Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła_mama_21

PIERWSZA CIĄŻA, MŁODE,PRZYSZŁE MAMY ŁĄCZYMY SIĘ !!

Polecane posty

Gość przyszła_mama_21
Ja dzięki Bogu już dawno mam odświeżanie mieszkania za sobą ;) Gdyby nie pomoc mojej mamy, nie wysprzątałabym tego bajzlu, którego narobili chłopaki ;) Kurczę.. Oczywiście, że się boję ;) Tutaj nie chodzi o ból.. tylko o to czy wszystko będzie w porządku. Przecież różnie bywa.. a to pępowina owija się wokół szyi, a to dziecko przed czasem oddaje smółkę, a jeszcze może być niewspółmierność barkowa.. ach naoglądałam się 'porodówki'. Psychicznie jestem przygotowana na cierpienie fizyczne.. Oczywiście nie liczę na szybki poród, ale byłabym wdzięczna :) Torbę do szpitala mam już przygotowaną od połowy czerwca.. No i czekam.. czekam i się doczekać nie mogę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Zapomniałabym: Nie miałam robionego tego USG.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła_mama_21 to trzymam kciuki za Was :) Znowu się ciepło zrobiło za ciepło i padam na twarz ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tzrymam kciuki za to zeby wszysko bylo ok. ja mialam okropny sen snilo mi sie ze moja siosrta wziela moje dziecko na zabawy na sniegu i ono zamarzlo. az sie obudzilam z krzykiem.... wogole czesto mam takie negatywne sny. jeszcze mi sie nie snilo ze siedze i sie bawie z dzieckem i jest rozowo. zawsze musi sie cos stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Oj tak... Znów zrobiło się ciepło.. Ale na szczęście nie tak gorąco jak ostatnim razem :) W górach nie czuć aż tak temperatury, ponieważ co chwila wieje orzeźwiający wiatr :) Wczoraj jak wracałam z zakupów, to myślałam, że utopię się we własnym pocie ;p ale na szczęście jakoś doczłapałam do domu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia snami się nie przejmuj nie mamy wpływu na to co nam się śni przecież. A ja chyba zaraz pójde spać czuję się już taka zmęczona, a gdzie tu do końca dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Polcia91 znam tę chęć oddania się w ramia snu ;) Niestety tak już bywa z nami, ciężaróweczkami. Dwie, trzy godziny na nogach i dopada nas senność :) Ja również mam chęć na drzemkę ;) Nawet jeśli dopiero kilka godzin temu wstałam z łóżka ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 21
Cześć dziewczyny :) U mnie nawet zmiany-lekarz nie wykluczył samoistnej owulcji w tym cyklu i mam objawy ciążowe-ale nie dam sobie ich wmówić. Pobolewa mnie brzuch jak na @ ale @ nie ma mam 30dc dzisiaj. I mam piersi obolałe :/ i to wcześniej niż zwykle bo ostatni koło 35dc mnie załeły troche bolec-a teraz bardziej. Ale nie chcę się nakręcać. Jak do piątku @ nie przyjdzie to zrobie test bo w niedziele wyjeżdzamy nad morze na tydzien. To jeszcze w razie co jak w piątek wyjdzie to będę miała szanse na beta hcg przed urlopem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 21
Jak tam przyszła mama?? Nie ma objawów?? Twoje dziecko to już mały LEW :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Lepiej nie zapeszać, masz rację.. Równie dobrze okres może Ci się spóźniać z powodu tych zmiennych warunków atmosferycznych. Ale może, może.. :) Kto wie.. :) Jeszcze jestem w dwupaku ;) Córcia nie ma ochoty wyjść z brzuszka. Ale będzie lwicą tak jak i ja :) Urodziny będziemy obchodzić w odstępie tygodnia góra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala czarna a jak dlugie zwykle masz cykle? wierze w to ze sie w koncu uda. przyszla mama a ty jeszcze tu? twarda z ciebie sztuka. a do szpitala cie jeszcze nie wysylaja? teraz takie czekanie to masakra, w kazdym momencie moze cie zaskoczyc. dzis mi sie snilo ze karmilam malenstwo... ale nie moglo byc oczywiscie rozowo bo potem byl watek ze mialam zapalenie jednej piersi... to sie snilo nad ranem a w nocy to mialam taki koszmar z tesciem i tesciowa(przyszla niedoszla) w roli glownej ze sie obudzilam w pelnym przerazeniu i musialam sie przytulic do tego goscia co obok mnie zasypia juz od dokladnie roku i 3 miesiecy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Tak.. Ja jeszcze tutaj. Termin z USG mam na 31 lipca.. więc liczę na to, że urodzę do tego czasu ;p Ja ostatnio też miewałam koszmary ;) że mi mąż wtłukł za to jaka wredna jestem :D Musiałam go w nocy obudzić i mu o tym powiedzieć :p Śmiał się ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ciagle jakies koszmary masakra. meczy mnie juz to. przyszla mama to juz duzo czasu ci nie zostalo... tez bysmy chcieli dziewczynke tak jak ty. ostatnio tak stwierdzilismy ze z baba to sie lepiej dogadac idzie bo faceci to z natury sa buntownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poza tym to wiecie co mi nie daje spokoju ostatnio? juz 2 tyg o tym mysle. jak polozyc takiego malucha na boku . robilam to nie raz jak sie opiekowalam siostrzenicami ale naprawde teraz nie pamietam jak. boje sie ze bedzie jej/jemu niewygodnie, ze raczke mu przydusze albo cos. taka prosta rzecz a spokoju mi nie daje. licze na instynkt po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła_mama_21 ja mam przeczucie że u Ciebie zacznie się weekend albo odrazu po :P Zobaczymy czy trafiłam :P Kasia jeszcze troche a się dowiesz kogo nosisz :) Czas bardzo szybko leci. Ja widziałam tylko jak mama zajmowała się bratem i też mało co z tego pamiętam i pewnych rzeczy się obawiam, ale myślę że dam rade :) My z Młodym odpoczywamy co jakiś czas dostaje kopniaka i mnie to rozbudza. Te ciągłe latanie do wc jest wykańczające, a do tego jak wstane to mały też się rozbudzi i potem kopie i nie moge spać a jak się to na czuwanego co by lekko nie pukło to mnie obudzi. Jak patrze na date to coraz to bardziej do mnie dochodzi jak ju blisko w końcu tylko kilka dni lipca i sierpień, a od połowy to ja będę jak na szpilkach bo termin mam na poczatek września choć równie dobrze moge urodzić w połowie wrzesnia czego wogóle nie dopuszczam do siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
No tak.. Moja mama mi tłumaczy, że każdy uczy się opieki nad swoim dzieckiem kiedy dostanie po raz pierwszy maluszka do rąk. Wszystko przyjdzie z czasem. Na pewno nie skrzywdzimy naszych maleństw. Oczywiście będziemy musiały przywyknąć do ról matek, ale naprawdę sądzę, że ze swoim dzieckiem w opiece jest o wiele łatwiej niż z cudzym, toteż raz, dwa wszystkie dojdziemy do wprawy :) ! Fakt, faktem: siedzę jak na szpilkach i kiedy tylko coś mnie łupnie w krzyżu mam nadzieję, że to już.. ;p Ale jak widać noszę w brzuchu taką samą upartą dziewczynkę jaką byłam ja ;) Najwyraźniej Julcia odziedziczyła temperament po mamuśce ;) W końcu obie jesteśmy spod znaku Lwa ;p Polcia91 znam ten ból, z ciągłym chodzeniem do toalety.. Niestety Cię nie pocieszę ;) Później będzie jeszcze gorzej.. ;p Pojawi się bezsenność, bo maluch jak zacznie harcować w brzuszku, to ciężko będzie się ułożyć w łóżku ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie moge sie doczekac kiedy mi powie czy to dziewczynka czy chlopiec. taka jestem ciekawa. gorzej bedzie jak sie obroci dupka i nie pokaze... to bedzie problem. ja tez tak mysle ze przyszla mama w weekend pozna blizej porodowke... tylko zebys po porodzie miala tyle entuzjazmu co teraz bo napewno ci sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Ja na początku chciałam chłopca, i moja 'zawodna' intuicja mówiła mi, że będzie synek.. No ale okazało się ku uciesze męża, że to córcia.. ;)) Oj, nie będzie łatwo.. Rzecz jasna i oczywista. Entuzjazm mnie nie opuści, jednak wiem, że pewnie nie raz przejdę załamanie.. Bez męża na co dzień będzie mi o wiele trudniej. Na szczęście są rodzice i teściowie. Do weekendu jeszcze daleko.. A ja chciałabym tak dziś urodzić ! :p Mieć to za sobą i powoli dochodzić do siebie.. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MŁODAMAMA2012
przyszła_mama_21 To czekanie to jest najgorsze... Ale życzę Ci szczęśliwego i szybkiego rozwiązania :) Jestem w 19 tyg. a nie przytyłam nawet 0,5kg. czy któraś z was tak miał ? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli 19 tydzień ? Ja też nie przytyłam w tym czasie ur. córkę w czerwcu, 13 dni po terminie a dodatkowe kg. pojawiły się w lutym ;) Miałam termin na 4.. i do tego czasu +10kg. ;) Po porodzie miałam o 1 więcej niż przed, teraz już jestem na minusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny... i jak tam przyszla mama rodzimy czy nie rodzimy? mi powrocily dzis wymioty poranne... a tak dobrze sie czulam... cale sniadanko w kibelku... ostatnie 2 plasterki sera :) jeszcze dzis i jutro i chlopak zaczyna tydzien urlopu... super. wreszcie pomalujemy kuchnie i pokoj. jaki byscie daly kolor w malej kuchni z duzym oknem z ciemnymi meblami i kafelkami w kolorze blizej nieokreslonym cos pomiedzy brazem a czerwonym( tak swoja droga to totalne bezguscie wybieralo te kafelki)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha mloda mama zazdroszcze ze nie przytylas nuc bo ja to juz napewno z 2 kg uzbieralam.. jutro ide do lekarza to sie dowiem. no chyba ze znow mi nikt opisu nie zrobi bo sie nie bedzie chcialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to powinno być jasno w tej kuchni skoro mała i ciemne meble są i teraz do tych ściślej nieokreslonych płytek trudno będzie Ci coś dobrać. A nie myślałaś o tym żeby kupić tylko kafelki jasne przy zlewie założyć i może między szafkami a reszte pomalowac? Jak to nie masz opisu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Jeszcze nie rodzimy ;/ niebawem wyjdę z siebie i stanę obok. Mąż wczoraj dzwonił i się śmiał, że jak słonica będę chodzić w ciąży 12 miesięcy ;)) Kazał mi coś robić żeby przyspieszyć poród, ale co ja mogę bez niego ;p Gdyby był to na pewno mielibyśmy frajdę ;] A tak niestety przyjedzie dopiero jak nasze maleństwo się urodzi. Co do koloru ścian w kuchni polecałabym coś pod beż, ale bez tych kafelek ;p Może je czymś okleić, albo się ich pozbyć najlepiej ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Cię córa przetrzymuje :P :) Ja mam nadzieję, że mój synuś takiego czegoś mi nie zrobi bo po wczorajszym to mam już dość, tak mnie znowu kręgosłup bolał, że ruszyć się nie mogłam. Mam taką maleńką nadzieje, że urodzi się na poczatku drugiej połowy sierpnia. Także zalana łzami wtuliłam się w męża i jakoś zasnęłam. Nie wiem co robić żeby bolało mniej bo i tak źle i tak nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polcia ale wspolczuje. z tym opisem mam na mysli to ze jeszcze polozna ze mna nie rozmawiala ani nie wazyla ani nic, nie wiem co tam musi mi jeszcze zrobic. no wiecie ostatni zarejestrowaly 50 osob a pani doktor przyjmuje 3 godz to musialy jakos to szybciej popchnac zeby szybko do domu wracac jeszcze to w piatek. mam nadzieje ze jak jutro pojde to polozna zdecyduje sie ze mna porozmawiac... aha nawet jeszcze karty ciazy nie mam... tak sie kobity spieszyly ostatnio do weekendu. szkoda mi kasy zeby skuwac i klasc nowe kafelki... bo tu pomieszkamy 3 lata potem bedziemy szukac czegos wiekszego a kafelki zostawie wlascicielowi? oj nie ie. niech sie cieszy ze pomaluje mu bo od 13 lat sa tu biale sciany jak w oborze... a napewno nam nawet grosza nie odda wiec trzeba po kosztach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla mama jakby maz na miejscu byl to porod napewno bylby raz dwa. jest dobry sposob na przyspieszenie ale do tego trzeba dwojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Najśmieszniej będzie jak urodzę chłopca ;)) Ale mam nadzieję, że lekarz dobrze ocenił płeć na USG ;P bo wszystko właściwie mam różowe ;] .. Najwyżej w poniedziałek położą mnie w szpitalu i wywołają poród... Choć wolałabym żeby to stało się samo, naturalnie.. bez żadnych interwencji farmakologicznych. Na ruchliwego maluszka nic niestety nie da się zdziałać. Także Polcia musisz wytrzymać.. Zacisnąć zęby i cieszyć się z tych bolesnych kopniaczków ;) Moja niunia jest spokojna w brzuchu.. Jedynie się rozpycha, teraz to boli.. a jakiś miesiąc temu lubiła gnieździć się pod żebrem.. Jednak ja nie odczuwałam dużego bólu.. To prędzej dyskomfort. No tak nie ma co marnować pieniędzy na odnawianie nieswojego mieszkania.. Choć my z mężem odmalowaliśmy całość. Musieliśmy odświeżyć mieszkanie przed przybyciem pociechy na świat. Co do założenia karty.. Mnie położna założyła ją od razu ale może dlatego, że z 'ciążą' przyszłam dopiero w 12 tygodniu. Powinnaś się upomnieć, bo to ważne. Ja również znam doskonały sposób na przyspieszenie porodu.. ale jak powiedziałaś 'do tego trzeba dwojga' .. :) Poharcowałabym z mężem. O dziwo moje libido nie zmalało, a wręcz przeciwnie.. ;)) Niektóre kobiety w ciąży nie mają grama ochoty na igraszki ze swoimi partnerami.. Każda z nas różnie przeżywa ten czas kiedy nosi pod serduchem pociechę, także mogę to w pełni zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×