pierwsza ciaza,jak to przetrwac?:)

pomalu do przodu idziecie,fajnie:) wczoraj mnie dopadlo jakies przeziebienie,mam stan podgoraczkowy,katar,bol gardla,bol glowy i jeszcze rano wymiotowalam:((( co bralas jak chorowalas?bo ja sie boje brac jakiekolwiek leki,a nie chce zawracac glowy lekarzowi jak narazie.zaczekam do poniedzialku.

Żeby zbić goraczke brałam cały apap albo połówkę apapu extra poza tym syrop z cebuli z czosnkiem i sam czosnek. Kup sobie jeszcze halls'y. Piłam dużo herbaty z cytryną. Kuruj się :)

siedze w domu,ale goraczka rosnie i spada na przemian.dzwonilam do lekarza i kazal brac 2 tabletki apapu co 6 godz i po 48h dac mu znac co sie dzieje.wystraszylam sie jak lezalam a temperatura podskoczyla do 38stopni.pije herbatke z cytrynka caly dzien i sikam co pol godz.gardlo troche mniej boli. a jak dlugo cie to trzymalo?

Miałam goraczke w nocy i potem rano. Z tym, że się wypociłam tak, że nam nie suchej nitki nie było i podobno dobrze. A gardło mnie z tydzień bolało :/ Ugotuj sobie syropu z cebuli z czosnkiem i bierz łyżkę co 2 godziny.

nienawidze syropu z cebuli:( biore apapy i juz jest lepiej,nie mam goraczki,lepiej sie czuje,chociaz po tych apapach poce sie jak szczur.

Są gorsze syropy, a syrop z cebuli z czosnkiem daje dużo bo przecież czosnek to naturalny antybiotyk ;) Lepiej brać to niż lekarstwa co przepisze lekarz bo potem się stresujesz bo to ciąża a w ciązy nie wolno. Dobrze, że już goraczki nie masz :)

juz mi prawie nic nia ma,troche katar i kaszel lekki.cale szczescie bo nie chcialabym sie faszerowac lekami i szkodzic malenstwu.mala juz tak wariuje ze czasem az musze przystanac.jutro jade na badania krwi i moczu.w sobote mamy impreze moj robi urodzinki:)albo raczej ja mu robie:P a co u ciebie?

Fajnie, że zdrowiejesz :) Ja męcze się z bólem kręgosłupa i całej lewej strony, serio nawet pośladek mnie boli. Mały kopie coraz to bolesniej. A dzisiaj to takiego lenia miałam, że szok, pół dnia u mnie lało i leżałam w łóżku.

dzisiaj bylam u internisty bo kaszel mnie meczy.dostalam antybiotyk duomoks.juz nawet zrobilam sobie wczoraj syrop z cebuli ktorego nienawidze i pije ale mam wrazenie ze jest jeszcze gorzej.mala wariuje coraz bardziej. a jak twoj maluch?

Ja też tak miałam, cały czas piłam ten syrop i herbate z cytryną. Po jakimś czasie przeszło :) Mój maly rozrabia, jak zacznie szaleć to brzuch dosłownie lata we wszystkie strony. Rozpycha się bardzo i coraz częściej czuję, że zaraz peknie mi brzuch :P Ciasno mu tam pewnie i dlatego tak rozrabia :)

no ja tez pije herbatke z cytryna i czasem z miodkiem.ten syrop jest okropny ale juz widze ze mniej kaszle,zobacze jak bedzie wieczorem bo wtedy jest najgorzej.moja mala staje sie bardziej aktywna jak ogladam mecz,a jak moj przezywa to az sie wszystko wywraca w srodku. ja mam jutro impreze,moj robi urodziny,mam nadzieje ze bedzie pogoda bo chcemy grilla zrobic.w domu by sie wszyscy nie pomiescili.

ja jestem w 16tc i jest masakra jeśli chodzi o samopoczucie, bo przed ciążą miałam różne problemy zdrowotne min.refluks i to on teraz w ciąży mi się nasilił 10-cio krotnie, przez co czuje się fatalnie:( a oczywiscie lekow brac nie moge:( oprocz tego meczy mnie pare innych dolegliwosci,ale gdybym mogla normalnie jesc to bylyby to objawy do wytrzymania

niestety w ciazy wielu rzeczy nie mozna.ale czego my przyszle mamy nie jestesmy w stanie zniesc dla dziecka... a jakie jeszcze dokuczaja ci dolegliwosci?

Przepraszam, ze tak z butami wchodze;) ale czy ktorac z Was miala uczucie, ze ma gule/kluske w gardle? Mi przechodza pomalu mdlosci, ale pojawilo sie to uczucie, ze cos mi tkwi w gardle. Gdy przelykam sline to czuje to. Jak jem to nie mam z tym problemow. Przewaznie po jedzeniu jest lepiej, ale po jakims czasie to uczucie powraca. Bylam u lekarza, ale nawet nie zajrzal do gardla, a ja sie boje, ze to cos powaznego. Powiedzial, ze to pewnie od ciazy, ale nigdy nie slyszalam o takim objawie. Czy ktoraz z Was tez to miala?

refluks? ktos wyzej tu o tym pisal.to wlasnie taka gulka na gardle.dosc nieprzyjemne.mialam czesto przed ciaza.teraz nie mam wcale.

ja mam uczucie takiej kluski w gardle,ale to nie od refluksu,mialam tak czasami przed ciaza,wtedy pomagala mi na to flegamina... rinoxi>>>>>>inne dolegliwości to bardzo częste bóle głowy,zawroty,zmęczenie,osłabienie,bóle pęcherza,generalnie różne bóle w podbrzuszu,powoli zaczyna mi dokuczać kręgosłup

Rinoxi jak tam po imprezie? Być może w tygodniu będa kłaść już płytki w kuchni, ciesze się jak dziecko :P Od soboty walcze z katarem, ciągle się kurzy do tego jeszcze ciepły weekend był i cierpie. Angel_eyes kręgosłup dopiero zacznie boleć...

polcia robilismy grilla w ogrodzie,cale szczescie ze tesciowa mi pomogla bo tak bym musiala z gory wszystko nosic,a tak czesc przygotowalysmy na dole.udala sie,szybko zlecialo,tyle roboty przy przygotowywaniu a znikolo tak wszystko tak szybko ze szok.dobrze ze urodziny sa raz w roku:) to fajnie ze juz koncowka.to co wam jeszcze zostalo do zrobienia? ta pogoda moze wykonczyc,mi puchna nogi troszke i dlonie,a o skurczach lydek to nawet nie wspomne. angel_eyes no kregoslup to moze dac w popalic,ja czasem mam takie bole ze nie wiem jak lezec,chodzic czy siedziec,straszne.

Teraz etap kafelki. Kuchnia duża nie będzie to pójdzie raz dwa, wielkiego docinania tez nie ma. Potem kasetony no i wstawienie mebli, w pokoju pomalować ściany i na jedną ściane załozyć tapete no i tez wstawienie mebli i koniec :D Mąż pracuje do 15 więc jakoś to wszystko sprawniej pójdzie. Cieszę się jak dziecko :D :D :D Mi tylko troszke palce puchną i ciężej ściąga mi się obraczke, ale za to kręgosłup boli, a jak jeszcze coś porobie to potem ciężko mi się podnieść :/ Właśnie niedawno ciocia obdarowała mnie torba czereśni, wcinam jakbym w życiu nie jadła, chodziły za mną od kilku dni :P

jak długo starałyście się o maluszka ja jestem w trakcie starań ale jak na razie to nic z tego nie wychodzi:( może coś doradzicie ?

jak widac koncowke to od razu sie odżywa:)mi przyszla tesciowa podsuwa to czeresnie,truskawki,agrest,porzeczki,my na szczescie mamy to w ogrodzie wiec zawsze mozna podskubac:)ja juz wogole nie nosze bizuterii,nawet kolczykow nie moge nosic bo mi jedno ucho puchnie,pewnie zarosna mi dziurki:( mało wyluzowana ja ponad rok sie staralam i jak odpuscilam to zaszlam.przede wszystkim oboje zrobcie badania.jezeli wszystko bedzie ok to pewnie problem lezy w psychice.czasem trzeba odpuscic zeby sie udalo:)nie poddawajcie sie.

Rinoxi i to jak :) Mąż już też mi dzisiaj powiedział, że po tym remoncie długo długo nic nie będzie :P W końcu przyznał, że tez ma dość :P Malo wyluzowana - wiele dziewczyn na kafe pisze, że póki nie odpusciły to nie mogły zajść w ciaże. U wielu siedzi to wszystko w psychice. Nam udało się odrazu ;) Ja znowu chora :( Nos mnie boli i jest czerwony - katar straszny, gardło też boli, ehh :(

polcia moj tez pod koniec bym na skraju wykonczenia,jeszcze jak na zlosc nikt znajomy nie zaproponowal pomocy,a jak sie kogos prosilo to nie mogl.no my tez dlugo nie bedziemy robic zadnych remontow.chociaz tescie planuja na lipiec remont na dole,a w przyszlosci wymiana schodow a tego sie najbardziej boje,nie dosc ze kurzu pelno to jeszcze halas,ciekawe czy maja zamiar to robic jeszcze przed urodzeniem dziecka. a bylas u lekarza z tym katarem?niby trwa tydzien czy leczony czy nie.mi ustepuje kaszel i sie zastanawiam czy nie przerwac tej kuracji antybiotykiem. jutro mam wizyte u gina:)ciekawe jak maluszek.

Nie byłam. lecze się domowymi sposobami poza tym ciężko jest mi utrafić z dobrymi kroplami, a zapchanego nosa mieć nie chce bo to chyba jeszcze gorsze. Lepiej żeby przed urodzeniem to zrobili albo poczekali. A lekarz nie powiedział ile masz brać? Ja wizyte mam w piatek :D Może da mi już skierowanie na usg :D Nie mogę się doczekać żeby Małego zobaczyć i dostać zdjęcie no chyba, że znowu się odwróci...

polcia lekarz oczywiscie powiedzial ze cale opakowanie.i chyba nie mam wyjscia. no wlasnie najlepiej by bylo gdyby to zrobili teraz i bylby spokoj.te schody co sa sa bardzo sliskie,bo pomalowane farba olejna i sa polokragle.na poczatku balam sie ze sie zeslizgne. a ten kaszel cie meczy dalej?ja poszlam do lekarza glownie z powodu kaszlu.

Kaszel mi ustał już dawno, teraz jedyne co to ten katar, masakra chusteczek mi nei starcza :( To faktycznie te schody są niebezpieczne, teraz jak teraz, ale później będzie jeszcze gorzej.

te schody to straszne sa,babcia jak mieszkala u gory to kilka razy spadla z tych schodow,i ostatnio jak spadla to jej nie odratowali... bylam na wizycie,wszyskto dobrze,nawet wyniki z badan mam dobre co lekarza ucieszylo strasznie bo zawsze cos wychodzilo.jedynie hemoglobina mi spadla ale to normalne w ciazy,przepisal mi zelazo i magnez.i mam jesc duzo pomidorow bo maja potas.na usg mala tak pozwijana byla jakby miejsca nie miala,bidulka.

W takim razie te schody to priorytet... Ja dziś obudziłam się o 5.30 bo bolał mnie kręgosłup, zasnąć nie mogłam wieczorem bo bolał mnie kręgosłup...w nocy się kręciłam bo też bolał. Do tego jeszcze głowa z rana też chyba z niewyspania. Dzisiaj już mi łezki poleciały wykończona jestem. Udało mi się jeszcze zasnąć ale na czuwanego :/ Dobrze, ze chociaż katar mniejszy.

oj bidulko:(moze to tez przez pogode.mi tez jest ciezko usnac bo nie moge znalesc odpowiedniej pozycji do spania,krece sie pol nocy,a jak juz usne to musze stac siusiu.caly dzien jestem senna.od 2 dni robie drzemke po obiedzie,dzisiaj nie bylo mi dane bo moj sie rozbijal i dalam sobie spokuj moze za to w nocy lepiej bedzie mi sie spalo.ale to chyba niskie cisnienie tak miesza w samopoczuciu. dobrze ze ten katar ci przechodzi:)przynajmniej tyle:) mi kaszel calkiem ustapil a dopiero polowe antybiotyku wzielam.

Nic mi się dzisiaj nie chce, od rana głowa mi pękała. Chciałabym już sierpień chociaż... A mały jaki dziś aktywny :P Stale się kręci :)