Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezsennnnsuuu to

Nie warto być dobrą osobą Bóg i tak ma cię w dupie

Polecane posty

to załóż :) zobaczymy cz uda ci siea religię ;) utrzymać choćby przez tydzień :) a co musiałabyś zrobić ,zeby ludzie chcieli za nią umierać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to nie wierzacego mozesz przekonać do Boga i o czym to świadczy ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
Budda, Allah itp , itd budda był księciem i pozatym bydynizm to nie religia ale filozofia oni boga nie maja Allah jest bóstwem pogańskim tak jak zeus czy Odyn Księżycowy bóg zwany al-ilah, bóg, został skrócony do formy Allah już w przed-islamskich czasach. Pogańscy Arabowie dawali imię Allah swoim dzieciom. Tak było na przykład z ojcem Mohameta i jego wujem. Fakt ten dowodzi, że Allah był tytułem boga-księżyca już w czasach Mahometa. Profesor Coon kontynuuje: "Podobnie, pod wpływem Mahometa, mało znany Ilah staje się Al-Ilahem, Bogiem czy jak kto woli Allahem, Najwyższym Bytem." Fakt ten jest odpowiedzią na następujące pytania: "Dlaczego Allah nie jest zdefiniowany w Koranie?" oraz "Dlaczego Mohamet zakładał, że pogańscy Arabowie wiedzieli już kim był Allah?" Mohamet został wychowany w religii księżycowego boga Allaha. Jednak posuną się on o krok dalej niż jego pogańscy współplemieńcy arabscy. Podczas gdy wszyscy oni wiedzieli że Allah (bóg-księżyc) jest największy ze wszystkich bóstw w ich panteonie, Mohamet zdecydował, że Allach był nie tylko największym, ale jedynym bogiem. Właściwie powiedział on: "Słuchajcie, wierzycie przecież, że Allach (bóg-księżyc) jest największym ze wszystkich bogów. To czego chcę, to to, żebyście przyjęli, że jest on jedynym bogiem. Nie odbieram wam Allaha, którego znacie i czcicie. Odbieram jedynie jego żonę i córki oraz wszystkich innych bogów." http://apologetyka.com/swiatopoglad/islam/ksiazki/inwazja/ksiezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz taki wybor
"bydynizm " a moze budynizm? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
podsumowanie Twierdzenie muzułmanów, że Allah jest bogiem Biblii, i że islam powstał z religii proroków i apostołów rozpada się w świetle konkretnych, niekwestionowanych dowodów archeologicznych. Islam nie jest niczym innym, jak tylko ożywieniem starożytnego kultu boga księżyca. Zapożyczył on symbolikę, obrzędy , ceremonie, a nawet imię swego boga od pogańskiej religii księżyca. Jako taki jest więc czystym bałwochwalstwem i musi pozostać odrzucony przez wszystkich, którzy trzymają się Tory i Ewangelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Glixie! Ateiści mogą sobie do usranej wmawiać nam wierzącym, że Boga nie ma, a my i tak będziemy wiedzieli swoje i to może się tak ciągnąć.Ateista wierzącego nigdy nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Spodobał mi się czyjś komentarz na pewnej stronie, mam nadzieję, że się nie obrazi ta osoba ;) Boga nie ma, a to tylko przypadek że w ogóle żyjesz, to przypadek że na ziemi był człowiek imieniem Jezus, który wypełnił wszystkie starotestamentowe proroctwa, to przypadek, że Bóg zawsze wysłuchuje modlitw, zapewne to też przypadek że spotykam innych ludzi, którzy też doświadczyli Jego obecności.. Tak. To na pewno przypadek. Pewnie Boga nie ma, nie ma też nieba, gwiazd, dziury ozonowej. Jak sobie wmówisz, to możesz nawet uwierzyć, że ciebie też nie ma. Zanim zaczniesz uparcie twierdzić, że czegoś/kogoś nie ma, to najpierw chociaż spróbuj to sprawdzić. :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest takie powiedzonko
TYCH KTORYCH BOG NAJBARDZIEJ KOCHA, NAJMOCNIEJ CHLOSZCZE wiec tego sie trzymaj; a powaznie tez mam swoje pretensje do Pana Boga, pytania i niezalatwione z nim sprawy, i rowniez zawsze odmawial mi wszytskiego o co go na kolanach, czesto ze lzami w oczach prosilam w tym: laski wiary, sily wewnetrznej, duchowej pociechhy w trudnych chwilach, jakiejkolwiek pomocy, wewnetrznego przeczucia ze jest w moim zyciu obecny...i tez nie bardzo rozumiem co bylo w mych prosbach potencjalnie mogacego przyczynic sie do utraty szansy na zbawienie ze nie zostaly wysluchane, oczywiscie moge sobie wymyslac pseudoracjonalne odpowiedzi na to pytanie ale raczej pozostanie ono retorycznym...mam nieodmienne wrazenie ze cokolwiek ma mnie spotkac dobrego czy zlego to sie wydarzy a modlitwy sa tylko i wylacznie po to aby podtrzymac wiez ze Stworca, tylko i wylacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest takie powiedzonko
a tak na marginesie...ehhh gdyby to tak wlasnie dzialalo ze dobrym ludziom sie uklada a zlych spotykaja same nieszczescia to zylibysmy w zaiscie idealnym swiecie no ale niestety jak powszechnie wiadomo: los jest "slepy", "zlego diabli nie biora" a "wszystko jest dzielem przypadku"...dlaczego wiec uwazasz ze dla Ciebie "wyzsza sila" z powinna zrobic wyjatek chociaz nie zrobila go np dla 8 latki umierajacej na nowotwor ktora tez nic nikomu zlego nie uczynila i zapewne modlila sie zarliwie o te jedna jedyna rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę w przypadki , ani w " wyższą siłę " wierzę w Boga , w Boga , który mnie zna i wie kim jestem . Wie co jest dla mnie dobre i nie zawsze spełnia moje prosby ,bo wie ,ze nie kazda z nich jest dobra czy pożyteczna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjfdghkldjfghjdlhgdfgsdf
allium - kurwa skoncz te swoje dyrdymaly, kretynie. Bog to nie zlota rybka, wiec, jesli nie chce dac mi szczescia to na chuj mam byc dobra skoro nic z tego nie mam?? Pewnie jestes jednym z tych katoli psycholi, co to wmawiaja ludziom, jacy to powinni byc wierzacy a sami by im oczy wydlubali jakby mogli :O Jak wiekszosc katoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczo o skomplikowanym niku :) bycie dobrym jest pojęciem pochodzącym z dziedziny moralności . Bóg jest ponad to :) Żeby być zbawionym - nie szczęśliwym :) - nie wystarczy być dobrym człowiekiem . I nikt na zbawienie nie moze zasłużyć , ono jest za darmo , z łaski .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoja drogą z takim ograniczeniem umysłowym , że każdego wierżacego poczytujesz jako katolika , szczęscia a tym bardziej spokoju nie osiagniesz , to pewne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjfdghkldjfghjdlhgdfgsdf
to co wg ciebie trzeba robic, zeby byc zbawionym? :D:D miec farta?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjfdghkldjfghjdlhgdfgsdf
ahaaa, czyli ci, ktorzy urodzili sie z rodzinach niechrzescijanskich/niewierzacych maja pecha?? :D:D Tudziez, jak nie bylo jeszcze religii chrzescijanskiej tylko poganizm to tez maja pecha, bo wierzyli w pajaki czy drzewa wic sie smażą w piekle teraz?:D:D Wyjasnij mi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci , którzy żyli czy w czasch pogańskich czy w miejscu w kórym nie mieli mozliwości pozanć Boga , np. ze względu topografię ci będą sądzeni w oparcciu oboze Milosierdzie i własne sumienia . A ci , któzy urodzili sie w rodzinach niechrześciajnskich ? a jakie to ma znaczenie w jakiej rodiznie sierodzisz? wiara nie jest wysysana z mlekiem matki a jest osobistą decyzją , którą sama musisz podjąć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a we wspólczesnych czasach niewiele jest miejsc na Ziemi gdzie nie możan usłyszeć o Bogu , także od nas zależy czy będizemy wierżacy czy Boga odrzucimy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambolinaaa
Jak sie modlic so Boga by ten nas wysluchal?Boje sie, ze moje modlitwy nie zostana wysluchane i przestane wierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjfdghkldjfghjdlhgdfgsdf
"ci , którzy żyli czy w czasch pogańskich czy w miejscu w kórym nie mieli mozliwości pozanć Boga , np. ze względu topografię ci będą sądzeni w oparcciu oboze Milosierdzie i własne sumienia ." ciekawe masz przeliczniki:D:D czyli ci, ktorzy sie urodzili w "zlych warunkach beda przeliczani wg wzoru: 50*% Bozego Milosierdzia i humoru i 50% sumienia a chrzescijanie jak? 40% Bozego milosierdzia i aktualnego humoru, 30% wiary i 30% sumienia?:D:D czy moze wowczas suienie juz odpada tylko liczy sie wiara i Boze Milosierdzie? napisz jeszcze jak sie ja przelicza?. Ilosc wizyt w kosciolach? czy paciorkow zmowionych wieczorem? Czy moze ilosc pieniedzy wrzucona na tace i pokoledzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uijiyftgg
Wiesz, od ciebie zalezy czy i kiedy przestaniesz byc dziewica. Dziwne, ze przez kilka lat nie mozesz kogos poznac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam już , że ograniczenie umyslowe nie pozwala ci wyjść poza uprzedzenia :) A co do przelicznika - sama go wymyśliłaś ? :) kulawy dość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjfdghkldjfghjdlhgdfgsdf
kurcze, to jak bede kutasem ale bede miec troche farta, co prawda odpoadnie mi 30% od sumienia i uczynkow, ale dostane za to 30% za to, ze chodze do kosciola i 40% za to, ze Bog akurat bedzie miec dobry dzien to i tak trafie do nieba?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjfdghkldjfghjdlhgdfgsdf
to jest twoj przelicznik moja droga:D:D ja tylko ustalilam proporcje:D:D jak widzisz sama jestes ograniczona, skoro tak szybko zapominasz o czym piszesz:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambolinaaa
A jesli sie watpi w skutecznosc modlitwy to nie zostanie ona wysluchana? Skad wziasc wiare...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×