Jak mam sie zachowac gdy jego dziecko poraz kolejny mnie uderzy?

Niebawem biore slub z moim narzeczonym.On ma dziecko z poprzedniego związku, z ktorym ogolnie w porządku sie dogaduje.Nie ma wiekszych wojen ani awantur miedzy nami, ale kilka dni temu powstala naprawde drobna sprzeczka slowna, od slowa do slowa i jego dziecko rzucilo mnie gazetą w tyl plecow.Zastanawiam sie jak sie zachowac gdy sytuacja sie powtorzy,,oddac? kompletnie nie reagowac , czy nie wiem co? dodam ze to sie wydarzylo pierwszy raz, wczesniej takich sytuacji nie bylo,ewentualne drobne przekomarzania sie, ale ogolnie mowiąc dobre relacje ze sobą mamy, lecz wolalabym na wszelki wypadek wiedziec jaka moja postawa w tej sytaucji byla by najbardziej prawidlowa gdyby podbne zachowanie sie powtorzylo

powiedz o tym narzeczonemu niech on porozmawia ze swoim dzieckiem

nie wpieprzaj sie w ich zycie idiotko

powiedzenie o tym to wiadomo ze tak, ale mysle ze najbardziej liczy sie rowniez moje zachowanie w danym momencie ,w pierwszych sekundach/minucie gdy by to znow nastapilo,wten czas jakby narzeczonego nie bylo w mieszkaniu jak pownnam sie prawidlwo zachowac.Jakas reakcja musi nastąpic,. ale nie wiem w jakim kierunku

ile dziecko ma lat????

To mialas szczescie ze cie nie trafil w przód pleców ta gazetą .

Może zwyczajnie powiedz że jest ci przykro że nie docenia twoich starań o to abyście mogli się zaprzyjaźnić , a potem odwróć się na pięcie i pójdź do drugiego pokoju . Sądzę że dziecko przemyśli i przeprosi :)

Pisuardesa.alez ty doslownie wszystko czytasz,ale rozbawil mnie ten komentarz :) A wiek ma tu jakies znaczenie ?mysle ze nie.Dziecko ma 11 lat

hmm gdyby mocno Cię uderzyło, powinnaś dać mu klapsa. Ale w takiej sytuacji porozmawiać i wytłumaczyć, że tak nie wolno robić, że Ciebie to boli i skoro Ty nie sprawiasz mu bólu, to on też nie może. Trzeba reagować, żeby sobie nie zaczął na więcej pozwalać.

Powinnaś oddać.

Przepraszam,ale nudzi mi sie a i nic madrego ci niemoge poradzic bo to sprawa indywidualna i uzalezniona od charakteru dziecka. No to pomyslalam ze moze z innej beczki.

Przede wszystkim - mnie bagatelizować i nie udawać że jest ok bo nie jest. Mów głośno o problemie z dzieckiem. Rozmawiaj z facetem, z dzieckiem. W jaki wieku jest dziecko?

klapsa 11 latkowi?? haha dobre :D następnym razem powiedz zapytaj dlaczego tyak robi, wiesz 11 latek to bedzie juz pogrywał celowo i sprawdzał Cie na ile mu pozwolisz, musisz byc stanowcza, powiedz nastepnym razem ze nie podoba Ci sie takie zachowanie i wraz z narzeczonym powinniscie dac mu kare

no nie ukrywam ze zabolalo mnie to bo róg gazety w łopatkie mnie rabnąl, no ale nie bylo to aż tak strasznie bolesne zeby mialo mnie z nog zwalić.Relacje ze sobą mamy moim zdaniem dobre, wzajemnych zlosliwosci nie ma, no ale jak to bywa we wszystkich rodzinach,czasami zdarzaja sie slowne male spiecia,lecz bez zadnych fajerwerkow, i dlatego tak bardzo zaskoczyla mnie jej reakcja z tą gazetą,dziecko niezapanowalo nad nerwami najwyrazniej, a malutka to ona juz nie jest.Jest rozumną istotą

Ja bym mu zagroziła, ze następnym razem zdejmę mu majtki i przyleję na gołą dupę. Powinien się na wszelki wypadek powstrzymać. Nie zrobiła bym tego, ale myślę, że by się tego obawiał.

był 2 - 5 lat temu to dziecko to doskonale zapam ietało i w ten sposób odreagowuje. A ty na jego miejscu jak bys się zachowywała gdyby jakaś obca baba zabrała mu ojca i męża jego matce?

ojj, dopiero jak wysłałam posta, to zobaczyłam, że dziecko ma 11 lat, myślałam, że ok. 3 - 5 , bo to strasznie dziwne, że obcą w sumie osobę nastolatek rzuca gazetą :O to w takim razie ojciec musi koniecznie zareagować i zapowiedzieć karę , jeżeli następnym razem zrobi coś takiego, bo jak się nie zareaguje, to zacznie rzucać talerzami.

Cos ni9e tak z tym dzieckiem. Przeciez nie będziesz się biła niemal z nastolatkiem :-0 A z ojcem jakie ma relacje?

Maly smarkacz no - nie mozna tak robic, jesli jeszcze raz tak zrobi a Ty nie wykonasz zamierzonej kary (i mam nadzieje, ze nie wykonasz, bo to nienormalne rozbierac i bic dziecko), on sie nauczy, ze tylko sobie gadasz, a robic i tak moze.

dzziecko ma 11 lat to jeszcze da mu się wykręcić łape niech poczuje, że fizyczne argumenty nie opłacają mu się Takie chamstwo powinno być szybko ukrócone a bachor powinien wiedzieć gdzie jego miejsce. oczywiście powiedz narzeczonemu.

nie no spoko, moj blad ze odrazu wieku nie napisalam, calkowicie pominelam.W tym ze ja bardziej jestem wstanie zrozumiec zachowanie kilkuletniego dziecka, bo wiadomo, dziecko paroletnie mają takie wyskoki, ale u starszych dzieci takie zachowanie juz we mnie budzą odraze i pogarde

A jakie ralacje ma ten chłopak z ojcem i matką?

dzieci uczą sie na błędach, wsadzi palec w ogień - boli, zrobi coś głupiego i dostanie w dupe - to samo doświadczenie. A potem jak dorośnie to bardziej prawdopodobne że będzie miał dobre reakcje wyuczone, będzie znał gdzie jego miejsce, bedzie wiedział że jak jest grzeczny to wszystko jest miło i pięknie, - wieksze szanse że bedzie normalny niż taki bachor któremu pozwala się rzucać w siebie przedmiotami i jedyną reakcją dla niego jest powiedzenie "aua to bolało, przykro mi się zrobiło" i wyjscie z pokoju

to jest dziewczynka, relacje z ojcem ma bardzo dobre, z matką brak relacji

no, jak już jest odraza i pogarda to wy nigdy wspólnego języka nie znajdziecie. Wg małej zniszczyłaś jej rodzinę, skrzywdziłaś matke i ją i jak nie porozmawiasz dlaczego to zrobiła to podejrzewam że będzie tylko gorzej

no nie da sie zaprzeczyc ze reagowanie agresją jest czyms co powoduje u normalnego czlowieka pogarde i u takiego zachowania tolerancja byla by nie namiejscu. Matki dziewczynki nigdy nie poznalam bo gdy związalm sie z moi obecnym narzeczonym to od daaawien dawana juz nie byl w związku z matką dziewczynki, wiec nie jestem prowodorem rozpadu ich związku :)Juz sporo lat byl samotny ojcem gdy sie poznalismy

jesli jego rozwod - co to za glupota ? A co ma piernik do wiatraka a skad wiesz ze ona zabrala matce meza a dziecku tate ? znasz sytuacje nie a oceniasz.

Jesli jego rozwod - skad zakladasz, ze autorka jest winna rozwodowi. I co proponujesz, jak powinno sie wychowywac takie biedne skrzywdzone dzizecko? Pozwalac na wszystko?

Jak zareagowac - na pewno musisz porozmawiac z ojcem. A najwlasciwsza reakcja zalezy w duzym stopniu od charakteru dziecka - na bardziej wrazliwa osobke moze wystarczyc pokazanie, ze jest Ci przykro przez cos takiego, na rozwydrzonego potworka moze konieczny byc klaps, albo kara w postaci szlabanu na tv itd. Na pewno musisz reagowac, i na pewno nie mozesz ot tak jej oddac, jak jej rowiesnica.

jak zareagować wten czas nie sugeruj sie wypowiedziami ludzi ktorzy cie atakuja pelno tu takich co uwazaja ze jak facet wiąże sie z kims a ma dziecko to juz od razu matke zostawił dla innej , jest złym ojcem itp. Nie wiem jakie masz kontakty z dzieckiem ale jesli dobre to powiedz ze bicie ludzi to nie rozwiazanie sytuacji a ty akurat nie zyzysz sobie zeby tak Cie ktos traktowal. 11 lat to czas kiedy wchodzi sie w ciezki etap rozwoju dzieci.