Czy praca na kasie w markecie jest ciazka??

Witam tak sie zastanawiam czy praca na kasach w hipermarketach np, to jest ciezka praca?? I czy tam jest duza rotacja pracownikow? Jak myslicie, a moze wiecie od kogos albo sami tam pracujecie gdzies w markecie na jakims stanowisku? Czy taka praca w markecie na kasie ogranicza sie tylko do pracy NA KASIE czy tez sie zajmuje taka osoba czyms innym przez kilka godzin / dniowke bo chyba nie siedzi bite 8 h na kasie?????

siedzi sie w pampersie w niektórych hipciach

Ja pytam poważnie- prosze o konkretne odpowiedzi. Przeciez sa jakies przerwy kiedy mozna skorzystac z ubikacji chyba? A jak w danej chwili niema to mozna chyba sobie zrobic - zamknac kase i poleciec??

Jest cieżka zwłaszcza w lato+święta i inne okoliczności.

podobno w lidlu te panie co siedzą na kasie, to jeszcze po godzinach zasuwają i rozpakowują towary, wiec raczej fajn e to nie jest

No ale ja prosze o konkrety - niby dlaczego?? W swieta markety sa nieczynne......

Np.w Kauflandzie mają 30min przerwy nic po za tym na 8godz pracy. jak masz potrzebę wyjścia do toalety to się zamieniają. Jestem kierowniczka w Kauflandzie(food).

Sorki miało być przed świętami.

wigilia... :O

Rotacja pracowników raczej nie ma mówiąc o kauflandzie

No ale praca jako praca czy jest rzeczywiscie taka ciezka?? W jakich godzinach to jest praca ta na kasie np? I czy to jest bite 8 godzin na samej kasie?

Praca jak praca ale osobiście wolę wkładać towar w półki niż na kasę iść oczywiście wołają nas gdy są długie kolejki,nie chętnie idę na kasę. Godziny są różne w zależności od której jest market czynny. No i masz pół godzinną przerwę.

Praca jak praca ale osobiście wolę wkładać towar w półki niż na kasę iść oczywiście wołają nas gdy są długie kolejki,nie chętnie idę na kasę. Godziny są różne w zależności od której jest market czynny. No i masz pół godzinną przerwę.

Pracowałam a Selgrosie umazalam się jak świnia i musialam zrobić awanturę o przerwę żeby na moment wyjść do toalety .Teraz mam ogromny strach przed podjęciem pracy w marketach , bo mam obfite miesiaczki .

w biedronie kasjerki przez 8 do 12 godzin zasuwają albo na kasie a jak nie ma kolejek to rozstawiają towar, zasuwają z paleciakami na magazynie i wszędzie biegiem a przerwy jest 15 minut. Jedyny plus tej pracy, ze nigdy wcześniej i nigdy później ( pracowałam tam dwa lata temu przez pół roku) nie miałam tak zarąbiście idealnej figury. na tym zalety się niestety kończą chociaż ostatnio słyszałam, że podnoszą pensje. W każdym razie w biedronce nie warto ujawniać się z tym, że potrafi się samodzielnie myśleć ani tym bardziej, że zna się swoje prawa.

A jak sie nazywa to stanowisko gdzie osoba wyklada towar na polki ale w ciagu dnia a nie w godzinach nocnych bo sa takie w nocnych tona takie cos to nie chce isc zeby w nocy wykladac towar. Za dnia by mi pasowalo wykladac towar na polkach. I czy pensja sie rozni duzo miedzy tymi na kasie a tymi co wykladaja towar na polki??

w biedronie kasjerki przez 8 do 12 godzin zasuwają albo na kasie a jak nie ma kolejek to rozstawiają towar, zasuwają z paleciakami na magazynie i wszędzie biegiem a przerwy jest 15 minut. Jedyny plus tej pracy, ze nigdy wcześniej i nigdy później ( pracowałam tam dwa lata temu przez pół roku) nie miałam tak zarąbiście idealnej figury. na tym zalety się niestety kończą chociaż ostatnio słyszałam, że podnoszą pensje. W każdym razie w biedronce nie warto ujawniać się z tym, że potrafi się samodzielnie myśleć ani tym bardziej, że zna się swoje prawa.

A jak sie nazywa to stanowisko gdzie osoba wyklada towar na polki ale w ciagu dnia a nie w godzinach nocnych bo sa takie w nocnych tona takie cos to nie chce isc zeby w nocy wykladac towar. Za dnia by mi pasowalo wykladac towar na polkach. I czy pensja sie rozni duzo miedzy tymi na kasie a tymi co wykladaja towar na polki??

A jak sie nazywa to stanowisko gdzie osoba wyklada towar na polki ale w ciagu dnia a nie w godzinach nocnych bo sa takie w nocnych tona takie cos to nie chce isc zeby w nocy wykladac towar. Za dnia by mi pasowalo wykladac towar na polkach. I czy pensja sie rozni duzo miedzy tymi na kasie a tymi co wykladaja towar na polki??

Merchandiser tak nazywa się ta osoba. To tak nie ma że ty sobie wybierasz godziny pracy tylko oni ustalają i dawają grafiki znaczy dyrektor marketu. a nocki powiem Ci ze sa lepsze od dniówek bo ludzie nie chodzą nie kręcą się i nie pytają gdzie co jest. I możesz sobie w nocy na spokojnie wszystko robić.

Halo,moze ktos jeszcze odpowie? andziaa2 odpiszesz?

odpisałam.

Aha no nie wiem ale ilemozna nanocki pracowac? Wlasnie chcialam zapytac ile dni wolnych masie w tygodniu pracujac w markecie? Czy tez sie przestrzega tam40 godzinnego tygodnia pracy czy pracujesie np 6 dni w tygodniu lub 7 bezprzerwy? Jak to jest?

To zależy jak masz w grafiku. Czasami po 4 nocki mamy.Pracujemy 5 dni w tyg.

To zależy jak masz w grafiku. Czasami po 4 nocki mamy.Pracujemy 5 dni w tyg.

To zależy jak masz w grafiku. Czasami po 4 nocki mamy.Pracujemy 5 dni w tyg.

To zależy jak masz w grafiku. Czasami po 4 nocki mamy.Pracujemy 5 dni w tyg.

ja Ci powiem pracowalam w markecie i bylo tak, ze zmiany od np 8 -16 i ciagle na kasie a np zmiana od 16 do konca i potem jeszcze jako kasjerki sprzatalysmy sklep i jeszcze trzeba bylo sie rozliczyc, praca na kasie byla nie tylko 8 godzinna ale czasem i 10 h i na przerwe nie szlam kiedy ja chcialam a kiedy akurat byla taka mozliwosc i puszczala mnie kierowniczka, obojetnie czy pracowalam 10 h czy 8 bylo 15 minut przerwy, nie ma źle na kasie mozna wytrzymac gorzej jak sie uczysz a kliencie zniecierpliwieni, babki niby kolenzaki tez bez zycia i 0 uśmiechu ogolnie szybko zrezygnowalam ale moze gdzies jest lepiej:) i uwazam,ze te 8 h mozna wysiedziec, bo ja np wole byc cala 8 h na kasie niz jeszcze sprzetac sklep

a i jeszcze mogli mnie dymac jak chcieli, żadnych praw gdyż mialam zlecenie:/

wiesz, to nie sa zarty z tymi pampersami, ostatnio jezdze z taka pania do pracy i opowiadala jak to w naszym Tesco podczas swiat kobiety nie miay chwili nawet wyjsc do toalety i siedzialy w pampersach :O podziekumy tuskowi :(