Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Justi mam ten sam problem, moje libido zostało gdzieś pomiędzy 9 miesiącem ciąży a porodówką. Mojego M energia rozpiera, czeka na wizytę moją u gina, a ja się boję jak to będzie. Już się śmiałam, i mówiłam że będzie miał (prawie :D) dziewicę i musi być delikatny i ostrożny, ale to jeszcze 2 tyg. Idę do małej bo się budzi i kąpiel. A propos, czy u was kąpiel jest również aktem płaczu, czy książkowo uspakaja przed snem, bo u nas się nie sprawdza "relax" w postaci kąpieli. 3majcie się, i spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My witaminkę K plus D podajemy raz dziennie i tak mam podawać do 3-go miesiąca jeżeli karmie piersią - tak poinstruowała mnie pediatra. Widać ze te zasady podawania wit są różne. Assiula Ja to chyba za bardzo nie pomogę w tym leku bo ja tylko piersią karmię, ale na pewno inne mamy pomogą :) 🌼 Dziś nocka była ciężka i już kolejna się zbliża a ja już się stresuje jak to będzie :( Dzień mieliśmy intensywny, byliśmy u moich rodziców na obiedzie a później pojechaliśmy w odwiedziny do mojego brata który kupił mieszkanie i w końcu musiałam zobaczyć jak mieszkają, bardzo miło było. Malutka była bardzo grzeczna, oczywiście każdy się zachwycał.... aby ona była taka grzeczna w nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez dzis bylismy w odwiedzinach - urodziny mojej chrzesnicy. Najgorsze jest to ubiersnie mlodego - jak jest hbrany to sie nie miesci do fotekika przy wlozonej wkladce dls noworodkow a juz o spiworku nie wspomne. No ale w koncu sie udalo wybrac i kornel byl mega spokojny ale czuwal, rozglsdal sie. Co do libido - kurcse ja mam cos z lechtaczka - znaczy sie mam ja tak jakby podrszniona ciagle - az prawie boli - jakby sie ocierala o majtki/ wkladki higieniczne - sama nie wiem. Moj tz tez szaleje i w igole juz zaciera rece na seksik a ja sie boje pomimo, ze czuje ze szwy juz sie wchlaniaja. Nawet boje sie sama "obadac teren" tam w srodku szczerze mowiac. Justi a ty po przygodach porodowych to juz w igole dluzej bedziesz dochodzic do siebie zapewne. Ja tez po mojej przygodzie ze znieczuleniem nie chce miec wiecej dzieci - prsynajmniej teraz tak mysle. Bez znieczulenia boje sie rodzic a bede sie bala kolejny raz wziac zzo i przezywac to samo (bole glowy). Masakra - czy naprawde w dzisiejszych czasach nie moga wymyslec czegos bezpiecznego do znieczulenia porodu? Chce sie z wami podzielic moimi refleksjami na temat macierzynstwa po 2 tygodniach - rozkochuje sie w mlodym coraz bardziej. Wzrusza mnie to jaki jest spokojnie czujny, jak sie rozglada i przyglada, jak czeka zanim zacznie plakac i jak znosi wszelkie wykonywane przy nim zabiegi wiedzac, ze na koniec bedzie nagroda - cycus oczywiscie. Patrze na niego gdy spi i serce mi rosnie gdy widze jak czasem placze i wnet uspokaja sie gdy go przytule (w szpitalu nie moglam sie nim zajmowac i pielegniarki mowily ze ryczy calymi nocami i ze jest niespokojny - ze potrzebuje bliskosci i teraz mam wrazenie jakby czasem przypominal sobie tamte samotne dni i noce przelezane gdzies pomiedzy innymi noworodkami- choc to pewnie bzdura bo zapewne jic z tego nie pamieta - i gdy go przytule to momentalnie sie wycisza i patrzy na mnie takim ufnym, spokojnym jakby madrym wzrokiem). Cos jest w tym moim synku takiego, co sprawia, ze widze w nim kogos wyjatkowego jako czlowieka. Niesamowite to jest - normalnie jak po dragach :):):) Tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik, co do dragow to ja nie mam pojęcia zupełnie, ale jeden z moich synów zachowuje się zupełnie tak samo. Zawsze spokojnie patrzy na mnie lubi się tulić i spać w moich ramionach, cierpliwie czeka na jedzenie, marszczy czoło i sprawia wrażenie jakby naprawdę dużo myślał ;-) drugi ma tylko odruch ssania :-D nie myśli tylko odnoszę wrażenie że żyje po to żeby jeść..jest nerwowy i naprawdę nieustannie głodny. A kocham ich bardzo bardzo mocno i mimo że nie dają czasem wcale spać bo budzą się na zmianę , to i tak nie wyobrażam sobie życia bez nich. Mój Jakub był dla mnie jak Mały Książę.. Teraz mam dwóch innych synów ale traktuje ich tak samo. Ciekawe jak by to było gdybym miała w domu 3 cudownych chłopców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po naturalnym porodzie sama bym chyba nie zdecydowała się na seks przez... wieeeele miesięcy. Rozumie Was dziewczyny i jednak... pomimo tego że jestem po cesarce nie wyobrażam sobie również w tej chwili seksu z M. Zastanawiam się co jest przyczyną - czy to że to jednak jeszcze połóg i po połogu zmienię nastawienie czy może dlatego że ja po prostu żyję teraz moim dzieckiem i nie myślę o "tych sprawach". Niekiedy tylko nachodzi mnie myśl jak to będzie i czy ja zmienię nastawienie, boje się. Póki co jeszcze idą ze mnie niekiedy "odchody" i mam jeszcze jeden opór "psychiczny" - od porodu nie założyłam "normalnych majtek" - cały czas chodzę w poporodowych :( boję się że majtki naruszą ranę po cc, a poza tym to miejsce nadal boli. Wczoraj pokonałam jeden opór związany z ubiorem - przymierzałam moje spodnie sprzed ciąży, jeansy - we wszystkie spokojnie wchodzę, tylko to jeszcze "niewygodna" sprawa. Straciłam kolejny prawie cały kg w ciągu tygodnia. Chciałabym aby waga jeszcze spadała a z czasem może uda i się pozbyć tej fałdy na brzuszku. 🌼 gosik bardzo ładnie piszesz o swojej miłości do Kornela :) takie małe istotki a tak potrafią zawładnąć Naszym sercem, całym życiem :) Kocham moją Córcie i to bardzo, jest teraz właśnie całym moim życiem :) uwielbiam się nią opiekować, uwielbiam patrzeć na jej minki pomimo tego że jeszcze jej minki, uśmiechy nie są kontrolowane :) uwielbiam jak zawsze przeciąga się po spaniu i zaczyna wydawać swoje okrzyki kiedy "cyc" się zbliża :) Przykro mi tylko kiedy Mała płacze, krzyczy a ja nie wiem co jej może być, jaka jest przyczyna i nie potrafię zaradzić... źle mi też z tym moim stanem "zmęczenia", dziś w nocy kiedy wzięłam Małą do karmienia przed 2 w nocy to po prostu zasnęłam i obudziłam sie dopiero przed 4 i znów dokarmiałam.... podobno wypoczęta mama to szczęśliwa mama i to chyba mnie dotyczy, wiem że gdybym była wypoczęta byłabym bardziej zadowolona z tego co mnie otacza. Żyję z dnia na dzień, cały czas czuję się jak na jakimś "haju" (nie wiem jak to sie pisze heh)... ciekawe kiedy to się unormuje. A może całe życie już teraz będzie tak wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mnie też dni lecą nawet nie wiem kiedy..... w ten czwartek mały skończy 8 tyg!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj odważyłam sie na co nieco z mężem ;) ale stresa przed miałam konkretnego... musze sie przyznać ze w wcześniae jakoś mi sie nie spieszyło, nawet mąż zasugerował ze myślę i żyje tylko Małym a on już zbędny... noc mam w plecy Tadzik o pólnocy jadł do 1szej, zbudził si eo 2giej jadł, zasnął zbudziło go to że przesikał ciuszki, potem pojadł, zasnął zaraz kupka, jadł zasnął znowu przesikał, zjadł rozbudził sie na dobre do zabawy gotowy taki rozkoszny ze szok no i tak nam zeszło uwaga do 5!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja chwile w tym czasie zdrzemnęłam sie karmiąc go na leżąco... a co najlepsze nie chce mi sie spać... pewno koło 17 padne na twarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika niezła nocka ;) A mam pytanie do Ciebie, czy ty przy tych 8 tyg Małego widzisz już jakieś zmiany, czy czas spania, harmonogram dnia, nocy normuje się ? Oczywiście pomijając dzisiejszą nockę w której przeszłaś niezłą walkę ;) Mam też pytanie co do "stosunku" bo Ty jesteś po cc prawda ? Jak się czułaś, wszystko "po staremu" ? Przepraszam za takie pytanie, ale tak z ciekawości pytam bo nie wiem czego się spodziewać "po pierwszym razie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Dziewczyny mam pytanko w sprawie karmienia piersią. Mały mój ma 11 dni do tej pory był na butli bo nie miałam pokarmu. Laktatorem ściągając jakieś 20 - 40 ml dziennie. Teraz usiadlam i sciagnelam 90 ml z obu piersi. To dużo? Nie wiem jak teraz karmić, czy podać mu te ściągnięte mleko czy do piersi go przystawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Ja się odważyłam już na "pierwszy raz" chyba jednak za szybko. tzn. ogólnie szwów nie ma, nic nie czułam, ani zgrubień ani nic... wszystko szło dobrze, a po... poszła krew :( nie wiem skąd, bo już wszystko ze mnie wypłynęło wcześniej, chyba zszyli mnie dość ciasno bo niemożliwe żeby puścił szew chyba. Nie wiem. Ogólnie rzecz biorąc pośpieszyłam się. Nie było przyjemnie. To są plusy cc. U mnie z miłością do Malutkiej też coraz lepiej :) w ogóle już coraz więcej się rozgląda, robi minki, a wczoraj nawet udało mi się skłonić Ją do pierwszego słowa w Jej języku :) wodzi wzrokiem już za moją twarzą i za światełkami :) uwielbia leżeć i spoglądać na choinkę, a jutro firmą kurierską przyjdzie dla Niej prezent, na pewno spodoba się bo uwielbia światełka, długo się wahałam bo cena spora, ale postanowiłam kupić http://allegro.pl/chicco-teczowa-kostka-projektor-lampka-wysylka-24-i2902606685.html ogólnie jeszcze przydałaby się karuzela, ale poczekamy jeszcze, może któraś babcia się postara ;) Kochany maluszek i z taką cudną istotką nie da się nudzić. Co do wagi, w dalszym ciągu mam 2,5 kg więcej niż przed ciążą, ale poczyniłam pierwszy krok w stronę ujędrnienia brzucha HULA Hop ruszyło :) początki oczywiście trudne, ale zamierzam być stanowcza i odzyskać talię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam :) Jak zwykle malo sie udzielam, ale czytam Was dziewczynki regularnie. Ja juz jestem po porodzie prawie 7 tyg, w czwartek moja Mała skonczy:) Chcialam tylko powiedziec, ze tez jestem po CC i w zeszlym tyg jak skonczyl sie polog sprobowalismy z mezem co nieco, ale szczerze mowiac pomimo tego ze nie rodzilam naturalnie tam w srodku wszystko boli - dlaczego tak jest ? Czuje wewnetrzna blokade, a z drugiej strony mam ochote ale po co sie zmuszac jak boli ? Moj maz do tamtego czasu nie mogl sie doczekac, teraz tak jakby przystopowal... Mam pytanie do Was - matek karmiacych - jak sie teraz bedziecie zabezpieczaly ? Wizyte mam u lekarza dopiero za 2 tyg i nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula A u Ciebie połóg już się skończył ? Może rzeczywiście za szybko u Ciebie to poszło... :( pechowa_szczesciara ja mam wizytę u gina 4 lutego, będę wtedy zaraz po połogu i pewnie dopiero wtedy pogadam z ginem o antykoncepcji, chciałabym wrócić do tabletek ale karmię piersią i nie wiem czy są w ogóle jakiekolwiek tabletki które mogłabym brać, zobaczymy co gin zaproponuje. A jeżeli doszłoby do czegokolwiek z M ;) przed moim zabezpieczeniem to na pewno prezerwatywa i tyle póki co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się nie skończył, ale uznałam, że skoro nic nie boli, nic się nie sączy to ok, a tu klops.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia mój Mały w nocy to od poczatku miał woje godz. rano zawsze sie budzi ok. 7 zje przewine go i spi srednio 3 godz, zbudzi sie zje i znowu ok.3 godz spi przerwa a potem drzemka i ok 16-17 robi przerwe w spaniu znowu potem znowu drzemka i itd... niestety po południu ma wieksze kłopoty z brzuszkem... ale juz zaczyna wydawac pierwsze dzwieki w kierunku gaworzenia, rozglada sie szuka zrokiem dzwieków itp... a no i coraz dłuzej trzyma główke ;) no nie do końca po staremu nie wiem moze ze stresu na poczatku czułam lekki ból i dyskomfort ale mineło ;) Assiula jak bedzie chciał to przystaw do piersi, a jak bedzie jeszcze szukał po ich opróznieniu to dokarm sztucznym pechowa tez sie zastanawiałam skad ten ból?????? moze wszystko musi ze tak powiem wrócic na swoje tory i rozmiary? my na razie uzywamy prezerwatyw lekarz pytał o tabletki ale nie chciałam... no a z ciaza mam min. 10 miesiecy sie wstrzymac ;) sorki za literówki ale pisze 1na reka bo karmie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusie mam pytanko do mam nie karmiacych i po cesarce czy mozna jesc chleb i pic herbate??bo juz sama nie wiem co mozna a co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula, Monika ma rację. Daj cyca, a potem dokarm jak będzie jeszcze głodny. Ale jak masz 90ml to pewnie się naje. Jeśli nie zaśnie ;) Ja dzisiaj będę próbowała tej metody odciągania 7-5-3, zobaczymy... Chociaż na efekt trzeba będzie pewnie poczekać, jeśli w ogóle nastąpi. terlikula - zarąbisty ten projektorek! :) Pomysł świetny, chyba też pomyślę o czymś takim, bo na razie Ania gapi się na światło z lampki na ścianie. No i w salonie mam taki stolik z ikei, który ma w blacie dziurki. Na nim stoi lampka i jak się świeci, to od dołu światło widać przez te dziurki. Potrafi się ze 20 minut na te kropki gapić ;) Fajnie to wygląda, bo ma wtedy taką minę pełną totalnego zdziwienia :) :) Niezłe są też takie książeczki dla niemowląt czarno-białe, sprawdzają się u nas. "czytamy" sobie trochę :) http://allegro.pl/oczami-maluszka-pierwsza-ksiazeczka-0-6-sztucce-i2905946952.html tam są różne obrazki czarno-białe w środku. Też powoli myślę o małym "co nie co" w sypialni... Mam kontrolę w sobotę u gina, będzie 6,5 tygodnia. Zobaczymy co powie, chociaż mimo ochoty mam pewne opory na myśl, żeby cokolwiek znalazło się w moim wnętrzu. Słyszałam, że "pierwszy raz" a nawet kilka pierwszych to żadna przyjemność. No cóż... Trzeba przetrwać ;) Na myśl o kolejnej ciąży pada na mnie blady strach. Będę chciała tabletki brać. Są takie jednoskładnikowe, które mogą zażywać kobiety karmiące. Bierze się je bez przerwy 7-dniowej. Tylko nie wiem, czy nie trzeba poczekać na pierwszą miesiączkę, bo niby skąd wiedzieć, od kiedy to brać. Dowiem się na wizycie. No i martwię się, czy mężowi ochota nie przejdzie jak mnie zobaczy rozebraną... I to nie do końca rozebraną, bo stanika zdjąć się nie da (pokarm lecieć może i sutki bolą okrutnie, nawet wytrzeć się po kąpieli mam problem). U mnie spadł 1kg jeszcze, ale to dlatego, że prawie nie jem. Nie mam kiedy jeść i gotować tym bardziej. Zazwyczaj na śniadaniu w postaci płatków posiłki dobowe się kończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taką karuzelę http://allegro.pl/fisher-price-karuzela-z-biciem-serca-n8849-gratis-i2916399700.html ale pałąk nawet nie jest założony żeby nie przeszkadzał bo światła i tak bym nie włączyła... mam kuzynkę po specjalnej pedagogice i podobno specjaliści zabraniają dzieciom takowe atrakcje włączać że mogą wpływać niekorzystnie na rozwój dziecka, melodia tak światła już nie... może jestem przewrażliwiona ale światełek ruchomych mu nie puszczę. a muzyczki słucha chętnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju ja to sie obzerwm na maxa - jakbym nadrabiala szpitalne przezycia... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka, ja takie tabletki dostałam. miałam zacząć je brać 3tyg po porodzie co też wczoraj grzecznie uczyniłam (chociaż tak jak pisałam nie wiem jeszcze po co ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Moje dziecko nie śpi w dzień prawie wcale, zasypia na rękach, ale jak go odkładam do łóżeczka od razu jest płacz. Ja chyba oszaleje, w nocy też od 4 marudzi i tak codziennie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika Maja Mała harmonogram dnia już też teraz wyrabia i mniej więcej wiem jak dzień będzie wyglądał (co mnie ogromnie cieszyb :D :) ale noc to już idziemy na żywioł, też niby wiem kiedy i jak karmienie ale jakoś Mała robi wszystko ostatecznie i tak po swojemu ;) I ten ból podczas stosunku, ja myślę że pomimo tego że jesteśmy po cc to tam też wszystko musi dojść do siebie.. no nic, ja czekam na "po połogu" i zobaczymy jak sprawy się potoczą. memcia Moja pierwsza rozmowa z położną i pytanie o jedzenie wyglądało tak : - proszę pani ! kobiety są różne, znam taką która już w szpitalu była na diecie typu kebab i coca cola i dziecku nic nie było i nie jest ! a znam i taką która mogła zjeść np tylko kanapkę z dżemem bo po wszystkim innym dzieciątko miało problemy.... a ja powiem tak - jestem po cc i karmię tylko piersią, jem prawie że wszystko, ale nie objadam się, ograniczam maksymalnie czekoladę, nie jem cytrusów, nie piję gazowanych napoi, ograniczam max smażone... herbatę piję, chleb jem ;) niekiedy nawet kawę wypiję a na co dzień piję np kawę inkę :) a pani pediatra kazała mi tylko ograniczać nabiał do 1 szkl mleka w ciągu dnia (w przeliczeniu na jogurty, sery itp). Iwka Świetna ta książeczka :) Chyba kupię :) Moja ma karuzelę ale póki co nie jest za bardzo zainteresowana, zwraca uwagę tylko na wyraźne kolory jak czerwony czy czarny a melodyjka w karuzeli chyba ją denerwuje ;) Czyli sa jakieś tabletki dla karmiących... właśnie Justi ! Ty miałaś coś zacząć brać... i wynika z tego że można zacząć brać bez pojawienia się okresu ? hmmmm Iwka daj znać co też tobie powie gin na ten temat. Iwka i staraj się jeść ! wiem że z czasem jest krucho ale dzięki temu będziesz miała pokarm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywnie zaskoczona
cześć:)) tabletki anty o których mówicie to o ile się nie mylę to azalia? my dziś byliśmy u położnej, moja panienka to już duża baba. Waga urodzeniowa 3630g, a dziś ma 1 miesiąc i 1 dzień i waży 4800!! wreszcie ubrania na niej porządnie leżą:) w Polsce dzieciom daje się witaminę d3 i K a tutaj od 6 tygodnia podaje się tran. Pierwsze szczepienie czeka nas w 3 msc życia. A z ciekawostek to szczepią tu wszystkie dzieci na pneumokoki i dziewczynki na HPV ( rak szyjki macicy) co do seksu, my spróbowaliśmy 3 tygodnie po porodzie, było super tylko jedyna dolegliwość to suchość. Ja nie wiem ile ważę bo nie mam wagi:) powoli myślimy o chrzcinach, może uda się na wielkanoc, bo chcemy pojechac do Polski a jak nie to w wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorę cerazette. Pierwszy raz ją stosuję, zobaczymy jak będę się po niej czuć. Jak narazie wydaje mi się, że znów więcej plamię, a prawie był koniec. Gosik, Ja rownież nie przyglądam się jak wygląda mój 'dół'. Może zdobędę się za kolejne 3tyg, na szczęście co tydzień kontroluje mnie polozna wiec wiem na czym stoję. (a raczej siedzę ;-)). Ból kt czujesz może być spowodowany wracaniem organów do normy. Może opuchlizna jeszcze schodzi stopniowo? Tosia jest cudowną nie-śpiącą królewną, która zmienia się w potworka z żołądkiem bez dna kiedy jest głodna. Mogę się w nią wpatrywać godzinami. Dzidka, Doskonale Cię rozumiem. Moja też daje mi w kość porządnie od wieczora i w nocy. Nie mam innego wyboru aby przeżyć normalnie dzień, muszę iść spać o 21.00. Pobudke i tak mam ok 23-24.00 na karmienie i tak co 2-3 godziny w nocy. Dziś odkryłam sposób jak kłaść Małą do lozeczka po karmieniu i wreszcie pierwszą noc przespala u siebie... Ogólnie to chyba dostaję depresji :-( buuu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już prawie wszystko jem ale z umiarem, w ogóle malutko jem, chyba mi się żołądek skurczył :) i staram się go specjalnie nie rozpychać, pochłaniam kilogramy jabłek i litry różnych płynów (herbata, sok jabłkowy, woda) na kawę się nie odważyłam, bo boję się, że Tosia będzie zbyt aktywna potem. Czekam na reakcję Tosi, bo wczoraj na kolację był 1 kawałeczek pizzy z owocami morza po porodzie. Na razie jest ok także i pizza nie zaszkodziła. Nie piję w ogóle gazowanego i napojów wszelkiego rodzaju, w ogóle chyba z nich zrezygnuję bo jakoś specjalnie mi ich nie brakuje a to sama chemia. Dziś wyprosiłam od córci pierwszy świadomy uśmiech :) trochę niepewny, ale był nawet dwa razy. I naprawdę widać, że rośnie i się rozwija. Fajna sprawa tak obserwować jak Nasza Kruszynka staje się coraz większa i bardziej świadoma tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja piję kawę przy śniadanku (pół na pół z mlekiem). Mała przesypia dzień więc wnioskuję, że jej nie przeszkadza. Za to mojej ukochanej herbatki lady grey nie lubi niestety :-( w sobotę jadlam przegrzebki i też było ok wiec chciałabym spróbować też z sushi mniam ( na wynos oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula ja dziś też doszłam do wniosku że chyba uśmiechy mojej Małej były dziś "świadome" :) Ja kawę jeżeli pije to zazwyczaj rano i Natalka w ciągu dnia ładnie śpi więc myślę że to jej nie szkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Ja to jestem jakaś felerna. Udało mi sie dziś odciagnac jak pisałam 90 ml dałam małemu a on pare razy pociągnął, skrzywil sie, daje mu dalej a on znów to samo w końcu wyplul smoka i wszystko zwymiotowal na mnie. Nie chce pić. Pediatra powiedziała ze mu nie smakuje bo przyzwyczaił sie do sztucznego. Już nie mam siły i nie wiem co robić. W dodatku mały po każdym kamieniu strasznie ulewa, boje sie ze to ten refluks zoladkowy. Dziś o nim czytałam. Oby nie. Troche sie wam wyzalilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidka u mnie dokladnie to samo - kurcze mam wrazenie ze trace kontrole nad tymi odstepami i iloscia karmienia - dzis nie soie od 3 rano, mlody chce jesc ciagle, jest studnia bez dna i od tej 3 rano az do teraz ani razu nie spal dluzej niz 10 min! Ja nie wiem czy on glodny czy po prostu chce ssac, zaczyna mnie to frustrowac- nie chce go przekarmiac (dokarmiam mm) ale tez nie chce by byl glodny. Nie mam pojecia ile zjada z piersi a nie chce bawic sie w odciaganie i karmienie butelka bo szczerze nie wiem kiedy mialabym odciagac skoro mlody ciagle wisi na cycku. Poza tym nie chce by sie odzwyczail od piersi- to jednak duzo wygodniejsze niz podwojna robota - odcisgnac - nakarmic. Zobaczymy... Teraz wreszcie zasnal ale musialam sie wspomoc smoczkiem - moj tz zlosci sie gdy mu go daje... Dobra, spadam pod prysznic i tez sie klade. W domu mam syf ale nie mam sily juz tego ogarniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula Współczuję ci przejść z karmieniem. Większość z nas ma jakieś perypetie z tym związane. Nie wiedziałam, że dziecko może nie lubić mleka matki bo się przyzwyczai to sztucznego, to dla mnie nowość. Sama już muszę praktycznie po każdym cycu dokarmiac mm (oprócz nocy) bo mam za mało jak na potrzeby dziecka (jak uciulam 60ml z obu to normalnie taniec szczęścia...). Kurcze mam nadzieję, że córka nie odwali mi numeru z przestawieniem się zupełnie na sztuczne. I też jej się ulewa, czasami okrutne ;ilosci zwlaszcza po napadach wilczego głodu. Ale najgorsze jest ze najczęściej nie ulewa jej się zaraz po posiłku tylko podczas snu i mam ogromnego stracha ze sie udlawi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja się melduję...oczywiście jak zwykle późną porą,czyli jak już wszystko ogarnę. Byliśmy dzisiaj z Oliwierem w szpitalu ze względu na przedłużającą się żółtaczkę ale go całe szczęście nie zostawili,pani doktor zaleciła dalej stosowanie witamin + dicoflor i dopajanie wodą między posiłkami.Nasza pediatra zrobiła jak zwykle z igły widły,bo mały ma nieduże zażółcenie i to ma prawo schodzić nawet do 6 tyg.W szpitalu pobrano mu krew (wrzask niesamowity przez 10 min bo pielęgniarki nie potrafiły się wkłuć ! ) i jutro mam jeszcze zadzwonić jak wyszły wyniki. Pępka nie ma już,bo pielegniarki go wytargały jakimś cudem podczas nieszczęsnego pobierania krwi.Teraz jest ranka..ale raczej szybko się zagoi... Chrzciny robimy 19 stycznia,zamawiam catering więc nie muszę nic szykować,w tym tyg jeszcze tylko pójdę do księdza zanieść zaświadczenie od mojej siostry,że była u bierzmowania.A nauki nas ominą bo mieliśmy przy Kubusiu,więc ksiądz stwierdził,że je nam daruje :P Co do seksu to ja już wiem,że będzie ciężko się do tego zabrać.Boję się,że będzie mnie wszystko ciągnąć i boleć,a i z libidem rewelacji nie ma ;/ Mimo to o antykoncepcji też już myślałam,pewnie zdecyduję się tez na te tabletki które można brać w czasie karmienia piersią. Misia,Terlikula ja tez dziś zaobserwowałam dwa świadome uśmiechy,a rano mały posłał usmiech do tatusia jak mu miny śmieszne robił :D Niby to jeszcze nie ta pora,ale to chyba było szczere ;) Idę teraz spać...brakuje mi takiego konkretnego snu a jak widać zamiast kłaść się jak tylko mam okazję to ja na necie siedzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja jem wszystko, dosłownie. Po porodzie można tabletki cerazette i go takie idę na koniec tyg. Seks już był i było .. Normalnie ;-) nic nie boli i nic złego się nie dzieje. M zadowolony powiedział że sądził że nie znajdę czasu żeby zadbać i o niego :-) ale jakoś się udało :-D Karmienie zawsze ok 5 rano. Na 9 okulista.. Wczoraj cały dzień w aucie. Kurcze mam takie dzielne dzieci.. Jeździli z nami od 8.20 do 18....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×