Faceci! Czy odpisalibyście na taką wiadomość na portalu społecznościowym?

Wy to też wygodni, najlepiej to Was poderwać, a jak się okażemy nie w typie, będzie brecha przed kumplami. Ja wiem, że faceci mają w życiu pod górkę, ale my cykamy się dwukrotnie bardziej. Mnie łapy latały przy enter jak robotnikowi drogowemu z młotem pneumatycznym. Chore, obiecałam sobie ostatnim razem nigdy więcej tego nie robić i co kurwa? I co?!

Ta chujowa reklama z vichy też mnie teraz wkurwia, jak to gówno wyłączyć? Chyba idę po ciastko.

Drogi Zbereźniku! Kiedy On mnie onieśmiela. W piątek już szłam z zamiarem zaczepienia Go, a gdy przyszło co do czego, to jak zwykle stać było mnie tylko na nieśmiałe odwzajemnienie uśmiechu... A facet wiadomo, nie chce wyjść na desperata, czy świra, który zaczepia. Może też jest nieśmiały, może ma kogoś. Ale to spojrzenie, ten uśmiech... Ja nie mogę się przez to doczekać wtorku i 6.30 :) Jestem strasznie ciekawa, czy czar pryśnie podczas rozmowy :)

Kobieto, okaż większe jaja ode mnie o podejdź. Ja byłam taką pipą kiedyś, pisałam z kimś 3 miesiące, nie ujawniając się i mijając go codziennie prawie! Mam teraz fajnego kolegę, ale czasem sobie myślę, czy on jest normalny, jeśli wtedy, tyle czasu, nie napierał jakoś szczególnie mocno o moje wyjście z cienia.

wkurwia ta reklama ;/// Ja nie wiem kompletnie nic, jak ma na imie, nie znajdę Go w necie raczej, mieszkam w dużym mieście. Ale pociesza mnie fakt, że skoro wsiada na tym przystanku co ja, to musi mieszkać blisko i prędzej czy później się spotkamy :)

PODEJDŹ, gdybym ja była w tak komfortowej sytuacji widzieć swojego codziennie, zagadałabym bankowo. Cokolwiek.

Opcje-treść i odhacz "obsługa javascript cośtam".

Kurcze no jakoś tak nigdy nie potrafiłam podrywać, zawsze to mnie podrywano :) Ja chyba nie umiem, ale bardzo bym chciała chociaż spróbować zacząć rozmowę, jeśli będzie zainteresowany, to będzie się starał ten kontakt podtrzymać :) Ale ja wiem, że teraz tylko tak mówię, a jak przyjdzie co do czego, to znowu się speszę. W piątek już chciałam napisać na bilecie swój nr tel i wręczyć mu przed wyjściem z autobusu, ale nie mogłam znaleźć długopisu :D No i nie chciałabym, żeby mnie jakoś źle odebrał, nie jestem puszczalska...

Pisz i daj! Zbereźnik, weź ją przekonaj, ja jestem niewiarygodna.

;) cos mi sie wydaje ze mnie lubisz krolewno...

Nie w tej sprawie Cię wzywam.

wszytsko bym usunela i wuystarczy moze dalbys sie namowic na spotkanie - przeciez to zanudzic sie mozna czytajac to facet nie jest glupi i jak mu staje to odpowie a jak nie to nie odpowie no i to proste a w ogole jak mu staje sam zagada robie filmiki o moim zyciu w los angeles : http://www.youtube.com/watch?v=vzRX3WK0ca0

za stary jestem zeby dac sie na to nabrac... ;) chcetnie bym z wami pogadal ale serio pozno jest. jutro u mnie 2 dzien swiat i chyba musze spadac. jeszcze tylko maile odpisuje ale i tak jestem juz na pol-gwizdka...

Ja normalnie to inaczej bym napisała i inaczej z ludźmi gadam, ale tutaj nie wiem, do kogo pieję, więc piszę jak gimgówno. Już poszło, a gdzieś mi się zapodziała ta pieprzona różdżka z Hogwardu.

Hmmmm co to jest FB ?

"Zbereźnik, oczywiście, musisz iść pod prąd. Wk**wiasz mnie, ale lubię takich jak Ty." Za stary? Człowieniu, Kolumbem to Ty nie jesteś :). Ale spoko, wesołych :).

Takie wiadomości określać się zwykło dość buńczucznie jako tzw "pierdolenie o Szopenie"

Facet banalny?

"Pierdolenie o Szopenie" to moje powiedzenie!

tekst banal i za dlugi-nie odpisalbym ale jak cie czytam sensowna sie wydajesz

od razu to zobaczylem... ;) ja tez umiem rozpoznawac ludzi...

To Twoje szczęście, co nie zmienia faktu, że jestem pizdą i dziś nie zasnę. Pieprzony enter, przegrałam z nim na starcie, idę.

co mu w koncu nabazgralas? ;)

Edycji żadnej nie zrobiłam jeszcze, nadal jesteśmy na etapie 1 - moja gimgówniana wiadomość czeka i domaga się jego zwinnych paluszków, na klawiaturze chociaż.

;) aj... ;) http://www.youtube.com/watch?v=eGVyMV_unkA

Nie za dużo treści w poście tym się mieści? :D

laska ratujesz twarz upadajacej kafeterii gdzie sie takie kwiatki spotyka?

Na kafeterii? :D

spodziewalem sie tego :) niech odpisze dla wlasnego szczescia

To samo mówię!