Kocham jak mnie wali w gardełko...

mam takie swoje małe zboczenie, które do 26 roku zycia było tylko fantazją erotyczną. otóż uwielbiam czuć penisa głęboko w gardle... sama prowokuję mojego chłopaka by tak robił. nie podnieca mnie gdy on leży jak kłoda a ja sama robię mu loda i wsuwam go głęboko... podnieca mnie gdy on stoi przede mną, lub leży nade mną i wpycha go głęboko, nawet jajeczka wpycha mi do ust ostatnio, tak go to podnieca, a ślinę zbiera ręką i masuje mi twarz, trzyma mnie mocno za głowę i aż mi braknie tchu posuwa mi buźkę- tak to nazywa. ale słyszałam już od niego teksty typu "chodź wyrucham ci migdałki" i aż mi się mokro robi... raz przyszedł niespodziewanie gdy ja się kąałam, dzwonił, wyszłam mokra w ręczniku, otworzyłam mu drzwi, i zostawiłam go na chwilę, by dokończyć kąpiel. przyszedł gdy syszyłam włosy, próbował dobrać się do mojego tyłka, palce wkładał i szarpał mi dupcię, po czym powiedział "chodź szybko i klęknij" popatrzył mi w oczy, kazał otworzyć usta, napluł mi do gardła prosto i wsadził mi fiutka.... ja to wprost uwielbiam.... czy to jest zboczenie??? czy są jeszcze gdzieś dziewczyny które to uwielbiają? a wy =- faceci, powiedzcie mi, dlaczego was to podnieca? bo ja się rozpływam dosłownie...

ja też uwielbiam w gardełko ale nie aż tak !

ja kiedyś nienawidziłam robić loda. to było dla mnie straszne, ohydne i tragiczne. wielu błagało ale nie udało im się mnie namówić... aż przyszła ta chwila, gkiedy to ja chciałam. i to najpierw normalnie, że tak powiem. dopiero jakiś rok mam tak, ze chcę bardziej ostro...

jak dla mnie to ty jestes niezle zboczona :) jak mozna chciec miec chuja w buzi, no ja rozumiem, ze mozna to robic dla faceta, ale dla samej siebie? niepojete :)

ja tam też robię loda dla samej siebie, prawie dostaje orgazmu jak obciągam ustami :D no ale bez przesady facet nie wpycha mi fiuta włącznie z jajami i nie spuszcza się do gardła... a Ty autorko z łaski swojej nie spamuj wszystkich tematów

do Zdesperowana Domowa Żona Taksa jak ty to do klasztoru. Na szczescie moja partnerka ma podobne upodobania do autorki i podejrzewam ze takich kobiet jest wiele ale wstydza sie do tego przyznac - no bo nie wypada by polska kobieta miala na cos takiego ochote.

o mnie sie nie martw, zaden klasztor by mnie ie przyjal, moze tylko mam za duzo klasy zeby ruchanie gardla uwazac za .. przyjemne .. :)

dokłądnie, nie wypada.... nie pasuje.... wstyd.... od razu wszyscy od puszczalskich jadą na taką kobietę, a ja się nie puszczam, poprostu uwielbiam robić loda, kocham to. a poza tym myślę, że skoro facet może uwielbiać lizać cipkę i dupkę partnerki, to i kobieta może uwielbiać lizać :)

a ja uwielbiam kiedy kobieta przede mna kleczy, raczki zwiazane za plecami, a ja odchylam jej glowe do tylu trzymajac ja za wlosy... ale nie robie tego od razu, o nie... najpierw dostaje w twarz, rozrywam jej koszule, obnazajac jej pelne, sucze piersi.. ;-)

w policzki, piersi... mrau ;-) a potem trzymając za głowę posuwać ją mocno i szybko przerywać na chwilę, żeby popatrzeć jak łapczywie, jęcząc z podniecenia, łapie oddech - to lubię

mmmm........ super......aż mnie ciarki przeszyły gdy przeczytalam twój wpis.... krótki ale sensowny:) ja też to lubię!!!!!!!!!!

mój facet tak mi powiedział właśnie , że uwielbia jak klęczę z jego penisem w ustach i patrzę mu prosto w oczy niemal błagalnym spojrzeniem..... jakbym prosiła o jeszcze......

lubię też patrzeć kiedy przymyka z podniecenia oczy, rozchylonymi ustami szybko łapie powietrze, wiedząc, że zaraz znów będę w środku, żeby wypełnić ją swoją spermą... kocham pozwolić ostatniej kropelce spłynąć po jej twarzy, na piersi, brzuch, uda i patrzeć jak oblizuje usta nie chcąc uronić nawet tej ostatniej kropli

a mój czasami robi mi masaż :) penisem rozmasowywuje spermę po policzkach i pochyla się by mnie całować głęboko i znowu go wkłada na chwilkę, bym go oblizała.... on twierdzi, ze jestem niesamowita:) cieszy mnie fakt, ze sprawiam mu przyjemnosć:)

taka zdolna dziewczynka to skarb ;-)

ja wiem czy taka znowu zdolna.... podobno młodzi dzisiaj umieją więcej od nas.....

ach! nie ma nic przyjemniejszego to mój fetysz :(

nie wydaje mi się, żeby to była kwestia wieku - raczej świadomości własnych potrzeb, tego, żeby kobieta potrafiła się sobą cieszyć; zabójczo seksowne są zawsze kobiety, które są w zgodzie ze sobą, znają swoje potrzeby, kochają swoje ciało i lubią się nim cieszyć a nie blondynki/brunetki/długonogie/z okrągłymi pupami/podstaw dowolny typ urody ;-)

co racja to racja :) dawno dawno temu przejmowałam się , że ato mam za grube nogi, a to za duże piersi, i nic mi się nie podobało w łóżku... dzisiaj wchodząc do łóżka uśmiecham się najpierw do siebie , bo wiem, ze mnie czeka świetna zabawa:) ale do tego też trzeba było paru lat.... człowiek uczy się na własnych błędach, na całe szczęście :)

Autorko jestes zdrowa kobieta i napewno wspaniala kochanka, ktora nie tylko sama czerpie rozkosz z tej "gry" ale i dostarcza swemu partnerowi niezapomnianych chwil. Takiej kobiety sie nie zdradza, nie ma takich potrzeb, jako mezczyzna, musze was niewiasty ostrzec, ze mezczyzni czyli samcy nie sa do tego stworzeni by grzecznie ruchac swoje zonki. nasze wladcze fantazje wygladaja wlasnie tak, jak to opisuje autorka. Nasze kochane unoszace sie honorem panie, ktore nie pozwolilyby na cos takiego, to najczesciej te zdradzane przez kochajacych mezow szukajacych PRAWDZIWYCH KOBIET. I co one z tego honoru maja?

czasami rozmawiam z koleżankami, muszę powiedzieć, ze 90% koniec wstydzi się i nie robi tego co chce. mam koleżanki, które czasami wspominają o tym, ze chciałyby to zrobić na ostro. żadna nie wie o tym co ja lubię, ponieważ....... nie chcę chwalić się moim znajomym o tym co mnie podnieca.... w każdym bądź razie żal mi ich facetów:) np ja miałam takiego faceta raz, co to nic nie chciał zrobić, "nie dotykaj mnie tu" , "nie dotykaj mnie tam", "zakaz lizania", "zakaz całowania"... ja nie jestem z tych co to błagają faceta by je wylizał... jak nie chcesz lizać to twoja strata:) nie dowiesz się nigdy co byś zyskał:) gdy z nim zerwałam, to wyskoczył mi z tekstem, ze co, ja taka kłoda w łóżku i jego zostawiam? nie... to on odchodzi!!!! śmiałam się w duchu z całej tej sytuacji. wspomnę jeszcze tylko że przez 1.5 miesiąca naszego związku nie miała, i tu powtórzę: NIE MIAŁAM JEGO PENISA W USTACH!!! wiecie jakie to okropne uczucie pragnąc czegoś i nie móc tego mieć? dlatego twierdzę, ze jeśli coś komuś nie pasuje w związku i rozmowy nie pomagają ani nie widać zadnej poprawy, to nie warto tego ciągnąć. szkoda zycia....

WGardełkoUwielbiam!!! takie mam pytanko do ciebie :) myslisz że jak tak nastulasz w postach to przyciągniesz facetów i usłyszysz kilka komplementów chociaż w necie ? :) biedna zakompleksiona dziewczynka :( stulaj te farmazony dalej faceci będę rozpalać wyobraźnie:) a po drugie ten tekst że już ci swoje duże piersi nie przeszkadzają w łóżku i to nie jest już twój kompleks :)) dobra jesteś, jak już pisałam twórz te historia nadal bo są nawet zabawne :)

nie tworzę tych historii. to się po prostu dzieje. a poza tym czemu ci tak przeszkadza, ze mówię to co myślę? wolność słowa mamy, nie tak? więc w czym twój problem?

Zawsze znajdzie sie ktos, kto ma cos przeciw. Polska to katolicki kraj i sex jest tez katolicki. Niestety! Niewiele jest osob ktore sie przyznaja do tego co lubia, co ich podnieca poniewaz maja obawy jak inni na to by zareagowali. Ukrywaja skrzetnie swe pragnienia nawet przed swymi partnerami by nie wyjsc na "szmate" a w glebi ducha czesto mysla ze fajnie bylo by gdyby........ Dwulicowosc nawet w lozku. I jak widzimy juz znow znalazla sie obronczyni Moralnosci. Pewnie ma sex raz w roku i to pod pierzyna. Przeszkadza jej ze kobieta mowi otwarcie o swych odczuciach podczas kiedy czlonek partnera wypelnia jej jame ustna. Ale czyz to nie natura nas takimi stworzyla? Mezczyzne jako samca podnieca kiedy zostawia swoje ciecze fizjologiczne w kobiecym ciele. Kiedy kobieta czuje smak jego nasienia. Kiedy ono w koncu znika w jej przewodzie pokarmowym. To taki dowod na to, ze akceptuje w pelni jego cialo. Sa i bardziej ekstremalne praktyki ale pewnie zaraz znajda sie znowu obroncy "moralnosci". Ci ktorym to przeszkadza ze tak sie tu pisze, powinni teraz wziac modlitewnik i nie czytac tych herezji a beda spac spokojnie .

czyli ja też jestem dwulicowa skoro piszę pod pseudonimem... jejku.... :) powiedz, jakie bardziej ekstremalne praktyki masz na myśli? moralność w łóżku równa się brak zadowolenia... napiszę tu tak dla ... jasności, ze ..... ale to tak w tajemnicy.... bardzo lubię w dupkę... i jak mój facet kończy we mnie właśnie....:) to ciepełko.... ach.....

o innych praktykach napisze ale nie tutaj, nie chce gorszyc mlodziezy. Jak chcesz to podaj mail, na ktory ci napisc

mam kilka praktyk ktore moze by i ciebie zainteresowaly, niewiem czy powinienem tutaj o tym pisac. To jest dalej zwiazane z cieczami fizjologicznymi

tak na moje nieszczęście mam 3 emaile chyba, albo i 4, i w każdym jest moje imię i nazwisko, a nowego nie chce mi sie tworzyć..... napisz tutaj o jakich praktykach mówisz... w końcu może mogłabym nauczyć się czegoś nowego... kto wie.... spać mi się zachciało nareszcie... dobrej nocki:) pogadamy jutro wieczorkiem:) pozdrowionka i gorących snów życzę wszystkim niezacofanym :) :P:):P:):P:)

szkoda ze juz idziesz spac. Jedna porzadna kobieta i ucieka. No coz, radze ci stworzyc sobie maila incognito tak na wszelki wypadek. Nigdy nie znasz dnia ani godziny. Skoro idziesz juz spac, to nie ma sensu pisac o innych praktykach. dobranoc

to nie jest wg mnie zboczenie, ludzie lubią różne rzeczy ja np lubię wszytko co od tyłu robienie loda też, no cóż niektórzy i to potrafią nazwać zboczeniem ale seks z takimi nudziarzami musi byc monotonny