Prawdziwy mezczyzna nigdy nie zwiaze sie z kobieta z dzieckiem

jacoolek to dotyczy również facetów - przecież ona sobie sama tego dziecka nie zrobiła, i dokładnie tak samo powinno być ze strony kobiet - "prawdziwa kobieta nie zwiąże się z facetem z dzieckiem" tak? no bo przecież on też popełnił błąd... skoro kobieta niby mogła być puszczalska to on pewnie mógł być ruchaczem nic nie wartym rozsiewającym spermę gdzie popadnie. Znam super faceta, który miał żonę, kochał ją, miał z nią dziecko i ona się puściła i go zostawiła - czym on zawinił aby nie mieć teraz szansy na nowy związek? To samo z kobietą - nie można oceniać czyjejś sytuacji życiowej nie znając jej nawet... Może kobieta ma dziecko a ojciec dziecka zginął w wypadku - też jej się nie należy szczęście? A może on ją zostawił, jak miała to przewidzieć, też powinna teraz za to płacić nieszczęściem do końca życia? Zupełnie bez sensu...

dla mnie panna z dzieckiem to bezwartosciowe gówno

"no przeciez facet tez popelnil blad w takiej sytuacji (wg twojego toku rozumowania). A kobieta tym samym moze miec fajny charakter i tym przyciagnac faceta." --->nie bo to kobieta dawać opiekę swojemu dziecku które rzekomo urodziła jak się przechwalacie, jeśli się nim nie opiekuje to znaczy że słaba z niej matka, a dla mężczyzny to jest plus że zajmuje się swoim dzieckiem sam. No przecież mówiłem że w przypadku kobiet zależy to od charakteru kobiety, musi być bardzo dojrzała emocjonalnie np. ja z panią położną doctor chętnie bym się związał, ale większość samotnych to takie sfrustrowane gówniary trochę nieudacznice

"Tak na marginesie mowiac ciekawi mnie sytuacja bo sama zainteresowana jestem facetem ktory ma 2 dzieci, a jest wolny. Nie wiem blizej co sie stalo z dziewczyna (chyba nie zona) ale on sam wychowuje dzieci,"---> taki mężczyzna jest bardzo atrakcyjny

nie, taki mężczyzna nie jest atrakcyjny. jest facetem z bagażem, który nie jest w stanie poświęcić kobiecie 100% uwagi bo ma 2 dzieci, a dzieci zawsze będą dla niego najważniejsze, więc gdzie tu atrakcyjność? Te dzieci też nigdy nie będa traktowały obcej kobiety jako matki, więc na pewno pojawią się problemy wychowawcze itp. także to ogromna odpowiedzialność wiązać się z kimś takim. I jest to odpowiedzialność w KAŻDYM przypadku, bez względu na to czy to facet z dzieckiem czy kobieta z dzieckiem, a jak ktoś próbuje do tego dobudowywać jakieś teorie, ze jest w tej kwestii różnica i jak kobieta ma dziecko to jest nic nie wartą szmatą a jak facet ma dziecko to jest atrakcyjny, to jest albo bardzo naiwny albo zwyczajnie bardzo głupi.

one maja 2 latka wiec nie bedzie z nimi problemow takich jak z nastolatkami, z tego co widze po swojej rodzinie 2 latki raczej zadko mowia cos konkretnego wiec nie bedzie pyskowek a i latwiej wkrasc sie w laski jakims prezentem. Z reszta nie chce wybiegac tak daleko naprzod bo tak dopeiro sie poznajemy, ale tez napewno nie chcialabym potem zalowac ze fajny chlopak przeszedl mi kolo nosa bo nie chcialam nawet poznac jego dzieci.

który miał dorosła córke i powiedziałam nigdy w życiu nie będę z kimś takim. Dziewczyna 27 lat, własne dziecko i była na utrzymaniu tatusia. Przychodzi do niego i mówi że ojciec jej dziecka spóźnia się z alimentami a ten od razu jej daje pieniądze, na kosmetyki, nawet na leki dla jej bachora pożyczył kase. Powiedziałam sobie że nigdy w życiu nie wdepne w takie gówno. A ta dziewczyna też jakoś nie miała faceta, nie szukała bo i po co jak ojciec spełnia wszystkie jej zachcianki. Nawet książki do szkoły dla jej synusia kupował, kazałam mu wybierac albo jego córka albo ja i wybrał. Więc sama odeszłam.

gosc xxx i masz rację, fajny facet to warto dać mu szansę a nie skreślać tylko dlatego, ze ma dzieci i to małe :)

abcdefgkobieta-atrakcyjny dlatego że ma dzieci i radzi sobie z pracą i wychowywaniem ich, mężczyzna który ma się związać z kobietą z dziećmi uważa czy nie będzie chciała go wykorzystać do wychowywania dzieci, że jest z nim bo będzie utrzmywał jej dzieci, dodam że ileś % mężczyzn wychowuje nie swoje dzieci nie wiedząc o tym w tym przypadki płacenia alimentów na nie swoje dziecko

jacolek a skąd Ty wiesz co myślą wszyscy mężczyźni? Ja Ci powiedziałam co myślę, jako kobieta, o facecie z dwójką dzieci - wcale nie uważam, że jest atrakcyjny, poza tym - wielkie mi halo, że facet WŁASNYMI dziećmi umie się zająć - w końcu to jego dzieci i wcale mu się za to puchar nie należy, bo każdy normalny facet potrafi zająć się swoim dzieckiem... więc to tylko Twoje błędne wyobrażenie o sytuacji.

powiem wam że autor ma trochę racji niestety... :((( dokładnie w tym że ma problem z akceptacją tych cudzych genów chyba.... nie jedźcie po mnie tylko że jestem kobieta i się z tym zgadzam... znam to z autopsji.... niestety :( moi rodzice się rozwiedli mama poznała faceta i bylo ok po 6 latach jak miała 13 urodził mi sie brat i od tamtej pory facet zaczął mnie tępić... rozeszli się... poznała mama innego który miał juz syna w wieku mojego brata i jego był cacy a mój brat beee.... sama miałam wpadke po maturze po 3 latach zostawiłam ojca dziecka poznałam innego i niby na początku było dobrze ale z czasem okazało sie że pozbyłby sie małego więc go zostawiłam... ale trafiłam w końcu na PRAWDZIWEGO FACETA :):):) tacy też są ale niestety takich pustych dupków jest znacznie więcej :(

2+3:))) widać miałyście z mamą pecha do facetów, ale sama napisałaś, ze w końcu trafiłaś na PRAWDZIWEGO faceta, a według autora ten "prawdziwy" to skreśla kobietę z dzieckiem w przedbiegach, a ja bym raczej powiedziała, że jest odwrotnie - prawdziwy facet jak kocha to całą kobietę, wraz z jej przeszłością, a nie wybiórczo to co mu pasuje ;)

i tak w ogóle samotna matka nie szuka jelenia który bedzie dawał na jej dziecko tylko tak jak każdy chce mieć rodzinę debile.... może i dała dupy komuś kiedyś ale pewnie facet wtedy był dobry i kochany.... to że są takie samotne matki to tylko możecie podziękować sobie że takie z was chuje i nie potrafiliście stanąć na wysokości zadania.... bo prawdziwy facet potrafi wziąć na siebie konsekwencje wkładania i spuszczania się... :/

Cóż, moim zdaniem zależy od sytuacji. Jedno jest pewne: kobietom, które mają dzieci trudniej jest się związać, tak samo jak rozwodnikom z dziećmi. Myślę, że jeśli kobieta rozstaje się z mężem, bo bił/zdradzał/pił itd, a mają dziecko to ok. Ale jeśli 20-letnia gówniara zrobi sobie dziecko, bo to modne, albo z wpadki i zostaje potem sama to sorry: ani do chłopaczka ani do tępej laski nie miałabym odrobiny szacunku. Niestety gówniażerii wydaje się, że dorośli do roli rodziców i dorośli do miłości, a potem płacz, zgrzytanie zębów i gdzie nie splunę to widzę te 20-tki na bezrobotnym, które tylko patrzą czy znajdzie się jakiś jeleń, który będzie utrzymywał ją i dziecko. Takie panienki są żenujące.

no ale tu nie ma co udawać, że osoba z dzieckiem nie ma trudniej niż osoba bez. Tylko to nie ma nic wspólnego z płcią. Każdy by wolał związać się z osobą, ładną, bogatą, mądrą i bez dziecka. Tyle, że życzenia sobie a praktyka sobie. Człowiek spotyka drugiego człowieka i jak sobie odpowiadają to muszą takie czy inne rzeczy u drugiej osoby zaakceptować, a, że czasem to jest dziecko z poprzedniego związku, no cóż tak to bywa. I jak to jest ta odpowiednia osoba, to mino tego, że posiada dziecko to się woli być z nią niż z kimś innym, kto może obiektywnie ładniejszy, bogatszy i bez dziecka.

Z tym, że w przypadku samotnej matki, facet nigdy nie będzie wiedział czy wiąże się z wyrachowaną panienką, która po prostu chce kasy i utrzymania czy z kimś, kto naprawdę coś do niego czuje. A niestety w swoim otoczeniu widzę takich panienek wyrachowanych na pęczki. Poza tym obecność dziecka pozbawia związku spontaniczności, bo wszystkie plany muszą być pod dziecko. Nie pisałabym się na związek z dzieciatym facetem, a gdybym była facetem, omijałabym mamuśki z daleka.

20 lat to już nie dziecko więc sobie odpuść i nie szufladkuj wszystkich bo to żałosne.... i wiesz co jest najlepsze ALE BADZIEW... to że jesteś kobietą a samotną matka można zostać w każdym wieku.... nawet jak się bierze tabletki i ma się odpowiedzialnego faceta który czasem może też okazać się zwykłym dupkiem i cię zostawić no chyba że mogłabyś ręczyć za niego głową ale ja bym za nikogo nie ręczyła... więc uważaj bo los lubi się mścić i mozesz sie jeszcze kiedyś przekonać że pewnych rzeczy bardzo przykro sie słucha zwłaszcza jak nikt o tobie nic nie wie i ma cię za gówno....

ale ja właśnie napisałam, że zależy od przypadku, w ogóle nie czytasz. Napisałam, że różnie może być, ale ta moda, żeby w wieku 20 lat zakładać rodzinę jest paranoją i rodzi skutki takie, jakie rodzi - plagę młodych, samotnych matek, wśród których jest dużo przypadków kobiet, które tylko patrzą, żeby złapać jakiegokolwiek facet. I nie wmówisz mi, że to nieprawda. Ja w analogicznym przypadku, chociaż 20-stką już na szczęście nie będę, oddałabym dziecko komuś, kto może je utrzymać i zapewni mu pełną rodzinę. Choć to takie gadanie, bo sama spokojnie mogłabym takie dziecko wychować, pytanie czy bym chciała. Natomiast 20-letnia dziołcha bez wykształcenia, pracy, doświadczenia i czasu jakie ma wyjście? Szukać jelenia. Więc szuka. A mnie taka postawa brzydzi.

Do autorki: bzdury wypisujesz ,gówniarskie wymysły wyjęte z dupy.

ja urodziłam jak miałam 20 lat i nie szukałam jelenia a o takich jak ja napisałaś że nie masz do nich szacunku i że są tępymi laskami... i nie chodzi tu o kwestie pieniężną że mogłabyś wychować je sama - to super:) ale nie wiesz jak to jest kiedy przychodzi wieczór dziecko śpi a ty nawet nie masz sie do kogo odezwać przytulić.... bo faceci uważają że twoje dziecko im przeszkadza ogranicza spontaniczność że fajna babka z ciebie ale sorry... nie z dzieckiem maleńka:( ja rok mieszkałam sama i uwierz kasa kasą ale samotność to całkiem co innego i poczucie że nikt cię nie chce no chyba że na jeden numerek bo masz dziecko... nie życzę tego nikomu bo każdy popełnia błędy ale z tego powodu nie należy mu sie brak szacunku i pogarda....

mnie z kolei brzydzi oddanie dziecka bo tak łatwiej... czy bym chciała je wychować.... wszystko i na temat.... przeszłam w życiu dużo więcej niż niejedna dziewczyna którą znam może dlatego mam w sobie więcej zrozumienia niż np ty....

Wyprostuję tu wasze krzywe teorie: Prawdziwy mężczyzna to taki, który bierze odpowiedzialność za własne geny, a nie cudze. Znam facetów, którzy żyją w małżeństwach, wychowują, bądź już wychowali swoje dzieci, ale większość z nich nie związałaby się z dzieciatą kobietą. pozostali zaś nawet nigdy się nad tym nie zastanawiali, a co najwyżej dopuszczają do siebie myśl o wdowie. @strzałka :) "a ja bym raczej powiedziała, że jest odwrotnie - prawdziwy facet jak kocha to całą kobietę, wraz z jej przeszłością, a nie wybiórczo to co mu pasuje" Patrz wyżej. Poza tym żaden normalny facet przy zdrowych zmysłach nie zwiąże się świadomie z kobietą, dla której będzie tylko namiastką po jej byłym. Wy kobiety dość często czujecie sentyment do byłego, zwłaszcza tego pierwszego, których darzyłyście uczuciem i z którym miałyście pierwszy seks(a przy okazji wpadkę - ale to też dotyczy i bezdzietnych kobiet). I nawet jeśli wami pomiatał i na koniec zostawił was w ciąży, to wciąż przez wiele wiele lat(a nawet i do końca życia) - nawet będąc z innym - wspominacie go i tęsknicie do niego (choćby podświadomie). Chyba nie muszę pisać, że dla zakochanego wrażliwego faceta związek z takę kobietą to coś jeszcze gorszego niż zakochać się bez wzajemności! Kolejna sprawa... I nie ma czegoś takiego jak "dobry i odpowiedzialny facet, który jest dupkiem". Są za to głupie kobiety, które wybierają osiedlowych cwaniaków, badboyów itp. i naiwnie wierząc że "on się dla niej zmieni, jak nie teraz, to po ślubie" - jednocześnie nawet wiedząc(np. od innych osób które znają tego gagadka), jak on traktował swoje byłe oraz to, że ma nie jeden wyrok na koncie bądź zatargi z policją. Oczywiście często porządni, odpowiedzialni faceci często są sami i jedynie czego doświadczyli od kobiet to złamane serce, gdyż są systematycznie spławiani przez kobiety na rzecz tych w powyższym akapicie, gdyż są tacy "nudni", "niemęscy" "za spokojni/cisi", albo też mało urodziwi oraz zbyt niscy. Nie rzadko też skreśla ich to, że mają już ponad 24 lat, a jeszcze są prawiczkami(wystarczy poczytać na forach w tematach typu "prawiczek czy doświadczony?"). Oczywiście na domiar złego, kobiety są wobec nich fałszywe mówiąc "Jesteś dobrym i porządnym facetem. Na pewno kogoś znajdziesz", "Nie kocham cię, ale czekaj, w końcu miłość sama cię znajdzie" i wiele innych kłamstw w które one same nie wierzą, tudzież nie obchodzi ich to czy rzeczywiście im się uda znaleźć. A jeśli już się z nim zwiążą to tylko dla kasy - bo akurat wykształcony i dobrze zarabia - a i to nieraz zostają rogaczami. Tak na ogół postępują kobiety, póki są młode i ładne i/lub nie ma dziecka. Tak więc amatorki draniów(nawet bezdzietne) zawsze powinny być skreślane przez normalnych facetów którzy mają jeszcze jakiekolwiek poczucie wartości. I jakaś tam miłość(która upośledza umysł i trzeźwe myślenie) nie ma tu nic do rzeczy.

Wyprostuję tu wasze krzywe teorie: Prawdziwy mężczyzna to taki, który bierze odpowiedzialność za własne geny, a nie cudze. Znam facetów, którzy żyją w małżeństwach, wychowują, bądź już wychowali swoje dzieci, ale większość z nich nie związałaby się z dzieciatą kobietą. pozostali zaś nawet nigdy się nad tym nie zastanawiali, a co najwyżej dopuszczają do siebie myśl o wdowie. @strzałka :) "a ja bym raczej powiedziała, że jest odwrotnie - prawdziwy facet jak kocha to całą kobietę, wraz z jej przeszłością, a nie wybiórczo to co mu pasuje" Patrz wyżej. Poza tym żaden normalny facet przy zdrowych zmysłach nie zwiąże się świadomie z kobietą, dla której będzie tylko namiastką po jej byłym. Wy kobiety dość często czujecie sentyment do byłego, zwłaszcza tego pierwszego, których darzyłyście uczuciem i z którym miałyście pierwszy seks(a przy okazji wpadkę - ale to też dotyczy i bezdzietnych kobiet). I nawet jeśli wami pomiatał i na koniec zostawił was w ciąży, to wciąż przez wiele wiele lat(a nawet i do końca życia) - nawet będąc z innym - wspominacie go i tęsknicie do niego (choćby podświadomie). Chyba nie muszę pisać, że dla zakochanego wrażliwego faceta związek z takę kobietą to coś jeszcze gorszego niż zakochać się bez wzajemności! Kolejna sprawa... I nie ma czegoś takiego jak "dobry i odpowiedzialny facet, który jest dupkiem". Są za to głupie kobiety, które wybierają osiedlowych cwaniaków, badboyów itp. i naiwnie wierząc że "on się dla niej zmieni, jak nie teraz, to po ślubie" - jednocześnie nawet wiedząc(np. od innych osób które znają tego gagadka), jak on traktował swoje byłe oraz to, że ma nie jeden wyrok na koncie bądź zatargi z policją. Oczywiście często porządni, odpowiedzialni faceci często są sami i jedynie czego doświadczyli od kobiet to złamane serce, gdyż są systematycznie spławiani przez kobiety na rzecz tych w powyższym akapicie, gdyż są tacy "nudni", "niemęscy" "za spokojni/cisi", albo też mało urodziwi oraz zbyt niscy. Nie rzadko też skreśla ich to, że mają już ponad 24 lat, a jeszcze są prawiczkami(wystarczy poczytać na forach w tematach typu "prawiczek czy doświadczony?"). Oczywiście na domiar złego, kobiety są wobec nich fałszywe mówiąc "Jesteś dobrym i porządnym facetem. Na pewno kogoś znajdziesz", "Nie kocham cię, ale czekaj, w końcu miłość sama cię znajdzie" i wiele innych kłamstw w które one same nie wierzą, tudzież nie obchodzi ich to czy rzeczywiście im się uda znaleźć. A jeśli już się z nim zwiążą to tylko dla kasy - bo akurat wykształcony i dobrze zarabia - a i to nieraz zostają rogaczami. Tak na ogół postępują kobiety, póki są młode i ładne i/lub nie ma dziecka. Tak więc amatorki draniów(nawet bezdzietne) zawsze powinny być skreślane przez normalnych facetów którzy mają jeszcze jakiekolwiek poczucie wartości. I jakaś tam miłość(która upośledza umysł i trzeźwe myślenie) nie ma tu nic do rzeczy.

oops... przypadkowo mi się zdublowała moja wypowiedź

ale pierdolenie, wy kobiety sie do niczego nie nadajecie. tylko do rodzenia. w ogole to jebac podludzi