Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hi-za-ga

wdowa

Polecane posty

Witajcie! Za mną dzień gospodarczy. Trochę już odpoczęłam, coś przegryzłam i takim sposobem wieczór i jutro dla mnie.Pogoda dopisała, tak że i balkon wysprzątany. Tylko okna mnie męczą ale zanosi się na to, że będą myte dopiero w listopadzie. Myślę, że należałoby jeszcze trochę z nimi odwlec aby nie myć ponownie przed Bożym Narodzeniem. Oj, jak to wygląda. Boże Narodzenie a jeszcze miesiąc temu chodziłyśmy z gołymi nogami i wystawiałyśmy swoje ciała do słoneczka. Ale cóż robić, kartki z kalendarza spadają w zastraszającym tempie. Kiedy byłam młodsza czas wolniej płynął. Jutro zapowiadana jest piękna pogoda. Nie będę gotowała obiadu, odwiedzę męża , pojadę do jakiejś restauracji a później na długi spacer. Może uda mi się namówić kogoś na wspólne spędzenie czasu. Oczywiście chodzi o kobietę, nie myślcie, że mi się "coś" udało. W sprawach damsko-męskich u mnie bez zmian. Jestem singielką z przyczyn losowych jak większość z nas. Po dzisiejszym silnym wietrze trawniki zmieniły kolor z zielonego na zielono-złoty za sprawą opadających liści. W słonku jest to bardzo piękny widok. W tej chwili zaczyna zmierzchać, słonko chowa się za bloki i za około pół godziny będzie ciemno. pobuszuję trochę w internecie, odwiedziłam już ukochane nadmorskie plaże, pospacerowałam międzyzdrojskim i kołobrzeskim deptakiem a teraz pora na bardziej przyziemne sprawy. Trzeba poczytać co tam w polityce tej bliskiej i tej dalszej. Pozdrawiam Kochanieńkie i życzę super odpoczynku bo słonka nam nie braknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauważyłam, że często mówicie o oknach. jak często je myjecie? ja chyba raz na pół roku nie częściej!;-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deodata
Witam dziewczyny . Ja mam już teraz inną sytuację z porządkami domowymi-- wszystko przeszło na córkę. Kiedys szalałam z oknami, innymi porządkami a teraz? a teraz córka szaleje :). Zanim wrócę z pracy to ona ma już błysk, a mnie zostaje czasami jakaś drobnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej- ja własnie sie zastanawiam co z tym czasem stało sie. To juz jest chroniczny brak. Z tym sprzątaniem u mnie jest troche "na bakier". Bardzo lubie w ogrodzie pracować. I dni z ładną słomeczną pogodą wole spędzać na powietrzu. Albo ogród, albo rower,abo ta moja wioska. Jeździmy albo z córką albo zpsemzlbo na rowerach z siostrą i siostrzenicą. Sprzątam albo w środę albo w niedziele rano. W sobote takie grubsze prace robie własnie typu mycie okien. Ale umyję dopiero za tydzień. Kupiłam dziś piękne róże wysokopienne i jodły kalifornijskie. Mam takiego ogrodnika, który dosłownie rozmawia z drzewkami. Wszystko zawsze przyjmuje mi się od Niego. I niech słońce świeci do wiosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego przywiązujecie taką uwagę do tego miejsca (groby) i tego święta (1 listopada) ? Przecież wasi mężowie żyją nadal w innym wymiarze, są szczęśliwi a w grobie znajdują się szczątki ich ciał fizycznych, czyli ubrania. Pomyślcie z okazji tego święta o życiu wiecznym i spotkaniu z Mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia43
Witajcie Dziewczynki Jesteś tego pewny Gościu bo ja mam wątpliwości..... i przepraszam.... ale nie wiesz o czym mówisz... Ale oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie... Piękny dzień , muszę się zebrać i iść z psem bo leżę od wczoraj...z małymi przerwami.Jakaś niemoc mnie ogarnęła... ale to minie...zawsze mija... Pozdrawiam Was serdecznie Dziewczynki Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie jestem pewna, dzisiaj to już nie jest kwestia samej wiary, ale wiedzy; czy nasze życie na ziemskim padole miałoby sens bez duchowej kontynuacji ? Szkoda, że prace R. Moody, R. Monroe i B. Moena oraz M. Newtona są ignorowane. Przedałaby się również wiedza o samym procesie umierania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to już dyskusja zahaczająca o filozofię. Moj mąż został skremowany. A ostatnio Kosciółma coś przeciwko - a przecież " z prochu powstałeś w proch się obrócisz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. No i po weekendzie. Niewiele udalo mi sie zrealizowac spraw, ktore zaplanowalam. Ale co tam. Za tydzien bedzie nastepny weekend. Deodeto, fajna masz corke. Mnie by sie taka przydala:) Reenka, nad tym samym tez ciagle sie zastanawiam, co z tym czesem sie porobilo! Magnolio, masz racje, zawsze mija. No to do jutra. Podobno bedziemy mialy super pogode. No oby. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem! Piękny dzień. Rano około 10,oo padał rzęsisty deszcz, prawie majowy a później tylko słonko i ciepełko. Było super. Obiad zrobiłam w domu, wszystko przez deszcz. Wszystko przygotowałam i o 12,oo wymaszerowałam z domu. Wróciłam po 4 godzinach, dotleniona i zmęczona. Teraz od godziny leje solidnie. Gdyby to była wiosna to powiedziałabym "dobrze niech leje, roślinki potrzebują wody" ale dzisiaj to trochę nie halo. Jedyny pożytek z tego deszczu to fakt, że opłucze trochę samochód. Ja też chciałabym mieć córkę, która byłaby dla mnie i przyjaciółką i pomocnicą. To prawda, że synów wychowujemy dla innej obcej kobiety. Córka zawsze trzyma z matką. Bez względu na różne fochy po drodze. Wiem to po sobie. Jutro zaczynamy nowy tydzień. W sobotę przestawiamy zegary, będziemy miały godzinę snu " w zapasie". Z,mykam, pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deodata
Do gościa/ dlaczego przywiązuję uwagę do grobu męża?? --dlatego że chociaż wiem że tam są tylko szczątki, ubranie, to są to przede wszystkim szczątki MOJEGO MĘŻA! ot i cała filozofia. Chcę aby miejsce pochowania jego szczątków było czyste, schludne i estetyczne, bo tylko tyle mogę dla niego zrobić. Nie kupię mu już nowego ubrania, nie podaruję prezentu z okazji urodzin, rocznicy ślubu, gwiazdki--więc dbam o wizualną estetykę miejsca jego spoczynku. Czy myślę o spotkaniu z nim.... kiedyś , po drugiej stronie? tak, myślę, myślę każdego dnia , dzień w dzień od prawie pięciu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córkę też się wychowuje dla kogoś a to, ze są takimi przyjaciółkami z matką, to nie zawsze dobrze, nie jedno małżeństwo ma kryzysy, bo żona wciąż z mamusią wszystko konsultuje tworząc tzw. trójkąt małżeński. Matki liczą, że będą miały taką przyjaciółkę w córce i czasem to jest po prostu egoistyczne. Wiem co mówię, bo my z siostrą zawsze byłyśmy powiernikami w problemach mamy, które nas przerastały z uwagi na wiek. miałyśmy odpowiednio 19 i 12 lat, a mama uznała, że skoro dorastamy, to znaczy, że jesteśmy dośc dorosłe, by pojąć i dźwignąć jej problemy małżeńskie od 15 lat, jakie ma. My- siostra 19 lat, jeden chłopak i matura na głwoie, ja 12, przed pierwszym okresem. to jest róznica pokoleń, nawet dorosłe dzieci, które same mają dzieci nie przeskoczą tej różnicy i nigdy nie pojmą w pełni swych rodziców. dlatego ja wam współczuję, bo straciłyście swojego powiernika, przyjaciela. dzieci to inny rodzaj kontaktu. ja, ponieważ zostałam postawiona w roli przyjaciółki spowiednika, mam dziś cieżkie myślenie o rodzinie is trach przed facetami. wiem, że nie każdy związek byl jak w moim domu, ale ta świadomosć niewiele pomaga. życzyłabym sobie, by ludzie bardziej kochali swoich współmałzonków doceniając, że w tym świecie falszywych przyjaźni to wielki skarb budować z kimś związek, wieloletni, oparty na wartościach. Skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deodato - ujęłąs to jak trzeba. Cała nasza żałośc jest tam pozostawiona. Tak Grób to symbol. Żałobę trzeba gdzieś odprawić. Inaczej zwarjujemy. Chyba, ze naszym mężem był jakaiś s...k. Wtedy to może i miałaby miejsce ulga. Generalnie to chyba miałyśmy szczęście. A co do obecnych kontaktów miedzyludzkich? Widze , ze uczciwośc chyli się ku upadkowi. Z synem wczoraj rozmawiałam - mówi, ze trudno o mądrą, uswiadomioną inaczej niz przez Bravo dziewczyne. Ale w sumie nie miałam złego dnia jak do tej pory. Ciepło, ze ho,ho. Jeszcze dwie trudne rozmowy mnie czekają. I będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Cudowną niespodziankę sprawiła nam Matka Natura. Dzisiaj u mnie, po gęstej porannej mgle, przepiękny letni dzień. Temperatura w cieniu aż 21 stopni. Kolejne dni mają być podobne. Muszę jutro wyjąć jakieś lżejsze buty. Nie myślcie, że wskoczyłam już w botki. Chodzę w czółenkach a myślę o jakichś bardziej otwartych z zakrytymi piętami i palcami. Pod cienki żakiet tylko bluzka z krótkim rękawem. Uwielbiam ciepełko jak każda z nas. Pamiętam listopad 2008r. (aż sprawdzałam w starym kalendarzu -zapisuję codziennie pogodę) który też był bardzo ciepły. Jeszcze 10-go i 11-go chodziliśmy oboje z mężem tylko w marynarkach. Nie mam nic przeciwko temu aby i w tym roku było podobnie a nawet żeby było ciepło do 20 grudnia. W pierwszy dzień kalendarzowej zimy niech spadnie śnieg, ściśnie nieduży mrozik aby piękne było Boże Narodzenie. Co Wy na to? Czasem myślę, że taki klimat jaki mają Australijczycy bardzo by mi pasował. Bardzo nie lubię ciepłych ciuchów. Tyle ich na siebie trzeba ubrać kiedy jest zimno. W dużych sklepach na półkach akcesoria na Wszystkich Świętych a obok na Boże Narodzenie. Dziwny jest ten świat a jeszcze bardziej dziwni ludzie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Witajcie Dziewczynki Faktycznie piękny był wczoraj dzień, byłam na cmentarzu i później przeszłam przez park.Cudownie Później poszłam jescze do Liedla i byłam wykończona zasnęłam o 21 . Dzisiaj ledwo wstałam .... No muszę brać się do roboty...mam sporo pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALEKSANDRA70
Witam dziewczyny,u mnie od kilku dni jest przepięknie i żeby tak było przez caly czas.Dla mnie nawet Boże Narodzenie może być ciepłe.Jak kiedyś pisałam nie lubię zimna,mogłam bym zapaść w sen zimowy jak niedzwiedzie i obudzić się na wiosnę dopiero.Miłego dnia życzę na razie............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinka43
Witam późnym wieczorem! U mnie w tej chwili jest 16 stopni, kilka dni temu była burza w nocy - straszna i na dodatek 2 razy. Gościu nie ma dnia , abym nie myślała o spotkaniu z mężem i wierzę, że kiedyś się spotkamy, inaczej nic nie miałoby sensu, a jak tam jest po drugiej stronie to tak naprawdę nie wiadomo . . Staram się , aby grób był zawsze zadbany no i żyję nadzieją, że tam nie ma mojego męża, że jest w innym świecie. Dawniej się tak aż bardzo nad tym wszystkim nie zastanawiałam, ale teraz jest inaczej. Dużo o tym myślę, a ktoś kto tego nie przeżył , to trudno mu to sobie wyobrazić. Jak chcę porozmawiać z mężem , to niekoniecznie na cmentarzu, najczęściej w domu, jak jestem sama, on może być przecież wszędzie. Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Cześć Dziewczynki Ale pogoda u nas wczoraj 20 stopni, znowu zaczęłam chodzić z psem i robię to chętnie. A pies przeszczęśliwy. Wczoraj był pogrzeb mojego sąsiada -starszy pan. Bardzo współczuję rodzinie bo narazie są w szoku,to minie i pozostanie samotność.... Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Lato, lato wszędzie... Tak wspaniała pogoda pozwala odsunąć myśli od faktu, że dni co raz krótsze a przed nami bardzo dużo szaro-burych misiaczków. Póki co cieszmy się tym co daje Matka Natura. Wczoraj na cmentarzu wokół grobu prochów męża zgrabiłam 60-cio litrowy worek opadłych liści. Mam nadzieję, że to koniec tak dużych "opadów" bo ogromne drzewo prawie łyse. Pogoda była piękna. Ludziska chodzili z krótkimi rękawami. W nocy pokropił niewielki deszczyk. Teraz próbuje przebić się nasze Najjaśniejsze. Będzie kolejny piękny dzień. W południe jadę na basen do Wielkiej Pieniawy w Polanicy. Dokupiłam już wkłady do zniczy. Pozostało kupić tylko żywe kwiaty i odebrać stroik na grób męża. Gorący i bardzo pracowity tydzień przede mną. Dobrze, że najważniejsze i największe prace na cmentarzach już za mną. Muszę się Wam pochwalić, we wtorek będę uczestniczyć w spotkaniu z Prezydentem RP. Taka niby mała rzecz a jednak cieszy. Dobrego dnia dla Was wszystkich i do zobaczenia się wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Andi- to historia. Magnolia a- też z psem chodze na spacery- też sie sie cieszy. Andi- samochód dzis odebrałam. No i wybieramy sie sie do Polanicy lub gdzieś ale tylko data staje sie odległa. Za tydzień Wszystkich Św. Za dwa tygodnie jest kilka dni -może uda sie wygospodarować - tylko mam imieninki i nie wiem czy Gości nie bedę musiała przyjąc. No idopiero to sie ustali. Dostałam wraz z autem piękny bukiet jesiennych kwiatów. Zaniosłam na grób meża. tam przynajmniej nie zwiędną tak szybko. A tak w ogóle to nie moge nadazyc za sobą. Fajnie dziewczyny, ze piszecie;). Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Reenko bardzo się cieszę, że będziesz w Polanicy albo okolicach. Na tę porę roku Polanica jak najbardziej wskazana. Jest gdzie zanocować, gdzie zjeść i gdzie się zabawić. Koniecznie weźcie ze sobą stroje kąpielowe, czepki i klapki. Basen w Wielkiej Pieniawie to miejsce, które koniecznie trzeba zaliczyć. Hydromasaże, kaskady yo relaks dla ciała i duszy. Być może, że tam się właśnie spotkamy. Z Polanicy blisko do Dusznik, Kudowy w Góry Stołowe i w wiele innych fajnych miejsc. A teraz o moim dzisiejszym dniu. Po powrocie z basenu szybki obiad, szybko "koło siebie", żeby jakoś wyglądać między ludźmi i wypad z domu. Wróciłam przed 20,oo i dopiero teraz mam czas na spotkanie z Wami. Pogoda oczywiście dopisała i oby tak jak najdłużej.Na dworze ciepło w związku z czym moje kaloryfery stoją, nie nabijają liczników, które rozliczane są po sezonie grzewczym. Jutro od rana pracowity dzień ale to bardzo dobrze głowa zajęta jest sprawami innych i nie ma czasu na roztrząsanie swoich. No i najważniejsze jestem między ludźmi. Teraz muszę zaliczyć jeszcze kilka "swoich stron" w wirtualnym świecie. To na tyle. Bywajcie Kochane.Kolorowych snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z rana, oczywiscie zapraszam na poranna kawe. Lubie Polanice. Urokliwe miejsce, podobnie jak i caly region. Jest gdzie odpoczywac. Reenka, gratulacje z okazji zakupu. To wielkie przezycie, nowe autko. Bardzo spodobal mi sie pomysl z kwiatami. Ktos fajnie pomyslal. Spacery z psem tez lubie. Tyle ze moja psinka jest juz bardzo wiekowa, i na dlugie spacery sie nie nadaje. Trudno ja gdzies wyciagnac. Kupilam wczoraj kozaczki. I bardzo jestem zadowolona. Najwyzsza pora skompletowac zimowe ciuchy, bo nigdy nie wiadomo, kiedy snieg i mroz nas zaskoczy. Czapke jeszcze potrzebuje. Ale poki co pogoda super. Nie chce sie siedziec w budynku. Ale trzeba, niestety. No, czas zabrac sie do pracy. Milego dnia, Dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinka43
Witam późnym wieczorkiem ! Pogoda dopisuje , oby tak dalej. Reenko gratuluję zakupu . Niech Ci się dobrze i szczęśliwie jeździ. Fajnie jest wsiąść do nowego autka, chciałoby się wtedy ciągle jeździć, bynajmniej ja tak miałam. A u mnie przygotowania do dnia Wszystkich Świętych, aż trudno uwierzyć, że to już drugi raz będę przy grobie męża. Tych grobów ciągle przybywa. Spokojnej nocki życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiewdowy
Witam, mam pytanie czy we Wrocławiu działa jakas grupa wsparcia dla wdów - idzie piąty rok od kiedy mój mąż zmarł a ja nie daje rady, proszę dajcie znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Cześć Dziewczynki spokojnego dnia, co i sobie życzę....D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. No i nowy tydzien sie zaczal. Smutny bardzo. Ehhhh życiewdowy, ja jestem z Wroclawia, ale nie slyszalam o zadnych grupach wsparcia. Fakt, nie szukalam nigdy. Sadze jednak, ze w osrodkach zdrowia mozna popytac i postarac sie o skierowanie do odpowiedniej grupy terapeutycznej. A najprosciej byloby zapytac o to swojego lekarza rodzinnego. Kto ze mna wypije kawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiewdowy
Dzięki, dopadł mnie dołek, bo mam wrażenie, że sprawy codzienne, ktore załatwiałam w locie teraz zaczęły mnie przytłaczać, może dlatego ze dookola mnie nie ma wdowy w podobnym wieku a odpowiadanie na pytania znajomych co u mnie i jak się mam juz mnie irytyja, bo jak opowiadać o kosmosie, kiedy sie nigdy tam nie było. I to nie jest użalanie się tylko jestem zmęczona doprawianiem sobie uśmiechu na twarzy. Dobrze ze trafilam na to forum bo czytam wasze wpisy i mysle, ze każda z nas musi po swojemu dojsc do ładu ze sobą i całym tym pokiereszowanym światem. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieplutko- aż za bardzo. Nie wiem czym to sie skończy. Jeszcze w niedzielę na rowerku pojeździłam. Chodzę w czółenkach, w lekkiej kurteczce. Super. W nocy tak wiało, ze wszystkie liście prawie spadły . Ale to dobrze - raz sie w końcu porządek zrobi. Chociaż mają one też swój urok. Cicho tutaj- pewnei wszystkei wykorzystujemy piękne, ciepłe dni. Powinnam w domu trochę porządków porobić ale niestety nie mam na to na razie czasu. Praca, praca. Ale moze widzę jakies światełko w tunelu. Oby to nie była lokomotywa. Tym optymistycznym:)akcentem na razie kończe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwnie - jakos to forum zawiesiło się przedtem-jak pisałam poprzednio- nie było żadnego wpisu a teraz pojawiły się wszystkie naraz. Zyciewdowy - masz rację, ze z innymi rozmawia się o kosmosie. A bardziej nie rozmawia. Kaddarko-nie smuć sie. Dużo nas z Wrocławia albo spod W-ia. Na kawkę albo Kaddarke mzemy się umówić gdzies w fajnym miejscu. I powspierać się-to nie ironia. Bo mnie co jakiś czas też dół dopada. Magnolio,Filipnko i Wszyscy:) Andi- Ty to miałas w ten weekend przeżycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALEKSANDRA70
Witam wszystkich,u mnie caly czas ciepło i słonecznie.Ale mnie jeszcze czeka pogrzeb przed Świętem Zmarłych i to z najbliższej rodziny.Już cztery razy prosiłam szefa o urlop i nic z tego ,ale obiecąl mi od poniedziałku zobaczymy czy dotrzyma słowa.Pozdrawiam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×