Dopiero po ślubie wyłożyłam karty na stół i powiedziałam mężowi o tym, że

tak swoją kobietę, jak maszynkę do rodzenia dzieci, bo przecież gdyby ci tych dzieci nie urodziła to kopnąłbyś ją w dupę, zapominasz że z kimś się jest nie za coś ale pomimo czegoś. Ty widać jesteś kolejnym egoistą, chcącym narobić dzieci, żeby przedłużyć swój marny gatunek i obciążyć całym bagażem kobietę

"tak swoją kobietę, jak maszynkę do rodzenia dzieci, bo przecież gdyby ci tych dzieci nie urodziła to kopnąłbyś ją w d**ę" Nie, traktuje ja jako matke swojego dziecka. Jesli bym sie wczesniej dowiedzial, ze nie chce miec dzieci, to po prostu kulturalnie rozstalibysmy sie. " zapominasz że z kimś się jest nie za coś ale pomimo czegoś" Jak napisalem wyzej: szczesliwego zwiazku nie da sie zbudowac, kiedy jeden z partnerow jest nieszczesliwy. Bylbym nie fair wobec takiej kobiety, kiedy bym to dalej ciagnal. ." Ty widać jesteś kolejnym egoistą, " Zdrowy egoizm nie jest niczym zlym. Obie strony musza jasno mowic jakie maja oczekiwania od zwiazku i swojego partnera. Autorka watku tego nie zrobila. "chcącym narobić dzieci," Chcacym zalozyc pelna rodzine "żeby przedłużyć swój marny gatunek i obciążyć całym bagażem kobietę " Tak, taki mialem zamiar, rozszyfrowalas mnie:) Na pocieszenie powiem ze mam coreczke:)

facet nie kopnalby kobiety jakby sie okazala bezplodna, tylko nie wiazałby sie, jakby wczesniej powiedzila, ze nie chce miec dzieci z zalozenia. Nie pasowaliby do siebie pod wzgledem pogladow, wiec po co mieliby sie wiązac?

Dokladnie tak napisalem, ale jak ktos ma zla wole to niestety potrafi przeczytac wszystko na opak:) Poza tym troche odbieglismy od tematu:)

Tez nie lubie dzieci yyyy....