Mój chłopak obowiązkowo musi raz w roku wyjechać za granicę na urlop!

Też tak macie? Ja rozumiem,ze urlop,że chce czlowiek odpocząć,ale on nie pracuje ani ciężko,ani intentywnie. Wręcz napisałabym,że ma dość nudną i monotonną pracę. Nie wymagającą od niego praktycznie nic,tylko bycia. Ale on nie wyobraża sobie urlopu w Polsce. Nie zarabia dużo,ale nawet pożycza,aby wyjechać. Choc oboje potrzebujemy masę pieniazkow bo mamy swoje plany na ten rok,ale on jakoś o tym nie myśli. Nauczony,ze rok w rok musi wyjechać i tylko o tym myśli.A jak nie za granicę to chociaż w Polskę. Tez tak macie? To juz tych 10 dni urlopu nie mozna spedzić gdzies blisko,nad jeziorkiem,za bardzo niewielkie wydatki?! Nie rozumiem tego podejscia.Nie jestesmy bogaczami,nie mamy od czego odpoczywać i rok w rok to samo.

co?? i ty masz z tym problem?? gdyby moj tak mial to bym go po rekach calowala!!! zycie to nie tylko praca i jest krotkie trzeba korzystac!! twoj facet ma racje!! on poprostu korzysta z zycia nigdy nie wiresz ile ci czasu zostalo!! trzeba zwiedzac,jezdzic,bawic sie poki sie da!! jak ja ci zazdroszcze!!

Naprawdę?? ale on powinieni zbierać odkladac kazdy grosz,bo niedlugo mamy plan do zrealizowania na zycie i potrzebne fundusze. Mamy lat 25-28

ale ty dziwna jestes wspolczuje twojemu chlopakowi serio,dziewczyno jestes mloda korzystaj z zycia zanim bedzie za pozno wiem co mowie dzis jestesmy jutro trachhh i moze was nie byc i na co ci wtedy w grobie te pieniadze? zazdroszcze ci faceta ja dalabym wszystko by moj chcial raz do roku obowiazkowo jezdzic jak bylam mala to z rodzicami jezdzilismy dwa razy do roku na wakacje,to byly czasy!! najlepszy okres w zyciu!!

Urlop nie musi byc w Polsce, ale trzeba odpoczac

Nie musi byc za granica, moze byc za nieduze pieniadze

moj to mówi, ze w Polsce na urlopie nie odpoczywa, a liczac wydatki i tydz nad np. Polskim morzem, to jak dorwiesz ciekawa oferte last minute , nie bedzie różnicy, chlopak dobrze kombinuje ;)

nawet nie wiesz jak ja ci zazdroszcze,moj ma kase a taki centus ze musze go blagac o urlop a ja bym kaske na wyjazd chocby spo ziemi wyciagnela byle wyjechac zobaczyc cos innego niz ten durny kraj i odpoczac!

Ja tam wolę spędzić urlop z przyjaciółmi nad jeziorem, na grilu, na wycieczce rowerowej lub nawet pojechac w Bieszczady na rajd niż płacić za peżenie nad basenem w Egipcie. A pieniądze wolę przeznaczyć na ważniejsze wydatki.

leżenie - miało być

co moze byc wazniejsze od spokoju psychicznego,oderwania od tego gowna w naszym kraju,wolicie tyrac caly rok bez wytchnienia? masakra

zależy co to są te "ważniejsze wydatki " Wesele, telewizor ? :D

Remont mieszkania, wymiana okien i takie tam.

tak,jak mowilam-nikt z nas nie tyra. A na pewno nie moj chlopak. Jest znudzony pracą. Nie ma tam nic wielkiego do roboty. Ma byc i pilnować interesu. Wiecej to internet niz praca. Ale to taki wlasnie sposob wychowania,ze oboiazkowo za granicę,pozycza na urlop...Mi to przeszkadza,bo ja doskonale iw domu odpocznę i na spacerze do parku,to trzeba jechac sie opalac,aby odpoczac?:) dziwne nie rozumiem tego.

też gówno zarabiam,ale 2 razy do roku muszę wyjechać na urlop.wolę na to wydać pieniądze niż na rzeczy materialne do których nie przywiązuje wiekszej wagi.

no i też zależy co ile ten remont mieszkania musi być twoim zdaniem robiony.

"bo ja doskonale iw domu odpocznę i na spacerze do parku,to trzeba jechac sie opalac,aby odpoczac?" No widzisz, a ful ludzi nie rozumie ciebie :)

ja też mam takie podejście jak Twój chłopak więc mu się nie dziwię :) a to że ma nudną pracę właśnie go mobilizuje do wyjazdu gdzieś dalej niż Polska w której siedzi na okrągło i się nudzi

ja wole zobaczyc cos innego oderwac sie od szarej rzeczywistosci niz glupi remont strasznie jestes ''ograniczona'' n ie lubisz zwiedzac poznawac nowe kultury obyczaje?? nudna jestes dziewczyno

Mieszkanie kupiliśmy 3 lata temu; położyliśmy panele, pomalowaliśmy, zrobiliśmy garderobę. Na resztę zabrakło kasy. Do zrobienia czeka łazienka, okna i inne sprawy, wiadomo, jak to przy takich remontach. Nie wydam całych oszczędność na urlop za granicą. Potrafię wypoczywać w Polsce, tanim kosztem, świetnie sie przy tym bawiąć :)

i tak ci zycie uplynie na siedzenie w wyremontowanym mieszkaniu! nic nie zobaczysz,nie poznasz ehhh dawaj mi tu swojego faceta bo ja bym go docenila,dam ci swojego bedziecie sobie tracic czas w domu i sie nudzic :)

A do poznawania innych kultur, to w wakacje przylatują do nas znajomi z Chin na caaały miesiąc z rodziną (polsko -chińska). Więc kontakt z innymi kulturami mamy :)

Wiadomo, ze podroze za granice sa ciekawe, ale w Polsce mozna wypoczywac taniej - np. u znajomych (a pozniej sie rewanzowac). Mozna wynajac pokoj za 15-20 zl od osoby. Tylko trzeba poszukac. A co do innych kultur, swoich tez dobrze nie znam. Nie znam dobrze gorali ani luzyczan ani specjalnie nie rozrozniam wzorow lowickich. Tez mozna sie tym zajac.

A za 2-3 lata, my polecimy do nich:) Nie wymyślaj problemów tam, gdzie ich nie ma. Jeśli ktoś nudzi się sam ze sobą, będzie się nudził wszędzie;)

ja tez sie nudze w pracy i tym bardziej mam ochote na ciekawy urlop dlatego rozumkiem twojego faceta

nie nudzę się w domu,ale szkoda mi funduszy na wycieczki zagraniczne,gdy teraz muszę zbierać kazdy grosz,bo się przeprowadzamy niedlugo. Moj chlopak chyba nie dorósl do tego,nie zna zycia, tylko by zwiedzał i podrozowal,zamiast np zrobić mgr na uczelni,zamiast cos wiecej osiagnac,zrobic jakies kursy,aby miec lepszą pracę. Tylko zwiedzac i wystawiac zdjecia na FB- to nie moj styl. Bede jezdzila,gdy bedzie mnie na to stać,na wycieczki, a tak pottrzebuje tyle pieniedzy,nie mamy wlasnego mieszkania,nic wlasciwie.

najpierw: "ale on powinieni zbierać odkladac kazdy grosz,bo niedlugo mamy plan do zrealizowania na zycie i potrzebne fundusze" a potem: "tak,jak mowilam-nikt z nas nie tyra" A może zamiast narzekać na faceta, wzięłabyś się lepiej do porządnej roboty i zarobiła większe pieniądze? Niby dzisiejsze kobiety takie niezależne i samodzielne, ale jeśli chodzi o pieniądze, to się okazuje że bez faceta ani rusz.

sa takie czasy ze mozna tanio jechac za granice byle dalej z tego glupiego kraju i trzeba z tego korzystac

Mysle ze za granice warto wyjechac jak na stac, nie musimy sie zapozyczac - i jesli chcemy zwiedzac. Znam osoby wyjezdzajace za granice i nie ogladajace zabytkow. Caly dzien leza na plazy. Powod? Polskie morze za zimne.

wspolczuje i rozumiem. pewnie, fajnie miec wakacje, ale mozna pojechac na biwak w krzaki w poblizu czy nad jezioro i wydac kase jedynie na kielbaski, keczup i piwo. i odpoczynek jest i taniej. u nas sytuacja wyglada podobnie. ja kazde swoje dodatkowe pieniadze przeznaczam na zycie lub zeby odlozyc (myslimy o slubie; on ciagle tylko powtarza ze nie mamy na to kasy). a moj owszem, zbiera kase, ale po co? bo chce zmienic samochod bo ten juz mu sie znudzil. ja tu powazne plany, slub, dziecko, mieszkanie, a on niby plany ma takie same jak ja, ale zbiera na cos innego... a wiec rozumiem Cie doskonale.