Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła_mama_21

PIERWSZA CIĄŻA, MŁODE,PRZYSZŁE MAMY ŁĄCZYMY SIĘ !!

Polecane posty

Gość Asia2100
Ja się dowiedziałam w ubiegłym tygodniu , to była wpadka i to na pigułkach :/ ale sądzę , że to przez to , że miałam zatrucie i antykoncepcja nie zadziałała jak należy tym bardziej , że byłam na przerwie 7 dniowej, a u Cb wpadka czy planowane?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 21
I też nazywam się Asia :) Mąż Krystian:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_91
czesc dzieczyny:) tez jestem rocznik 91, to moja pierwsza ciąża:) Wczoraj byłam na pierwszym USG i widziałam moje maleństwo:) Z USG wychodzi ze to 7 tydzień... A co do objawów to w sumie jedyne co to mdłośći, w dodatku wiecorem, czasami tak męczą, że są poprostu nie do wytrzymania:P Powiem Wam jeszcze, że jestem pełna obaw... Nie wiem co teraz robic... Czy ze slubem poczekac az malenstwo się urodzi? Czy teraz na prędce wsyztsko organizowac? Poza tym martwie sie co ze studiami... Jak rodzicom powiedziec (bo jeszcze nic nie wiedza)... Jednak mam nadzieje, ę w nablizszym czasie wszytsko sie wyjaśni...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 21
I też nazywam się Asia :) Mąż Krystian :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2100
Witaj Mała czarna kawka 21 , smutno mi słyszeć o Twoich problemach ale mówię Ci napewno się uda , ja antykoncepcje zażywałam właśnie dlatego , że miałam torbiela 2 razy , dasz radę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_91
czesc dzieczyny:) tez jestem rocznik 91, to moja pierwsza ciąża:) Wczoraj byłam na pierwszym USG i widziałam moje maleństwo:) Z USG wychodzi ze to 7 tydzień... A co do objawów to w sumie jedyne co to mdłośći, w dodatku wieczorem, czasami tak męczą, że są poprostu nie do wytrzymania:P Powiem Wam jeszcze, że jestem pełna obaw... Nie wiem co teraz robic... Czy ze slubem poczekac az malenstwo się urodzi? Czy teraz na prędce wsyztsko organizowac? Poza tym martwie sie co ze studiami... Jak rodzicom powiedziec (bo jeszcze nic nie wiedza)... Jednak mam nadzieje, ę w nablizszym czasie wszytsko sie wyjaśni...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_91
ojejku.. cos mi sie kafe wiesza i 2 razy poszlo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2100
Sylwia ja czekam ze ślubem , nie chce na szybkiego wszystkiego organizować ale widzę , że większość kobitek tak robi właśnie , że w ciąży biorą ślub więc nie ma przeciwwskazań ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 21
Cześć sylwia :) Miałam dobrą koleżankę z klasy w LO co tak się nazywała-była najlepszą uczennicą w szkole :P Może to ty :D żartuje o pisałyście jeszcze skąd jesteście-ja Siedlce woj. Mazowieckie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_91
hehe nie no nie:) ja tez jestem z mazowieckiego - tylko Radom:) Właśnie z tym slubem to nie wiem jak robić... Bo z jednej strony fajnie by bylo być juz małżeństwem (juz to planowaliśmy, jesteśmy razem ponad 4 lata), poza tym maleństwo urodziłoby się w rodzinie:) A z drugiej znowu wolałabym póżniej, bo teraz wszystko na szybko, poza tym nie bardzo się bawić, napić na własnym weselu, poza tym nie wiadomo jak się będę czuła więc sama nie wiem... Hmm,,, Jednak pomimo to wszystk ozalezy od rodziców a oni jeszcze o niczym nie wiedzą...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z kujawsko-pomorskiego. my tez slubu nie mamy i jakos tak nam sie nie spieszy. rodzina jestesmy bez wzgledu na papier. no w 7 tyg juz pieknie widac dzidziusia. my planowalismy juz rok sie staralismy. i dokladnie rok po odstawieniu tabletek zaszlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2100
Ja ślub za 1-2 lata planuje , nie ma pośpiechu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 21
Jak widać można planować dziecko w tym wieku-bo niestety prawie na każdym topiku spotkałam się z obelgami i wyzwiskami odnośnie mojej decyzji o dziecku. Fajnie że jest taki przyjazny topik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejki ale topik ożył :D Super :) Mała czarna kawka 21 życzę Ci aby się udało w koncu :) Witam sylwia :) Zależy jaki chcesz ślub, ja brałam w kwietniu cywilny ze skromnym przyjęciem, ale to przez żałobe. Znam dziewczyny które brały ślub w 3 trymestrze i wybawiły się na całego aż byłam w szoku, że tak można w ciaży. Ale wiadomo zawsze troche strach... Kasia też jestem z kujawsko-pomorskiego :D Jakie miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my zazwyczaj robimy wszystko spontanicznie wiec moze to byc za 2 lata za rok albo za pol( nie no za pol to mi nie pasuje bo bede w 8 mies) znajomych nie mamy, z rodzinami dobrze nam tylko na zdjeciu wiec problemu nie bedzie, jak to mowia 2 swiadki 2 placki i po slubie. przynajmniej oszczednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, co do ślubu, to da się wszystko ogarnąć bardzo szybko ;) my rodzicom powiedzieliśmy o tym że chcemy się pobrać ostatniego dnia sierpnia, a 3 dni później mieliśmy termin ślubu, umówioną restaurację, kupione zaproszenia a ślub odbył się 22 października... A jakież to było u nich zdziwienie, że w ciąży nie jestem a decyzja taka spontaniczna :D A no była bardzo spontaniczna bo cały nasz związek był na wariackich papierach, wszystko było tak szybko choć w ciąży nie byłam... Jesteśmy małżeństwem jakieś 9 miesięcy, a nasz staż małżeński jest dłuższy niż czas znajomości przed ślubem :D Ludzie się dziwią, że wszystko tak szybko, skoro nie wpadliśmy... Potem oczywiście ludzie gadali, że jestem w ciąży... a jak po kilku miesiącach nie było widać brzucha to powiedzieli że poroniłam... no i niestety wykrakali :/ Co prawda to się stało dopiero teraz ale bardzo mi z tym ciężko... Ale wracając do sedna, ślub da się zorganizować bardzo szybko, pod warunkiem, że Wy, rodzice, będziecie działać w zgodzie i każdy się czymś zajmie... Rodzicami się nie przejmuj ;) Ja wyszłam za mąż po 3 tygodniach od rozpoczęcia studiów i przez ten rok pokazaliśmy im, że można być małżeństwem, studiować... ba ;) mam same 5 i 4, stypendium, zajmuję się domem, pracuję dorywczo :) Wszystko da się pogodzić jeśli jest się dobrze zorganizowanym! :) Trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha polcia ja mogilno a ty? powiedz e tez bo ja tu nikogo nie znam:) mala czarna ja tez gdzie nie pisalam to mnie od niedojrzalych gowniar wyzyzwali ale zycie tak sie potoczylo ze gowniara nigdy nie mialam okazji byc. i bardzo sie ciesze ze juz bedziemy mieli dzidzi przynajmniej bedzie mialo mloda mamusie bo ojciec to juz staruch 28 hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2100
Nemira dokładnie masz rację i podziwiam Cię , że jesteś tak zorganizowana ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polcia, u mnie było bardzo podobnie... Mieliśmy żałobę po śmierci taty więc zorganizowaliśmy przyjęcie na jakieś trzydzieści kilka osób, w bardzo dobrej restauracji, z pysznym jedzeniem, wystawnym alkoholem, pianistą i skrzypaczką zamiast zespołu i wiesz, nawet dobrze wyszło ;) My i rodzina męża byśmy się i tak nie bawili, w mojej rodzinie są prawie sami starsi ludzie więc hulanki i tak odpadały, moja siostra była po operacji kolana, a nasz świadek po wypadku motocyklowym więc i tak nie byłoby chętnych do zabaw ;) A tak, każdy był zadowolony że była rodzinna atmosfera, spokojna muzyka a my byliśmy szczęśliwi, że zamiast zbierać spod stołu pijanych wujków mamy czas dla każdego z gości... Co prawda przed przyjęciem byliśmy pełni obaw czy nie będzie grobowej atmosfery, czy goście nie będą się nudzić ale mieliśmy tak cudownych gości, że stworzyli niepowtarzalną atmosferę :) To był najpiękniejszy dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nemira bardzo wspolczuje twojej sytuacji ze ciezko ci zajsc w ciaze ale wierze ze sie uda. widzisz zazdrosnicy ci wykrakali... my z narzeczonym decyzje o dziecku podjelismy 3 mies po tym jak zaczelismy sie spotykac. do tego rok staran no i daje nam ten rok i 3 mies zwiazku. i tak super jest. choc kazdy to ptepia my mamy to gdzies bo wazne ze jestesmy szczesliwi. wszyscy nowili ze jak zamieszkamy razem to sie rozstaniemy bo wtedy wszystko wychodzi. no i mieszkamy juz razem 8 miesiecy i jestesmy jeszcze bardziej szczesliwi niz jak sie tylko spotykalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2100
A ja okolice Lublina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_91
No w sumie tak... Jak się chce to wszystko da się zrobić:) Jednak boję się, że stres związany ze ślubem, organizacją mógłby zaszkodzić maleństwu, a tego bym sobie nie wybaczyła... A najgorzej to to, jak powiedzieć rodzicom... Bo oni się wogóle tego nie spodziewają:P hmm a tak odskakując od tematu... Jak się czujecie? Macie jakieś objawy? Wolałybyście chłopczyka czy dziewczynkę? Imiona wybrane?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to do ina tez niedaleko mam jakies 20 pare km chyba.to w inie bedziesz rodzic? ja w strzelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obecnie mieszkam w Lublinie, ale pochodzę z Krasnegostawu, a Ty Asiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia z tymi rodzicami to nie wiem co ci doradzic moze wez kup skarpetuszki na maluszka i poloz im na stole czy jak... myslisz ze jak zareaguja? pozatym nie wiem jak wytrzymalas ja w ten sam dzien chcialam juz sie wszystkim chwalic. my chcemy dziewczynke. wstepnie wybralismy emilka albo eryk ale cos nam ta emilka nie pasuje. chcialabym zosie ale nie pasuje narzeczonemu i wez tu znajdz kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia z tymi rodzicami to nie wiem co ci doradzic moze wez kup skarpetuszki na maluszka i poloz im na stole czy jak... myslisz ze jak zareaguja? pozatym nie wiem jak wytrzymalas ja w ten sam dzien chcialam juz sie wszystkim chwalic. my chcemy dziewczynke. wstepnie wybralismy emilka albo eryk ale cos nam ta emilka nie pasuje. chcialabym zosie ale nie pasuje narzeczonemu i wez tu znajdz kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, popieram! Ja dowiedziałam się o tym, że jesteśmy zaręczeni na pogrzebie jego ojca kiedy to mnie przedstawił jako swoją narzeczoną (po 2 tygodniach znajomości)... To był 8 kwietnia.... Cały maj i czerwiec był za granicą w pracy by zarobić na pierwsze mieszkanie... Przez te 2 miesiące nie mieliśmy żadnego kontaktu (zadzwonił dosłownie ze 2 razy bo nie miał możliwości- straszne warunki pracy)... Wrócił 1 lipca, a mieszkamy razem od 20... ;) Decyzja o ślubie miesiąc później... ;) Kocham go nad życie i pójdę za nim w ogień... :) Ludzie pytają czy to nie za szybko, czy nie stracę młodości, czy to nie za krótka znajomość? A ja wiem jedno... przegrałabym życie gdybyśmy nie podjęli tej decyzji... Wniosek jest jeden... ŻYĆ TRZEBA DLA SIEBIE, NIE DLA LUDZI.... jeśli nie zrobimy czegoś bo "co ktoś powie... matka, ojciec..." to my będziemy tego żałować, ani matka, ani ojciec... My przed ślubem spotykaliśmy się 3-4 miesiące ale wiedzieliśmy że to jest to.... bo gdy spotkasz prawdziwą miłość na ulicy, nie przegapisz... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2100
Ja też aktualnie mieszkam w Lbn ale i również Zamość :D Tak kursuje między tym miastem a tym :D Sylwia powiedz rodzicom od razu , mogą być zaskoczeni , nawet zdenerwowani ale uwierz z czasem to zaakceptują i jeszcze będą się cieszyć , ja mamie od razu powiedziałam wprost , że jestem w ciąży. Ja osobiście wolałabym chłopca pierwszego :) Na imiona jednak za wcześnie w moim przypadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia.... jest sposób... Jak mu nie pasuje Zosia, to namawiaj go na Kunegundę albo Eulalię.... 2 dni z Kunegundą i Eulalią, i imię Zosia wyda mu się najpiękniejsze na świecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×