Problemy z nową szkołą, klasą..

No więc tak: z małego miasta przeprowadziłam się do większego. W tym małym skończyłam podstawówkę i zaczęłam gimnazjum w nowym mieście. Poznałam całkiem dużo nowych ludzi i wgl. W klasie jestem tak nawet całkiem lubiana. Mam dobrą koleżanką, z którą siedzę w ławce. Jednak klasa ogólnie mnie męczy. Tęsknię za swoją starą często przyjeżdżam do starego miasta, na spotkanie ze znajomymi. W nowej klasie, nie jest tak fajnie. Wkurzają mnie niektórzy ludzie, jednak nie okazuję tego po sobie. Dziewczyny mówią mi, że jestem niska (chociaż nie jestem najniższa w klasie), to mnie strasznie denerwuje, bo chyba każdego wkurzałyby ciągle te same teksty. Uczę się średnio, jestem słaba z matematyki i innych przedmiotów ścisłych i mam z tego wiele kompleksów. Mam w klasie kilka lepszych koleżanek, ale jednak czasem nienawidzę tej nowej szkoły. Za niedługo wakacje i klasa 2, ale chcę już liceum i nową klasę. Chcę odciąć się od niektórych ludzi i przestać być traktowana jak jakieś dziecko. Mam czasami ochotę im powiedzieć, że mnie wkurzają i mają się ode mnie odpi*. Gdybym to jednak powiedziała, to zaraz by mnie przestali lubić. ;/ Taka dziewczyna w klasie często mi dowala, bo jest zazdrosna o swoją przyjaciółkę, bo często z nią gadam. Ciągle mi coś powie niemiłego, itp. ;/ MAM TEGO WSZYSTKIE DOŚĆ! ;/ Nie mam się komu wyżalić. ;/ Doradźcie mi coś, plis. ;( Coś we mnie w końcu pękło. Mam dość tych pustych lasek w klasie, które wyładowują na mnie swoje kompleksy, czasem z zazdrości . ;/

jak ktoś ci powie np. że jesteś niska to się zapytaj tej osoby "i co z tego?" trzeba się odgryzać lub zadawać takie pytania na które nie odpowiedzą ;]