najgłupszy prezent na ślub

witajcie, jaki dostaliście najgłupszy / najbardziej nieużyteczny prezent na ślub?

Kuzynka jest kierownikiem dzialu euro agd w realu i na swoj slub dostala 3 roboty kuchenne ktore sama przeceniala.

moja kolezanka dostala lot balonem a ma lek wysokosci. Nie musze dodawac ze robila duze wesele zwyczajnie liczyla na koperty.

Znajomi dostali żyrandol - ani to dziecięcy, ani normalny, ozdobiony samolocikami :-) Do dzisiaj nie rozpakowali.

Ja na szczęście miałam normalnych gości i wszystkie prezenty super, ale jakbym tak na siłę miała szukać, to do dziś nie rozpakowaliśmy jednej pościeli, bo została kupiona na duże łoże małżeńskie, a my mamy na razie dwa pokoiki malutkie i zwyczajną wersalkę standardową. Pościel czeka, aż się wybudujemy i zrobimy sypialnię z prawdziwego zdarzenia :)

To był prezent nie na ślub, lecz naszą rocznicę - dostaliśmy obraz (jakiś widoczek na domek w górach) w stylizowanej złoconej ramie (mieszkanie mamy urządzone w stylu nowoczesnym). Całość dosyć tandetna jak na nasz gust. Dopełnieniem całości był komentarz osoby, która nam go sprawiła "Zawsze chciałam taki mieć i musiałam sobie kupić sama, więc wam kupiłam, żebyście mieli". Ręce mi opadły.

Dostałam obraz haftowany krzyżykiem.Chłopiec biegnący z latawcem. Schowany jest na dnie szafy :D Bo ani to ładne,ani mi nie pasuje :P

taki obraz haftowany krzyżykami można sprzedać za niezłą kaskę na allegro o ile jest ładnie wyhaftowany

Moi znajomi dostali od wujka i ciotki, ich córki z chłopakiem i syna z dziewczyną pościel. Każda para dała inny rozmiar.

lillijanka ----Technika zrobienia nie jest zła,ale motyw to porażka.Nie wiem,może się mylę bo nie gustuje w takich obrazach :)

mój znajomy dostał w prezencie ślubnym wałek do ciasta i dzwoneczek taki jak są czasami na portjerniach heheheheeheh :))))))))))))))))

Wałek i dzwoneczek to chyba dla jego żony: dzwoneczek, żeby nie musiała go wołać, a wałek, gdyby nie chciał przyjść po usłyszeniu dzwoneczka :D Albo inaczej: dzwoneczek dla niego, żeby choć przez chwilę poczuł jak to jest być obsługiwanym, a wałek dla żony, żeby wybiła mu takie fantazje :)

akrylowe niklowane kolczyki. Takie jak dla dziecka. Mam 33 lata, jestem uczulona na nikiel, nosze wylacznie srebro. A do tego zajmuje sie zawoowo projektowaniem i wyroben ekskluzywnych kolczykow. Czasem tez kupuje, ale nigdy nie "zwykle" tylko "z dusza"

Nie na ślub ale co roku od teściowej, na imieniny ...komplet filiżanek. Ludzie , no ile można , są przecież jakieś granice.... gdzie ja je wszystkie postawię. W dodatku tanie i w różnym guście.Porażka.

U ,mnie głupie prezenty to,pościel,ręczniki,filiżanki,sztućce ,4 zwykłe żelazka,ramka elektroniczna na zdjęcia,obrusy hafowane

U mnie to nie ślubny, ale świąteczny prezent na nowe mieszkanie - mydelniczka w kształcie dużej muszli. Okropna, totalnie nie w naszym guście i nie w stylu naszego mieszkania, o czym ta osoba wiedziała, bo bywała u nas już wcześniej. Zastanawiamy się, jak ją stłuc (mydelniczkę ;) ).

Najgłupszy prezent ślubnym o jakim słyszałam to taki że rodzice młodej i młodego "kupili" młodym mieszkanie w prezencie wpłacając pierwszą ratę a dalej juz sobie młodzi mają sami płacić :D Dosłownie nie jestem w stanie wyrazić tego jak bardzo byli wdzięczni za wpieprzenie ich w długi na 20 lat oraz za wybranie mieszkania bez ich wiedzy i jakiejkolwiek konsultacji czy im takie mieszkanie odpowiada, albo taki kredyt :o

to ostatni, to rzeczywiście przykład skrajnej głupoty. reszta po prostu niezbyt trafione prezenty i tyle

podpisali za młodych umowę kredytową?

Nie, ale postawili młodych w głupiej sytuacji, powiedzieli wszystkim że dali i m w prezencie mieszkanie...tylko zapomnieli dodać że do spłacania :p W sumie mlodzi nie muszą płacić cudzego kredytu, ale byłby straszny kwas w rodzinie gdyby przyszedl komornik do rodziców :p