Nie wiem co robić po skończeniu szkoły, a jak wygląda Wasze życie?

Witam. Chodzę to 3 klasy technikum, za rok matura i egzamin zawodowy, więc zaczynam sie zastanawiać nad pewnymi kwestiami związane z moja dalszą przeszłością. Czy kończąc szkołę, pójść na studium-studia-staż-kurs (w zależności co uda mi sie uzyskać) oraz tułać przez czas za 1200 zł w Polsce i być na garnuszku rodziców. Ale wtedy miałabym wykształcenie idąc do jakiejś szkoły? Czy może wyjechać za granicę ze swoim mężczyzna na okres kilku lat zaraz po moim ukończeniu szkoły? Bo tak naprawdę pracując w Polsce niczego sie nie dorobimy, a chcemy wziąć ślub, wybudować dom, założyć rodzinę a tutaj za te pieniądze nic nie zdziałamy, a sami wiecie że na kupienie działki i na wybudowanie domu trzeba "troszkę" pieniędzy mieć a w kredytu nie chcemy. A jak u Was było? Doradźcie mi! Tylko proszę bez głupich i zbędnych komentarzy. Pozdrawiam.

Pravik 91 - mamy ten sam problem :/ a Ty na studiach? Czy tylko pracujesz? Ja już jestem ogłupiona. A po studiach to nie zawsze można zdobyć pracę, tylko człowiek nie potrzebnie wyda pieniądze na kształcenie sie i tak czasem potem sie z tego nic nie ma.

no tak mozeszx ywjechac, zarobic na dom,samochod itd. ale wrocisz i co bedziesz robic w polsce. antomiast jezeli chcecie miec porzadna prace po powrocie to moze wam dlugo zejsc zeby nazbierac kase na te wasze ''marzenia''.-zrobienie kursu.studiow- znalezienie tej peirwszej pracy w zawodzie co przeewaznie wiaze sie z bardzo niskimi zarobkami itd. a potem POWOLI

Nie wozi sie drzewa do lasu,a o tym że za granicą sie dorobisz to zapomnij,nawet jako prostytutka,to pewnie w moskwie na arbacie i twerskiej,tam pełno polskich dupo dajek,ale w muni i wyspach to jest biednie,żyć bedziesz napewno lepiej,ale poczytaj ze oni sie niczego nie dorobili,nie mają nic odłozone,wiem to bo pracowałam w holandi,ale szybko zorietowałam sie że jest to bagno dla mlodej dziewczyny,tak wyjechać sobie na miesiąc dwa nie szkodzi ale nie na sałe.W POlsce czekaj na tssuska do 67lat bedziesz miała rente

I tu siedzi problem. Bo jezeli tu wrócę to co będę robić? - jedynie zostaje mi jakąś praca na taśmie albo w sklepie w Biedronce he he :( ech życie życie. A Ty koleżanko czym sie zajmujesz?

Olagś34 dorobić sie można, dużo moich znajomych oraz rodziny jest za granicą i nie narzekają... Mają już piękne domy i żyją pod dostakiem...

jak chcesz ywjechac to ucz sie niemieckiego juz teraz a potem po tylu latach za granica chetnie cie wezma do biura jesli bedziesz znala niemiecki

Wiesz, sama musisz zdecydowac co CHCESZ robic po szkole, zeby potem niczego nie zalowac. Ja postawilam na wyksztalcenie i wcale niepracowalam za 1200l, ale to kwestia JAKI kierunek bys poszla, bo jak na jakas pedagogike to faktycznie lepiej sobie odpuscic i wyjechac za granice. Ale tak jak Ci pisza - wcale nie jest tak kolorowo, znam wiele osob ktore wyjechaly, ale nikt nie wrocil z oszczednosciami na dom i auto, siedza tam i tam zyja - lzej im niz tu ale nie wroca do PL, bo dalej nie maja kasy na dom itp, a bez wyksztalcenia to juz calkiem w PL nie ma czego szukac...