Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matkabezradna Polka!!!!

sąsiedzi mają pretensje że dziecko płacze..

Polecane posty

Gość mialam podobny problem
i go szybko rozwiazalam;) Dziecko sasiadow sie darlo, proszenie by je uciszyli nic nie dawalo, rzucali sie do mnie jakby jego placz byl moja wino. Dziecko plakalo dzien w dzien po kilka godzin. A, ze malzenstwo to wynajmowalo mieszkanie to skontaktowalam sie z wlascicielem, powiedzialam co i jak (znam go dobrze) i po miesiacu juz ich nie bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohohoh
ja też miałam w klasie "różne" osoby i wcale z nich przykładu nie brałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohohoh
dokładnie w temacie rozmawiamy o niemowlaku, który nawet nie wie o co chodzi w życiu i skończmy już tą durną dyskusję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez mam pretensje, ze
Powiedzialam chyba wyraznie, ze nie puszczalam muzyki w godzinach w ktorych tej muzyki puszczac nie powinnam, tylko w dozwolonych. Pozostalym sasiadom to nie przeszkadzalo, bo po pierwsze slychac tylko w pionie, po drugie nade mna nikt nie mieszka, po 3 glosniki przystawilam do podlogi, sasiedzi w pracy z wyjatkiem tej matki z dzieckiem z dolu, ktora nie pracowala, wiec ona jedna slyszala to caly dzien. Co do puszczania placzu to byly tylko dwie noce, oczywiscie przylecieli do mnie "z twarza", to im powiedzialam, ze nie moglam zniesc placzu ich dziecka wiec poprosilam zeby sie wprowadzila kuzynka z dzieckiem z domku jednorodzinnego, a ja tam poszlam bo musialam odpoczac od ich dziecka :D Dodam, ze dajcie sobie spokoj z argumentami, ze Wy (ktorzy macie dziecko) nie musicie tolerowac mojej pracy - otoz wlasnie WY MUSICIE. Zasady sa jasne - miedzy 6 a 22 MA BYC CISZA W DOMU. Dla tych mamusiek, ktore sa uposledzone umyslowo, a wrzaski ich dzieci trwale uszkodzily im mozg, napisze wyraznie: - nie, nie przeszkadza mi chrapanie, bekanie, spuszczanie wody - bo to dzwieki dosc ciche, krotkie i jednorazowe - nie przeszkadza mi KWILENIE noworodka ani jak dziecko raz na jakis czas zaplacze, ALE PRZESZKADZAJA MI KILKUGODZINNE NOCNE WRZASKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ __ _ _ _ _ _ _ -
najlepiej skonczyc dyskusje. nie dociera do was fakt ze ktos moze miec odmienne zdanie i to dobija was najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez mam pretensje, ze
I prosze mi nie pisac, ze placz dziecka nie jest upierdliwy, mieszkalam juz w poprzednim mieszkaniu z upierdliwymi studentami na gorze, slyszalam co sasiedzi robia, radio Maryja, TV, pierdzenie, sex, bekanie - i nie wiem czy mialam pecha czy dzieci na ktore trafialam byly najglosniejsze i najbardziej masakryczne z calego tego halasu. Moze dlatego ze nie byly juz takie male. Spanie w stoperach nie pomagalo, jak by pomoglo, tobym nikomu nie zawracala glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
nie ma co generalizować, bo wiadomo że niemowlę niczemu nie jest winne a powiedzieć że go boli nie może więc okazuje to płaczem moim zdaniem natomiast wszystko zależy do rodziców,od tego jak się zachowają niektórzy właśnie nie widzą w tym żadnego problemu, bo płacz dziecka jest usprawiedliwiony i jeśli ktoś zwróci im uwagę to się na niego drą, wyzywają itp itd normalny rodzic, szanujący swoich sąsiadów i to nie mieszka w bloku sam przyszedłby, przeprosił i wytłumaczył czym spowodowany jest taki długotrwały płacz dziecka tak było w moim przypadku, dziecko sąsiadki przechodziło ciężko ząbkowanie, ale sąsiadka pomimo tego że się nie znałyśmy dobrze przyszła, powiedziała co i jak, przeprosiła za ewentualne hałasy, ja zrozumiałam i się nie czepiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
miałam natomiast problemy z sąsiadem z 2 strony, który po 1 lubił długo i głośno słuchać muzyki, po 2 prowadził dość bujne życie towarzyskie czyt. urządzał schadzki znajomych u siebie w mieszkaniu, siedzieli do rana, po 3 ma koleżankę która zamiast mówić normalnie drze ryja tak, że słychać każdy jej głos próba rozmowy z sąsiadem skończyła się na tym, że mnie zwyzywał, kazał kupić dom na wsi skoro chcę ciszy i spokoju, powiedział że on jest właścicielem mieszkania więc może robić w nim co chce a ja swoje tylko wynajmuje więc mi nic do tego i że jak mi się coś nie podoba to mam na policję dzwonić no to zadzwoniłam, raz, drugi, trzeci... teraz sąsiad używa słuchawek, a jak mają do niego przyjść znajomi to mnie o tym uprzedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez mam pretensje, ze
A moja odpowiedz do teneryffa: tak, nie wysypialam sie przez dziecko. Nie cierpie na bezsennosc, ale po jakims czasie bylam tak nerwowa, ze mialam problemy ze spaniem, co chwile sie budzilam, spalam w pracy, w autobusie, tramwaju, wygladalam jak trup, prawie nie rozumialam co do mnie ludzie mowia, wszystko wypadalo mi z rak. Dostalam tez upomnienie od szefa - pieprzony skurczybyk mial dzieci, a jakos nie mogl zrozumiec, ze sasiedzi moi tez mieli dzieci i z tego powodu sie nie wyspalam, zupelnie go to nie obchodzilo. Czasem chodzilam spac do znajomych. Napisalam Ci tez, nie umiejaca czytac ze zrozumieniem teneryffo, ze problemy mialam z pierwsza sasiadka. Wyciszenie mieszkania z mojej strony dalo tylko czesciowy efekt, bo sasiadka nie wyciszyla. Obecna wyciszyla, i jest git. A co do muzyki, to sasiedzi nie slysza,bo - gramy w garazu - slucham nieglosno, a jak mam ochote "dac czadu" (takze za dnia) to w sluchawkach. BTW, gdzies mam nagrane te ryki dziecka sasiadki, nie obiecuje ze znajde, ale skoro moglam je nagrac (zwykla komorka) w niezlej jakosci i glosnosci to znaczy, ze ciche nie byly, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
gdyby do mnie przyszedl jakiś oszołom z pretensjami to wcale by dyskucji nie podjeła bo niby z jakiej racji? nie życze sobie żeby ktoś mnie nachodził i burzył mój spokój z jakimiś chorymi żalami. Poprosiłabym o wezwanie policji - ci ocenią sytuacje moi sąsiedzi poszli do sądu bo im przeszkadzało że się kąpie za glośno, że chodze w butach po mieszkaniu i inne takie bzdury. PRZEGRALI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
gdyby do mnie przyszedl jakiś oszołom z pretensjami to wcale by dyskucji nie podjeła bo niby z jakiej racji? nie życze sobie żeby ktoś mnie nachodził i burzył mój spokój z jakimiś chorymi żalami. Poprosiłabym o wezwanie policji - ci ocenią sytuacje moi sąsiedzi poszli do sądu bo im przeszkadzało że się kąpie za glośno, że chodze w butach po mieszkaniu i inne takie bzdury. PRZEGRALI. Ja teraz wiem jak takie sprawy się załatwia. IGNOR dla oszołomów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez mam pretensje, ze
Zreszta doskonale widac kulture "mamusiek" na tym topicu. Mam zwlaszcza na mysli Laile i jej zyczenia. Ja tylko staram sie odpowiadac na pytania co mi przeszkadza. Nie bede udawac, ze nie przeszkadza. Z normalna matka jak widac udalo mi sie dojsc do porozumienia. Laila--;--;; - a slyszalas kobieto o prawie powrotu? To czego komus zyczysz, sama otrzymasz zwielokrotnione. I tak sie stanie... Co do moich ewentualnych dzieci, uprzejmie informuje, ze zamierzam - wyciszyc pokoj - przepraszac sasiadow za halasy - OPIEKOWAC sie dzieckiem, nie olewac jego wielogodzinny placz - WYCHOWYWAC dziecko, reagowac na wrzaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez mam pretensje, ze
Zreszta doskonale widac kulture "mamusiek" na tym topicu. Mam zwlaszcza na mysli Laile i jej zyczenia. Ja tylko staram sie odpowiadac na pytania co mi przeszkadza. Nie bede udawac, ze nie przeszkadza. Z normalna matka jak widac udalo mi sie dojsc do porozumienia. Laila--;--;; - a slyszalas kobieto o prawie powrotu? To czego komus zyczysz, sama otrzymasz zwielokrotnione. I tak sie stanie... Co do moich ewentualnych dzieci, uprzejmie informuje, ze zamierzam - wyciszyc pokoj - przepraszac sasiadow za halasy - OPIEKOWAC sie dzieckiem, nie olewac jego wielogodzinny placz - WYCHOWYWAC dziecko, reagowac na wrzaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
no widzisz, ja oszołom poszłam z pretensjami jak o 2 w nocy mój życzliwy sąsiad się bawił w najlepsze, krzycząc tak że słyszałam każde słowo (moje łóżko stoi przy ścianie przy której on ma salon) a jego koleżanki chodziły w obcasach po mieszkaniu na szczęście sędzia nie był oszołomem i pomimo odwołania sprawę wygrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
zapomniałam powyżej napisać, że teraz ten sąsiad z daleka krzyczy dzień dobry i pyta co słychać takiego oszołoma jak ja :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie daje sobie zawracac dup
jak dzieciak sąsiadów drze ryja w nocy to ja włączam muzykę równie głośno (przy głośnej muzyce mogę spać) i na początku się cykałam, że wezwą policję, ale potem juz nie miałam skrupułów, bo powiedziałabym, ze ja z najwuiększa radością wyłącze tę muzę jesli i mi nikt nie będzie przeszkadzał, ze to nie ja zaczęłam :-O Ja sąsiedzi sapią i dyszą ,a lbo łóżko stuka to też włączam muzykę na full lub walę w ścianę i robi się cicho :-O taklich tępych sąsiadów tzreba sobei wychować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
bebe to o czym piszesz to inna sytuacja. ale nie zamierzam się tłumaczyć. Trzymajcie sie ciepło. Pamietajcie tylko o jednym że nigdy nie wiadomo jak potoczy się wasz los i jak bardzo wasze dzieci dadzą popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
acha i jeszcze jedno, ciesze się że są jeszcze takie oszołomy jak ja które znają swoje prawa i nie boją się ich egzekwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
efhnbad wiem o tym doskonale (że różnie może być z moim przyszłym dzieckiem) ale wiem też jak bym się w takiej sytuacji zachowała możemy o tym dyskutować w nieskończoność ale prawda jest banalna to kwestia dobrego wychowania i tyle pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
ja rozumiem że komus może przeszkadzać muzyka, imprezy, awantury, ale nie rozumiem jak można mieć pretensje o to że malutkie dziecko płacze. Dobre wychowanie? czyli co? rodzice są źle wychowani bo ich dziecko ma kolki w nocy? ludzie opamiętajcie się bo wasza złośliwość w stosunku do innych sięga zenitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez mam pretensje, ze
efhnbad - nikt nie ma pretensji o to, ze dziecko placze, ale o to, ze to SLYCHAC. Ludzie maja prawo spac podczas ciszy nocnej. Nie ma w tym zadnej zlosliwosci... Istnieje prawo mowiace, ze ma byc cisza od 22 do 6, no i sen jest naturalna potrzeba czlowieka... A dziecko slychac nie z winy tegoz dziecka, bo ono jest malenkie, i ani nad soba nie panuje ani za siebie nie odpowada, a z winy rodzicow, ktorzy nie dolozyli staran by nie uprzykrzac zycia wspolmieszkancom. To nie wina rodzicow (ani sasiadow!) ze dziecko ma kolki, ale wina rodzicow, ze kolki ich dziecka nie daja spac sasiadom. Placz a dokladnie wrzask dziecka moze byc dokladnie tak samo dokuczliwy jak muzyka, imprezy, awantury, pijany sasiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
nie ma nic gorszego jak wracam z roboty a dzieciarnia drze mordy pod oknem,potem wieczorem słychać darcie ryja jakiegoś niemowlaka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
Ja tez mam pretensje, ze - a dziecko ma prawo płakać wiesz o tym? Kiedy będziesz rodzicem dowiesz się że nie zawsze jest łatwo, że dzieci miewają bóle brzucha, bywa tak, że dziecko płacze i płacze i mimo starań rodziców płacze nadal. Co mają ci rodzice zrobić? zatkać dziecku buzie? Gdybyśmy byli życzliwsi dla siebie ten świat byłby lepszy, taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
pot nie ma nic gorszego jak wracam z roboty a dzieciarnia drze mordy pod oknem,potem wieczorem słychać darcie ryja jakiegoś niemowlaka:/ o prosze - przykład dobrego wychowania, słownik tej osoby to tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
tak tylko te dzieciory co drą ryja pod oknami to powinni się rodzice zając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez mam pretensje, ze
Dziecko ma prawo plakac, a Ty masz OBOWIAZEK UCZYNIC JE NIESLYSZALNYM. Nie mowie o uciszeniu dziecka, bo czasem moze istotnie to byc trudne do wykonania, a o WYCISZENIU POKOJU, co zawsze jest mozliwe do wykonania. Troche empatii w stosunku do sasiadow. Gdyby zechcialo Ci sie przeczytac moje posty, tobys wiedziala, ze takie problemy usiluje rozwiazac grzecznie i wspolnie z sasiadami. Ale gdyby mi sasiadka powiedziala, ze dziecko ma prawo plakac i umyla raczki, to ja skorzystalabym ze swego prawa do halasowania od 6 rano do 22, a ze wczesnie wstaje nie byloby problemu. Nie z czystej zlosliwosci, a w nadziei, ze kiedy sasiadka przyjdzie z twarza, ze ja rano budze albo o 20 dziecko nie moze spac, bede mogla jej zaproponowac, ze uciszy dziecko w nocy, a ja przestane wtedy halasowac za dnia. Czy to jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
Ja tez mam pretensje, ze z tobą jest coś nie tak, dlatego uważam za bezcelowe dyskusje z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeeee
hmm mam pytanie a jak kogoś nie stać na wyciszenie mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez mam pretensje, ze
Dodam tez, ze tak samo jak dziecko ma prawo plakac, ja mam prawo robic calonocne imprezy i balangi. Jeden jedyny warunek - sasiadom ma to NIE PRZESZKADZAC. Nie ma w regulaminie wyjatku dotyczacego halasow dzieciecych. Pies, dziecko, remont, sasiad alkoholik - nie ma znaczenia. Cicho ma byc. Choc zdaje sobie sprawe, ze wolisz swe dziecko od sasiada alkoholika. Ja moze tez, ale pod wzgledem halasow jest mi to obojetne - nie chce ZADNYCH...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
to go na dziecko też nie powinno stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×