Dopiero po ślubie wyłożyłam karty na stół i powiedziałam mężowi o tym, że

nie chcę mieć nigdy dzieci. On był w szoku. W sumie to go nigdy nie okłamałam, tylko na pytanie o dzieci zbywałam go zdaniem "jeszcze o tym nie myślę". Dałam mu czas. Musiał ochłonąć, ponieważ on planował kiedyś powiększyć rodzinę. Wrócił do mnie, powiedział, że to wszystko przemyślał i chce być ze mną dalej, bo mnie kocha. Po tym wszystkim kocham go jeszcze bardziej, to on rezygnuje dla mnie z dzieci.

tez nie chcę mieć dzieci, nie jesteś sama, teraz wiele jest takich par

kogo to obchodzi? nie chcesz to nie miej. Moze sie toba rozwiedzie za jakis czas, jak mu sie znudzisz i wezmie sobie taka, z ktora bedzie mogl miec dzieci:)

A wiesz, ze to jest powód do unieważnienia małżeństwa?

@a ja jestem..... Wiem, ale on nie chce ode mnie odejść :) Mam wiele szczęścia w życiu, dobrze, że taki facet jest ze mną

Ja tez nie chcę mieć dzieci, szkoda czasu

@jille @ona27_ Dzięki dziewczyny ;), właśnie widzę, że jest nas coraz więcej. Ja nigdy nie chciałam mieć dzieci i tak mi zostało, mój partner to zaakceptował i teraz żyjemy jak w sielance ;) życzę Wam tego samego ;)

Na razie nie chce odejsc, bo sama napisalas, ze jest w szoku, wiec wszystko moze mu sie jeszcze odwidziec:) zwlaszcza jak bedzie patrzyl na dosrastajace dzieci waszych znajomych:) I jak slusznie ktos tu napisal wyzej: to jest powod do uniewaznienia malzenstwa:)

tak czy siak powodzenia:)

Ok, tylko to powinna być jak najbardziej wspólna decyzja...

Czyli po prostu robisz z faceta kawał głupa. Sama przyznajesz, że masz farta. Facet o ile się nie "zmrozi" to wkrótce cię zostawi dla takiej która chce mieć dziecko.

Teraz czasy się zmieniły i kobieta nie musi udawać na siłę Matki Polki, chociaz jej wcale do macierzyństwa, zupek i kupek nie ciągnie. Kazdy ma prawo zyc jak chce, a jak ktoś tego nie rozumie, to jakby był talibem.

@Polly84 Ale to jest wspólna decyzja, oboje nie chcemy miec dzieci, ale dopiero po ślubie powiedziałam to jasno i wyraźnie, on się z tym pogodził i chce być ze mną, bo jak twierdzi nigdy nikogo nie kochał jak mnie i to ja jestem kobietą jego życia. Poza tym nigdy go nie okłamałam, nigdy nie mówiłam, że mu urodzę dziecko, itp.

nie chcesz mieć dzieci to Twoja sprawa, ale to że nie powiedziałaś mężowi tego przed ślubem to zwykłe chamstwo... celowo to zataiłaś i gdyby chciał to unieważniłby małżeństwo bez problemu... Masz dużo szczęścia, że to zaakceptował, pytanie czy czuje się przez to szczęśliwy czy kiedyś czegoś mu zacznie brakować...

Nie mam nic przeciwko bezdzietnym parom - skoro maz to zaakceptował to pozostaje gratulowac ;) (masz szczęście, ze on nie czekał do ślubu żeby cię poinformować, ze już ma gdzieś w Polsce dwójkę dzieci :D) ... I obys tylko nie skończyła jako 50-latka z ratlerkiem o dzwiecznym imieniu Bubuś :D ubranym w różowy kubraczek :D

prowokacja:-0 Tak samo można wpisać w CV znajomość płynną j. angielskiego- przyjmą Cię do pracy, a Ty na to: "Żartowałam!" Ciekawe, co by zrobili.... Kłamstwo, to jest kłamstwo.

ona27 Ale nikt nikogo nie zmusza zeby miec dzieci:) Jesli jej facetowi to odpowiada to ok, choc mu sie dziwie i takich mezczyzn jest raczej malo:)

@ Ismeena 14:09 -> "Dopiero po ślubie wyłożyłam karty na stół i powiedziałam mężowi o tym, że"+ -> (...) nie chcę mieć nigdy dzieci. On był w szoku. (...) - no i wcale mnie to nie dziwi. Szkoda Tego Pana. (...) tylko na pytanie o dzieci zbywałam go zdaniem "jeszcze o tym nie myślę". (...) Dałam mu czas. Musiał ochłonąć, ponieważ on planował kiedyś powiększyć rodzinę.(...) - to się nazywa "skłonność do -> Oszukiwania z Premedytacją". Tak uważam. (...) Wrócił do mnie, powiedział, że to wszystko przemyślał i chce być ze mną dalej, bo mnie kocha. (...) - ja bym nie wróciła. ____________________

"Musiał ochłonąć, ponieważ on planował kiedyś powiększyć rodzinę." czyli wcale nie jest tak, że OBOJE nie chcecie dzieci, bo on planował... a ślub kościelny? bo jeśli tak to kłamałaś w przysiędze twierdząc, że chcesz mieć dzieci, czyli jednak mąż miał podstawy do tego by sądzić, że razem powiększycie rodzinę... Powinnaś mu o tym powiedzieć wcześniej aby mógł zdecydować czy chce się z Tobą ożenić - skoro tak Cię kocha to pewnie by to zrobił, ale byłaby to w 100% świadoma decyzja.

"masz szczęście, ze on nie czekał do ślubu żeby cię poinformować, ze już ma gdzieś w Polsce dwójkę dzieci" wiem, ze to żart, ale ja bym zaakceptowała, że mój mąż miałby nieślubne dzieci. Kocham go i on mnie.

Ismeena: Ja z moim też dzieci nie planujemy- nasza wspólna decyzja. Przynajmniej na razie:) Masz fajnego faceta, który świata poza Tobą nie widzi...Łoooojtam mogłaś mu przed ślubem powiedzieć- ale dobrze, że się tak skończyło: masz pewność, że baaardzo Cię kocha:)

kefir_i_szczypiorek_pycha kurva co za nick :O tak jak i '' zayebisty '' sposob pisania postow :O z nawiasami i kropkami :O istne szambo :O

"Masz fajnego faceta, który świata poza Tobą nie widzi" Wiem, dlatego nie chciałam mu burzyć tej idealnej wizji mnie, to egoistyczne, ale nie chciałam go stracić. Teraz wiem, że nie miałam ku temu żadnych podstaw, bo i tak by ze mną był :)

jezeli facet cale zycie myslal ze chce dzieci, to przedzej czy pozniej bedzie je chcial... i bdzie do tego dazyl

@JellyBelly Ja jestem dobrej myśli, mam nadzieję, że mnie nie opuści, bo ja jego na pewno nie ;) poza tym on już się pogodził z tym, że nie będzie miał dzieci

Łooomatko- a po co roztrząsać: będzie chciał dzieci, nie będzie, zostawi, nie zostawi. Ludzie się zmieniają, grunt, ze chce z nią być mimo wszystko. Może za kilka lat oboje będą chcieli dziecko, może nie, po co zakładać coś na wyrost...

a ile jestescie po slubie ?

@JellyBelly Opisałam tu sytuację sprzed lat ;) I dalej jesteśmy razem, coś mnie tchnęło i postanowiłam w dużym skrócie to napisać.

Jak dla mnie jesteś podłą suką, zrobiłaś faceta w konia. I wcale mnie nie zdziwi jak po ochłonięciu cię jednak zostawi dla takiej, z którą będzie miał prawdziwą rodzinę, bez oszustwa na starcie :(

A ja zazdroszczę. Też nie chcę mieć dzieci, a mój facet tak. Pewnie przez to się rozstaniemy....:(