Wkurzyłybyscie sie na tesciowa za takie cos?

Było by tak: -Teściowa: czy mogłabym wziąć trochę z tych ciuszków, które przeznaczyłaś na szmaty dla mojej wnuczki? -autorka:nie, bo to moje szmaty i nie będę nikogo utrzymywać. Teściowa ją zna i wiedziała, że nie ma z kim gadać.

Jak Ci szmat brakuje, wpadnij do mnie :)

SAMI JESTESICE IDIOTKAMI! ona teraz mnie sie pyta, czemu sie nie zapytlalam czy ona ma jakies szmaty to by dala mezowi do garazu bo ta co wyjelam to ona nia kibel czyscila wiec moze troche smierdziec,a w smieciach to 2 dni lezala,. to jej powiedzialam ,ze jak kuba bogu ,tak bog kubie i ze skoro ona sie rzadzi moimi szmatami to ja sie bede rzadzic jej i jak chce konfliktu to go ma! ale mine miala jak stare scierwo!!!! hahahahaah/

no dokładnie, skoro stwierdziła, że komuś te ciuszki mogą jeszcze posłużyć to znaczy, że nie były to jakieś tam buble bo bubli nikt by nie ubierał na dziecko. jeśli je wzięła dla jakiegos dziecka to chyba lepiej, że posłużą jeszcze jakiemuś dziecku niż skończą jako szmaty do auta.

1 post czy 10...Wystarczył twój pierwszy,żeby ocenic, że jesteś pustą idiotką!

dziewczyny nie odpisujecie podszywom!!!!!!!!!!!!!!!!!Ja juz nic nie pisałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wszystkie te wpisy pisze jakas wariatka!!!!!

wow jaki problem...żal mi Twojej teściowej że ma taka głupia synowa:(

sorry mam rozdwojenie jazni to ja wszystko pisalam .mam na imie paulina a moje drugie ja ma na imie janina. xzrozumcie mnie. to byly MOJE szmatki.............. moje szmatki moje ,moje, moje

ona teraz mnie sie pyta, czemu sie nie zapytlalam czy ona ma jakies szmaty to by dala mezowi do garazu bo ta co wyjelam to ona nia kibel czyscila wiec moze troche smierdziec,a w smieciach to 2 dni lezala,. to jej powiedzialam ,ze jak kuba bogu ,tak bog kubie i ze skoro ona sie rzadzi moimi szmatami to ja sie bede rzadzic jej i jak chce konfliktu to go ma! ale mine miala jak stare scierwo!!!! hahahahaah/ to provo prawda?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!

hej laski nie nakręcajcie sie juz,widac ze to pisze kilka osob,ktos sobie jaja robi a wy sie kłócicie...

A czy ja powinnam sie wkurzac za takie cos: mialam karton po butach i wystawilam ze smieciami, a tesciowa znalazla i wziela do domu zeby wykorzystac jako pudelko na jakies drobiazgi. Moja wlasnosc, bez pytania!

widze ze temat wre to mam do was pytanie,odnosnie tesciowej... mielismy niedawno chrzest synka i zapraszalismy najblizszych, przy czym kuzynka meza obraziła sie ze jej nie zaprosilismy a dodam ze on nia zadnego kontaktu nie ma, ona ma teraz slub w czerwcu i powiedziała ze nas nie zaprosi za to ze my jej na chrzest nie zaprosilismy, dodam ze nam wogole nie zalezy zeby isc na ten slub ale teraz chodzi o tesciowa- ona w naszym imieniu ich przepraszała za to ze ich nie zaprosilismy!!!!! ale sie wkurzyam jakona nam to powiedziała! z jakiej racji mowi cos za nas i to jeszcze o rzecz ktora nie mielismy zamiaru nikogo przepraszac.... miała racje?? wciełam sie w temat bo nie chciałam nowego topicu zakłądac a strasznego mam nerwa o to i zastanawiam sie czy slusznie....

co mam powiedziec? - pogadaj z tesciowa i ja opierdol, nikt za ciebie przepraszac nie bedzie, a kuzynce nic nie mow - przynajmniej masz ja z glowy

moja to dopiero jest aparatka! zaledwie pare tygodni temu wydalo sie co zrobila jakies 3 lata temu!!! mieszkamy zagranica, i nie moglismy pojechac na slub kolegi mojego meza jak dobilismy do polski dwa miesiace pozniej, to nawet mlodej pary nei odwiedzilismy, bo mieszkaja teraz w zupelnie innym zakatku polski, a poza tym kolega nie jest jakis tam bliski czy cos ale moja tesciowa sie uparla, by tej mlodej parze wyslac poczta 300zl w prezencie, bo przeciez nas zaprosili ja powiedzialam stanowczo ze nie, bo dlaczego i co sie okazalo? ze moja tesciowa w tajemnicy przed nami, poslala im te pieniadze!!!! ze niby kurwa my ja prosilismy by je nam wyslala!!! nosz kurka! po huja sie pytam?

a moja tesciowa zrobiła cos takiego-- Twoja to tez niezła aparatka, jak mogła cos takiego robic!!! co ja to obchodzi- jak ktos nie przychodzi na wesele to z jakiej racji ma pieniadze wysyłac???? daj spokoj.. odnosnie jeszcze mojej tesciowej- na te chrzciny i tak wymusiła zebysmy zaprosili jej brata (zaznacze ze ja go wogole nie znam) a moj maz widział sie z 4 lata ostatnio z nim i on przyszedł z 4 osobowa rodzinka i do korerty wsadzili nam 100zł, tesciowa tez, tu juz nie chodzi o to ze nie dali tej kasy ale skad my niby mamy wziasc pieniadze na to wszystko a robilismy w knajpie chrzciny bo w domu nie ma miejsca, i od osoby płacilismy 120zł. na jej zachcianke stracilismy 500zł bo woda i cisato sami kupowalismy. poprostu ma takiego nerwa ze szok!

ciesz się że wzięła tylko takie ! kiedy urodził mi się synek dostałam od brata mnóstwo przepięknych ciuszków (nowych z metkami) myślę że wydał na nie sporo pieniędzy , jednak były one dużo za duże bo na ok 3 lata schowałam je w szafce. Jakie było moje zdziwienie kiedy poszliśmy na 2 urodziny synka szwagierki i kiedy rozpakowali prezent od babci (mojej teściowej) wyciągnęli ubranka mojego synka !!!!!!!!!! Kiedy później zapytałam o to teściową powiedziała " po co mają leżeć w szafie skoro Rafałek może sobie w nich teraz chodzić a później przecież i tak ci dadzą jak Kubuś podrośnie" Pech ciał że siostra szwagierki też urodziła synka i wszystkie ubranka które miała szwagierka dostał syn jej siostry !!!

bo mowila, ze co ludzie powiedza, ze my w anglii i nawet nic nie dalismy... pfff jak sie o tym dowiedzialam to myslalam ze ja zatluke! musialam zmienic pomieszczenie, by jej czegos nei zrobic

MamusiaKubusia;) ja pierdole,,,!!!

poza tym odlozylas je na wyrzucenie , wykorzystanie , to po co teraz bijesz piane.Niektorzy ludzie tacy sa, wszystko im sie przydaje , szkoda wyrzucic itp. Wziela to wziela, nie wiem o co ci chodzi ?

kurrwa, przesadzasz. Szmaty byly odlozone do wyrzucenia. Ty jestes jak pies ogrodnika. I co cie taak boli ,ze wziela ciuchy , ktore chcialas wyrzucic ?

troche rozumiem autorkę.. Jak znam teściowe to ona pewnie szwagierce powie ze oddała jej te ubranka, a szwagierka sie wscieknei ze ktoś jej wciska stare szmaty. Poplamione i zmechacone. Moja teściowa tez ma pierdolca na takim tle. Nie da nic wyrzucic. Wciska każdemu coś po kimś pomimo ze sie tego nei oczekuje i nei chce. Szwagierka ostatnio sie wkurzyła bo wcisneła dla jej córki kurtkę po kuzynce która była noszona kilka lat temu. A kurtka gruba z watą ciężka i Szwagierka nie chciała jej dl amałej. To tak wciskała ze dla świetego spokoju wzieła i teraz tylko wisi i graci szafe.

Wydaje mi się, że tu nie chodzi o te szmaty. Tzn. one są tylko elementem jakimś, a tak naprawdę chodzi o to, że autorka nie trawi szwagierki i nie chce żeby coś jej się dostało za darmo. A teściowa też przy okazji "podpadła" autorce. Więc problem jest głębszy. Ale chyba nie warto takich rzeczy roztrząsać, bo z małe problemy potrafią urastać do większych.

ja rowniez troche przyznam racji autorce,ona przeciez ich nie wyrzuciła na smietnik tylko dała mezowie do garazu wiec te rzeczy juz miały jakies przeznaczenie,poza tym tesciowa tez by szlag nie trafił jakby poszła i powiedziała ze sobie bierze.Tak nie mozna,bez pytania chocby do garażu miało byc.

bo ja wam powiem cos- mnie tez sie tak wydaje,jakby lubiła szwagierke to by machneła ręka a tak to tesciowa jej zalazła za skóre.