Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość tak sobie myślę
Ja nie mogę zrozumieć. Jeżeli 23-letnia kobieta decyduje się na założenie rodziny i wyprowadza z domu to chyba powinna mieć świadomość tego,że niestety trzeba pracować. Co do ma być? Zabawa w dorosłość na konto rodziców? Owszem rodzice mogą pomóc, ale sami od siebie, a nie bo są do tego zmuszani. czy ty jesteś oporna na wiedzę? - znasz tylko jedna stronę!!! -w dzisiejszych czasach dzieci ukończywszy lat 18 bardzo często wyprowadzaja się z domu i wynajmują mieszkania w kilkoro-tak jest w Niemczech,Anglii już od wielu,wielu lat -kobieta 23 jeszcze studiuje -kobieta 23 letnia byc może wpadła -została matką-nadal jest studentką -zapewne ma świadomość że niestety trzeba pracować - przecież nie studiuje tylko po to by zdobyć świadectwo i wstawić je sobie w ramkę -w wieku 23 lat to nie zabawa w dorosłość-od 16,17 roku zycia to juz hormony decyduja o dorosłości -owszem rodzice moga pomagać ale sami od siebie-hm i to jest wtedy zrozumiałe dla ciebie mimo że jak sama zauważyłaś kobieta ma 23 lata - no więc dobrze ale pomysl-gdyby ta dziewczyna mieszkała razem z matką i ojcem,gdyby nadal tworzyli pełna rodzinę to czy ten ojciec by stwarzal swojej córce problemy? czy odmówiłby jej pomocy? przeciez to ojciec który podobno kocha swoja córkę sytuacja jest inna bo ten ojciec odchodząc skrzywdził ja chociazby tym że założył nowa rodzinę i spłodził kolejne dzieci a jej macocha na domiar złego rozchorowała się przez co jej sytuacja uległa zmianie-czy ona ma poświecic swoje zaczęte studia tylko dlatego że jej ojcu i matce nie chciało sie byc na dobre i na złe? a to niby dlaczego ona ma się liczyc z nim skoro on nie liczył sie z nia?!! wybacz ale jesli teraz nie zrozumiałas to wszelkie tytaj tłumaczenie tego nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę
sorki prawo jest prawem i moge sie z toba załozyc że alimenty jej zostana zmniejszone a nie odebrane BO TO SA NASZE DZIECI NAWET JESLI NA ICH GŁOWACH POJAWI SIE SZRON :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
Wiele kobiet w wieku 20-23 lat rodzi dzieci i nie sądzę ,aby szły do Sądu po alimenty od rodziców, bo jest im ciężko. Biorą ,,życie w swoje ręce" i same walczą o swoją przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
,,-kobieta 23 jeszcze studiuje -kobieta 23 letnia byc może wpadła -została matką-nadal jest studentką" Nie studiuje dziennie, więc do pracy może pójść. ,, no więc dobrze ale pomysl-gdyby ta dziewczyna mieszkała razem z matką i ojcem,gdyby nadal tworzyli pełna rodzinę to czy ten ojciec by stwarzal swojej córce problemy? czy odmówiłby jej pomocy? " O ile by go było stać, bo gdyby nie było to zwyczajnie by nie studiowała. ,,sytuacja jest inna bo ten ojciec odchodząc skrzywdził ja chociazby tym że założył nowa rodzinę i spłodził kolejne dzieci " Nie , no nie mogę. Ludzie rozstają się, takie życie. Nie zawsze bywa kolorowo. I fajnie,że założył. Co do końca życia miał być sam? Każdy ma prawo do szczęścia . ,,a jej macocha na domiar złego rozchorowała się przez co jej sytuacja uległa zmianie-czy ona ma poświecic swoje zaczęte studia tylko dlatego że jej ojcu i matce nie chciało sie byc na dobre i na złe?" Nie musi ich poświęcać, ma na nie sama zapracować. Właśnie dlatego,że sytuacja uległa zmianie. ,,a to niby dlaczego ona ma się liczyc z nim skoro on nie liczył sie z nia?!!" A dlatego, że sytuacja tego wymaga,że jakby nie patrzeć ma młodsze rodzeństwo,które też by chciało chleb ze szynką, a nie z pasztetem. I jeszcze jedno. Alimenty powinna otrzymać od ojca swego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
,,sorki prawo jest prawem i moge sie z toba załozyc że alimenty jej zostana zmniejszone a nie odebrane" I ok.Też dobre rozwiązanie sporu. Prawdopodobnie otrzyma 300zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beaty awanturnicy
tak sobie czytam nie no ty jestes jednak ograniczona zycie jest zyciem ale dzieci w niczym nie zawiniły!! one nie chciały aby ich rodzice sie rozstawali!! one chca miec matke i ojca!! dla takich dzieci przyrodnie rodzeństwo jest wręcz wrogiem bo to one maja tego ojca który odszedl!! czy ty znasz psychologię dzieci? czy dla ciebie istnieja tylko dwa kolory-biały i czarny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beaty awanturnicy
Alimenty powinna otrzymać od ojca swego dziecka. owszem-tak ale na swoje dziecko a nie na siebie!! ona chce alimenty na siebie!!! jeśli otrzyma 300 zł alimentów lub nawet 100 złto bedzie potwierdzeniem dla was że prawo jest tak skonstruowane aby rodzice nawet w takich sytuacjach pamietali że maja dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Na pewno nie otrzyma nic . A nawet jak otrzyma 10 złotych ...to ojciec nie będzie musiał ich płacić. Pytanie ....jaki jest powód sprawy w sądzie? Czego dotyczy pozew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka _ miki---
Dla mnie najbardziej obrzydliwe w tej calej historii jest słoowo "wyludzenie". Czy Wy jesteście normalni? Ja mam synka, odkładamy już od jego urodzenia pieniądze dla niego na przyszłość, dostanie po nas dom, planujemy kupić mieszkanie i dać je do wynajęcia. Chciałabym żeby moje dziecko miało dobty start w zyciu. Chcę żeby skończył studia, chodził na basen, uczył się języków obcych, zwiedzał świat. Chcę żeby żył jak cywilizowany człowiek we współczesnej Europie. A tutaj Beata pisze o wyłudzeniu!!!! Czy dziecko może wyłudzić od rodziców pieniądze????? NIE. Przecież to rodzice są dla dziecka największym wsparciem. Tutaj widzę, że sąsiad albo listonosz powinien pomóc tej dziewczynie i wtedy to byłoby bardzo moalne wg Beaty. Przyznaję tej dziewczynie na plus, że z tego co pisze Beata to ona stara się jak może żeby żyć jak człowiek, mimo tego, że ma malutkie dziecko. Ja na Twoim miejcu Beata bym się wstydziła za własne zachowanie. Nie zachowujesz się jak matka. No i dwoje starszych dzieci, które gdzieś tam są w świecie same. Po prostu masz za dużo dzieci a za małe możliwości finansowe. I masz problem. Tak to jest, Wam rodzice nie pomogli na starcie, Wy swoim dzieciom też nie pomożecie, te dzieci nie pomoga swoim dzieciom itd. Historia będzie się powtarzać co nowe pokolenie. Dlatego część społeczeństwa nigdy nie zajdzie wyżej, przez to wyłudzenie.... Nawet zwierzęta traktuja lepiej własne potomstwo. I nie jestem ani twoją pasierbicą, ani ex żoną, ani twoją matką, czy kim tam innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka _ miki---
Gdybym to ja kiedyś była na mijescu tej dziewczyny to chciałabym skonczyć studia, otrzymac pomoc finansową. Dlaczego miałabym porzucać swoje plany i marzenia tylko dlatego, że mój tato postanowił powiększyc swoją rodiznę. Ilość dzieci powinna być adekwatna do sytuacji finansowej rodziców. Nie powinno się uciekać od odpowiedzialności za własne dziecko, które się samemu powołało na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
"""" [zgłoś do usunięcia] myszka _ miki--- Dla mnie najbardziej obrzydliwe w tej calej historii jest słoowo "wyludzenie". Czy Wy jesteście normalni? Ja mam synka, odkładamy już od jego urodzenia pieniądze dla niego na przyszłość, dostanie po nas dom, planujemy kupić mieszkanie i dać je do wynajęcia. Chciałabym żeby moje dziecko miało dobty start w zyciu. Chcę żeby skończył studia, chodził na basen, uczył się języków obcych, zwiedzał świat. Chcę żeby żył jak cywilizowany człowiek we współczesnej Europie. A tutaj Beata pisze o wyłudzeniu!!!! Czy dziecko może wyłudzić od rodziców pieniądze????? NIE. Przecież to rodzice są dla dziecka największym wsparciem. Tutaj widzę, że sąsiad albo listonosz powinien pomóc tej dziewczynie i wtedy to byłoby bardzo moalne wg Beaty. Przyznaję tej dziewczynie na plus, że z tego co pisze Beata to ona stara się jak może żeby żyć jak człowiek, mimo tego, że ma malutkie dziecko. Ja na Twoim miejcu Beata bym się wstydziła za własne zachowanie. Nie zachowujesz się jak matka. No i dwoje starszych dzieci, które gdzieś tam są w świecie same. Po prostu masz za dużo dzieci a za małe możliwości finansowe. I masz problem. Tak to jest, Wam rodzice nie pomogli na starcie, Wy swoim dzieciom też nie pomożecie, te dzieci nie pomoga swoim dzieciom itd. Historia będzie się powtarzać co nowe pokolenie. Dlatego część społeczeństwa nigdy nie zajdzie wyżej, przez to wyłudzenie.... Nawet zwierzęta traktuja lepiej własne potomstwo."""" Umyj okno .Wszystko wtedy będzie wyglądać inaczej.A okno powinnaś umyć ....bo masz zamazany obraz. .A może Ty i przez czyste okno nic nie widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka _ miki---
Właśnie wszystko będzie wyglądać inaczej jeśli dzieci traktuję się właściwie. Przeciez zniecierpliwiony Tobie chyba się nie ułożyło w życiu, ani szczęścia, tylko gorycz - to chyba nie wina klimatu??? Tylko ktoś o Ciebie nie zadbał, czy za mało cię kochał. Dziecko się wychowuje w domu, to jak z psem jak go bijesz kijem to nie oczekuj miłości, taki pies już jej nie odwzajemni, bo nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tematu ważne
Hej Nie chce mi się czytać całego wątku, bo za dużo tych wypowiedzi już, nie wiem czy Ci ktoś o tym pisał czy nie, ale NAJPROSTSZA SPRAWA W TWOIM PRZYPADKU, to podanie męża o alimenty na tą waszą dwójkę dzieci i wtedy te 700 zł będzie dzielone na trójkę dzieci ( nie musicie mieć rozwodu, ani nic, wiele rodzin teraz tak robi, mam kilku takich znajomych). Nie wiem jakie są wasze zarobki, ale chyba mąż ma jakieś nie złe, skoro zasądzili mu 700 zł. Czy ty opowiadałaś w sądzie ile kosztuje utrzymanie waszych dzieci? Niech sobie tu piszą co chcą, ty się kieruj swoim dobrem i twoich dzieci, skoro córka męża jest na tyle dorosła, żeby mieć własne dziecko, nie uczy się normalnie, tylko w szkółce za kasę, to jest ewidentne naciąganie, bo co innego, jakby studiowała dziennie, było biednie, spała po akademikach itd.. To śmieszne, że niektórzy Ciebie tutaj oceniają i stają w jej obronie zarazem, bo przecież ona też nie jest święta, skoro pobiera od Państwa 2 tys jako samotna matka, przecież to oszukiwanie i to pewnie się wypowiadają takie mamusie niektóre, które naciągają kieszenie podatników, zamiast przekazać te pieniądze chorym, biednym, potrzebującym, na remont dróg itd., żeby w tym kraju było lepiej. Podsumowując podawaj męża o alimenty, przedstaw wasze koszta życia, koszta twoich leków itd., itd., albo niech też Twoje dzieci podadzą Ciebie o alimenty (płacić nie będziesz oficjalnie), ale zawsze masz papier, że macie większe koszta życia, skoro ona Tobie na przekór, to ty jej się odpłać tym samym. Głowa do góry i życzę Ci powrotu to zdrowia, bo masz dla kogo żyć, najlepiej byłoby jakby Cię jakiś prawnik pokierował w tym co Ci napisałam. Trzmaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
,,zycie jest zyciem ale dzieci w niczym nie zawiniły!! " No właśnie nie zawiniły,więc jeśli najstarsza córka ma 700zł, to pozostała dwójka też powinna mieć po 700zł. Trzeba by ocenić sytuację finansową ojca i zasądzić alimenty takie na jakie go stać. ,, dla takich dzieci przyrodnie rodzeństwo jest wręcz wrogiem bo to one maja tego ojca który odszedl!!" A to już jest kwestia w jakiej atmosferze po rozstaniu dziecko zostało wychowane. Nie uczy się ich nienawiści i zemsty. Alimenty powinna otrzymać od ojca swego dziecka. owszem-tak ale na swoje dziecko a nie na siebie!! ona chce alimenty na siebie!!! Wychowując małe dziecko na siebie też może. Mój były mąż to gnida i kanalia jakich mało. Mogłabym go niemal zniszczyć , zostawić w skarpetkach, aby na własnej skórze poczuł to jak to jest zaczynać od zera. To mogłaby być moja zemsta. Jednak moja córka nigdy ode mnie nie usłyszała złego słowa o nim. Jakby nie było to jednak to jej ojciec .Choć nigdy tak naprawdę nim nie był.Tłumaczyłam jej,że po prostu nie dogadywaliśmy się ,że tak czasami bywa....Przygotowałam na to,że on może mieć nową rodzinę, tak samo jak my,że to nic złego. Moja córka ma przyrodnie rodzeństwo,ale jest między nimi więź emocjonalna, miłość, tak jak powinno być między rodzeństwem. Owszem czasem się pokłócą, a nawet poszarpią, ale gdyby coś ,,to wskoczą za sobą w ogień"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka _ miki---
Co za cudowna porada ... Szczerze współczuje Wam wszystkim takiego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka _ miki---
Teraz mam pytanie, czy podczas wybierania sobie męża byłyście niepoczytalne??? Czy tak jak się trafiło, pierwszy, lepszy, który się oświadczył??? Największym nieszczęściem jest złe dobranie się rodziców. Obserwuję wiele małżeństwo i zastanawiam się po co Cu ludzie brali ślub???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo do autorki tematu ważne
Masz paranormalne zdolnosci .Nie czytalas a wszystko wiesz .Zazdroszcze ci .Naprawde .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
,,myszka _ miki--- Gdybym to ja kiedyś była na mijescu tej dziewczyny to chciałabym skonczyć studia, otrzymac pomoc finansową. Dlaczego miałabym porzucać swoje plany i marzenia tylko dlatego, że mój tato postanowił powiększyc swoją rodiznę. Ilość dzieci powinna być adekwatna do sytuacji finansowej rodziców. Nie powinno się uciekać od odpowiedzialności za własne dziecko, które się samemu powołało na świat." Ok, a gdybyś np miała kilkoro rodzeństwa w normalnej,pełnej rodzinie. To co wtedy? Mamo, tato daj, a reszta niech głoduje, bo ja zamierzam się uczyć ? A co z bratem, siostrą? Też pewnie by chcieli , ale jak skoro wszystkie pieniądze idą na Ciebie? W tej sprawie fakt jest taki,że jest troje dzieci. I niestety trzeba dochody skalkulować na utrzymanie trójki, nie jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
,,myszka _ miki--- Teraz mam pytanie, czy podczas wybierania sobie męża byłyście niepoczytalne??? Czy tak jak się trafiło, pierwszy, lepszy, który się oświadczył??? Największym nieszczęściem jest złe dobranie się rodziców. Obserwuję wiele małżeństwo i zastanawiam się po co Cu ludzie brali ślub???" Życzę ci aby twój mąż był zawsze taki idealny jak przed ślubem. Jednak pamiętaj nawet po 30 latach udanego małżeństwa może mu ,,palemka odbić "...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo do autorki tematu ważne
I tu jest problem .Beata skalkulowala tylko na dwoje dzieci .Nie na piecioro .Dwoje jej z poprzedniego zwiazku ,dwoje z konkubentem i jeszcze corka konkubenta .Blad w kalkulacji p beaty odbija sie czkawka jej wszystkim dzieciom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
Przecież chyba dwoje jej dzieci samo się utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwlaszcza ci dobrani
po 30 latach dostaja chopki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do beaty awanturnicy tak sobie czytam nie no ty jestes jednak ograniczona zycie jest zyciem ale dzieci w niczym nie zawiniły!! one nie chciały aby ich rodzice sie rozstawali!! one chca miec matke i ojca!! dla takich dzieci przyrodnie rodzeństwo jest wręcz wrogiem bo to one maja tego ojca który odszedl!! czy ty znasz psychologię dzieci? czy dla ciebie istnieja tylko dwa kolory-biały i czarny? Witam, - a Ty znasz psychologię dzieci? Bo przecież Ty też jesteś ze związku, na którego wpływu nie miała Twoja starsza przyrodnia siostra, bo Twoja mamusia była mężatką, jak poznała mojego męża, potem się rozwiodła z ojcem Twojej przyrodniej siostry i szybciutko wzięła ślub z moim mężem, kuła żelazo póki gorące, a Ty jesteś ta druga - to też zapewne znienawidzona przez Twoją starszą przyrodnią siostrę! A przecież dzieci? - w życiu, o jakim Ty piszesz w niczym nie zawiniły, według Twojego toku myślenia - to Ty też nie powinnaś się narodzić!!! - Ponadto, sprawa w Sądzie odbyła się (trwała ok. godziny) i została odroczona do czerwca hehe - taka prosta sprawa, a dla Sądu w małej miejscowości chyba za trudna, bo tak skrupulatnie przeciągana w czasie... hehe Ewidentnie przeciągana i to na dokładkę w imię i literę prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
A jaki powód odroczenia sprawy podał sąd? I gdzie jeszcze są takie sądy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka _ miki--- Właśnie wszystko będzie wyglądać inaczej jeśli dzieci traktuję się właściwie. Przeciez zniecierpliwiony Tobie chyba się nie ułożyło w życiu, ani szczęścia, tylko gorycz - to chyba nie wina klimatu??? Tylko ktoś o Ciebie nie zadbał, czy za mało cię kochał. Dziecko się wychowuje w domu, to jak z psem jak go bijesz kijem to nie oczekuj miłości, taki pies już jej nie odwzajemni, bo nie potrafi. ... Współczucie a współodczuwanie to dwie bardzo różne od siebie kwestie. I jeśli już jesteś taką super dobrą mamusią (jak się pokazujesz z tej tylko strony - finansowej), i jeżeli tak bardzo Ci żal dziecka, to proszę pałać za nas te 700 złotych i będzie ok! Dlaczego nie chcecie zrobić składki dla niej? Albo skoro jesteście już takie dobroduszne weźcie dzieciaka z domu dziecka na wychowanie, tam dopiero jest masa biednych dzieci, całkowicie opuszczonych przez rodziców, weź takie dziecko i wychowuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beaty awanturnicy
czy ciebie powaliło-ty wszedzie widzisz była swojego męża i jej pasierbicę!! masz obsesje na ich punkcie stad ten jad!! zastopuj bo stracisz do reszty rozum pisałas ze w tym tygodniu sprawa sie rozstrzygnie-i co? czyzby sad podtrzymał wyrok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... Sąd przyznał się do błędu, że zapomniał zawnioskować od nas PIT-y. Widzisz Sąd może się mylić i zapominać ... hehe tak na marginesie ewidentnie widać co to za Sąd, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że porządnych ludzi jakimi jesteśmy mierzą swoją miarą, to jest po prostu CHORE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma miasta
- Ponadto, sprawa w Sądzie odbyła się (trwała ok. godziny) i została odroczona do czerwca hehe - taka prosta sprawa, a dla Sądu w małej miejscowości chyba za trudna, bo tak skrupulatnie przeciągana w czasie... hehe Ewidentnie przeciągana i to na dokładkę w imię i literę prawa... sprawa o alimenty toczy sie w miejscu zamieszkania twojej pasierbicy? bo przecież Bydgoszcz to nie mała miejscowość jak widzisz sprawy alimentacyjne nie sa wcale tak proste jak twierdzi zniecierpliwiony -może zaproponuj ugodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
"""" beata04 beata04@tlen.pl'; ... Sąd przyznał się do błędu, że zapomniał zawnioskować od nas PIT-y. Widzisz Sąd może się mylić i zapominać ... hehe tak na marginesie ewidentnie widać co to za Sąd, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że porządnych ludzi jakimi jesteśmy mierzą swoją miarą, to jest po prostu CHORE... """" Proponuję złożyć skargę na sędziego prowadzącego sprawę do prezesa sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajoma miasta - Ponadto, sprawa w Sądzie odbyła się (trwała ok. godziny) i została odroczona do czerwca hehe - taka prosta sprawa, a dla Sądu w małej miejscowości chyba za trudna, bo tak skrupulatnie przeciągana w czasie... hehe Ewidentnie przeciągana i to na dokładkę w imię i literę prawa... sprawa o alimenty toczy sie w miejscu zamieszkania twojej pasierbicy? bo przecież Bydgoszcz to nie mała miejscowość jak widzisz sprawy alimentacyjne nie sa wcale tak proste jak twierdzi zniecierpliwiony -może zaproponuj ugodę ... a czy ja napisałam, że w Bydgoszczy? proszę przytocz cytat... słyszysz, że biją tylko nie wiesz, w którym kościele!!!!!!!! Ale zapomniałam Ty się w ogóle z kościoła wypisałaś. Sąd jest w małej miejscowości (dot. miejsca zamieszkania pasierbicy), a nie w Bydgoszczy, bo przecież Bydgoszcz to nie jest mała miejscowość! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×