Mam najnudniejszego faceta na świecie

Do obrońców nudziarza - weźcie pod uwagę, że on nie jest sam tylko w związku z drugą osobą. I raz na jakiś czas mógłby zrobić coś dla niej. Nie mówimy o szaleńczym imprezowaniu co weekend piątek-niedziela tylko o wyjściu na spacer z psem, uważacie że to normalne, że typ podwozi pannę pod sklep i czeka w samochodzie bo mu się nie chce? Autorko topiku, mi wygląda Twój chłopak na typ właśnie takiego tatusia fotelarza, który telewizor zamienił na laptopa. Swoją drogą co on na tym laptopie robi cały czas?

są psychopaci aspołeczni nie robiący nic dla drugiej osoby, no chyba że maja coś z tego

ech....jestem taka sama jak Ty i tez nie rozumiem,dlaczego na siłę ktoś chce nam wmawiać,że odbiegamy od normy? Ale zajęta już jestem-mam chłopa o takich upodobaniach,jak ja. W tej chwili ja siedze przed kompem w jednym pokoju,on,wykąpany,leży na swoim tapczanie w drugim,książka w ręce,TV gra.I oboje jesteśmy szczęśliwi. Odwiedzamy się wieczorkami i jest super,bo wiadomo po co...A nie co noc d@pa przy d@pie i walka o kołdrę. Na spacery tylko wychodzimy,a umawiamy się na nie w przedpokoju na konkretną godzinę. I nic mnie nie obchodzi,ze to się innym wydaje nienormalne.Niech każdy szuka a znajdzie-rozrywkowy rozrywkowego a odludek odludka. Pozdrawiam Cię ech....

bo przyszedł i wyłaczył mi kompa no nie siedze na kanapie z nim i nie dotrzymuje mu towarzystwa jak on sie gapi w laptopa

bo przyszedł i wyłaczył mi kompa no nie siedze na kanapie z nim i nie dotrzymuje mu towarzystwa jak on sie gapi w laptopa

zabija ludzi... powoli ale skutecznie.. nie wszystkich oczywiscie bo niewielki procent ludzi ma prace marzen, ktora jest celem ichzycia , itd - le to nieliczni - wiekszosc pracuje tylko po to aby przezyc... i taka praca wlasnie wykancza psychicznie ... w sumie masz 3 wyjscia 1. znalezc sobie innego 2. sprobowac leczyc tego m.in farmakologicznie - psycholog i entydepresanty ale lepiej np. znajdujac wam jakies wspolne hobby - trzeba miec jakas pasje /odskocznie od codzienych obowiazkow 3. zakceptowac taka sysuacje jak jest - skoro cie w jakis tam sposob utrzymuje /lub pomoga w utrzymaniu (jesli placicie za wszystko po poowie0 to po co tozmieniac - niechon zyje sobie swoim zyciem a ty swoim - wychodz sobie sama, znajduj sobie nowych znajomych, rozwijaj swoje pasje (i co tam lubisz - zyjcie sobie obok siebie nie wchodzac sobie w droge).