Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vivienna

miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

Polecane posty

Gość kaaaafeteriankaaa
Moje drogie kobiety... Poradźcie mi proszę... Mój kochanek kupił mieszkanie i wyprowadził się od żony. On się wypalił i nic do niej nie czuje. Teraz chce rozwodu a żona nie daje za wygraną... Mi się serce kroi, bo nie mogę patrzeć jak ona cierpi a jednocześnie serce mi się kroi jak pomyśle, że go może nie być w moim życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Szkoda ze cie tak urobil,udaje ksiecia z bajki ale to tylko iluzje kochasz on sie toba dowartosciowuje,moze nawet kocha ,ale najbardziej kocha swoje wygodne zycie. odejdzie od zony jak mu dasz lepszy status spoeczny niz zona uroda niczego nie zwojujesz jak masz pieniadze,studia,tatusia generala to szansa jest bardzo duza jesli nie , to niech ciebie sponsoruje jak chce sie zabawic,wyciagnij od niego ile mozesz to bedzie tylko rekompensata za stracony czas , nie mozesz mowic nie moge wyciagac bo nie jestem dziwka, On cie tylko podstepnie okrada mowi ze kocha i to ci wystarczy, jesli jestes przez niego nieszczesliwa to wymagaj rekompensaty ale sprytnie , Albo powiedz otwarcie .JAK TY MNIE TRAKTUJESZ ; czuje sie jak darmowa dziwka, nic z tego nie mam nie umiem zyc obietnicami. No chyba ze umiesz! Zo baczysz ze jak wycianiesz kase to przynajmniej nie stracisz poczucia wlasnej wartosci jak cie zostawi a w 99% ZOSTAWI N IE DAWAJ DUPY ZA JAKIES OBIETNICE ;PROSZE CIE NIE BADZ NAIWNA: COS ZA COS : ON MA DOBRA ZABAWE TO TY ZADBAJ O DOBRA KASE; BO SAM CI JEJ NIE DA BEDZIE SIE CIESZYL ZE JEST TAKI DOBRY W MANIPULOWANIU TOBA: " Dziewczyna daje za darmo ,na dodatek kocha a forse zaoszczezi zeby z zona pojechac na wakacje. Tak to leci moja mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
nigdybym nie chciala kochanka za meza ,cale zycie w obawie ze wroci do ex,pokazywanie ze jestem lepsza NIE WYTRZYMACIE Z TAKIM DLUGO: D OCHODZI JESZCZE SUMIENIE;- NIE TO ZA DUZY CIEZAR: Dlatego nie wolno sie zbyt angazowac w takich krolewiczow.Oni nie sa szczesciem TYLKO ZLODZIEJAMI ; To tak jakbys spotkala cwaniaczka ktory obiecankami wyludzi z ciebie wszystko a na koniec powie ze sama jestes frajerka. wiec badz cwansza od niego tez go naciagaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienna
niestety Sylvia jest dużo racji w tym co piszesz :( ja go kocham ale czasem dopadają mnie myśli że tak wlaśnie jest - on mówi że kocha , bo nic go to nie kosztuje a wiadomo zakochana kobieta często jest ślepa i naiwna :( a niektórzy faceci to naprawde dobrzy psychologowie i potrafią mowić to co kobieta chce uslyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
na meskich forach oni sie do tego przyznaja,sa nawet dumni z tego ,chwala sie przed kolegami ze swoich zdobyczy. Facet musi o ciebie walczyc a nie ty o niego i tylko wtedy bedziesz naprawde szczesliwa. na forum net.kobiety jest taki fajny artykul o sile przyciagania to powinno ci pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienna
dzisiaj sie dowiedziałam , że ten mój to taki "etatowy podrywacz" :( taki och , karol a ja go nadal kocham , a on ? czy kocha ? czy tylko mnie , tak jek twierdzi ? czy ma na oku jeszcze pare innych ? najchętniej bym to zakończyła ale nie wiem czy dam rade .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienna
ja naprawde kiedyś twardo stąpałam po ziemi , zawsze , ZAWSZE potrafiłam realnie ocenić sytuacje , doradzałam koleżanką w tych kwestiach , wystarczyło , że spojżąłam na faceta a wiedziałam czego można sie po nim spodziewać , a teraz ??????????? już sama nie wiem czy jestem naiwna czy chce być naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
wydaje mi sie ze to nie milosc on wiedzial jaki guziczek u ciebie nacisnac zebys byla uzalezniona od niego. Musisz u niego znalezc taki guziczek ktory uruchomi w nim chec bycia z toba.ALE uwazaj guziczki typu "Kocham cie u mezczyzn nie dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz będe vivienna1 bo ktoś zabezpieczył hasłem ten mój nick. sylvia , też nad tym myśle ale nie wiem co ja mam zrobić , a może coś doradzisz ? co działa na facetów przed 40 ? jak takiego owinąć wokół palca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
cześć dziewczyny Sylvia007 Kocham cie u mezczyzn nie dzialaja. a jakie działają według Ciebie? zajrzałam wcześniej na to forum co pisałaś, ale jest tyle tematów że miesiąc by trzeba szukać tego o którym piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
podałabyś link?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
szkoda, poszukam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
nie ma uniwersalnej rady na kazdego, mezczyzne trzeba dobrze poznac,. Jedynym sprawdzonym sposobem jest trzymanie lekkiego dystansu, to budzi w nich niepewnosc,zaczynaja myslec ze nie zadawalasz sie byle czym ,i masz w ich oczach wiekszy szacunek.Aszacunek to podstawa udanego zwiazku.Jesli facet mysli o tobie powazne to zabawa .cieplo-zimno go nakreca .Oni udaja twardzieli ale sami nie wiedza czy dobrze robia.Nie wolno nigdy bezkarnie dac sie skrzywdzic ,traca wtedy respekt do ciebie . Ni gdy nie mow ze kochasz jesli swoim postepowanim na to nie zasluzyl. Zacznij odrozniac pozadanie od milosci. Oni jak naprawde kochaja to sie staraja ,puste slowa , swiadcza tylko o jego milosci do samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co biega?
"Moje małżeństwo to od dawna fikcja" Dlaczego wobec tego nie rozstaniesz się z mężem? "Mi nie chodziło o sex tylko rozmowa , miłe chwile , kawa" To oczywiste, że po seksie to już nie ma o czym rozmawiać, kawa nie smakuje a miłe chwile już należą do przeszłości. Seks jest lepszy po tzw grze wstepnej czyli rozmowie i kawie. A po nim to już tylko wciagasz majtki i szybko do domu robić kolację mężowi. "on tak tym pokierował , że skończyło sie w łóżku" To dobry kierowca, zwłaszcza jak kierowana wogóle nie była zainteresowana seksem. A może Cię zaciągnął do tego łóżka za włosy? "mówił , że kocha" I to było to pokierowanie? "Jednak , wiem , że nigdy nie będziemy razem" Skąd ta wiedza? Czy ten seks to też uprawialiście osobno? "to , że go kocham to chyba za mało w tej sytuacji" W tej sytuacji to nawet więcej niż by ktokolwiek oczekiwał. IŚĆ DO ŁÓŻKA Z FACETEM, KTÓREGO SIĘ KOCHA. TOŻ TO PRZEPIĘKNA RZECZ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co biega?
"nigdy nie było tak , że sex był czymś nadrzędnym , ale fakt z mężem nie smakuje - to mało powiedziane , z kochankiem jest cudnie" Jak może smakować coś co jest fikcją? A jak człowiek jest przegłodzony to cudem jest nawet kromka czerstwego chleba znaleziona szczęśliwie przy zsypie. "nie jest tak że można pójść w jedną albo drugą strone A niby dlaczego nie? Lepiej stać cały czas w rozkroku? "na początek trzeba być pewnym JEGO intencji" Nie, nie i po trzykroć nie. Najpierw trzeba wiedzieć czego chce się SAMEMU. "większość panów mówi kobiecie to co ona chce usłyszeć aby osiągnąć cel , niestety " Tak, dokładnie tak samo jest z paniami. Dlaczego niestety? "zamierzam przez dłuższy czas nie upwawiać z nim żadnego sexu" Nawet TYCIUTKIEGO? "jeśli on da rade" - a dlaczego miałby nie dać? Przecież nie jesteś jedyną mu dającą. A w razie szczególnej posuchy pokieruje Cię do łóżka. Da radę; na bank!!! "będzie zadowolony z rozmowy , wspolnie spędzonego czasu to plus dla niego" - do tej pory zbierał same minusy? Czy to mu przeszkadzało w odpowiednim pokierowaniu? "moja wiara w jego wielką miłość będzie silniejsza" Przecież nie masz wogóle takiej wiary, więc jak może się stać silniejsza? A może chciałaś powiedzieć, że łatwiej Ci będzie okłamywać samą siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeels
malinka n Dokładnie tak samo myślałam kiedyś,nie rozumiałam jak można zdradzić.A jednak można...wiem,że to świństwo.Trzeba się w to wpakować,żeby to zrozumieć. mozna... bo jestes slaba istota. najpierw zakoncz poprzedni zwiazek a potem szukaj kolejnego. Ja z mezem mialam rozne chwile, wielki kryzy, ale nawet przez glowe mi nie przeszlo, zeby zdradzic ! Poza tym, jak Wam w zwiazkach nie pasuje cos, to jestescie podatniejsze na zauroczenia. a czy sie zauroczycie-to wasz wybor. Ja mam wartosci i sie ich trzymam. co Wam daje kochanek? Kilka zludnych chwil, komplementy, siebie pokazuje takim, jak wy chcecie go widziec. co innego, gdybyscie mieli zaczac na powaznie wspolne zycie. Juz by nie musialo byc kolorowo. Wasi partnerzy/mezowie tez kiedys byli tymi naj. i co sie stalo? rutytna, nuda, malzenstwa pod wplywem zauroczenia nie milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż nawet na początku nie był naj ,nie wierzyłam w aż tak wielką miłość dopóki nie spotkałam JEGO .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katja843
vivienna ale skoro piszesz ze wiesz ze i tak nigdy nie bedziecie razem na na co ci jego uczucia ? A sex piszesz że z nim fajny więc tego sie trzymaj , a do tego żadne uczucia nie są potrzebne - wiem co pisze bo sama miałam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co biega?
"ja wnioskuje czasami , że on martwi sie o siebie , aby sie nie wydało tylko jest tak dobrym " psychologiem" i potrafi to odwrócić" Też jesteś przynajmniej równie dobrym pychologiem jak on. "zamierzam zobaczyć czy on wytrzyma be sexu i na czym mu zależy czy na mnie czy na sexie" W imię czego miałby wytrzymywać? Gdyby mu zależało na Tobie ale bez seksu to byłoby dla Ciebie lepiej? Przecież świadczyłoby to tylko o jakiejś jego nienormalności. Lub też o nienormalności Twojej. To dopiero wpędziłoby Cię w kompleksy!!! "widzieliśmy sie i mu w głowie tylko sex byl , dążyl jak mógł (niezły z niego psycholog ) ale , nie tym razem , poczekamy co będzie dalej" Z tego co piszesz to on niewiele mógł, albo też nie tylko seks miał w głowie. A może jednak jego zdolności "psychologiczne" były niczym wobec Twoich? "dzisiaj sie dowiedziałam , że ten mój to taki "etatowy podrywacz"" Nie było to jakieś specjalne zaskoczenie dla Ciebie. Przecież "psychologicznie" byłaś tego świadoma. "ja naprawde kiedyś twardo stąpałam po ziemi , zawsze , ZAWSZE potrafiłam realnie ocenić sytuacje , doradzałam koleżanką w tych kwestiach , wystarczyło , że spojżąłam na faceta a wiedziałam czego można sie po nim spodziewać , a teraz ??????????? już sama nie wiem czy jestem naiwna czy chce być naiwna" Przykro się czyta ten fragment twoich wynurzeń. Również z powodu bezsensownego pytania jakim kończysz wypowiedź. Wystarczyło przeczytać tych kilka zaledwie Twoich wpisów na Twoim topiku aby wiedzieć, że ani nie jesteś, ani nie chcesz być naiwna. A marzenia ma każdy. Ty marzysz aby zdarzył się cud. One podobno się zdarzają. Ale nie na zawołanie. Ty nie robisz jednak absolutnie nic aby się przygotować na ewentualność, że i Tobie cud się przytrafi. Skup się raczej na takiej opcji. "co działa na facetów przed 40 ? jak takiego owinąć wokół palca ?" Czy Tobie zależy na nim, czy na czymś do owinięcia wokół palca? Oto jest pytanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie zależy mi na nim , ale czasami jedno nie wyklucza drugiego bo jeśli mężczyzna jest od ciebie uzależniony to on dązy aby z tobą być i sie stara a kiedy widzi ze ty dla niego wszystko , że nie możesz bez niego żyć to już spoczywa na laurach i wie że będziesz na jego skinienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjak sie skończyło
Skończy się bo musi się skończyć Zwykle się kończy gdy mąż domyśli się że jest zdradzany A prędzej czy później sie wyda , tak to jest I najbardziej prawdopodobny scenariusz: A wtedy pewnie wykopię cię ze swego życia, nie wybaczy zostaniesz sama i pod kreską wtedy też pewnie kochanek się zmyje abys mu się nie doczepiła do obcasa Będziesz wzdychac o wybaczenie do męża , bezskutecznie. A potem będziesz patrzeć jak uwolniony mąz spotyka fajną kobietę i jest szczęśliwy, z nową babką , z nowymi dziećmi, z nową rodziną A ty z marnymi alimentami i dziećmi mającymi żal do ciebie , będziesz zasuwać samotnie, a potem będziesz patrzeć na nieszczęście swoich dzieci wzorujących się na przykładzie mamuśki Albo inny scenariusz: Mąż zostanie dla dzieci i będzie cię nienawiścią traktował, będzie coraz gorzej i gorzej, a potem i tak skończy się rozwaleniem rodziny, ból dzieci, nieszczęście i łzy męża, i twoje skopane sumienie, a do tego kochanek z inną kochanką mniej problemową, bo po co komu kochanka problemowa z powodu że się wydało. Oczywiście ty będziesz się starała podsuwać rozwarty krok komu sie da i może znajdziesz jeszcze jakiegoś kochanka, pewnie też żonatego, na jakiś czas. Zawsze sa konsekwencje, a największą cenę zapłacą wasze rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co biega?
Moje iście szekspirowskie pytanie było nawiązaniem do twojego pytania: "na czym mu zależy czy na mnie czy na sexie" Gdybyś mówiła o zainteresowaniu Tobą jakiejś innej dziewczyny mógłbym w tym dopatrzeć się jakiegoś sensu. Bo seks między osobami tej samej płci nie jest czymś standardowym. Jeżeli zaś chodzi o wzajemne fascynacje sobą osób płci różnych to seks jest nie tylko oczywistą oczywistością ale wręcz motorem do bliższego poznania. Odpowiedź na tak zadane przez Ciebie pytanie jest prosta. Jemu zależy na seksie z Tobą. Inaczej nie zawracałby sobie Tobą głowy. Twoja wypowiedź nie jest już dla mnie oczywistą oczywistością. Jeżeli normalnej osobie zależy na kimś to chce dawać i brać a nie owijać wokół palca. Owijanie wokół palca jet potrzebne do realizacji zgoła innych planów. Są osoby (nie wiem dlaczego najczęściej jednak panie), które używają seksu do osiągania konkretnych materialnych korzyści. I im owijanięcie wokół palca, potencjalnej dojnej krowy, jest potrzebne. "jeśli mężczyzna jest od ciebie uzależniony to on dązy aby z tobą być i sie stara" Raczej dąży i się stara najbardziej, dopóki nie dostanie. Później to już tak jakoś SAMO SIĘ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilot casa
a mi sie wydaje że faceta w tym wieku to nie da sie owinąć wokół palca bo prawda taka że to nie miłość tylko kryzys wieku średniego i zależy mu tylko na du ,pie a jak ty nie będziesz chciała to urobi inną , dla takiego to nie problem , on płakał nie będzie a może trafi mu sie młodsza , a ty vivienna ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w podobnej
sytuacji jak Ty to trwa już 1,5 roku jak chcesz pogadać ze mną to nie tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilot casa
jestem w podobnej jestes jestes kobieta czy myżczyzną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilot casa
bo ja bym tutaj chetnie jakąś znalał jak jestescie przed 30 to dajcie znać , to ile vivienna masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pilota...
Ja jestem przez 40-tką :-9 Ale wyglądam najwyżej na 33 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co biega?
vivienna1, niewiele napisałas o sobie. A interesujace wydaje mi się Twoje zdanie o mężu. "Mój mąż nawet na początku nie był naj" U większości ludzi działa to w ten sam dosyć prosty sposób. Zawierają związek małżeński przekonani o tym, że spotkali swoją/swojego NAJ. Wypowiadają też pewne słowa (ślubują, przysięgają, etc) z przekonaniem. To, że później nie chcą/nie potrafią dochować tych przysiąg to już inna sprawa. Nie rozumiem kiedy już z założenia traktują swoje słowa jak coś bez żadnego znaczenia. Piszesz, że Twoje małżeństwo jest fikcją. Było pewnie od początku. Dlaczego podtrzymujesz tę fikcję? Twierdzisz, że Twój mąż jest w "te klocki" słabiuteńki. To znaczy, że używa Cię. Za ile się mu sprzedajesz? Dlaczego nie szanując sama siebie, chcesz aby inni Cię szanowali? Czego oczekujesz od faceta, który mogąc sobie za frajer podupczyć korzysta z tego? Oczekujesz "prawdziwej miłości". Dlaczego nie jesteś przygotowana na jej przyjęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasa pilota
"Ja jestem przez 40-tką' czyli masz lat 20 "Ale wyglądam najwyżej na 33" na wygląd trzeba sobie zapracować musiałaś się nieźle eksploatować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×