Tajemnicze życie... czyli zagadkowa gra

Cóż czego człowiek już nie przerabiał.... samotność załamki, sukcesy i trochę dna, w ilu oczach się nie raz zakochało... jakich dłoni się dotykało... i komu się w życiu serce oddało. Przeszłość bywa kolorowa... a teraźniejszość... szkoda słów... ani nie przegrana... bez szansy na zwycięstwo... czekać? Ile? miesiąc, dwa lub trzy? Przyszłość.... tak ta opcja jest idealna... w czym kol wiek co robimy... myślmy o jutrze.... bo ona co tam stała, tak pięknie się do nas uśmiechała. Szefa jutro nie będzie... własny regon... i faktura VAT z moim nazwiskiem.... ta,k to jest jutro, któremu warto się oddać. Bo życie jest jedną wielką zagadką, lubimy narzekać, bo tak jest wygodniej, być pokrzywdzonym... to takie łatwe.... ,,bo ona mnie zraniła", bo w pracy nie wytrzymać, bo sesja za trudna itd. Jak nic się z tym nie robi, takie to jest, takie zostaje i takie będzie.... O swoje trzeba zawalczyć.... chociaż nikt nam nie obieca... hej stary zobaczysz... dzisiaj zawalczysz a jutro masz... Nie nie, każde zmiany wymagają czasu, wymagają nakładu sił i przygotowania, a najważniejsze jest zawsze jedno... zaś odnaleźć siebie... i odnaleźć spokój w swoim życiu, uśmiech w każdym dniu. Trzeba zacząć.... nie od jutra lecz od dziś!!! Szczęście nie jest na ulicy, lecz jest w nas, należy je odkryć :)