Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matkabezradna Polka!!!!

sąsiedzi mają pretensje że dziecko płacze..

Polecane posty

Gość no i włąśnie takie jesteście
żadna z was mamusie się nie odnosi do tak normalnego i szczerego postu jak "nie przejmuj się tu zazwyczaj" tylko wywlekacie jakieś badziewne bzdury aby tylko komuś dokopoć, taka jest prawda każdy ma się prawo wyspać i nie ważne czy przeszkadza muzyka, telewizor czy dziecko... ma prawo i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkj
no, no. Widok pana mundurowego uspokaja dziecko majace kolki. Starszy w sumie wyrósł, ale akurat jestem w ciaży i będę widziała gdzie dzwonić zby dziecko uspokoić;-) Spoko. Dzięki za radę i dobranoc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie obchodza cudze
ja dzwonilam 2 razy pisalam juz. Ale ja nie wiem czy dziecko mialo wtedy kolki i co je uspokoilo. Moze i widok pana policjanta:D Skad ja moglam wiedziec czy ma kolki czy lezy w zasranej pieluszce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkj
Mam swoje, więc nikt mi niczego ie wypowie. A co do postu powyzej- tak każdy ma prawo się wyspać, ale niestety nie na wszytsko mamy wpływ. Moze dotrze to do Twojej świadomosci. Nie dociera? To mozesz sobie tylko ponarzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej bys skorzystala z innej
rady i wyciszyla mieszkanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej bys skorzystala z innej
na wyciszenie mieszkania rodzice maja wplyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie obchodza cudze
kjbkj to badz na tyle uprzejma by po nieprzespanej meczacej nocy poinformowac sasiadow, ze twoje dziecko ma kolki by na przyszlosc wiedzieli, ze nie bijesz dzieciaka czy innej krzywdy nie robisz. Teraz ludzie sa na to strasznie wyczuleni. A wystarczy, ze ktos zadzwoni z 3 razy na policje i masz opieke na karku, bo nie bedzie nikogo obchodzic czy twoje dziecko ma kolki, policja musi dzialac w takich przypadkach. No chyba, ze marzysz o tym by obca baba ci lazila po mieszkaniu i oceniala czy jestes dobra matka czy nie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkj
Nie, wybacz nie będę wyciszać mieszkania na 3 miesiace. Ja przeżyłam remont sąsiada i wpuszczanie rur w ściany to i sąsiedzi przeżyją płacz dziecka za który z góry przepraszam, ale nie mam na niego wpływu. Równie dobrze babci lekkoprzygłucha powinna wycyszyć mieszkanie i sąsiedzi remontujący mieszkania także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i włąśnie takie jesteście
tu nie ma miejsca na dyskusję my uważamy, że mamy prawo do snu inni uważają inaczej ot tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkj
Tak, będę zasuwać po 3 pietrach i przepraszać sąsiadów za kolki dziecka. Najlepiej zaczne to robić teraz jak jestem w ciąży... Ludzie nie wiem gdzie wy zyjecie, ale jak babcie kocham mieszkam w tym bloku ponad 10 lat i przechodziłam przez remonty, wyjace psy i dzieci i nikt nie biegał po mieszkaniach i nie przepraszał za powyższe rzeczy. Owszem jak zapytałam sąsiada czy długo jeszcze będzie kuł ściany powiedział "orzepraszam ściany są twarde jeszcze jakieś 3 tygodnie" i ok. I każdy to rozumie. To tylko na kafe są ludzie którzy gówno za przeproszeniem rozumieją... A co do opieki społecznej- ma ktoś ochotę- nie widze problemu ale, tak jak napisałam w życiu nie słyszałam, zeby matkę nachodziła opieka bo dziecko ma kolki. To tylko na kafe takie cuda;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednym słowem, posiadanie dziecka w dzisiejszym świecie, nie ma racji bytu.Bo zawsze innym, nie mającym dzieci, będzie przeszkadzać, a to dziecko płaczące w nocy, a to matka zmieniająca dziecku obsraną pieluchę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie obchodza cudze
ale kto ci kaze latac po 3 pietrach? nie mozesz tylko uprzedzic sasiadowk, ktorzy beda najbardziej slyszec? ale jak mieszkasz tam 10 lat to pewnie sie znacie wszyscy i kazdy wie, ze nie jestes jakas alkoholiczka zaniedbujaca dziecko. ja tez nie slyszalam zeby opieka przyszla do kogos z powodu kolek dziecka, bo nikt z takiego powodu nawet nie wzywa policji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie obchodza cudze
a kto powiedzial, ze nie mamy dzieci? moze wlasnie mamy i wiemy dlatego, ze jak sie chce to da sie przeprosic i powiedziec dlaczego dziecko placze. Nie wychodzimy z postawa "mam dziecko i moge robic co chce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogóle to o czym my tutaj deliberujemy. Dyskusja nabrała chyba daleko wyimaginowanych faktów. Nie znam matki- a znam ich mnóstwo, której dziecko by płakało co noc i to przez całą noc. A niektóre wypowiedzi są właśnie w takim tonie, że dziecko jakiejś tam sąsiadki wyje dniami i nocami , zaraz się znajduje kolejna u której w bloku również jest takie dziecko. To dziwne doprawdy. Ja mam niewielu ościennych sąsiadów , bo mieszkam na ostatnim piętrze, i mam tylko jednych sąsiadów z boku, gdzie wspólna ściana to ta w salonie, mam sąsiada na dole, który notorycznie jest skonfliktowany z resztą sąsiadów i administrację, więc jemu bedzie przeszkadzało wszystko. Kiedy urodziło się dziecko sąsiadów z boku - owszem słyszłałam że płacze, ale litości nie były to nieziemskie wrzaski które byłby powodem nie przesypiania nocek i depresji z tym związanej. Kiedy urodziła sie moja córka, pytałam sąsiadów czy coś słychać , powiedzieli że nie. Mam wrażenie że co poniektórzy z wypowiadających sie w tym temacie siedzą ze szklanką przy ścianie i tylko czychają aż dziecko zapłacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie obchodza cudze
teneryffaa widzisz u niektorych slychac naprawde. U mnie w tych dwoch przypadkach bylo slychac jak dziecko wyje, zanosi sie placzem i to nie raz na jakis czas, a dzien w dzien po kilka godzin i to wieczorem. Wiec zaczelo mnie to zastanawiac dlaczego dziecko wyje od 19 do 2 w nocy nieprzerwalnie. Ciebie by nie zastanawialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkj
teneryffa-. moje właśnie tak wyło. Cały dzień i całą noc. Chodziłam na rzesach równo przez 3 miesące. Pewnego dnia jak ręką odjął. Aż sąsiadka w pewnym momencie myślała, ze wyjechałam gdzieś z dzieckiem. Są dzieci i dzieci i tak jak napisałam 3/4 matek piszących o kolkach nie wie jak prawdziwa kolka wygląda na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkj
I dokłądnie tak jak pisze nie obchodzą mnie cudze. Czasami jest tak słychać, ze szok. Jak leże w łózku to w nocy słyszę co leci w tv u sąsiadki a kobieta problemów ze słuchem nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, mam kolezanke, jej cora jak byla mala miala problemy ze zdrowiem i podobno wyla godzinami, baaardzo glosno, przez kilka lat. Co sasiedzi mysleli - nie wiem. Ja bym nie byla zachwycona ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam sąsiadkę która ma kilku letnie dziecko i córka jej tak czasami wyje jakby ja ktoś żywcem ze skory obdzierał i na pewno nie jest to kolka.Ewidentnie dziecko myśli, że jak będzie się tak darło w niebo głosy to dostanie wszystko czego chce. Nie dzwonię na policję bo wiem, że ja też kiedyś mogę mieć takie problemy z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka że płacz
dziecka jest najbardziej irytujący i byłoby miło gdyby taka matka zakochana w swoim bobasie zrozumiała, że dla innych słuchanie jej pomiotka to nie przyjemność i żeby wyciszyła swoją melinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie obchodza cudze
donkapatke jak bedziesz tak poblazliwa matka jak twoja sasiadka i dziecko bedzie wiedzialo, ze darciem sie cos moze wymusic to owszem bedziesz miala takie problemy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie napisałam, że będę taką bezradna matka jak sąsiadka.Tylko, że rozumiem jej problem i się za przeproszeniem nie wpier.....w wychowywanie jej dziecka. Ale kiedy jej pies wył po nocach zamknięty w pokoju, którego ściana łączy się z moją sypialnią, to jej zwróciłam uwagę, wtedy wyjechała na mnie z mordą, ale pomogło, pies drze koparę ale już nie tak często jak kiedyś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie obchodza cudze
to zle, ze rozumiesz, bo jak twoje dziecko bedzie wymuszalo cos krzykiem to pewnie tez zrozumiesz:O jak sie dziecko do tego przyzwyczai to potem wychodza takie kwiatki, ze drze sie nie wiadomo ile, bo mamusia sie nagle opamietala i postanowila skonczyc ze spelnianiem zachcianek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulalaaaaaa
A ja mam gdzieś upierdliwych sąsiadów, którym wszystko przeszkadza! Przyjedzie policja, pojedzie, da mandat, zapłacę. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkdsjiudh
donkapatke i o to właśnie w tej dyskusji chodzi że ty grzecznie zwracasz uwagę a sąsiad który uważa że mu wszystko wolno drze na ciebie mordę nie ważne o co chodzi, czy o psa, muzykę, długie imprezy czy dziecko DŁUGO I BEZ PRZERWY płaczące chodzi o dobre wychowanie i szacunek wobec drugiego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkdsjiudh
Ulalaaaaaa A ja mam gdzieś upierdliwych sąsiadów, którym wszystko przeszkadza! Przyjedzie policja, pojedzie, da mandat, zapłacę. I tyle. gorzej jak sąsiedzi bądź policja skierują wniosek o ukaranie do sądu tam już pewnie nie będziesz taka pewna siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nie obchodzą mnie Coś Ty się tak uczepiła tego, ze ja rozumiem, że ktoś może mieć problem? To moja sąsiadka i ja w przyszłości nie mam ochoty użerać się z sąsiadką która jeśli ja się czepie, ze jej mala wrzeszczy to potem ona może się czepić mojego dziecka i to może nie koniecznie być powód, że wrzeszczy. Nie wmawiaj mi na siłę, że mam zwrócić sąsiadce uwagę i przy okazji się znowu z nią pokłócić, bo mam inne problemy na głowie a nie robienie z sąsiadów wrogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie obchodza cudze
ja ci nie kaze zwracac uwagi:O sama bym nie zwrocila, bo nie moje dziecko nie moj problem. Mnie tylko zdziwilo, ze to rozumiesz, przeszkadza ci, ale rozumiesz i sama nie wiesz czy taka matka dla swojego dziecka nie bedziesz:o Nikt ci uwagi nie kaze zwracac- czytaj ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulalaaaaaa
Wiesz na ciebie można też zacząć wzywać policję, że np tupiesz albo wszczynasz burdy i też sprawę zgłosić do sądu. Prawo działa w 2 strony. I ciekawe czy wtedy byłabyś taka pewna siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×