Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niziolka

sex przed slubem, antykoncepcja

Polecane posty

"Jelly- wiesz co? Tak sobie myślę...Akurat współżyć kiedy się jest gotowym na dziecko nie byłoby głupie! Wręcz cudnie, może 15-latki nie seksiły by się po kiblach " taaaaa, to byloby zbyt piekne by moglo byc prawdziwe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do homoseksualistów :) kościół katolicki ich nie potępia tylko potępia homoseksualne akty seksualne :P zresztą co do tego to ja tez uważam że takie akty są trochę nie halo bo w naturze to nie występuje (nie ma zwierząt homo a jak są to inne je zabijają) ale to ich wybór mam przyjaciółkę homo i ona wie co ja o tym myślę ale żadna z nas drugiej swojego poglądu nie narzuca :) niech każdy robi jak uwaza za słuszne a ktoś po smierci nas z tego rozliczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
swoją drogą zauważyłam ciekawą rzecz- siostra autorki wierząca, żyjąca zgodnie z nauką kościoła a tak tłumaczy szkodliwośc antykoncepcji: "Chodzi ogolnie o grzech przeciw przykazaniu : nie zabijaj. Poniewaz stosujac anty zabijasz siebie, niszczysz swoje zdrowie, czyli docelowo niszczysz swoje zycie. Hormony sa be, wiadomo, smierc i zniszczeszczenie ogranizmu. Prezerwatywa? Prowadzi do powaznych nerwic czyli tez niszczysz swoj ogranizm, zabijasz go docelowo. Natomiast kalendarz jest naturalny.... ". Niechze mi ktoś z wierzących powie, jak prezerwatywa może wywoływać neriwcę na Boga??? Albo jak dobrze dobrane hormony moga prowadzic do śmierci?? Tak patrząc to i głupi apap powoduje grzech przeciw przykazaniu "nie zabijaj"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataa hormony jeśli są stosowane tylko i wyłącznie jako środek anty powoduje zachwianie równowagi hormonalnej w organiźmie więc w pewien sposób napisała poprawnie bo to każdy mądry lekarz ci powie że sztuczne hormony nigdy nie są obojętne dla organizmu :) a co do prezerwatywy hmmm tu to ja tez jestem ciekawa jak może wywołać nerwicę :D:D:D jakoś stosuję ją kupe czasu i nerwicy nie mam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-P :-P :-P :-P taaaaaa, to tak niby jest, ale raczej niewiele wierzacych osob akceptuje gejow iu lisbijki, nie wnikajac w to czy ze soba sypiaja czy nie ... Mireczkaaa bo to nie o to tak do konca chodzi... a z ta prezerwarytwa pewnie chodzi o nerwice podobna jak przy stosunku przerywanym, ze moze peknie, a moze sie zsunie, a moze to a moze tamto. Ja pamietam jak dziadkowie prenumerowali mi kiedys takie pismo dla katolickiej mlodziezy i tam np bylo porownanie jak duze sa "pory" w prezerwatywie , a jak duzy plemnik, i wychodzilo na to, ze te plemniki sa i tak o wiel emniejsze, i moga "przeniknac" przez prezerwatywe, wiec i tak jest bzdura jej uzywanie. Tak jak sie teraz zastanowie to straszne rzeczy byly w tej gazecie... np swiadectwa mlodych ludzi, ktorych Bog uleczyl z grzechu samogwaltu :-O :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
ano własnie nie każdy lekarz Ci powie, że odpowiednio dobrane hormony powodują zachwianie równowagi hormonalnej. Ja stosowałam tabsy 10lat, cykle mi się uregulowały, miałam ładna cerę. Mało kto ma idealną gospodarke hormonalną w dzisiejszych czasach:) Po odstawieniu tabletek w ciaze zaszłam od razu. Trzy lata tabletek nie biorę i jest ok. Ale oki, do hormono można jakaś teorię dorobić. Ale do gumek???? Prawie trzy lata stosuje i nerwicy nie mam! Raz kochałam się bez gumki i byłam bliska nerwicy przed okresem :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttytffy
ja dorastałam w małym mieście, na religię nie chodziłam, żadnych nieprzyjemności ze strony rówieśników nigdy nie doznałam z tego powodu. i byłam jedną z 2 osób w szkole. jedyne, to że katecheci się czepiali dlaczego nie chodzę i usiłowali mnie przekonać, że powinnam i bywało, że okazywali brak kultury, ale zaraz zostali przywolani do pionu przez rodziców. to mit, że dzieciak będzie cierpiał wielkie katusze jak nie będzie robił tego co wszyscy, ale jak wolicie to uczcie dzieci konformizmu za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tttytffy ja pamietam ze i w podstawowce i w liceum wszyscy zazsdroscili tym, ktorzy byli zwalniani z religii :-D :-D :-D :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttytffy
"co do homoseksualistów kościół katolicki ich nie potępia tylko potępia homoseksualne akty seksualne zresztą co do tego to ja tez uważam że takie akty są trochę nie halo bo w naturze to nie występuje (nie ma zwierząt homo a jak są to inne je zabijają)" mylisz się. wśród zwierząt zdarza się, to tak samo jak wśród ludzi i wcale nie prowadzi do niechybnej śmierci. (pamiętam takie badania na dwóch homoseksualnych gąsiorach, kaczkach czy innych ptakach, które łączą się w pary na całe życie. ptaki rozdzielono ze sobą i ten jeden gąsior założył "normalną" hetero rodzinę, a później jak z powrotem wprowadzono tego jego ukochanego gąsiora, to natychmiast do niego wrócił, a ta biedna gęś tylko za nim łaziła..) i nie powiedziałabym, że coś co wystepuje od zawsze w stałym procencie populacji jest nienaturalne, bo jest to ewidentnie sposób w jaki natura działa od setek tysięcy lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitomili
Uprawiałam sex przed ślubem i wtedy nie żałowałam, mówiłam o tym księdzu - raz się zdarzyło, że nie chciał dać rozgrzeszenia. Po ślubie też mi się raz zdarzyło, że ksiądz nie chciał dać rozgrzeszenia. Teraz dostaję bez problemu za gumki. Jeden ksiądz się kiedyś wypowiadał, ze nie rozumie swojego kolegi, który za gumki w małżeństwie nie daje rozgrzeszenia. Chodzę do Kościoła, wierzę w Boga i zawsze mam wyrzuty sumienia za te gumki i sex przed ślubem. Chodzę do spowiedzi dwa razy do roku i wiem, że popełnie grzech z którego się spowiadam. Jest w tym na pewno trochę hipokryzji i źle mi się z tym żyje. Tylko, że ja naprawdę żałuje, że tak żyję. Mam koleżankę, która z mężem doszła do wniosku, że prezerwatywa to nie grzech tylko zdrowy rozsądek i chodzą co tydzień do Komunii i nawet się z tego nie spowiada. Dla mnie to by było nie do przeżycia. Źle mi z tym i mam nadzieje, że Bóg mi kiedyś wybaczy. Dlaczego tak robię? Mam dwie cudne córusiei dziękuje za nie Bogu, ale jestem z dziećmi sama, mąż przyjeżdża na weekendy, przed nami kredyt na 30 lat, po macierzyńskim pracuje tylko na pół etatu, nie dałabym poki co rady ani fizycznie ani finansowo świadommie zdecydować się na dziecko. Sex jest czasem raz w miesiącu - jak Mała nam pozwoli i jak nie zasypiamy na stojąco, dlatego ciężko się zdecydować na NPR. Ja bym tem może wytrzymała, ale mąż nie. I tak to się kręci niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
niziołka ale ja po prostu patrzę na tą religię świadomie, nie przyjmuję każdej głupoty jaką wymyślają księża jako coś czemu nie mam prawa się przeciwstawić. Mam swój rozum, staram się żyć zgodnie z Bogiem i jego przykazaniami, także tymi kościelnymi, do których księża często dopisują własną teorię tak jak im wygodnie i z Bogiem ma to coraz mniej wspólnego... a w przykazaniach kościelnych nic o prezerwatywach nie ma, ani o innych formach antykoncepcji i ich rzekomej szkodliwości dla mnie i "zabijaniu" moich nienarodzonych dzieci... dodam, ze byłam kiedyś bardzo religijną osobą ale księża i ich kościół skutecznie mnie do siebie obrzydzili, dlatego staram się żyć w zgodzie z Bogiem a nie księżmi :) i to Bóg zdecyduje czy był to dobry wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
a co do homoseksualistów to wydaje mi się, że tacy typowo nawiedzeni wielcy katolicy najłatwiej potępiają takich ludzi - bo są inni. w ogóle oni mają tendencję do potępiania każdego kto nie postępuje tak jak oni, niestety... a osoby WIERZĄCE, nie nawiedzone (sorry za słownictwo) nie oceniają i tolerują inność. ale z tymi gumkami to jest dobre, jak już któraś napisała - prędzej nerwicy bym się nabawiała przy tych zabawach z tym ich całym kalendarzykiem (dzień w dzień temperatura, co chwilę oglądanie i macanie śluzu...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
tttytffy- ja nie chcę uczyć dziecka konformizmu, ja się po prostu zastanawiam jak to będzie :) Jak dziecka nie miałam miałam to wszystko "obcykane"- żaden chrzest, samo sobie wiraę wybierze. Ale odkąd ona jest z nami, widzę, ze jednak żyjemy wśrod ludzi, gdzie większość to kaotlicy to się zastanawiam. I tyle. Córa ma trzy lata i ochrzczona nie jest. A wiecie, że mojego psa przeleciało już parę pieskow? :):) Więc chyba homoseksualizm istnieje i u zwierząt :) Apropos prezerwatyw to znam parę, która nie stosuje w myśl zasady "Bóg dał, Bóg wychowa (oni mówią wychowie)". To jest dopiero świetne podejście. Tylko tych dzieci żal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczkaaa oczywiscie ze sa zachowania homo wsrod zwierzat... i tak jak tos juz wczesniej napisal, nawet udowodnione naukowo itp :-) a ktos kto ma psa to tez od razu potwierdzi, heheheh :-) ja mysle, ze gdybym miala dzieci, to nie chrzcilabym itp... nie mieszkam w pl, wiec na pewno przyszlo by mi to latwiej... Wlasnie ostatnio mialam przypadek dwoch kolegow w tym jednego z pracy, gdzie kompletnie nei maja nic wspolnego z kosciolem, ale dziecko chcrzszcza bo tak wypada, i slub biora w kosciele, bo tak jest ladniej.... probowalam o tym pogadac,a le zupelnie nie mialo to sensu, bo kompletnie nie wiedzieli o co mi chodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niziolka
Przeczytalam Wasze wpisy no i tak: Katolicy maja swoich wlasnych naukowcow , ktorzy maja udownic to co im nakazuje Kosciol. Wszystko da sie udowodnic, tylko po co? I tak: homoseksualizm to choroba ktora mozna wyleczyc, oni maja swoje wlasne badania ktore Ci to udowodnia. Co do tego ze homoseksualizmu nie ma w naturze.... BLAD!!!! Oczywiscie ze wystepuje wsrod zwierzat, jest bardzo czesty. Wiec ten argument odpada... Ktos kiedys powiedzialam ze jest taka orientacja sexualna ktora nie istnieje w naturze.... jest nia CELIBAT......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celibat o ile jest wyborem dojrzałym nie jest zły . Ap. Paweł był jego wielkim orędownikiem ale uważał też ,ze duchowymy sługą musi być ktoś kto ma żonę ,dzieci i potrafi mądrze zarządzać swoim domem . Bo jak może wypowiadać siew kwestiach o których nie ma pojęcia ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Celibat o ile jest wyborem- ano właśnie...Ksieża nie wybieraja, księża wstępując do zakonu są zobowiązani do jego przyjęcia. W związku z powyższym to "wybór" narzucony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krytyyycznie
żaden człowiek nie mozę wybaczyć innemu człowiekowi grzechów. Nie moze go rozgrzeszyć Owszem - sam z siebie, może zaś w Czyimś Imieniu. Bo ty i TWOJA i tobie podobnych interpretacja Biblii tak twierdzi? Mały przed Stwórcą żuczku, popełniasz grzech pychy, uznając się za proroka nowej Nowiny :P oraz Jedynie Słusznego tłumacza Prawdy Żywej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Licencja, mlodzi faceic wstepujacy do seminarium nie maja zadnego wyboru, i to jest wlasnie chore. Rozumiem jeszcze mnis, zyjacy w klastorach z klazula, decydujacy sie na zycie w odludziu itp. Ale ksieza, ktorzy maja pelnic posluge w parafiach, bac dla ludzi,w ysluchiwac ich problemow, doradzac, spowiadac... oni powinni miec mozliwosc zalozenia rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błąd w Sztuce
Podstawowy błąd tego tematu tkwi w tym, że piszący nie przedstawili się z przynależności do określonych grup czy formacji religijnych. Nawiedzona alium została wzięta za katoliczkę (!) z jej sekciarskimi poglądami. Nawet ortodoksi tak nie wykręcają Pisma :) Inny bardziej szczegółowy błąd: tzw. kalendarzyk nie jest nie tylko metodą antykoncepcyjną, ale ŻADNĄ METODĄ, nawet naturalnego planowania rodziny. Współczesna nauka Kościoła nie żąda od wiernych stosowania "kalendarzyka", który jest nieporozumieniem. Mówi się o Naturalnej Regulacji Poczęć - juz z samej nazwy widać, jakie jest stanowisko Kościoła. Współżycie tylko w celu poczęcia dziecka to pokrętna interpretacja - istnieje także jako wyraz miłości małżeńskiej jako takiej. Najlepiej poczytać dokumenty i pisma Kościoła, zwłaszcza dość światłe dzieła Jana Pawła II (encykliki o rodzinie). W tym co zostało tu napisane jest sporo głosów rozsądku - katolicyzmu nie należy utożsamiać z ciemnota i zacofaniem - tak czynią właśnie ludzie ciemni i zacofani, którzy coś gdzieś zasłyszeli i już mają wyrobiony pogląd na całość sprawy. Zapewne powtarzając truizmy o "kalendarzyku"nie słyszeli w ogóle np. o metodzie Birmingham i paru innych rzeczach. Odsyłam do lektury. Najłatwiej się wypowiadać z pozycji powierzchownego liźnięcia tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krytyyycznie
Podejrzewam, że bóg alium dopiero nadchodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krytyyycznie
z nowym Prawem i Obowiązkami dla wyznawców.. w tym małżeńskimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet ortodoksi tak nie wykręcają Pisma ortodoksi wobec czego ? :) Wobec Pisma ŚW ? to niewiele wiesz o ortodoksyjnych badaczach i praktykach Pisma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mówiąc o ortodoksach mamy
na mysli Ortodoksyjnych Żydów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmmmmmm
"dogmaty sa dla tych co im sie myśleć i czytać nie chce" Ciekawe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmmmmmm
Który dogmat jest dla tych niedouków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×