skórę a może wiąż to jedna i ta sama, chora osoba. Ciekawe jaka ty jesteś, bo nic o sobie nie piszesz, ale nie pisz i tak wiadomo z jaką osobą twojego pokroju ma się do czynienia. Dobrze tylko, że tutaj działasz i psujesz opinię beacie04 za kurtyną anonimowości publicznego forum, a tak na konfrontację z beata04 nie chcesz się zdecydować? Jakoś tchórzem jesteś podszyta nie zauważyłaś tego i innych wad własnych nie widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a beata sama sie odkryla
I jakos fanow juz nie anonimowej tez nie ma.Przyjaciele powinni walic drzwiami i oknami :) Tyle ,ze nic nie wiedza o jej pisaniu .wyobraznia tej pani to osobny rozdzial .Nie potrafi zcienpkowi nawet odpowiedzic jakie odpowiedzi dostala na pisma swoje .Nie potrafi,bo zadnych pism nie wyslala .Na pocieszenie pasierbica juz niedlugo skonczy nauke .Skarbonka bedzie pelna .Przyrodnie rodzenstwo wzobagacone o 700 zl zacznie sie rozwijac ,fruu angielski ,balet . Ironia bo to musze napisac ..Nie zebym interlokutorow traktowala jak bezmozgowie .Ale brak mimimki twarzy ,calego ciala staje sie powodem do niezrozumienia intencjiprzekazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać
mocno cie ucięła ,ze tak pozujesz na mgr:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może napiszę za beata04
gdybym była na jej miejscu to żyłabym swoim życiem i cieszyła się z każdego dnia jaki daje los. Rozumiem, ją jako kobietę, kobietę chorą i matkę w 100% i nie dziwię się, że walczy o godne życie dla swoich najmłodszych pociech. Są przecież małoletnie i nie są w stanie zarabiać na siebie, czego może dokonać dorosła pasierbica, sama będąc matką powinna tym bardziej zrozumieć drugą kobietę. Kobieta, która chce dobra swojego dziecka oraz inwestować w dzieci, tym bardziej, że są uzdolnione jak to sama beata04 pisze? Dorosła pasierbica żyje w związku i z utrzymaniem siebie swojego małoletniego dziecka nie ma problemu, gdyz łoży na nie w 100% ojciec dziecka i je utrzymuje. I dziwię się dorosłej kobiecie, samej zaznaczam będącej matką, że ma problemy ze zrozumieniem drugiej kobiety, matki, żony i kobiety chorej. Beata04 dość dokładnie opisuje swoją chorobę. Kurczę, jak znieczulica... przecież tutaj jest poważna sprawa! Zaznaczam, beata04 napisała, że jest chora na raka piersi i walczy dalej o zdrowie i życie. Oczywistym jest fakt, że nowotwór złośliwy to choroba przewlekła, niekiedy kończąca się tragicznie, bo następstwem tej choroby nie będzie już rak piersi! Tylko rak! Inny rak! Więc dziwię się wielokrotnie kobiecie dojrzałej, samej będącej matką, studiującej na studiach zaocznych, prawdopodobnie magisterskich pedagogicznych jak to wyczytałam, że ma problemy ze zrozumieniem nie tylko drugiego człowieka, ale ze zrozumieniem słowa pisanego w języku polskim. Słowem wielokrotnie powtarzanym w tym temacie. Więc coś jest chyba nie tak. Nie chcę obrażać nikogo, ale interlokutorka - nie obrażając na prawdę, to dla mnie osoba nie tyle bez mózgowa, co nieludzka, u której nie widać żadnego wykształcenia. a przede wszystkim nie widać człowieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osobiście martwi mnie to,
kiedy - zbyt często i łatwo "zapożyczamy i wchłaniamy". Uważam to za dobrą metodę bogacenia słownictwa tylko wtedy, kiedy w jęz. polskim nie ma zwięzłych określeń na nazwanie jakichś zjawisk etc. Martwi mnie gdy silimy się na zwroty typu "interlokutor" zamiast powiedzieć pięknie, po prostu, zwyczajnie, ze zrozumieniem i po polsku "rozmówca" Takie wyrażenia prowadzą do ubożenia naszego języka? Ale co począć, jak ktoś pozuje na mgr:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Ludzie zakończcie tą dyskusję bo w drugą stronę żadna już taka hojna i dobroduszna nie jest.Jak była żona jest chora to nikt nie powie by facet przejął finansowanie dzieci, bo przecież facet ma nową rodzinę prawda.Ja mam co prawda syna na studiach już więc może przejść na zaoczne choć nie dopuszczę do tego by to zrobił bo dobre studia to podstawa a i ogrom nauki. Jestem chora ojciec płaci na chłopaka 600zł ,no to teraz która jest chętna by drugą żonę wysłać do pracy bo nie robi tego od 17 lat.Mądrale dokładnie odwrotna sytuacja czy dzieci mojego eks obchodzi mój los,nie bądźcie śmieszni każde z nich ma w dupie.Beata po dwóch latach może iść choćby na czarno coś dorobić wiem bo choruje na raka piersi mam ją odjętą jakiś czas temu jestem w trakcie ostatniego etapu leczenia.Wiem na ile może mieć sprawną rękę ale lepiej wydawać na adwokatów by pokazać jaka ta pasierbica niedobra.A teraz przyklaśnijcie podwyżce alimentów na mojego syna bo przecież ja też jestem chora muszę mieć na życie.Ale wiecie co w tyłku to mam sprawa jest założona bo dobrowolnie ten pan nie zrobi nic,mam pomoc z innej strony.Podobnie jak w tym przypadku chodzi o zasady.Dajcie mi chociaż jedną która pozwoliła dobrowolnie podnieść alimenty w momencie choroby eks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
ale o co chodzi ulkiulki? przeciez podwyzszyłas na 600zł i teraz bedziesz podwyzszac na wiecej. I zapewne dostaniesz podwyzke, zwłaszcza ,ze rowniez bedziesz posilkowac sie swoja chorobą. Bo nie uwierze ,ze nie wykorzystasz tego.Sama widzisz facetów mozna skubac w te i z powrotem. Twój syn znowu skubnie starego , a córka skubnie beaty meza jeszcze na pare miesięcy zapewne . Nie ma żadnej różnicy jesli chodzi o twojego syna a pasierbice Beaty. Forsa kręci światem co nie?! A tak na marginesie to tak sobie myslę, że jeszcze bardzo długo będziecie podwyższac alimenty. I mysle ,ze zadna kwota nie bedzie dla ciebie adekwatna do tego jak bardzo nienawidzisz exa. No zemsta taka juz jest sama siebie nakręca. To do konca studiów twój syn moze miec wieksze alimenty niz ty sama zarabiasz. Nienawidzisz Beatę bo sobie wpisałaś ja w swój scenariusz zyciowy. Jak nie możesz bezpośrednio dokopać zonie exa to dokopiesz Beacie, zawsze jakas tam ulga. A jak koło zatoczy swój tor to od nowa i heja jak po łysej kobyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Na prawdę zakończ te farmazony tu nie chodzi o te 50 czy 100 podwyżki ale o zasady skoro każdy ma pracować na swoje dzieci i skoro jeżeli macocha jest chora to ma się zdejmować obowiązek z ojca to gdy matka chora to macocha powinna swoim dzieciom zabrać i dać facetowi zapłacić całe koszty. Nie bądźmy śmieszni nigdy tak nie będzie. A Beata to osobna bajka jej problemem jest to że u kogoś widzi wszystko u siebie nie widzi nic. Jak dzieci wychowała że żadne w chorobie nie jest z matką,jak moja mama chorowała trzy lata temu to mieszkaliśmy u niej pół roku,a potem przenieśliśmy się na stałe. Jak ja choruję to mój syn ze mną jeździ do każdego lekarza paliwo kupuje za swoje. Tak jak wychowała tak ma i tak jak on wychował tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje wychowanie pani ulkiulke wyjdzie pani jeszcze bokiem. Życie weryfikuje każdego. Pani cały czas nie rozumie kwintesencji tego tematu. A dlaczego? A dlatego - że widzi pani jakby w krzywym zwierciadle, niejasno i zamazuje pani obraz pani nienawiść do autorki tego tematu. Pani ma problem z sobą, a ten problem pani przekłada na innych m.in. też na swojego syna! Zaraz odpowiem też dlaczego, dlatego, że być może mąż panią opuścił i czuje się pani z tym nie halo od samego początku pani rozstania z mężem. Ale pani tak podsyca swoją nienawiść nawet tutaj na forum do swojego męża i jego aktualnej rodziny, aż bije po oczach. Nietrudno nie zauważyć, że czyni pani źle, tym bardziej, jak pani pisze jest pani chora na raka piersi tak jak beata04, więc gdzie jest pani zrozumienie dla niej samej. Powiem krótko, pani mi żal bo pani jest nie tylko chora na raka piersi, niezdolna jest pani przede wszystkim do postrzegania świata z pozycji pani nędzy jakim jest każdy człowiek, to tacy jak pani nie mają sumienia, albo mają czyste, bo nie używane. Pani krzywda jakiej pani doświadczyła dyskredytuje panią jako człowieka, mało tego dyskredytuje na każdej płaszczyźnie dlatego, że swoją chęć zemsty przekłada pani na syna, aby nienawidził, mścił się i dokonał pani dzieła. Nadto, działa pani tutaj na tym forum na wielu tematach realizując swój chory plan zemsty i usprawiedliwiania swojego chorego urażonego ego. To jest pani problem głowny, no i oczywiście chciwość materialna dominuje nad zdrowym rozsądkiem. Liczy pani pieniądze nie swoje i gdyby dano pani możliwość dysponowała by pani pieniędzmi innych ludzi, jak swoimi. Żenująca z brakiem politowania postawa kobiety porzuconej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beata04 "I jeszcze jedno, przyjmijcie do wiadomości, że wszystko się kończy... praca dobra się skończy, passa dobra się skończy, pieniądze się kończą, dobre relacje międzyludzkie się kończą, zdrowie się kończy, starzejemy się nieustannie co dnia, no i w końcu życie się skończy..." Skoro wiedziałaś , że wszystko się w życiu kończy to po jaki chu... robiłaś sobie kolejne dzieci skoro Ty miałeś swoje i mąż swoje ? Żeby takie bur.. teraz robić przed ludźmi i płakać jaka ty nieszczęśliwa jesteś. Trzeba było dbać o rodzinę która już była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może napiszę za beata04 "gdybym była na jej miejscu to żyłabym swoim życiem i cieszyła się z każdego dnia jaki daje los. Rozumiem, ją jako kobietę, kobietę chorą i matkę w 100% i nie dziwię się, że walczy o godne życie dla swoich najmłodszych pociech. Są przecież małoletnie i nie są w stanie zarabiać na siebie, czego może dokonać dorosła pasierbica, sama będąc matką powinna tym bardziej zrozumieć drugą kobietę. Kobieta, która chce dobra swojego dziecka oraz inwestować w dzieci, tym bardziej, że są uzdolnione jak to sama beata04 pisze?" To wracam do tego znowu po co robiła sobie te małoletnie teraz dzieci kiedy miała już swoje więc przestań sapać kobieto.Chce dobra dla swojego dziecka ? którego ? tych małoletnich ta ? a te starsze jej dzieci. Wiązała się z facetem z dzieckiem więc to dziecko też powinna byłą potraktować jako rodzinę a nie kolejne dzieci płodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Gościu drogi a Beata to stara się o miłość od pasierbicy czy próbuje jej odebrać kasę???Gdyby nie ta kasa to już by tą pasierbicę dawno zlała,samo podejście dom mój i moich dzieci,ojciec może się zobaczyć ale razem ze mną.Córka ma tylko alimenty i to nie od czasu choroby ale grubo przed chorobą.I co ma nienawiść wspólnego z chorobą i prawem.Prosiłam żeby podać jedną chętną by facet w sytuacji choroby zapłacił wszystko co tyczy dziecka.Tu córce chodzi tylko o beatę nikogo więcej nie ojca nie rodzeństwo a beatę.Typ który wie wszystko najlepiej,miesza w życiu choć sama uczciwością nie grzeszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież Beatka jest dobrym, człowiekiem, katolikiem nie wiesz ulkiulki ? No ja wiem , że o kasę chodzi ale stad moje pytania do niej skoro ona takie dobre rady innym daje to nie wiedziala tego wczesniej ? Beata jesteś podłym złym człowiekiem karma wróciła do Ciebie w postaci choroby tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie przedmówczynie, wy wierzycie w jakąś karmę? to chyba jakąś inną religię wyznajecie niż autorka tego tematu. Ona sama jak pisze jest katoliczką czyli chrześcijanką, która wierzy w Jedynego Boga. Wy zaś wierzycie w bożków i dlatego beata04 was tak drażni. Bóg w którego ona wierzy jest Bogiem Miłosiernym. Jeśli byłyście ochrzczone to też należycie do Boga Jedynego, do Stwórcy całego Wszechświata i oprócz Niego i Jego przykazań nie ma nic ponadto - niż on Sam. Nie można wyznawać wiary chrześcijańskiej wedlug waszego widzimisię. Albo wierzę w Boga ale inaczej, albo Boga w ogóle nie ma więc robię co chcę. Bóg chrześcijan jest Bogiem przemiany i można go znaleźć tylko w Kościele. Ja na własnym przykładzie doświadczam istnienie Boga codziennie. Bóg chrześcijan nikogo nie karze! Bóg chrześcijan jest Bogiem który uzdrawia, uwalnia i wybaczy każdy grzech, ale ludzie się tak zagalopowali w swoich zatwardziałych sercach, że uważają, iż mają prawo decydować o narodzinach o śmierci i sądzić innych i im odbierać coś co do nich należy! Beata ma dzieci i to sprawa Boga, jej i ojca tych dzieci, a was to niech nie obchodzi to nie wasza sprawa. Nie wy decydujecie, kto ma się urodzić, a kto ma umrzeć tak naprawdę. Choć zapewne niektóre z was niejedno poczęte dziecko uśmierciły i żyją w zniewoleniu z obciążeniem całego grzechu na całe życie, a nawet pokolenia! Gdybyście miały wiedzę i miłość do bliźniego, to nawróciłybyście się i z ludzkim sercem podchodziłybyście do swoich braci i sióstr. A tak macie to co macie, same wiecie najlepiej co i dopóki się nie nawrócicie, będziecie żyły w krzywym zwierciadle i postrzegały bliźniego nie z tej perspektywy. Życie każdego weryfikuje. Beata jest na właściwej drodze i życzę jej z całego serca wytrwałości, cierpliwości, siły a przede wszystkim zdrowia. A jeśli wierzy i kocha naprawdę, to Bóg zapewne jej nie opuści i udowodni wam to, co Jezus udowodnił faryzeuszom Zmartwychwstając. Zmieńcie postępowanie to i was łaska spotka. Jezus czeka.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mściwość,nienawiść i kłamstwo to też Bóg pani Beacie wybaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beata nie jest mściwa i nienawidząca jest taką samą nędzą - jak ty. Bóg ją kocha, bo jest ona Jego ukochanym dzieckiem - tak samo jak ty. Masz takie same szanse u Boga, jak ona - wystarczy do niego zapukać:) Poczytaj listy św. Pawła do Koryntian, wówczas będziesz wiedziała więcej i nie zazdrość, bo nie ma czego. Każdy musi dźwigać swój krzyż, a cierpienie uszlachetnia. A to dla tych o zatwardziałych sercach: http://www.youtube.com/watch?v=NpOFcqrqBa0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×