Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta23l..

chłopak przeklina mówiąc do mnnie. mam dość.

Polecane posty

Gość marta23l..

witam. jestem z chłopakiem 6 lat i coraz bardziej przeszkadza mi sposób w jaki do mnie mówi. a może nie chodzi o to, że coraz bardziej mi przeszkadza,a o to że to on posuwa się coraz dalej. zawsze był wybuchowy i nerwowy a przy tym wulgarny i wie, że ja takich zwrotów nie akceptuje a mimo to często przeklina jak jest zły i jeszcze i mówi że to moja wina bo go zdenerwowałam, a mnie nie obchodzą jego nerwy i nie ważne co się dzieje i tak powinien mnie traktować z szacunkiem. ale dzisiaj to już przegiął. byliśmy w pasażu sklepów, mieliśmy już iść do sklepu spożywczego, ale stwierdziłam że chcę zobaczyć jeszcze buty i powiedziałam że idę do CCC, oddaliłam się parę kroków i usłyszałam "a po huj". zdenerwował mnie tym strasznie, zwłaszcza że przechodził obok taki chłopak i popatrzał się na mnie z politowaniem, a ja poczułam się jakbym była z patologicznym chłopakiem. później tłumaczył się, że mogłam się go spytać czy idziemy do CCC, że on nie ma czasu chodzić po wszystkich sklepach itd, ale oczywiście mówił to podniesionym tonem i jeszcze bardziej przeklinał. ja rozumiem przeklnąć jak się ktoś naprawde zdenerwuje, ale nie bez powodu, zwłaszcza do najbliższej osoby, wiedząc tym bardziej że jej to przeszkadza. wróciłam do domu, on pojechał do siebie. nie odzywałam się już do niego. powiedziałam tylko że ide do domu a on mi odpowiedział nie gadam z tobą, ja na to ja z tobą też i tyle. jak wpłynąć na niego, żeby sie powstrzymywał z tym przeklinaniem, przynajmniej jak zwraca się do mnie? wasi partnerzy też są tacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby do mnie tak sie chlopak odezwal to bylyby to jego ostatnie slowa do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to jest patologiczny
chłopak! dlaczego tego nie rozumiesz tylko jeszcze zaprzeczasz? Agresja będzie się pogłębiać i któregoś dnia, pewnie po slubie, dostaniesz z liścia. I oczywiście to też nie będzie patologiczny chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta23l..
wiec jak go zmienic? zeby po prostu zaczal myslec co mowi, a nie mowic co mu slina na jezyk przyniesie. on nie uwaza zeby przeklinanie bylo czyms zlym i ze to ja mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czemu kobiety są takie głupie
dorosłą osobę chcesz zmienić? Co za durne pytanie...Widzisz, że on przez 6 lat zmieni się tylko na gorsze i tak będzie dalej. To tym babskiego boksera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamyśl Ona
Nie da się - będzie gorzej. Chyba, że on zdecyduje się na terapię, w co wątpię. Możesz dać mu szansę, jeśli bardzo go kochasz i czujesz tę miłość z jego strony (co raczej nie przejawia się w jego zachowaniu). Agresja to choroba, która prowadzi do nieszczęścia. Teraz kłóci się i wyzywa o byle bzdet, a co będzie jak pojawią się poważne kłopoty? Jak dasz sobie radę, gdy urodzą się Wam dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika z45
a dlaczego z nim jesteś? Przecież on cię nie szanuje!!!! Opamiętaj się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przeklinam, moja dziewczyna ma tego swiadomosc, ale nigdy w rozmowie z nia. I tak powinni sie zachowywac mezczyzni. www.pepesz.pl/konkurs.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta23l..
on jest świadomy tego ze jest nerwowy, ale z drugiej strony wiem, że w stosunku do innych potrafi się powstrzymać np. do swojej babci zawsze mówi grzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfgfn
oj tam, przesadzasz :) moj tez przeklina czesto i gesto i co? ja tez zaczelam :) i nie zebym byla jakas patologia, jeszcze z 2 lata temu takie slowa by mi przez gardlo nie przeszly :) jestem z dobrego domu, moi rodzice by mnie powiesili gdyby uslyszeli cos takiego :) i wiecie co? kiedys tez mialam takie podejscie ze przeklinanie to cos potwornie zlego, ze brak szacunku itd. a co mysle teraz? slowa jak kazde inne. jesli powiesz "gooowno" albo "cho**lera" to czemu nie powiedzieć "ku***wa"? przeciez to slowa wymyslone przez ludzi, wlasciciwe bez wiekszego sensu. nic w tym zlego jak tak powiesz. pewnie ze przesada jest sypac h***Jami w tramwaju, w miejscach publicznych takiego slownictwa nie uzywam, ale w domu, przy swoim facecie, czemu nie? tez kiedys taka bylam, obruszalam sie o kazde przeklenstwo, czepialam kazdego szczegolu. przeciez to jest utrudnianie sobie zycia. wszystko dla ludzi tylko z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta23l..
dobra, moze przeklinanie samo w sobie zle nie jest, ale ja nie chce zeby chłopak do mnie zwracał się w ten sposób. a odnośnie dzisiejszej sytuacji zamiast powiedzieć "a po huj", mógł zapytać po co, albo normalnie powiedzieć ze nie ma dzisiaj czasu/ochoty czy czegokolwiek żeby iśc do tego sklepu. mogl powiedziec normalnie i na spokojnie i nie byloby problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfgfn
Marto rozumiem Cie, bo kiedys mialam takie samo podejscie:) jedyne co moge Ci powiedziec to ze nie przywiazuj do tego takiej wagi :) ja kiedys tez bylam na tym punkcie przewrazliwiona, obieralam pieczarki do obiadu slyszalam "na h****J je obierasz? moja matka nie obierala nigdy". i wtedy sie z nim klocilam ze moze zapytac po co a nie uzywac takich slow. wiec codziennie byly klotnie. ja wtedy nie mialam kolezanek itd., potem sie rozkrecilam towarzysko i zauwazylam ze w zasadzie wszystkie moje kolezanki uzywaja takich slow i nikogo to nie dziwi. wiec w towarzystwie mojego faceta zaczelam tak samo "na h***j to tam kladziesz?" "ja pier****le jaki tu znowu balagan", "ja pier**** jutro znowu do pracy". stalo sie to normalne i jakos nie czuje sie gorsza z tego powodu a i z ludzmi nie mam problemow bo kiedys jak ktos przy mnie raz przeklnal to byl skreslony. takie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta23l..
tylko wiesz, kiedys bylo inaczej, potrafil sie powstrzymac,a teraz po prostu mu sie nie chce, a ja w domu mam wystarczajaco duzo przeklinania i nie chce tego slyszec jeszcze od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też ciekawe ;)
Wolin będzie rajem podatkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta23l..
jego to nie ruszy, a juz tym bardziej nie spowoduje ze on przestanie przeklinac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceta nie probuj zmieniac. Sama zreszta wiesz jaki egzemplarz bralas skoro piszesz ze juz taki byl.Sama zacznij przeklinac w jego obecnosci i nerwowo reaguj. Zobaczymy czy w miejscu publicznym dalej bedzie trzymal cie za reke. A on z jakiejs patologii w ogole jest czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta23l..
pisalam, ze kiedys taki nie byl, tzn do mnie sie tak nie zwracal, a teraz na cvoraz wiecej sobie pozwala. nie jest z patologi, jest z normalnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczyste
fdfgfn , jak Ty bedziesz dzieci wychowywała? Nauczysz je kląć? Nie ma nic bardziej ohydnego niz matka klnąca przy dzieciach.To patologia! I nie mówi,że to słowa jak ine, bo nie są.Bierzesz wzór z patologii i taką samą sie stajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joeyyy
fdfgfn tak.Wiesz tu nie chodzi o słowo tylko o emocje i brak szacunku do osoby poprzez to że używa się do niej wulgaryzmu.Jakby nie było w naszej kulturze nie kojarzy się to z czymś dobrym.Do kochającej osoby gdy jest się spokojnym i opanowanym nie powie się po chuj itp. bo nawet nie będzie się miało ochoty tak powiedzieć tylko dobierze się bardziej wyszukane,miłe dla tej osoby słowa.W przypływie gniewu to jeszcze można zrozumieć ale też nie jest to dobre.Rozkręciłaś się tak ale widzisz ty się cofasz.Zawsze byłaś porządna itp bo cię chamowało coś.A teraz wyszła twoja prawdziwa natura powiedzmy.Po prostu stajesz się taka z kim przystajesz.Ja np w przedziale lat 13-19 byłem bardzo przeklęty.Wiadomo taki wiek.Teraz mam 26 lat, przeczytałem wiele książek.Nauczyłem się ładnie wypowiadać tak że nie potrzebuje przecinków w postaci przekleństw.Szkoda czasu na słowa które powiedzmy nic nie znaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys mi facet powiedzial...
Chyba cie cycki swedza. Wcielo mnie. Nie cierpie takiego chamskiego zachowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys mi facet powiedzial...
Chyba cie cycki swedza. Wcielo mnie. Nie cierpie takiego chamskiego zachowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dshjk
Dziewczyno..troche przesadzasz.. Ja rozumiem jakby on do Ciebie mówił tak, czy Ciebie wyzywał..ale takie zwroty to nie jest nic strasznego. Wiadomo lepiej żeby tak nie mówił, ale to nie jest nic takiego, po prostu tak wyraża swoje emocje i zdenerwowanie, to , że powie 'kurwa', czy 'po chuja' to nie znaczy ze Cie nie szanuje. A jeśli już tak Ci to przeszkadza to powiedz zeby ograniczył i tyle. Ale jak go brałaś to widziałas jaki jest i jaki ma charakter więc teraz narzekać nie powinnaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam bol dziewczyno i wspolczuje Ci .. sama jestem w takim zwiazku .. jakby jeszcze ta wiadomosc do Ciebie dotarla czy mozesz sie do mnie odezwac ? bardzo mi na tym zalezy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako nastolatki i 20 latki uważacie taki język za atut męskości a jak ktoś nie klnie to jest dla was pipa. Ja właśnie nie klnę i dopiero kobiety po 25 roku życia widzą to jako zaletę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam to mój tak samo a nawet często mnie obraza mówiąc z nerwów. Dziewczyny które to akceptują nie wiedza co to jest miec takiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie najgorsze byłoby to,że facet jest nerwowy i wybuchowy,czepia sie i wkurza o byle co..same przeklenstwa nie są tu problemem. Mozna przeklinac na luzie a mozna sie kulturalnie wkurzyc i dla mnie to drugie jest gorsze a znam to. Typ charakteru - choleryk mi nie odpowiada. Sama jestem bardzo spokojna i łagodna ale lubie sobie czasem rzucić mięsem i nie ma to nic wspólnego ze zdenerwowaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, tolerujesz takie zachowanie przez 6 lat i nagle teraz zaczelo ci to przeszkadzac? Dla mnie to szok. Moj maz przez ponad 20 nie przeklal w mojej obecnosci, ojciec i brat tak samo, znajomi tez nie rzucaja 'k*****i". Nie wyobrazam sobie, aby w obecnosci dzieci ktos uzywal wulgaryzmow. Przeciez to patologia! Jezeli to przestalo c***asowac, to co jeszcze robisz z tym czlowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×