fotki ze ślubu cywilnego - co powiecie o tej sukience?

tak, sukienka kosztowała 160 złoty ale nie rozumiem stwierdzenia "małomiasteczkowa suknia za nie wiecej niż 150 zł", tak ona wiele więcej nie kosztowała ale czy to aż tak źle? czy o fakcie panny młodej na prawde dzisiaj świadczy ile kasy na siebie wydała? mnie nie zależało na tym, żeby wydać na suknię 1000, nie miałam takie potrzeby po prostu. nie mam wam za złe, że się wam nie podoba, mnie się nie podoba 95% sukni ślubnych, które wklejane są na tym forum i na pewno nikt nie jest za to na mnie zły :) tak, mnie sukienka się podoba, na żywo na pewno nie wygląda jakby była z dywanu czy z czegoś tam co pisałyście :) po co założyłam temat? z ciekawości, na pewno wartości sukienki sobie tym nie obniżyłam i jeszcze ją założę, zresztą od tego czasu założyłam ją już kilka razy ;)

tak, sukienka kosztowała 160 złoty ale nie rozumiem stwierdzenia "małomiasteczkowa suknia za nie wiecej niż 150 zł ---> to w skrocie oznacza TANDETNA. Po prostu. tak ona wiele więcej nie kosztowała ale czy to aż tak źle? ---> absolutnie nie. Tylko ze za te pieniadze moglas wygladac o niebo lepiej, a wygladalas zwyczajnie i ponizej przecietnej. tak, mnie sukienka się podoba, na żywo na pewno nie wygląda jakby była z dywanu czy z czegoś tam co pisałyście --> dobrze ze Tobie sie podobalo, to w zasadzie najwazniejsze. Tylko nie miej zludzen jak zostalas oceniona przez gosci ;) Ja jeszcze raz powtarzam- masz piekna figure, i nie rozumiem dlaczego to sobie zrobilas :( A wystarczylo zalozyc prosta, najprostrza wrecz sukienke, dokupic piekny szal, zalozyc buty peep toe i wygladalabys bosko :O moze wydalabys te 50 zl wiecej, ale mialoby to wyglad. Chyba sama wiesz o tym, ze nie wygladalas zbyt dobrze, skoro zalozylas taki temat juz "po" slubie...

mylisz się, odnośnie mojego mniemania na temat tego jak wyglądałam, ubrałam się w nią jeszcze kilka razy i wszyscy prawili mi komplementy chociaż nie musieli a sukienka była chwalona :) nie musi wam się podobać, mnie się nie podabają wasze propozycje sukienek i jest ok, dobrze nawet, że każdy ma inny gust bo gdyby wszyscy wyglądali i ubierali się tak samo to byłoby nudne :) aha, dlaczego mówisz, że mam nie mieć złudzeń co do oceny przez gości? rozmawiałaś z nimi i wiesz co myślą? chyba nie, mało tego, nawet ich nie znasz, tak na prawdę nie możesz mieć pewności co oni myślą na temat mojej sukienki, no przyznaj, upieranie się, że się wie lepiej co myśli ktoś kogo na oczy się nie widziało nie świadczy najlepiej.

Dlaczego fotka sukienki nie wchodzi? Bardzo jestem jej ciekawa. :) Taka tutaj dyskusja rozgorzała. Jedna z piszących, szabelka ;) piękne wkleiła suknie, ale nic odkrywczego nie zobaczyłam, teraz tego typu sukienek w czorty, za przeproszeniem. Poza tym, jak ktoś twierdzi, że ma otwarty umysł i nieograniczoną wyobraźnię, to nie zjedzie tak innej osoby, która założyła na siebie coś, co się reszcie nie podoba.

wszyscy prawili mi komplementy chociaż nie musieli a sukienka była chwalona dlaczego mówisz, że mam nie mieć złudzeń co do oceny przez gości? rozmawiałaś z nimi i wiesz co myślą --> na 3 strony opinii na kafe zadna, ale to ZADNA nie byla pozytywna. I uprzedzajac atak- nie zgodze sie z opinia, ze na kafe wszyscy po wszytskich jada bez powodu. W koncu suknia, ktora wklejona zostala w 2 linku jakos prawie wszystkim sie tu podoba. A tez kazdy mogl napisac ze beznadziejna, i brzydka. Twoja sukienka jest po prostu bazarowa, w takich gustujesz, dobrze sie w nich czujesz i jest ok Z kolei moj styl mozesz okreslic jako nudny i staroabaciowy; dla mnie minimalizm zawsze sie wybroni. W przeciwienstwie do srebrnych lancuszkow w talii ;) mało tego, nawet ich nie znasz, tak na prawdę nie możesz mieć pewności co oni myślą na temat mojej sukienki ---> i chyba wlasnie w tym tkwi szkopul. Znam miejsca, w ktorych pani mloda bez bezowatej (ewentualnie ksiezniczkowej) sukni na wielkim kole, diademu na glowie, wachlarza z kwiatow zamiast bukietu i pana mlodego w lekko polyskujacym garniaku i muszniku, jest uwazane za faux pas. A sa miejsca, w ktorych taki stroj wzbuda po prostu wpolczucie ;) Sa meijsca, gdzie facet zaklada koszule z krotkim rekawem pod garniak na taka uroczystosc i nikt nie widzi w tym nic nienormalnego. Sek tkwi w towarzystwie, w ktorym sie przebywa i dopasowania sie do niego.

Autorka usunela galerie. jej sukienka byla na ramiaczkach: biala satynowa gora, paseczek ze zwisajacym swiecidelkiem w pasie, dol (chyba tez z satyny) odcien fioletu w kola z ciemniejszgo fioletu wykonczony biala lamowka, do tego ponczochy, buty w sliwkowym odcieniu chyba z zamszu. Bolerko biale z dlugim rekawem (satynowe?), bransoletka na tym bolerku (sliwkowy kolor), bukiet biale kwiaty, ale nie potrafie powiedzien jakie???? Hmmm, aha i jezcze blond loki, ale fryzury nie bylo widac, bo zdejcie bylo bez glowy ;) Autorka ma piekna figure, dlugie nogi, plaski brzuch, smukle rece. Spokojnie moglas zalozyc krotsza te sukienke :O

W tej http://heppin.com/db_images/custom400x565_24227.jpg sukience tez moglabys sie jeszcze pojawic na kilku imprezach, a na slub cywilny pasowalaby idealnie. Albo wybrac suknie jak ta http://i.pinger.pl/pgr493/e17e5738001d7e474dfe7f69/ + stroik z woalka http://www.marisey.com/?woalki,7. Wygladalabys jak pani mloda, a ni ejak wlasna swiadkowa, jak to ktos okreslil. Ale jezeli faktycznie czujesz sie w niej dobrze, to chyba o to chodzi w tym wszystkim ;)

welon nigdy nie symbolizowal czytosci - wianek tak ale nie welon. welon to pozostalosc po dawych czasach kiedy mazenstwo aranzowali rodzice mlodych, mlodzi czesto sie przed slubem nie widzieli, szczegolnie jesli byli niezbyt urodziwi albo mlody byl mlody tylko z nazwy bo mial np. 55 lat a barl za zone czternastolatke. jak mloda byla brzydka to sie jej zakladalo przescieradlo na glowe, zeby mlody przyopadkiem nie uciekl sprzed oltarza. zdjemowalo sie po przysiedze malzenskiej.

Oooops, stroik z woalka tutaj: http://www.marisey.com/?marisey-woalki-woalka,7

nie do pojecia "welon nigdy nie symbolizowal czytosci - wianek tak ale nie welon. welon to pozostalosc po dawych czasach kiedy mazenstwo aranzowali rodzice mlodych, mlodzi czesto sie przed slubem nie widzieli, szczegolnie jesli byli niezbyt urodziwi albo mlody byl mlody tylko z nazwy bo mial np. 55 lat a barl za zone czternastolatke. jak mloda byla brzydka to sie jej zakladalo przescieradlo na glowe, zeby mlody przyopadkiem nie uciekl sprzed oltarza. zdjemowalo sie po przysiedze malzenskiej". No, nareszcie ktoś wiedział, na czym polega ta cała heca z welonem :) Cieszę się :)

Z jednym zastrzeżeniem: w czasach biblijnych do ślubu Z WELONEM NA TWARZY szły tylko i wyłącznie dziewice. Wdowy lub rozwódki (tak, tak) wstępowały w ponowny związek małżeński z odsłoniętą twarzą.

damascenka - w czasach biblijnych mlodzi po prostu oglaszali, ze od tej pory sa razem i tyle, zadnych ceremonii slubnych nie bylo. w biblii nie ma zadnych przepisow dotyczacych ceremonii zaslubin. za poczatek malzenstwa uwazalo sie pierwszy seks i tyle. byl tez okres narzeczenstwa czyli mlodzi byli sobie obiecani i w tym czasie jesli kobieta lub mezczyzna poszli do lozka z kims innym uwazano to za cudzolostwo i bylo to karane smiercia. natomiast jesli narzeczeni zaczeli wspolzyc przed oficjanym ogloszeniem zaslubin to mlody musial jedynie uiscic oplate slubna za zone. warto jeszcze dodac, ze wedlug tego prawa pierwsza osoba, z ktora wspolzyjemy jest naszym mezem lub zona. dopoki ta osoba nieumrze, seks z kazdym innym, nawet poslubionym w kosciele czlowiekiem jest cudzolustwem w oczach boga.

autorka nie usunęła galerii :):) tylko wkleiłam zdjęcie, które miało tam być przez 2 doby i się te doby skończyły po prostu :) W dalszym ciągu uważam, że nie możesz być taka pewna tego co uważali moi goście o mojej sukience, ja np. nigdy nie ośmieliłabym się twierdzić, że wiem co ktoś inny twierdzi, a tym bardziej jak w życiu ludzi na oczy nie widziałam :) Fakt, iż tutaj nikt nie pochwala mojej sukienki nic nie oznacza według mnie :) Sukienkę i dodatki troche źle opisałaś, nie te materiały, loków też nie miałam, buty nie były zamszowe itd. Najlepsze jest to, że to wy mnie krytykujecie, ja się zupełnie nie obrażam, trwam przy swoim (uważam, że sukienka jest ładna i ładnie wyglądałam - mam takie prawo) a pare osób tutaj stara się na siłę mi wmówić, że jest inaczej.

damascenka - w czasach biblijnych mlodzi po prostu oglaszali, ze od tej pory sa razem i tyle, zadnych ceremonii slubnych nie bylo. w biblii nie ma zadnych przepisow dotyczacych ceremonii zaslubin. Nie, nieprawda :)

Niech kazda panna mloda idzie w takiej sukni slubnej w jakiej czuje sie najlepiej i tyle. Czy to bedzie biala tradycyjna czy tez krotka zielona czy bordowa.

raz zdjęć? Wypowiem się szczerze, serio. Proszę, tak mnie ciekawość zżera zobaczyć :P Dawno tak na kafe nie było jednomyślnie, opinie zazwyczaj są podzielone, dlatego takam ciekawa :P

Proszę powiedz gdzie mozna kupić taką sukienkę jak dałaś na pierwszej stronie? długa prosta, o ile pamiętam to chyba wybrałaś ją na swój ślub. Bardzo mi się podoba, sama szukam czegoś własnie takiego na ślub. Z góry dzięki.

ehhhhhhh..... juz własnie sie dopatrzyłam..... zien..... suknie piękne ale mnie nie stać :(

Tak, to jest Zien... Pomaranczko, ale powiem tak: zazwyczaj za suknie placi sie ok 2 tysiecy. Ta suknia zienia to dwie czesci- gorset za 2tys, spodnica za 3 tys. Wiec komplet 5 tys, co na zienia nie jest wcale tak duzo ;) Mozna np kupic osobno i gdzies poszukac tanszego odpowiednika (np gorsetu) albo...... postapic tak, jak moja kolezanka. Przed slubem poszla ze swoja krawcowa (musi byc sprawdzona i naprawde dobra) na przymiarke do salonu (powiedziała, że przyszła z mamą) , krawcowa ja dokladnie pomierzyla (suknie), narezczony zrobil jej w niej zdjecia- sukni nie kupili, ale krawcowa odtworzyla jej te suknie za... cos kolo tysiaca zł z materiałem :) Mysle ze spokojnie taka kiecke mozna sobie uszyc u dobrej krawcowej :)

W dalszym ciągu uważam, że nie możesz być taka pewna tego co uważali moi goście o mojej sukience, ja np. nigdy nie ośmieliłabym się twierdzić, że wiem co ktoś inny twierdzi, a tym bardziej jak w życiu ludzi na oczy nie widziałam ---> wiem co uwaza 3 strony kafe. Jak tu ktos stwierdzil dawno nie bylo tu takiej jednomyslnosci na temat sukni slubnej (?). Oczywiscie mozesz przypuszczac, ze skoro tutaj nie spodobala sie NIKOMU, to na Twoim slubie podobala sie wszystkim- tylko czy to jest logiczne? :) No juz ok- jest tak, jak powiedzialam. Skoro TY uwazasz ze wygladalas swietnie, to jest to najwazniejsze. Mialas sie podobac sobie, i swojemu facetowi. Sukienkę i dodatki troche źle opisałaś, nie te materiały, loków też nie miałam, buty nie były zamszowe ---> w takim razie popraw mnie prosze, albo po prostu jeszcze raz wklej zdjecia. Pamiec jest zawodna, ale fale(czy loki) byly na pewno :P Najlepsze jest to, że to wy mnie krytykujecie, ja się zupełnie nie obrażam, trwam przy swoim (uważam, że sukienka jest ładna i ładnie wyglądałam - mam takie prawo) a pare osób tutaj stara się na siłę mi wmówić, że jest inaczej. ---> alez nikt nie uwaza, ze sie obrazasz, czy ze jestes na nas zla. Po prostu wygladalas w naszej opinii tandetnie, Ty uwazasz ze wygladalas ok, jest roznica zdan i to tyle :)

to nie pasuje do cywilnego

że garsonka bardziej pasyuje i spodnie

jak podwiazek nie bedzie to ja nie przychodze

panna młoda okaże się dziwką na weselu to przecież już po spisaniu akt

http://www.youtube.com/watch?v=zRIbf6JqkNc idzie na wesele

http://www.youtube.com/watch?v=8SbUC-UaAxE&list=AL94UKMTqg-9COHlRYPrNY4yGgb7cYQ5ea&index=1&feature=plcp nie ma r w nazwie miesiaca

ale podwiazki sa najwazniejsze

i tak muzyka na weselu najważniejsza oczywiscie bez panny młodej tez by nie było wesele ale co to za wesele bez muzyki?!

najlepiej bawiłam się przy ace of base

oprócz tego pragne nadmienić że jestem chora psychicznie i zapomniałam rano o tabletkach