wdowa

A U mnie trochę zimy jest. Na ulicach nie - ale w moim ogódku-tak-choinki mam zaśnieżone. A z tą zsamotnością jest różnie. My własciwie jesteśmy same ale nie samotne. Każda ma dzieci, rodzeństwo, rodziców, przynajmniej jednego przyjaciela lub przyjaciókę no.. dobrą koleżankę.. Gorzej gdybyśmy były same.

Witajcie Babeczki! U mnie pogoda jesienna. Śniegu ani śladu. Śmiesznie, bo na zieleńcu biało, posypał śnieg a Czarna Góra jest sztucznie naśnieżana. Nasze dzieciaczki mają ferie dopiero w lutym i może zima im dopisze. Dzisiaj pobiegałam trochę po plażach i tylko w Międzyzdrojach padał mokry śnieg. Z moją ręką - tak mi się wydaje - jest trochę lepiej. Prócz rehabilitacji ćwiczę ją sama w domu. Od około tygodnia odstawiłam leki przeciwbólowe i nasenne. Istny horror. Mój sen to wieloodcinkowy serial. Już nie pamiętam jak to jest przespać całą noc. A brak snu w nocy to harce myśli, wspomnień i innych durnot. W dzień łamie mnie spanie ale jak tu spać, co będzie z nocą? Tak źle i tak nie dobrze. Nie zaszczepiłam się jesienią przeciw grypie, więc zabezpieczam się tranem i rutinoscorbinem. Mam cichą nadzieję, że jakoś bezpiecznie przetrwam. Zresztą z uwagi na moją niesprawność staram się nie bywać w większych skupiskach ludzi, gdzie panoszą się różne wirusy. Nie mogę zrozumieć tych pseudo bohaterek i bohaterów, którzy z temperaturą, kaszlem i katarem, podpierając się nosem, chodzą do pracy, na zakupy i zarażają innych. Powinno to być karane. To samo tyczy dzieci. Jedno chore w przedszkolu czy szkole powoduje , że za kilka dni kilkanaścioro choruje. Ale się romądrzyłam, że aż wstyd. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Podobno za około tydzień będzie zima, co Wy na to? Pozdrawiam.

Niunia - ja też chce stracić troche masy- wystarczy 5kg. Niby sie ruszam mało jem- ale te słodycze i orzeszki.... Andi-:)

Witam wszystkie panie czy moge dolaczyc sie do was? Moze nappisze pare slow o moim zyciu. 3 lata temu pochowalam meza.. Strasznie to przezylam .... Kiedy zdecydowalam sie po wielu przemysleniach na zwiazek w ktorym zylam 1,5 roku z dobrym kolega mojego sw. Pamieci mezem. Mielismy wspolne plany slub w maju dziecko.... Ale on tez odszedl..... Niewiem co dalej robic ze swoim zyciem....

hej :)

Witajcie, Dziewczynki. Ladna mamy wiosne tej zimy:) Marzy mi się snieg i odrobine mrozu, nie za dużo, ale chociaż troszkę. Alez ten czas leci, już mamy polowe stycznia. niedługo zaczna się przydotowania do następnych swiat. Ehhhh Ja tez powinnam troszke schudnąć, wystarczy mi 3 kg. Ostatnio wielki apatyt mam, szczególnie na ciasteczka. Jak to zrobić, żeby nie mieć na nie ochoty??? No ratunku... ... Ide dzisiaj na koncert Kazika. To zupełnie nie w moim stylu muzyka, ale co tam, czasami można posluchac czegos innego. Troche mało czasu jest na te przyjemności. Ostatnio sporo czasu musiałam poswiecic mojej mamie, bo miała problemy ze zdrowiem. Ale już jest ok, wszystko wrocilo do normy. A co u Was? Jak spędzacie weekend? 25 sama, witaj. I opowiedz trochę więcej o sobie. Pozdrawiam, i do "następnego".

Nawet nie wiem co pisac.... Mam 25 lat. I nie wiem jak dalej sobie z tym poradzic. Pochowalam drugie mezczyzne ktorego tak mocno kochalam. Zastanawiam sie co ze mna jest nie tak.. Ja mam dopiero 25 lat.. Niewiem....

Wiesz -znam mężczyznę-ojca klezanki mojejo syna, który pochował dwie żony- dasz rade - kobiety sa silniejsze - skoro on daje radę. Tylko czas.... Niby niwiele ale jednak wiele. A Rodzina?

Ale jestescie niesympatyczne, zupelnie ignorujecie nowe dziewczyny...brrrr.

mam synka 6 letniego. gdyby nie on nie wiem co by ze mna bylo...

Współczuje, tym niemniej poczytaj o antykoncepcji.

do goscia z 16.26 - ???????

ma 25 lat i synka 6 letniego? To sugeruje, że nie było planowane. Gośc więc zasugerował żeby poczytała o antykoncepcji.

to chyba nie Twoj problem czy dziecko bylo planowane czy nie - i wogole dziwie sie jak mozna pisac takie bzdury. To jest tez zupelnie nie na temat. Nie do wiary...

Witajcie! Czyżby zbliżała się wiosna, że trolle do nas zawitały? Nie karmcie trolli! Pozdrawiam wszystkie Nasze Kobietki.

25 sama, nie bierz do siebie tego co wyżej napisałam.

bo to pewnie ty napisalas Andy 14.

Andi -tak; dzieci z wielkim mózgiem się bawia. Tyle radości z tego mają. 25sama - to nie zTobą jest coś nie tak. Świat jest tak urządzony. Jestes za młoda na takie przeżycia. Ale pewnie na Ciebie trafiło bo sobie poradzisz.Inna osoba mogłaby nie dac rady i jej coś takiego sie nie trafia. Masz i będziesz miała cięzkie chwile. Ale dasz radę. Masz syna - to już dużo. A może najwiecej. Za szybko musiałaś dorosnąć. Nie jest to pociecha ale zawsze coś. Pamiętaj, ze jak Tobie jest źle to pisz. (A z tymi postami nie polemizuj-popisza i sie znudzą- to tylko polega na tym żeby na maxa byc chamskim. ) Kaddarko - a jak Kazik?

Witam dziewczyny ! Witaj Sama25 - fajnie, że do nas napisałaś. Opowiedz coś o swoim synku. U mnie warunki pogodowe bardzo złe. Przy temperaturze -3 pada deszcz, na zmianę z gradem. Jest ślisko, najgorzej będzie jutro wyjechać do pracy. A mnie znowu grypa bierze, jestem ostatnio mało odporna , bo od jesieni to już 3 raz. Reenko , jak Twoja młodzież przed sesją. Moja córka ostatnio to już prawie nie śpi, najwięcej czasu to zabiera jej robienie projektów. Syn ma luzy , bo odbywa praktyki. Ja to mam teraz trudny czas, chwilami to tak jakbym wszystko zaczynała na nowo przerabiać, szkoda mówić... Pozdrawiam

Filipinko - czesto chorujesz- a jak z odżywianiem?Dbasz o siebie? Moja młodzie tak jak Twoj a- córka prawie nie śpi a syn ma luzy- nie wiem jak to robi. Ja zreszta też prawie nie spię.Też projekty- i co tu radzic. Zawód fajny. Ale trzeba go napprawde lubić. Bardzo dużo czasu trzeba jemu poswiecic. Mnie chyba uratował przed traumami , depresjami i itd. Ale jak czasem dopadnie złe..... to szkoda gadać. Dbaj o siebie .Zreszta wszystkie Kobietki dbajcie o siebie.

Cześć Dziewczynki U mnie minimalnie lepiej bo siostra przyjechała z córką. Ale bez fajerwerków...zresztą o czym ja mówię. Sama 25 witaj ... i pisz. Ciekawe jak Kazik na żywo ...ta jego ostatnia piosenka jest poruszająca. Czekamy na wrażenia Kaddarki. Pozdrawiam Was Dziewczynki, Trzymajcie się Filipinko, Renka, Andi

Nooo, nareszcie ja zauwazylyscie - tak powinno byc :)

....ale ja wcale bym sie nie zdziwila, gdyby Sama25 juz by sie do was nie odezwala...mialaby racje.

....poza malymi wyjatkami paskudne babiska jestescie.....

Witajcie,witaj 25Sama fajnie że do nas dołączyłaś i pisz jak Ci będzie ciężko na sercu.Nie pisałam bo mój młodszy coś zrobił z laptopem i nie mogłam się połączyć z internetem,dopiero ten starszy mi naprawił chociaż nie do końca.Ale lepsze to nisz nic.U mnie bez zmian ,pada deszcz i marznie a samochód wyglądał jak sopel lodu,i trzeba było drapać .No nic zbieram się do pracy,to na razie i pozdrawiam wszystkich.

Witam wszystkie panie. Ciesze sie ze moglam do was dolaczyc. Nie bede sie tlumaczyc ale powiem tylko jedno moj synek byl planowany i dlugo z mezem czekalismy na ten dzien. Poprostu wczesnie wyszlam za maz czego nie zaluje.Dzis mija 20 dni od kiedy nie ma ze mna mojego zyciowego partnera. Staram sie jakos ogarnac. Myslalam zeby poszukac takiej grupy wsparcia z kobietami ktore przeszly taka sama tragedie. Ale nie wiem czy cos takiego istnieje w moim miescie. Nie wiem czy by mi to pomoglo.. Ale sprobowac moznaby bylo. Pozrawiam wszystkich ...

ulżyło Ci, że to mąż zginał, a nie dziecko?

No właśnie, czy przypadkiem i tak nie kochałaś go mniej?;-/

Witam ! Ja już dzisiaj pierwsze odśnieżanie miałam, ale taka zima mi się podoba. Mróz akurat nie za duży ,śnieżek lekki- to chyba nie będę miała jutro zakwasów, zobaczymy. Reenko, ja mam wątpliwości co do córki, czy ona to naprawdę lubi robić, a wybrała tak, bo lubi przedmioty ścisłe. Jednego jestem pewna- jest bardzo ambitna i dobrze jej idzie. Natomiast ja nie chciałabym , żeby jej zawód pochłaniał jej aż tyle czasu. Nie wiem skąd u mnie taka słaba odporność, aż tak źle się chyba nie odżywiam, raczej wciąż trauma..., w ubiegłym roku lekarz tak stwierdził i to się chyba ciągnie, bo przytyć nie mogę. Jak stanęło na 50, tak stoi. Sama25 , to najgorszy okres dla Ciebie. Grupa wsparcia , to dobry pomysł, ale takich chyba nie wiele. Można spotkać osoby, które przeżyły to samo, one najbardziej rozumieją co czujemy. Ja szukałam w internecie na temat żałoby, osób w podobnej sytuacji , ciągle o tym czytałam i pomagało, ale wypłakać swoje trzeba. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Gość z 23.23. Chyba nigdy nie przezyłes takiej traumy. Jak mozna pytac o takie zeczy.. To chyba nie byl dobry pomysl zebby tu napisac. Niektozy widze sa bez serca. Pozdrawiam wszystkie wporzatku panie.