Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Foxy_Lady

Panowie, co was wkurza w kobietach?

Polecane posty

Gość Ja idę
i zawsze się gapię. Co mojej kobiecie do tego? Ja jej nie bronię patrzyć na tyłki i w krocza przechodzących facetów. Równouprawnienie jest. Wkurzają mnie baby, co to myślą, że facet jest ich własnością i musi tylko o nich myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahhaha rownouprawnienie ? to dlaczego jak facet co tydzien pieprzy inna nikt nic nie powie a kobieta to zaraz dziwka? Co kobiecie do tego? Myślisz że jest wtedy zadowolona? chyba się nie dogadamy a tak poza tym nie uwazam ze facet jest moja własnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja idę
o zakład, że wszystkich nas wkurzają wojujące dziewoje, które cały czas wymachują nam przed oczami tekstem "jak facet pieprzy co tydzień inną to macho a jak dziewczyna pieprzy się z innymi to dziwka". Przecież to te same wojujące dziewoje używają tego określenia względem swoich koleżanek. My nazywamy je niezłymi dupami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie a propos powyzszej dyskusji... Pani, która bardzo lubi seks, mimo, iz nie trudni sie nim zawodowo nazywana bywa dziwka, lafiryndą, szmatą, latawicą, kobietą lekkich obyczajów, kurwą itp. A jak nazwac pana, który ma podobne zamiłowanie do seksu nie bacząc na ilosć, jakośc i stan cywilny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i oczywiście się zgadzam z panem Ja idę. To my, kobiety w większości wyzywamy się takimi epitetami w trwodze o wierność posiadanego mężczyzny. Rzadko słyszę takie okreslenia z ust panów, niezmiernie rzadko. Choc jestem kobietą wyznam szczerze, że... nie lubię "bab"*, lepiej mi sie dogadac z męzczyznami, choc sa toporni w obejściu, często miewają muchy w nosie i nie grzeszą empatią, to jednak nie obrabiają dupy wszystkim sąsiadom, nie krytykują ich fryzur i ubiorów, najwyżej podziwiają ich lepszą furę. *baba - rodzaj kobiet przejawiających nadmiar zachowań zazdrości, plotkarstwa, krytyki (w cudzym oku źdźbło zobacza a belki w swoim nie), fałszu i pseudopobozności (niewiele pamieta z mszy, za to szczegółowo opowie, że kowalskiej poszlo oczko w rajtkach, nowakowa była zanadto umalowana a malinowska, która gzi sie po kątach z kochankiem jak w ogóle śmiała do kościoła wejść?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie profesorze nie padło ani wyczerpujące pytanie (przytoczyłam cała palete okresleń dla kobiet) ani zbyt wiele pomysłów na odpowiedź, jedynie macho... ja szukam odpowiedzi o negatywnym zabarwieniu :) może cos sie komus przypomni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo facet ma w genach rozmnażanie, to jego misja życiowa, wiec jak może być wyzywany za to że stara się ją wypełnic? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zgadzam sie z Toba profesorze, jak świat swiatem samce wiekszości gatunków zaprogramowane sa na zapładnianie wielu samic :) Z drugiej strony wiekszość samic takoż nie sa monogamiczne, byle geny dawcy spermy były dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się i dlatego nie wiem czemu są poniżane.. pewnie chodzi o dawne czasy, kiedy kobiety 'szanowaly się' co w rzeczywistosci oznaczalo zycie na pol gwizdka.. teraz sie to zmienia.. mam nadzieję ze w zwiazku z tym znikna wyzwiska :) oczywiscie mowe o singielkach. zdrady nigdy nie zrozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes niekonsekwentny Profesorze, jesli sie tłumaczymy pierwotnymi instynkatami, to wszyscy po równo :) Wszyscy mogą sie rżnąc w imię kodu genetycznego bez limitów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foxy lady ale nie wplywa na to tylko jeden czynnik.. jak juz mowilem wszystkim w starszych czasach utarly sie zachowania takie a nie inne (ze kobiety musza trzymac dziewictwo dla tego jedynego) i teraz zbieramy tego efekty :) i dlaczego jestem niekonsekwentny to za nic nie rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, z jednym małym wyjatkiem... samce alfa mają prawo pierwszeństwa w rznięciu najpłodniejszych samic :) Słabsze egzemplarze moga zadowolić się tym, co zostanie po orgii i przeleciec niedobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wszyscy mogą sie rżnąc w imię kodu genetycznego bez limitów " hahhah cudowna teza myśle ze trzeba opublikowac w jakims artykule naukowym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Profesorze, dajesz samcom prawo do rozsiewania spermy a samicom ograniczasz mozliwośc jego przyjmowania wyłąc znie do singielek, to się wzajemnie wyklucza. Jesli Ty możesz rżnąc ile wlezie zgodnie z prawem natury... to ograniczanie sie tylko do singielek, czyli samic odrzuconych bądź nie mających predyspozycji naturalnych do rozpłodu potencjalnie marnujesz swoją cenna spermę :) Rznij te zajęte, wtedy zwieksza sie szansa na zdrowe i własciwie wychowywane potomstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi dziewczyny skad wy macie tyle czasu by kazdego wieczoru siedziec tu i pisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa, o to chodzi, oczywiscie, lekkie niedomowienie z mojej strony, przepraszam, oczywiscie nie rozumiem zdrady z obu stron :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zapas czasu wygospodarowany dzięki umiejętnym rozplanowaniu zajęć, don't worry fev :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to znaczy ze mimo wszystko masz nadmiar wolnego czasu..i ze moglabys ten czas przeznaczyc na zarobkowanie rownie dobrze...no chyba ze w tym samym czasie zarabiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa czyli rżnąć sie mogą ile wlezie tylko single, a reszta wyłącznie we własnym sosie. Spoko... odchodzimy od pierwotnych instynktów na rzecz zasad, które tysiące pokoleń wypracowywało od czasów neandertalczyków :) A może nieco później... Swoją drogą ciekawe, kiedy swoboda w rznięciu zaczęla komus przeszkadzac i kto zapoczatkował rozwój monogamii, pogóglam w wolnej chwili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×