Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilka 34

Hirsutyzm

Polecane posty

luisa masz w 100 % racje , ja przy mezu sie spalalam , z marynarzem jest inaczej , ja teraz wszystko widze inaczej widze jak na dloni jak on sie staral jak zabiegal , kurde wczesniej bylam troche slepa , jezuuuuuuu po tym telefonie dzisiaj oszalalam z radosci , za tydzien wraca , matko on tyle razy powtarzal ze jego uczucia sie nie zmienily ze tak bardzo za mna teskni matkoooooooooooooooo :):):):) ja czuje to samo nagle zdalam sobie sprawe z tego czego nie widzialam jak mi go brakuje takiego spokoju normalnosci z nim bylo tak blogo i bezpiecznie matkooooo :) zwierzaki ok radosne i beztroskie jak zawsze :) luisa skoro on Cie tak pozeral wzrokiem odezwie sie zobaczysz :) na pewno !!!!!! napisze czekaj nawet cokolwiek ale napisze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi ALE Sie CIESZE:):):) mam zaciesz jak nasza Poli:) kochana super czyli tak jak mowilam:) jednak mam dobrego czuja:) a Ty juz gotowa zwatpic ze mu zalezy widzisz a jednak :):):) supeeeer!!!!!!!!!!!!!!1 To teraz masz tydz na odchudzanko achahaaaaaaaaa i na radosne oczekiwanie w blogosci i tesknocie za swoim aniolem:):):) az mnie ciarki przeszly:) widzisz :):):) mowilam Ci...nic kiedys ze wszystko jest po cos tylko po czasie wychodzi po co:) moze i teraz tak u Ciebie:):):) o jojoj:*:*:* no amor pozeral pozeral stad poprostu podszedl i sie zapoznal bo mu wpadlam w oko a teraz kurwa nic? nie rozumiem:( a noz sie odezwie znienacka:) zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko no ja tez sie ciesze i to jak tfu tfu zeby nie zapeszyc ;) matko kochana tego sie nie da opisac geba mi sie smieje ze szok :):):) :*:*:* jezuuuuuuuuu normalnie mnie rozbroil bo on taki meski a jak mi tak mowil to takim slodkim glosem jak maly chlopczyk :)ok ok musze nabrac tchu :) uffffff Amor sie odezwie !!!! a kiedy do niego napisalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz pomyslalam-moze Amor nie wie ze to Ty napisalas ? jest tam Twoje zdjecie ? wie ze to Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u lala jakie to nowości u Was dziewczynki :) cieszę się bardzo, że zaczyna się Wam układać :) pytałyście jak z mężem. Porażka. Nie ma go teraz. I dobrze. Szkoda, że całkiem nie może zniknąć z mojego życia, ale trudno, nic nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudi co sie stalo ???? :( wiecie co u nas wszystkich co chwila cos innego jak jednej sie uklada to dugiej nie o matko swieta czemu wszystkie nie mozemy byc szczesliwe i juz :/ rudi jestesmy z Toba :*:*:* pisz co sie stalo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co to jest straszne co druga osoba nam potrafi zafundowac nie wiem rudi co u Ciebie sie stalo:* ale ja bylam ostatnio w takim stanie jak jeszcze nigdy budzilam sie i nie bylam w stanie wstac mialam gdzies ze zwierzaki musza isc na dwor czy jesc mialam gdzies wszystko i myslalam tylko o tym co zrobic by sie kiedys nie obudzic naprawde nie bede sie wdawala w szczegoly tak czy inaczej juz doszlam bylam naprawde na dnie , to mi pozwolilo zrozumiec ze trzeba miec siebie i swoje sprawy a drugi czlowiek musi byc obok my musimy byc dla siebie najwazniejsze jesli nie to final jest jak u mnie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Emi :) kochana jesteś :) aaaa szkoda gadać naprawdę :( okazuje się, że niepotrzebnie się staram, bo on ma wszystko gdzieś. Tydzień temu jak był chciałam się do niego przytulić, a on nic. później mówię, że go potrzebuję, że strasznie za nim tęsknie jak go nie ma. kompletnie nie zareagował, więc zapytałam- a Tobie mnie nie brakuje? i co usłyszałam?- NIE zajebiście aaa i jeszcze parę innych rzeczy usłyszałam, ale nawet nie chce mi się o tym mówić. Jest mi tak po prostu przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMi Napisalam 3 dni temu,jest fota jest moja wiec powinien wiedziec ze to ja,chyba ze nie otworzyl a wykasowal odruchowo nie wiem na pewno sie nie spodziewal,ze napisalam cokolwiek,,ja juz nie wiem sama poczekam a noz a jak nie naprawde szkoda by bylo,ale trudno i tak najwazniejsze dla mnie wyzdrowiec,,,No kochana ciesz sie aniolem bo naprawde jak sie okazuje to dobry czlowiek oby Cie nie zawiodl oby byl zawsze dobry i kochany jak teraz,oby sie ulozylo Wam:) Rudi Nie wierze....przeciez on juz byl sklonny sie z Toba zjednac wtedy co rozmaiwaliscie ze chce byc itd..szok co raptem sie stalo? czemu jest taki chlodny?? jak Ty to znosisz? ja bym tego nie wytrzymala...jak mu Ciebie nie brakuje nie teskni to co jeszcze robi przy Tobie? jak moze tak mowic..nie kocha Cie ma inna? nie rozumiem kurwa co za czlowiek..rani Cie .. ale czemu ? przytulam Cie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudi :* ale moze on znowu mial zly humor jak wczesniej ? pamietam jak pisalas ze on czesto ma focha , no kurde wiem jak to jest przykro , czlowiek tekni stara sie a tu dupa , wiem jak to boli kochana :* widze macie taka hustawke jak ja mialam w swoim malzenstwie raz extra raz porazka , eh co robic , a moze wlasnie zrob tak ze olej i sie nie staraj ? moze wlasnie z nim tak trzeba , nie starac sie by bylo dobrze , tylko zyc swoim zyciem on niech bedzie obok , niech zobaczy co traci i niech on zacznie zabiegac , jak myslisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luisa no wszystko mozliwe aleeee moze tak "przypadkiem" bys hmmm zaaranzowala Wasze spotkanie ponownie ...? wiesz gdzie sie na niego natknac ? to mozliwe by tak zrobic? dzieki kochana no licze ze sie ulozy z marynarzem :* rudi wlasnie napisz co on tam jeszcze Ci nagadal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lui nie wiem, nie mam pojęcia czemu. Jak dzwonił to z pretensjami o wszystko, więc teraz nie odbieram, albo daję od razu dzieci do telefonu. Nie mamy o czym rozmawiać. Jak to znoszę? hmmm sama nie wiem. Żyję z dnia na dzień i tyle. Nic mi się nie chce. Boli mnie to strasznie, ale co...nic. najwyraźniej go to bawi. nie wiem czy kogoś ma, zresztą niech sobie ma, jest mi to obojętne. Nie chcę nawet żeby wracał do domu, bo po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa na przykład, że nie powinnam jeść, bo się przecież odchudzam. I to nie było przy jakimś ciastku, tylko przy normalnym obiedzie. Nosz kurwa! to było zajebiście miłe. zwłaszcza, że 23kg mniej nie da się nie zauważyć, a ja ani razu od niego nie usłyszałam, że ładnie wyglądam, czy coś takiego. Mówie Wam, mam takiego doła, że masakra. Niby żyję normalnie, trzymam pozory, ale jak tak siądę sama to ryczę jak głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudi no na pewno Ci nie jest obojetne czy kogos ma :* kochana ale widzisz u Was jest podobnie jak u nas dobrze a za chwile niedobrze i to bez powodu , zawsze tak bylo ? on ma taki charakter ? jak to dalej widzisz chcesz ratowac czy nie ? no bo tkwic w takim zwiazku latami jaki sens :( sciskam Cie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ana Rudi na Twoim miejscu jak wroci usiadla na spokojnie i wprost spytala co sie dzieje,ze swoim zachowaniem Cie rani,ze funduje Ci hustawke..ze jesli cos sie zmienilo w jego uczuciach czy cokolwiek niech Ci powie prawde na to zaslugujesz..a nie zeby bez powodu targal Toba i Twoimi uczuciami ale mnie wkurwia takie cos...jak dorosly facet maz..moze tak postepowac..kochasz go widzi to i co? szok...ja bym dazyla do rozmowy bo tylko w ten sposob jests zansa by wyjasnic co sie znowu dzieje..niech poporstu bedzie szczery z Toba..przykro mi kochana...trzymaj sie .. grunt wiedziec na czym sie stoi..najgorsze sa domysly ciche dni..znasz go najlepiej podejrzewasz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudi matko jak bym Cie teraz wysciskala :*:*:* zawsze mozesz sie nam wyzalic !!!!! pamietaj o tym :* no wiem o co Ci chodzi to mile nawet po latach jak facet powie zonie - super wygladasz podobasz mi sie itd ehhhh , ale moze on taki jest z czystej zlosliwosci??? bo zmeczony czy jak? niektorzy tak maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Rudi ale z kim Ty jestes? co to za skurwiel sorry ale musialam to powiedziec!!!! nosz kurwaaa przytyki,ze zle wygladasz ze masz chudnac ja pierdole dla mnie to juz by bylo za takie cos koniec poprostu On Cie nie szanuje,kurwa brak mi slow. Ale Ci wspolczuje dziewczyno Ty to tolerujesz? zaslugujesz na wszystko co najlepsze..ja nie moge az mnie zatrzeslo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chce byc zlym prorokiem ale moze poznal jakas cizie? na pewno Ci nie wisi to..ja bym spytala o co chodzi wprost jak tylko wroci...szacunek i prawda Ci sie nalzey Rudi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja wiem. macie racje i doskonale sobie zdaje z tego wszystkiego sprawe jaki on jest. a najgorsze jest to że kiedys byl zupelnie inny. Gdybym mogla, to dawno bym od niego odeszla, ale wiecie ze nie moge. i to jest najgorsze. a on sobie na to wszystko pozwala, bo wie ze tak czy tak i tak z nim bede. czasem jak jest chwile fajnie, to sie ludze, ze jednak sie cos zmieni, ale to bzdura. nigdy sie nie zmieni. a on to robi z czystej zlosliwosci. ostatnio naprawde, kogo bym nie spotkala, to slysze jak ladnie wygladam, jak sie zmienilam. Zreszta sama widze, ze modelka nie jestem, ale wygladam juz dobrze i nie mam juz nadwagi. aa tu od wlasnego meza takie cos slysze...ja nie mowie...nie chce zeby mnie wychwalal, jak mu sie nie podobam to nie musi mowic ze jest inaczej, ale dobrze wie, ze po tylu wyrzeczeniach kiedy powie cos takiego, to zaboli. wczoraj byly u mnie kolezanki, takie bardzo bliskie, gadalysmy dlugo, poszly dopiero po polnocy...w glowach im sie nie miesci to co sie u mnie dzieje, zwlaszcza ze moj maz stwarza pozory idealnego i inni patrzac na nas z boku w zyciu by nie powiedzieli, ze on taki jest. jeszcze do tego sie spilysmy jak bąki :D to gadalysmy rowno, co nam lezy na serduchach. w ogole nie widzialysmy sie ponad miesiac, bo wszystkie bylysmy zabiegane, a jak weszly to od progu-rany jak slicznie wygladasz, matko ile ty znowu schudlas :) mile to bylo. a jak im powiedzialam o moim mezu, to jedna normalnie chciala w srodku nocy do niego zadzwonic i go opierdolic ehhh dziewczynki mam dosc jednym slowem najgorsze jest to ze ja musze z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, patrzmy prawdzie w oczy. nawet jesli by kogos sobie znalazl, to co? nawet nie moglabym miec do niego pretensji, bo przeciez sama co robilam... a mozliwosci do tego by miec kogos na lewo ma co niemiara, wiec szczerze to szczegolnie bym sie nie zdziwila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry Rudi ale czy Ty mowiac ze musisz z nim byc masz na mysli kredyt? kurwa mac..przeciez tak naprawde jak jest zle ludzie sie rozstaja jak juz nie ma szans na poprawe zycia wspolnego...zamierzasz do konca swojego zycia sie meczyc z nim? nie wiem co bym zrobila ..ale wiem,ze nie umiala bym byc z kims kto jest taki dla mnie...kurwa mac chyba mozna cos wymyslec..przeciez Ty jako zona masz prawo do polwoy majatku..nie chce Was rozwodzic ani mowic co powinnas robic a czego nie,,,ale jesli masz byc w zwiazku takim nieszczesliwa to lepiej uwazam byc samej lub poznac kogos .. nawet z dwojka dzieci wiem to.. kochana pomysl o tym. Przeciez nie ma sytuacji bez wyjscia.. zawsze mozna znalezc rozwiazanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudi zycie sie ma jedno, chcesz sie unieszczesliwic na zawsze? przeciez zawsze jest jakiesj wyjscie , znam ludzi ktorzy sie rozwiedli majac kredyt hipoteczny , moze tak Ci jest bezpiecznie myslec bo boisz sie podjac decyzje ? przeciez to bez sensu tkwic w takim czyms , masz sobie zycie marnowac?????jaki to sens? pomysl naprawde , moi znajomi mieszkaja w warszawie wzieli kredyt hipoteczny po 3 latach sie rozwiedli nie znam szczegolow aleeee jest jakas nowa ustawa co do takich sytuacji tak mi mowila jakos ten dlug podzielili czy cos czy pozbyli sie tego mieszkania nie wiem ale wiem jedno sa po rozwodzie , ja bym na Twoim miejscu porozmawiala z prawnikiem albo z neta sie dowiedziala , bo jesli Ty masz przez kredyt tkwic w gownie no to sorry ale tak sie nie da , co do wygladu wiem co czujesz ja jestem czula na tym punkcie wiec tez by mnie to zabolalo , nawet jesli to z jego strony zlosliwosc to menda z niego i juz ehhhh sama bym mu nawtykala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu tak sie zachowuje...czemu odrzuca Cie..facet ktory kocha teskni,tuli..docenia wyglad .. a on odwrotnie..odrzuca Cie,rani,doluje,pokazuje ze mu zwisa to..wiec jakas przyczyna tego musi byc...byc z kims obcym pod dachem nie pojumuje...mozesz byc szczesliwa przeciez ... kochana przeciez po rozstaniu miala bys alimenty na dzieci sama pracujesz na pol etatu..poki co moze bedzie caly. Nie wiem ale zawsze jest jakies wyjscie...Tyle schudlas matko jedyna...i dobrze na pewno wygladasz super..zrobilas to dla siebie:) a on niech spierdala przysiagam ze szybko bym sie dowiedziala o co chodzi jak by tylko wrocil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, wlasnie to mam na mysli. to nie jest tak, ze polowa majatku. w umowie jest wyraznie napisane, ze kredyt splaca ta osoba, ktora zostaje w domu, wiec sprawa jest jasna. i wlasnie wiekszosc osob tak mowi, ze nie wie co by zrobily, ale by cos dzialaly. tylko niby coś, to znaczy co? ja nie mam po prostu innego wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta rudi ja z mezem tez mam kredyt hipoteczny tyle ze u nas troche inaczej bo on to splaca znaczy nie wiem jak my sie rozwiedziemy kiedy itd aleeeeee ja nic nie chce a on pewnie sam se ten dom splaci nawet mnie to nie obchodzi , my nie mamy dzieci ale kochana zawsze jest wyjscie !!!!! mysl !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, nie wiem, moze wy macie inne reali, inne dochody. wiecie jak dziala prawo alimentacyjne? bo ja wiem, ja sie juz konsultowalam z prawnikiem. ja mam bardzo niskie dochody ze swojej pracy, a kredytu tyle ze inni ludzie caly miesiac zyja za taka kwote jaka z naszego konta wplytwa na poczet kredytu. i ja nie jestem sama, mam dzieci i nie moge ich skazywac na nedze. gdybym byla sama, to bym sie nie zastanawiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi Nosz kurwaaa...marsz do prawnika...na pewno ejst wyjscie z sytuacji.. a moze wyprowadzisz sie z domu i wynajmiesz mieszkanie dwa trzy pokoje dla siebie i dzieci..w koncu kochana pracujesz i alimenty moze bys dala rade?? na dom nie patrz..jak bedziesz zyla cale zycie z kims kto Ci podcina skrzydla..rani,nie szanuje,docina..to w koncu w to uwierzysz ze jestes do niczego i bedziesz chorowac a to nerwica a to inne rzeczy wyjda Ci zobaczysz,...a tak miala bys spokoj ducha i szanse na poznanie kogos normalnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on Ci musi placic alimenty na dzieci plsu Twoja praca , to nie starczy na rate? wiesz umowa umowa ale wszystko to kwestia dogadania co bylby takim draniem ze pozwolilby Ci mieszkac w mieszkaniu gdzie nie mialabys na rate przeciez w tym domu mieszkalymy tez jego dzieci wiec to dla ich dobra tez , rozne mozna miec umowy a mozna sie dogadac , pomysl czego chcesz kochana tylko realnie widzisz ja tez sie ludzilam ze moj maz sie zmieni ale juz w to nie wierze , dalam sobie spokoj , moze pogadaj z nim szczerze jak przyjedzie jak to dalej widzisz nie ukrywaj ze Ci zle niech wie !!!!!! a jak nic z tym nie zamierza zrobic no to jak to dalej ma byc ?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×