Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lg 200112211

jak przetwać

Polecane posty

Gość lg 200112211
Daliśmy sobie szanse, a co dalej to czas pokaże. czy jestesmy razem nie wiem... nikt o żadne chodze nie prosił... pewnie by został jeszcze ale miałam telefon musiałam gdzieś jechac i tak sie to zakończyło... przerwało nam rozmowe. Ale tak żałował ze jest taki głupi, zebym mu wybiła z głowy te głupie myśli, że ma taki skarb itd To czy mi sie udało czy nie to sie okaże.... oko czujne mam A co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
U mnie beznadzieja :o ale się oswajam systematycznie i już jest lepiej, tylko czuje taką pustkę. Jutro jednak wracam na boisko wiec myśle że regularne mecze mi pomogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Allan zajmij sie sobą, swoimi zainteresowaniami bedzie cimłatwiej. I fajnie graj w piłke, rozerwij sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afafwf
Jeszcze w siatkówkę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Och ta kw siatkówkę obowiązkowo też gram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alan ty jestes...
jakis podejrzany gosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
No tak jasne -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Co u Was słychać dziewczyny:) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Witaj a wszystko ok, jakoś życie sie toczy... A co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Jestem fizycznie zmasakrowany po meczu :D ale to mi pomaga :) sport jest genialny. No ale i tak czuje tą cholerną pustkę :o ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam Alan Forever- nie mam siły już czytać Twoich komentarzy... Weź się w garść, bo jesteś młody do cholery! Pierdol tą dziewczynę! Dziwię się, że masz jakiekolwiek pozytywne uczucia do tej dziewczyny... Jesteś młody, nie wiesz co inni ludzie w życiu przeżywają. Rozumiem, że to dla Ciebie trudne, ale przestań! LG co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Wiem, i tak jest już u mnie ok :) ze wszystkim się oswoiłem i mam ją gdzieś, cieszę się tym co mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
U mnie dobrze, dzisiaj w ciagu dnia cały czas przysyła mi smsy, narazie sie stara, chce utrzymać kontakt.... Mały jest chory, w pracy ok, na zakupach byłam ale nic nie kupiłam..:P powoli wracam do zywych :) a co u was? Allan dobrze, sport pomaga i zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ///
Witajcie Kochani, nie bylo mnie pare dni, bo nie mogłam nic, po tym jak ostatecznie ze mna zerwal :( Widze, ze u Was zmiany, cieszę się i napawa mnie to nadzieją, ze tak czy inaczej tez beznadziejny czas i u mnie minie. Póki co nic sie nie zmienia. Wymienilismy z mojej inicjatywy kilka sms-ow, co teraz robimy, a dzisiaj on napisal z wlasnej woli. co u mnie słychac. Odpisalam milo, ale z dystansem, gdybym miala byc teraz sobą wykrzyczalabym mu wszystkie żale, ale chyba w tej nierokujacej sytuacji nadal mam jeszcze nadzieje i nie chce zamykac ostatecznie sobie drzwi. Moze juz tak nie płacze, ale i tak wegetuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Ojj kasia Kasia... moze sie uda wrócic, skad wiesz... Wiem że nadzieja umiera ostatnia moze faktycznie potrzebuje czasu, on by sobie to ułozyć, przemyslec... rozmawiacie to jest dobrze, grunt bys go nie meczyła bo to ma odwrotny skutek... trzymaj sie:) a co u was? Asia jak u Ciebie? rozmawialiscie, jak wam sie mieszka... A gdzie podziewa sie strasznaperspektywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewzyny jesli opisze wam w skrocie swoja sytuacje czy doradzicie mi cos rowniez:(? tez jestem po rozstaniu tyle ze burzliwym i 5 letnim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Postaramy się Ci pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam 5 lat z facetem..tzn w lipcu teraz mineloby 5 lat...nasz zwiazek..przez 1sze trzy miesiace.byl normalny..pozniej..zaczynay sie schody.a wszystko zaczelo..sie od drobnych spzreczek o rzadkie smsy spotkania itp..pozniej..zdarzylo mi sie zauwazyc jakies glupie komentarze z jego strony na portalach typu nasza klasa o tresci: hej aga fajna masz kolezanke..lub....do innej kolezanki napisal...komentarz: hihi ale masz cycuszki.......nie powiem bo mnie to zabolalo..ze ma mnie a ma jakies teksty jak babiarz..ale on oczywiscie mowil..ze nie znam,sie na zartach..mijaly miesiace..wyjechal do holandi..a ze mialam dostep do jego skrzynek.emailowych..znalazlam..linki do logowania sie na portale randkowe..na badoo..fotka..sympatia...mportal..mixer..mial tam fikcyjne konto...bylam wsciekla..i oczywiscie uslyszalam..scieme typu: zakladalem to bo miedzy nami bylo zle..jakbys byla normalna mniej zazdrosna to bym nie musial tego zakladac..a mialem potrzebe pogadania z kims..ja to oczywiscie lyknelam..tak bylam zakochana..i dalej bylismy razem..ale nie bylam juz soba.nie czulam sie przy nim pewnie..czulam sie niedoceniona..brzydsza od innych..uwazalam..ze jakby jemu na mnie zalezlo..i bym mu sie podobala..to by tego nie robil..moi znajomi dziwili sie moim odczuciom..bo mam opinie raczej no ladnej dziewczyny.a on nie wiem zakladal..sobie jakies...portaliki..stracilam po tym zaufanie ale idiotka dalej z nim bylam..pozniej znalazlam..emaila..sluzbowego..o trescie buziakii..martusia..wyslej ci pozniej rachunek..wierszyk napisze innym razem...nie wiem jak ci sie odwdziecze..oczywiscie znowu mial..tlumaczenie typu: musialem cos na szybkiego zalatwic..dlatego do niej napisalem..tak milo..wiem ze pzresadzilem...ZAuwazcie ze wszystkie jego czyny ktore mnie doprowadzaly do nieufnosci i zazdrosci mialy u niego wytlmaczenie...zarzekal sie ze babiarzem nie jest...ale czy nie uwazacie ze mialam troche podstawy sadzic ze nim jest?? poza tym..stosowal..w naszym zwiazku klamstwa w dobrej wierze...latwo przechodzil..na ty z jakimis klientami..klientkami..mowil mi ze ktos jest po 40stce.. atymczasem..laska byla w moim wieku..czy to okej?? sam doprowadzal mnie do schiz..a pozniej robil ze mnie debila..ze nam sie nie uklada.przez moja zazdrosc..to bylo tak jakby bledne kolo ja uwazalam ze nie uklada sie pzrez to ze on to wszystko rozpętał zaczynajac od komenarzy kont..zawsze obiecal ze to sie nie powtorzya tymczasem..pozniej znowu po roku zakladal..i mowil..bo bylo zle..to byla chwila..wkurzenia..i zalozyl...oklamywal mnie ze sms..to reklama..a tymczasem sms byl od bylej w stylu co slychac...niby taki fer byl..a stosowal klamstwa w dobrej wierze.heh..na koniec zwiazku..oczywiscie..przejezyczyl sie dosc mocno..bo rozmawiajac z moja przyjaciolka..uzyl..dziwnym trafem.imienia OLa..a przeciez nie mial zadnych kolezanek? siwterdzil ze sie pomylil..bo jego znajomyy opowiadal..mu tyle o swojej nowej dziewczynie ktora ma wlasnie tak na imie:)za jakies pare dni..powiedzialam..jemu ze jestem w knajpie z Karolina..a on ze nie doslyszal..palnal..zapytanie z kim jestes z OLKA? wkurzylam sie..a on mnie oczywiscie wyzwal zamiast ja mu robic jazde..to on uwazal ze sie czepiam.jak sie pozniej okazalo..OLKA byla nowa pracownica w jego firmie..widzicie tu cos? rozeszlismy sie pare mies temu..i stwerdzam ze babiarzem jest po 1szym dniu zalozyl sobie juz na legalu portale randkowe..ma fotki itd...w opisach czesto lubi tematyke typu: lubie seksowne..itp .albo dupiaste albo jakies tam..wyzywal mnie w zwiazku twierdzil ze jestem wanieta a ja uwazalam..ze mam powody a wy jak uwaazacie?mialam prawo zeby czuc sie niepewnie..bo on..uwazal ze nic nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozeszlo sie wszystko..zerwal ze mna....a mial dobry pretekst..tylko dlatego ze zadzwonilam..do jego mamy bo wylaczyl telefon..wyzwal mnie od najgorszych.zaluje ze pozwolilam sie jemu nieszanowac..stwredzil..ze z nikimsobie zycia nie uloze..ze nie docenialam tego co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest to niefajne uczucie..gdy kogos kiedys sie kochalo..a teraz..ktos cie rzuca jak psa..robi z ciebie idiotkee..ze bylam chorobliwe zazdrosna.jak frajer dawal powody wedlug mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Też mi pretekst -.- no facet jest nie poważny, niedojrzałym babiarzem. Taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sory ale chyba nie jestem jakas wariatka.co sie czepiala o byle co..? chyba to sa powody do mysli ze faceta inne laski interesuja?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
No zgadzam się z Tobą w 100% Co planujesz dalej ? Szukasz już jakichś nowych znajomosci, może jakieś spotkania Jak sobie radzisz ? Sorki za tyle pytań :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie mam maly hardcore teraz...bo dzieki temu..ze trakcie ostatnich miesiecy rozpadu mojego zwiazku a dokladniej 3mies..poznalam kogos..spotykalam sie zakochalam..a on z racji tego ze marynarz wyplynal i to jeszcze dzien przed moim rozejsciem sie:(( wiec mi ciezko..ze go nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie..normalny zwiazek..chyba zaczniemy jak wroci..za pare miesiecy..bo do tej pory bylam..troche niedostepna..przez bylego..a zaluje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Czekaj na tamtego :) na pewno będziecie szczęśliwą parą. Tego Ci życzę, należy Ci się po tych wszystkich cierpieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki..:((choc nie powiem mam momenty slabosci..jak dzis..tym bardziej ze marynarz milczy juz tydzien..i mam glupie mysli ze sie jemu odwidzialam..a po czesci tez dla niego sie rozeszlam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
No widzisz ! To chyba o czyms świadczy :) Nie przejmuj się tym że on się nie odzywa :) Mój kolega też pływa i raz przez miesiąc nie miał kontaktu z rodziną, bo netu brak, zasięgu brak. Na pewno myśli codziennie o Tobie tak jak Ty o nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×