Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

safari ja bym nie dala rady umyc lodowke ;// odrazu bym zwymiotowala.... ja jak otwieram lodowke choc jest umyta to odrazu lece do kibelka... ;/ a u mnie masakra mam dosc tego zycia ;(((( wczoraj sie naplakalam ;((( jego rodzina sie wpieprza w nasze zycie ;(((( mam dosc;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, tak czytam was , i jeżeli chcecie zrobić USG to do laboratorium, w szpitalu, u nas kosztuje 50 zł, więc jak ktoś już nie może wytrzymać to może wydać te 50 zl , cziłała , a czym sie ty tak przejmujesz ?? tym , ze jeden się wchłonie , czy tym , ze będziesz miała bliźniaki ?? co do lekarza, ja teraz będę szla do 3 - ważne żeby wybrać takiego co Tobie odpowiada, jak masz jakieś wątpliwości to zmień, poczytaj w necie opinie, lub wśród znajomych popytaj ;) Francois - zgadzam sie z Toba odnośnie bety HCG - ja nie miałam ani razu robionej ;) , robi się ją zamiast testu, żeby potwierdzić ciąże, ale jak już ciąża jest potwierdzona to nie widze sensu. a co z ta toksoplazmozą, robił już ktoś ?? bo mi wyszła IgG pozytywna, ale mało 18, 6 , podobno powyżej 300 oznacza zarażenie , wiec nie wiem , czy robić tą drugą IgM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Safari , co do testu ja jak zrobiłam, to po 1 min pokazala sie juz 2 kreska ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Effi w ogóle się przejmuję i jednym i drugim wszystkim bo to szok dla mnie i do tego ten lekarz mnie nastraszył . A czy któraś z Was jest z warszawy ? może mi polecić jakiegos lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miax ja niestety muszę to zrobić, bo M w pracy do wieczora jeszcze dzisiaj, a jutro rano wyjezdzamy na 2 tygodnie do Polski. Muszę wszystko porozmrażać, posprzątać, popakowac itd. Na szczęście nie odrzuca mnie od zapachów, ale nawet mój M stwierdził że mam jakich węch wyczulony za bardzo, bo czuje to czego on nie; całe szczęście że nie działa to na mnie odrzucająco. Jedyne co mi przeszkadza to mięso jakos tak i nie smakuje mi czekolada która uwielbiałam i jadłam codziennie. Nie wiem co mam pakować, letnie czy śbardziej wiosenne... jaka ma byc ta pogoda w Pl na najbliższe pół miesiąca, wie ktoś? Dzisiaj kończę 7 tydzień, a jutro będzie pierwszy dzień 8 :) Możliwe, że już jutro powiemy rodzicom :) Ciekawi mnie reakcja. A do gin. w PL chce iśc tez dlatego, bo znowu mam problemy kobiece... mocne swędzenie :( przemywam rumiankiem. Czy gin. bez badań przepisze mi jakis lek na to? Tutaj gin robił mi cytologie ostatnio, ale nie mam już kiedy do niego pójść przed wyjazdem. Wkurza mnie to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i Miax bardzo współczuje wpieprzającej sie rodzinki. Mnie wkurza jak oboje rodziców chcą znać nasz rozkład dnia i wszystko wiedziec co robimy jak jesteśmy w PL, a co dopiero jak jeszcze zaczynają nam dyktować życie.... dlatego się cieszę, że bywam tam tylko w odwiedziny, choć i to zwykle wystarczy, żeby mnie mocno podkurzyć. Wiesz my też jesteśmy tylko po cywilnym 5 lat bedzie we wrzesniu, ciąża jest planowana, ale dla nich będzie to zaskoczenie, zwłaszcza dla moich. Spodziewam sie jakichś niemiłych sugesti jesli o kościelny chodzi, ale trudno, moje życie, mój wybór. Jak zechcemy to kiedys weźmiemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej:) U mnie deszczowej pogody ciag dalszy, brrryyy!!! Ja chce lato...albo przynajmniej wiosne...taka prawdziwa!:) Czilalko...ja jak zrobilam pierwszy test to nie wierzylam wlasnym oczom. Mimo, ze sie staralismy to uznalam, ze w tym miesiacy na pewno sie nie uda. Za duzy zbieg okolicznosci...przy pierwszej ciazy za 3 razem, teraz tez? Nieee...niemozliwe! :) A jednak! :) Wiec polecialam do sklepu i kupilam jeszcze dwa, roznych firm. Wrocilam do domu. Zrobilam oba, oba pozytywne! Nie namyslajac sie dlugo znow wyskoczylam do sklepu dla mam i kupilam takie tyci, tyci bamboszki, ktore ladnie zapakowane wreczylam tego samego dnia M. On chyba byl rownie zakoczony, ale baaaardzo sie ucieszyl:) Tyle tylko, ze oboje ta radosc trzymalismy na wodzy pamietajac poronienie w grudniu. I chyba tak naprawde zaczal sie cieszyc, jak bylismy we Wloszech i dostalam mega mdlosci... No a ja zobaczylam serduszko na usg w ubiegym tygodniu to zdecydowalismy sie powiedziec jego rodzicom i znajomym. Ja swoim powiedzialam wczesniej, bo nie umialam trzymac jezyka za zebami :) Moze pomysl z bucikami troche oklepany, ale reakcja M byla naprawde swietna... A za pierwszym razem po prostu pokazalam mu test, ale wtedy byl strasznym niedowiarkiem...:) Nie mogl uwierzyc, ze skoro ta druga kreska jest jasniejsza to i tak oznacza ciaze. Kilka razy powtarzalam i jak zobaczyl, ze ciemnieje to wtedy uwierzyl:) Ach Ci faceci:) Jastro... ja tez mam czasami takie klucia, ale nie czesto. Kilka razy do tej pory tak mi sie zdarzylo. Podobno to normalne, bo wszystko w srodku sie rozciaga. Miax...musisz na wszystko teraz brac poprawke... Pamietaj, ze hormony szaleja i w tym czasie mamy tendencje do wyolbrzymiania. No i bierz pod uwage, ze pod sercem nosisz malucha, a stres jest teraz naprawde niewskazany. Kazdy z nas ma jakies problemy...wieksze lub mniejsze... ale nie mozna pozwolic zeby zdominowaly nasze zycie. Rodzina sie wtraca... to trzeba jasno sprawy postawic, porozmawiac z nimi, wyjasnic, ze sobie pewnych spraw nie zyczycie. Z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie. Musisz pamietac, ze teraz maluch jest najwazniejszy i postarac sie nie stresowac. Ja mialam w ubiegly weekend znizke formy. Pochlipalam sobie pare razy w poduszke, ze praktyki, kosztowne dojazdy, ze musze jeszcze dodatkowo pracowac (co zonacza srednio 12 godz dziennie, piec razy w tyg), ze finasowo nie dajemy rady... Ale postanowilam wziac sie w garsc, usiadlam z M, przedyskutowalismy wszystko dokladnie i postanowilam wziac urlop dziekanski do wrzesnia 2013. Teraz bede pracpwac...tak dlugo jak dam rade. Dzieki temu odbudujemy nasz budzet, nadwyrezony przez moje studia i odlozymy troszke pieniazkow, ktore beda potrzebne jak dziecko przyjdzie na swiat. Studia sa dla mnie bardzo wazne, ale dziecko jest wazniejsze. Bede 3 semestry do tylo, to wiecej niz poczatkowo zakladalam, ale nauka nie zajac. Maluch jest teraz priorytetem. Nie bede sie wykanczala pracujac 60 godz tyg, bo moge nie tylko sobie zaszkodzic, ale i dziecku... Ty tez musisz sie przestawic na myslenie tymi kategoriami. Ja wiem, ze ciezko, bo mdlosci, wymioty sprawiaja, ze okropnie sie czujesz i przez to wszelkie inne problemy urastaja do rangi nierozwiazywalnych, ale trzeba zachowac spokoj.... i porozstawiac wszystkich po katach...jesli nie ma innego wyjscia. To jest Wasze zycie i nikt Wam nie moze dyktowac jak je przezyc. Bedziecie rodzicami za troche ponad pol roku, stworzycie wlasna rodzine i nikomu do tego jak zyjecie i jakie decyzje podejmujecie...nawet jesli popelniacie bledy to macie do tego prawo... I niech Twoj M tez troche wykarze sie troska o Was i wytlumaczy rodzinie, ze nie maja prawa sie wtracac. Mam nadzieje, ze nie odbierzesz mojej wypowiedzi negatywnie. To wszystko jest podyktowane troska o Ciebie. Ja juz troche w zyciu przezylam... rozpad malzenstwa, dwa poronienia.... i wiele, wiele innych... i tylek mi stwardnial. I wiem, ze trzeba byc twardym a nie mientkim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Safari...mi sie wydaje, ze lekarz przepisze Ci cos zanim zrobi badania. Ja kiedys tez mialam takie problemy, nawracajace zreszta, ktore zawdzeczalam...tamponom. I ciezko bylo mi to cholerstwo wyleczyc. Dziewczyny na moim topiku, o ile dobrze pamietam...poradzily mi podmywac sie maslanka. Tutaj nie moglam jej kupic, ale jak pojechalam do Polski to zastosowalam sie do tej rady, bo akurat bylam w trakcie infekcji i mozesz mi wierzyc lub nie, ale pomoglo! Problemy minely, przestalam uzywac tamponow... i w ciagu ostatnich 5 lat mialam chyba tylko raz taka infekcje. Takze sprobuj...moze pomoze zanim jeszcze lekarz cos przepisze. Mowia, ze w ciazy czesto sie zdarzaja tego typu infekcje wiec dobrze miec jakis sprawdzony sposob:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelek nawet nie wiesz jak Tobie dziekuje za ta wiadomosc ! Jezeli chodzi o mojego M to jest za mna, tlumaczy rodzinie,zeby nie wtracali sie w nasze zycie !, ze on mnie kocha i jest szczesliwy !!!! oni na sile proboja nas rozdzielic ;( wczoraj dowiedzialam sie ze jestem nikim i chce zniszczyc zycie Mateuszowi ;(((( ze chce nim manipulowac tylko ;( bzdury ! :( a jak jego siostrzyczka wjechala na temat mojej mamy to juz nie wytrzymalam ! :( nie zna jej a takie glupoty gada :((( ze mna tez ani razu slowa nie zamienila bo taka paniusia z niej a ma czelnosc pisac jaka ja jestem i co chce zrobic z zyciem Mateusza :((( powiedziala ze próbuje go odsunąć od jego rodziny i przysunąć do mojej rodziny... a to nie prawda ! to zle ze moj M ma dobry kontakt z moja mama ??? ktorej moj M nie ma... bo jego ojciec rozdzielił go z mama jak byl maly :( i moj M teraz nie wie co sie z nia dziejem gdzie jest i czy w ogole zyje :(((( to ja ciagle mowie do mojego zeby do taty zadzwonil a nie go olewa... a ona ma czelnosc mowic ze ja go odsuwam od rodziny :((( powiem Wam ze moj M lepiej sie czuje w towarzystwie mojej rodziny niz swojej :(( jego rodzina to mysli ze jak maja kase to sa kims ! moja rodzina nie jest biedna ale tez nie bogata, taka normalna polska rodzina... i oni uwazaja ze sa lepsi od nas.. :( tylko ze jak na swieta moj M przyjechal do mojej mamy to jadl co chcial, spiewalismy koledy bylo wesolo... a jak byl na wigili u swojej siostry z tata to czul sie skrepowany.... bo nawet nie mogl zjesc na co mial ochote...bo trzeba czekac na wszystkich...zeby wszyscy jedli w tym samym czasie... takie hrabstwo wielkie... sami szkoci tylko tam byli,rozmawiali o polityce jakas masakra !!! nawet koled nie spiewali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miax...niestety rodziny sie nie wybiera... Mysle, ze nalezaloby im uswiadomic, ze takim zachowaniem najbardziej krzywdza M. A czy oni wiedza juz, ze jestes w ciazy? Wydaje mi sie, ze jak juz sie dowiedza to ich negatywne zachowania moga przybrac na sile. Mam nadzieje, ze sie myle, ale musisz chyba przygotowac sie na taka ewentulanosc. Wtedy chyba nalezaloby sie odgrodzic od nich murem. M-wiadomo-kontaktow z rodzina nie zerwie, ale Ty nie musisz u nich bywac... I jesli faktycznie beda Cie pietnowac i oskarzac o rzeczy, ktore nie maja miejsca to najlepiej unikaj ich jak ognia, bo stres Ci teraz nie jest potrzebny. Ja uwazam, ze w takich sytuacjach nalezy sie jak najmniej wdawac w dyskusje, klotnie, etc. Nie ma co sie znizac do ich poziomu... Moze przez siostre M przemawia zazdrosc... nie wiem... ewidentnie cos im na watrobie lezy, ale nic nie daje im prawa by tak sie zachowywac. Unies sie ponad to...czyt: olej ich (brzydko mowiac), bo cokolwiek bys teraz nie powiedziala to i tak nic to nie zmieni. Cala nadzieja w tym, ze jak na swiat przyjdzie malenstwo to ono zmieni ich stosunek do Waszej rodziny. I tego Ci z calego serca zycze. Tak to jest, ze tej emigracji, ktora przybyla wiele lat temu, jako-tako sie tu ustawila to czesto woda sodowa do glowy uderza. Wydaje im sie, ze sa niewiadomo kim, a sloma z butow wystaje. Niestety nasz narod ma to do siebie, ze sami jestesmy dla siebie najwiekszymi wrogami. Polak Polakowi pierwszy noz w plecy wbije. Niejednokrotnie sie o tym przekonalam. A zawisc jest nasza cecha narodowa. Nie chce generalizowac, bo wiadomo...wszedzie sa ludzie i ludziska, ale jesli juz osoby postronne widza sami jestesmy dla siebie sola w oku, to chyba cos w tym musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaaudiaa20
Witam. Okres miałam ostatni 31.03. Wczoraj robiłam test, dwie kreski - jak namalowane, idealnie czerwone więc jestem w ciązy ;) Mozecie mi powiedzieć jaki jest przyblizony termin porodu? Bardzo chciałabym zeby było to na styczeń. Co robić zeby dzidzke jak jajdłuzej 'trzymać w sobie'? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaaudiaa...poszukaj kalkulatora ciazowego w necie, dokladnie sobie wyliczysz za jego pomoca. Ja tak na szybko wyliczylam Ci termin na 7 stycznia. Dbaj o siebie, nie dzwigaj, nie przemeczaj sie...reszta w rekach natury. Udaj sie tez lekarza i jesli on uzna za konieczne to przepisze ci Luteine. Gratuluje i zycze bezproblemowych 9 miesiecy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaaudiaa20
Tez mi wyszło na 7mego stycznia. Mam nadzieję, ze nie urodzę wcześniej. Dopiero wczoraj się dowiedziałam, ze jestem w ciązy, nawet łezka mi nie poleciała. Mimo tego, ze ciąza nie planowana. Ucieszyłam się ale teraz dopiero zaczyna to do mnie docierać. Mam dopiero 20 lat.. Ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego siostrzyczka pewnie zazdrosci ze jestesmy szczesliwi... ona juz po rozwodze teraz wziela sobie szkota bogatego jakos o 10 lat starszego o siebie !!! i tez z nim jest nieszczesliwa bo mateusz kiedys slyszal jak dzwonila do taty z placzem ze jest nieszczesliwa...haha to po slub we wrzesniu z nim bierze? dla kasy ;] jakby inaczej :P ojciec tez nieszczesliwy sam jest, zamiast sie cieszyc ze syn szczesliwy to robia wszystko zeby zniszczyc mu zycie ;/ moj powiedzial sam od siebie ze jak tak dalej bedzie to wyrzeka sie wszystkich. Wczoraj jego siostra sie go wyrzekla...usunela go ze znajomych na facebooku i byl zaznaczony jako brat i tez to usunela i zablokowala i tylko dlatego bo ze mna jest... jak ja jej nic nie zrobilam nawet ani razu ze mnie nie pogadala paniusia jedna ;// o dziecku jeszcze nie wiedza jak sie dowiedza to gadac beda ze go na dziecko zlapalam ! bzduryyyyyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miax...musisz nabrac do tego dystansu, odizolowac sie, bo stres szkodzi dziecku... A co M postanowi to juz jego sprawa. Wazne by nie godzil sie na to, by Ciebie tak traktowano. A siostra M...no comment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miax szczerze współczuję sytuacji w jakiej jesteście. Oby się wszystko jakos ułożyło, a ich spóbuj narazie olać. Tak jak Karmelek napisała :) ps. dzięki za ta maślanke, jutro Polska to wypróbuję :) A ja ciągle jem.... co 1,5 godziny normalnie jestem glodna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Safari... to wcinaj co 1.5 godz jesli musisz... Ja tak mialam kilka tygodni temu. Tylko male posilki, owoce, jogurty, zupy... W przeciwnym razie odbije sie to na wadze;) A propos wagi...ja dzis sie zwazylam i mimo, ze spodnie troche ciasniejsze sie robia to waga spadla mi o kilogram. To chyba dlatego, ze jem troche mniej, bo na nic nie mam ochoty. Zmuszam sie zeby zoladek nie byl pusty, ale ogolnie to jem mniejsze porcje. Teraz jeszcze ciagle mi sie odbija i po posilku czuje sie przejedzona, jakbym nie wiem jaka wielka porcje zjadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) nie było mnie kilka dni-długi weekend a w zasadzie jego częśc spędziłam z córcią w szpitalu dziecięcym.na szczęście dziś nas wypisali i teraz czas odpocząć :) pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cziłałka moje gg to 26542871 Dziewczyny ja od tygodnia mam mdlosci non stop Ale co lepsze, dzis pierwszy raz wstalam wczesniej niz o 10 bo o 5:30 gdyz rano mialam jazdy bo w poniedzialek kolejny raz podchodze do egzaminu na prawko. Myslalam ze z domu nie wyjde, godzina w lazience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny mam pytanie czy któraś z was mieszka w niemczech? Bo mam dość nietypową sprawę czy można kupić przyprawy firmy INDASIA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, od razu zapytam czy moge dolaczyc, w zeszlym tygodniu pytalam o to ale nikt nie odpisal, dostalam ignora - mozliwe ze dlatego bo na pomaranczowo pisalam :P mam termin na 6 grudnia, dzis bylam pierwszy raz na usg zobaczyc moja kruszyne, ma prawie 3 cm (9 tydzien), z moja ciaza wszystko w porzadku, oby tak dalej, dobijaja tylko te ciagle nudnosci, to samo mialam bedac w ciazy z synkiem, cala ciaze! mialam nudnosci, nic nie pomagalo przeciw , zadne herbatki z imbirem, zadne medykamenty, doslownie nic:/ przez te nudnosci nie biore zadnych witamin, bo one jeszcze bardziej poteguja nudnosci, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze mozesz dolaczyc im nas wiecej tym lepiej. Znajdz na poprzednich dtronach tabelke i jesli masz ochote to wpisz sie do niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej karmiąca_mamusia, pewnie ze możesz dołączyć :): gratuluje zafasolkowania :) a kwasu foliowego tez nie bierzesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana32
Hej Dziewczyny :) Ja dziś niestety musiałam iść z córą do lekarza. Niby nic poważnego ale w poniedziałek czeka nas wizyta w laboratorium. Za to popołudnie minęło mi dziś na spaniu. Mąż się śmieje że spię tak dużo jak niedźwiedź w czasie zimy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana32
karmiąca_mamusia gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pomozcie, nei wiem czy panikowac, mam taka dziwna nie biala i nie przezroczysta wydzieline jakby zolta czy lekko brunatna i boli mnie podbrzusze ( ale to czeste) co robic? znow do szpitala ciac? bylam wczoraj bo mialam plamienia, wczoraj mi dzien okresu wypadal co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
ja bym na twoim miejscu skonsultowała się jednak,uspokoisz się jak cię zbadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
jak byłas wczoraj to ci ci powiedzieli?że ok?ale jakis lek dostałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana32
Milagrosa ja bym skonsultowała się z lekarzem. Lepiej to sprawdzić i być spokojniejsza. Mamy prawo sprawdzać to co nas nie pokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ;) karmiaca_mamsia oczywiscie witamy :D ogladalam filmik z Twojej stopki to Twoj synek? kochany :D ja ciagle w stresie, nic nie pisze.. czekam na poniedzialek zeby sie dowiedziec czy moja fasolka sie rozwinie.. bo 'zarodka nie bylo' i niewiadomo czy za wczesnie.. czy wogole go nie bedzie, tylko o tym teraz mysle i marze zeby byl.. samopoczucie kiepskie straszne mdlosci, ale bez wymiotow wiec nie az tak zle. moj M nie jest dal mnie zbytnim wsparciem, wscieka sie ze jest mi 'niedobrze' i ze nie mam ochoty na przytulanki.. ale nie moge sie przemoc nie dobrze mi ;/ Miax3 - zazdrosni sa.. Karmelek_30 dobrze napisala - a ty tym bardziej nie mozesz sobie pozwolic zeby meza wyzywac ;) badz bardziej wyrozumialam, one tez to przezywa :) dziewczyny czy kazda juz widziala u sibie na usg zarodek?? bo ja jeszcze i sie stresuje.. bo bylo tylko jajo.. i albo sie utworzy zarodek.. albo puste jajo plodowe ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×