Faceci! Czy odpisalibyście na taką wiadomość na portalu społecznościowym?

Takimi tekstami to mnie dołujesz, choć myślę, czy nie masz racji i czy w ogóle nie odpuścić?

Przeczytalam calosc.Fajna z Ciebie babeczka;) Kontynuuj,przeciez Cie nie zje.Ach,ach...bym chciala dostac wiadomosc tego rodzaju,choc moze innej tresci;)

Kurde, podbudowujcie mnie tak, bo niby jak ciemno to przyjemno, a mnie coś dziś jakoś tak... Jak pomyślę o nim, że się wygłupiłam przed nim... To mi się wszystkiego odechciewa. Ale nie, nie mam myśli samobójczych :D

Tak się czepiacie tej treści i ja po raz setny to czepialstwo usprawiedliwiam (chwilowym amokiem związanym z tym chłopokiem:) ), ale skoro odpisał, to może nie ma takiej tragedii znów, co?

A se podniosę :)

skoro podnosisz.... pisz tego maila,chcialbym takiego dostac od jakiejs fajnej dziewczyny.

Ja już napisałam, nie wczytałeś się? Chyba zaraz dostaniesz lekturę do przeczytania na już ;). Napisałam i odpisał.

czyli odpisal:) jak odpisal to odpisz mu cos:P zacznijcie sobie rozmawiac:D chyba wiesz co dalej masz robic:p

Odpisałam, mam nadzieję, że to pociągnie. Ale... czy to nie głupie? Mam teraz wątpliwości, tak mi nagadaliście, że gdybym była w jego typie - sam by zagadał, że już nie wiem...

Och Wy, nie chcecie gadać i rozbierać na czynniki pierwsze moich przemyśleń, to sobie idę, o! Tyle Wam powiem!

Zwerbuję Ci tu zaraz paru chłopa :)

a co mu odpisalas tym drugim razem? :)

jakj chcesz naszej pomocy to musisz nam napisac co mu napisalas... bo nie wiem na czym stoisz...

No w stylu: "Nie wiem, czy się znamy z widzenia, mam pewność, że ja Ciebie kojarzę :)". Sam seks w tym tekście, sam seks, wiem :D

Na wszelki wypadek na razie o tej szybie milczę ;)

Hej. To ja pisałam wczoraj o chłopaku z autobusu. Cieszę się, że Ci odpowiedział, kontynuuj to! A ja mam nadzieję, że spotkam jutro na przystanku Pana Ładnego hehehe ;)

Napisz kobieto numer na tym bilecie i w intencji swojej macicy złóż mu w ofierze, błagam :)

Dupa blada. Dzisiaj mu nie w głowie filtry były. Taki zaspany, ledwo żywy był haha i znów nic z tego, nawet nie uśmiechnął sie. Podbiegłam do autobusu w ostatniej chwili i oczywiscie ludzi tyle, ze nawet nie było kontaktu wzrokowego. Cienko to widze. E tam, oleje go, może wtedy przyleci :D

aj tam , jedziecie po autorce, napisala jak napisala, w swoim stylu, przeciez o to wlasnie chodzi by byc soba, tak czula, tak wyszlo i wcale nie tak zle, ja wyczuwam w tym zart,a nie desperacje. co do uganiania sie za facetami, to jest roznie. kiedys po takiej akcji jak Ty, obiecalam sobie, ze juz NIGDY nie bd podrywac facetow, bo 1 okazal sie byc zakochanym w sobie debilem i to wciaz ja musialam za nim latac, on mial mnie w dupie. to ciezka sytuacja, bo niewiadomo jak to pociagnac, zeyb sie nie narzucac, ale tez zeby go zaintresowac, koniec koncow urwalam chora znajomosc. z 2 bylo tak, ze kiedys usmichnelam sie do niego tak w sumie niezbyt przywiazujac do tego wage i sie zaczelo, co sie spotykalismy to obserwowanie siebie na wzajem, widzialam, ze byl mna mega zainteresowany i po jakims roku?:P w koncu sie poznalismy i bylo mega zaskoczenie, kiedy okazalo sie, ze sposob bycia totalnie mi w nim nie odpowiada. chodzi mi o to, ze to wszystko zalezy od faceta i jedenemu sie podoba jak sie przejmuje inicjatywe, drugiemu nie, ale moze warto lekko dac do zrozumienia, ze cos jest na rzeczy? i tez do niedawna wychodzilam z zalozenia, ze jak chce, to sie odezwie, no ale, facet tez czlowiek i porrzebuje zachety, wiec trzeba mu ha dac:) pozdrawiam, autorke. p.s. podoba mi sie, ze uwazasz sie za taka fajna dziewczyne, masz wiare w siebie, fajne to jest, tak trzymaj.

ale idiotycznie napisane brak pewności siebie, nie na konkrety mało komplementów a najlepsze to z tą koszulką

przeciez to zart.

a swoja droga, przypomnialo mi sie, ze tez kiedys bylam poderwnaana koszulke:P chlopak twierdzil, ze strasznie mu sie podoba koszulka i chcialby ja ode mnie dostac, najlepiej, gdy skoncze juz prace:D nie byla to moja wlasna, dostalalam na czas jakby olontariatu:P

tekst na pewno jest żałosny i widać że dziewczyna nie ma obycia podrywać można ale nie w ten sposób jakby jakiś facet do mnie w tym stylu napisał to na pewno wygląda idiotycznie ale z ciekawości bym odpisała więc myśle że facet tez se napisał ale mine ma litościwą a ty sie jarasz jakyć w kosmos miala wylecieć

dajmy ze sie zgodzi i co ? o czym bd gadac ;o gratuluje odwagi, ja bym sie nie odważyłą napisać. zadnego swojego faceta nie poznalam przez neta.....

anna balerinnka- może ona też wygląda idiotycznie, tym bardziej że pisała do niego i nie swojego konta i bez zdjęcia

Tak, wyglądam idiotycznie, nie mam obycia i jestem imbecylem ;). To dopiero nowiny :D Co jak co, ale pogadać ze mną to jest o czym. Choćby o tym temacie i o Was ;)

jak o czym bd gadac? a o czym Ty rozmawialas ze swoim na poczatku? dziwne podejscie.

Podrapałabym się po piździe ale nie mam z kim.

podrapałabym koles powinien cie kopnac w dupsko po wyruchaniu jeszcze wpierdala sie w czyjs zwiazek :O