Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młodabrunetka123

Mam męża a kocham innego...

Polecane posty

Gość młodabrunetka123
Burgman - a co innego możemy robić - poprostu potrzebuję rozmowy, nie mam się nawet komu wygadać z tych problemów, bo boję się powiedzieć komuś z najblizszego otoczenia o tym, Czy to znaczy ze jestem sucz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytam te wypociny autorki
tonie wiem czy sie smiac czy plakac, serio. Ma zjak sie o wszystkim dowie to cie pogoni na 4 wiatry i bedzie mial racje a jego brat (twoj ukochany) cie oleje bo nikt nie chce sie z kurwa zadawac a ty nia wlasnie jestes. Na dodatek nie masz rozumu za grosz , myslisz , ze szwagier bedzie chcial zrujowac relacje z bratek tylko po to zeby sobie podupczyc? smiech na sali. Glupia jestes autorko co mnie dziwi bo swoje lata juz masz a myslisz jak nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Popierwsze to ja chyba nigdzie nie pisałam, że interesuje mnie SAM SEKS - jeśli mam z kimś być oczekuje dużo więcej; a poza tym to, że mam różne przemyślenia, nie mam z kim o tym porozmawiać i piszę tutaj nie czyni ze mnie dziwki ok? Zastanawiam się co zrobić być może będzie tak, że mąż nigdy nie dowie się, że o czymś takim kiedykolwiek myślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytam te wypociny autorki
ciebie nie interesuje sam sex ale szwagra i owszem . Zobaczysz jak odejdziesz od meza to zostaniesz z niczym bo z tego co piszesz wynika ze juz kiedys byals ze szwagrem tylko wam nie wyszlo a 2x nie wqchodzi sie do tej samej rzeki. Glupia jestes. Docenisz meza dopiero jak go stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Nie byłam ze szwagrem tylko próbowaliśmy być - miałam wtedy 18 lat!!! Wtedy to z mojej strony nic nie było, dlatego nie wyszło. Wiem, że gdybym chciała to zrobiłabym tak, że i on by chciał tylko muszę rozważyć czy chce rezygnować z męża, z obecnego życia dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytam te wypociny autorki
No to rozwazaj dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalabergen
współczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
A ja nie wspolczuje. Tu nie ma czego wspolczuc. Ot mlode dziewcze, ktore samo jeszcze nie wie czego chce najpierw probowalo ze szwagrem, nic nie bylo to wyszla za maz za jego brata, ale jej sie odwidzialo i teraz zakochala sie oczywiscie w szwagrze bo jakze by inaczej. Ot scenariusz na telenowele a do autorki jak nie kochasz meza to sie z nim rozwiedz ale szwagrowi to lepiej daj spokoj bo szkoda dla zachcianki niszczyc zycie tylu ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, ze ona z mezem sie nie rozwiedzie, bo stracilaby pieniadze, ktore ma teraz a ze szwagrem to byt niepewny (bo czy on bedzie ja chcial?), wiec lepiej oszukiwac meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Ze szwagrem to zaden byt, bo o ile on jest choc troche normalny to nie bedzie chcial bratu malzenstwa niszczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Widze, że nie mam czego na tym forum szukać bo już mnie wszyscy osądziliście...a przecież każdemu błędy się mogą zdarzyć - fakt ja popełniłam wielki błąd wychodząc za mąż ale nic postaram się to naprawić. Tymczasem dzięki za wszelkie pozytywne i negatywne komentarze i do ,,zobaczenia''...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkifffff
Nikt by o tobie tak nie pisała, gdybyś zachowała sie dojrzalej . Nie kochasz nęża zostaw go, nie patrząć czy ten drugi bedzie cię chciał. Jeśli ważne są dla ciebie słowa przysięgi przestań myśleć o o tym drugim. Proste , a ty kombinujesz jak 16 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Nie zarzucajcie mi, że to źle, że nie chce rozwalać swojego życia...Wy byście po wpływem emocji tak zrobili??? Ja muszę pomyśleć, jak powiedzieć, kiedy, co będzie potem, co zrobie? Podejmowanie takich decyzji to nie jest prosta sprawa bo tu chodzi o życie kilku osób...Teraz jestem gotowa żeby powiedzieć szwagrowi o tym - zresztą jedną poważną rozmowę na ten temat już mieliśmy... Z mężem kłócę się tylko cały czas, nie dogadujemy się - nie wiem co mam robić...a wy mi zarzucacie, że lecę na kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepska
autorko zabierz się za robotę , odrzuć myśli , zrujnujesz swoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Kiepska! Chciałąm zrobic tak jak mówisz ale ja nie daje rady!! Jestem z mężem a ciągle myślę o tym drugim!:( Jeszcze jak mówiłam wszyscy razem mieszkamy w jednym mieszkaniu i cholernie ciężko jest mi widzieć ich obu w jednym domu... Mąż nawet spytał mnie czy nie ma czegoś miedzy mna a szwagrem bo zauwaza takie niewerbalne sygnały, a ja oczywiscie, że nic nie zauwazyłam i, że wydaje mu się, że jestem tylko miła:((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kocham inna a ona
ma faceta chyba spuszcze mu lomot, zeby sie od niej odpierwiastkowal:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
To najgorsze wyjscie....poczekaj...w kazdym zwiazku zdarzaja sie kryzysy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
sama pisalas, ze z mezem jest ci latwiej sie utrzymac wiec nie dziw sie, ze ludzie pisza, ze jestes z nim tylko dla kasy a co, moze tak nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kocham inna a ona
tzn. wciaz kocham ta sama, zle sie wyrazilem wczesniej. Myslisz, ze obicie ryja leszczykowi nic nie da?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Jest łatwiej finansowo!! Dlatego muszę przemyśleć to wszystko dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, kolejna co to ledwo po 20-stce, ale już się pcha przed ołtarz, a potem płacz. Decyzję o ślubie powinno podejmować dwoje dojrzałych emocjonalnie ludzi, a z Was dwojga przynajmniej Ty jesteś kompletną gówniarą (o mężu się nie wypowiadam, bo za mało o nim napisałaś). Przepraszam za bezpośredniość, ale jesteś szczeniarą i pijawką i szkoda chłopa na takie babsko. Mam szczerą nadzieję, że obu facetów wypnie na Ciebie dupę, bo tylko na to zasługujesz niestety. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Chyba za mało mnie znasz żeby tak o mnie pisać...ale cóż to twoje zdanie...A co do tego, że ślub był za szybko i decyzja podjęta pod wpływem emocji to inna sprawa i JA O TYM WIEM!! A jeśli chodzi o kase to jestem ciekawa która z Was nie mając możliwości NARAZIE utrzymać się sama odeszłaby od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
no wlasnie - teraz bedziesz kalkulowac z ktorym bedzie ci lepiej finansowo nie kochasz zadnego: gdybys kochala meza nie byloby mowy o jakimkolwiek zauroczeniu, gdybys kochala tego drugiego nic dla ciebie by sie nie liczylo byleby byc z nim (moze i bylabys biedniejsza ale z kims kogo naprawde bys kochala i kto kochalby ciebie - jezeli on cos do ciebie czuje) ty sie tylko zauroczylas w kims kogo nie mozesz i nigdy miec nie bedziesz ale tak to jest jak najwazniejsze w zyciu jest to by wyjsc za maz, nie przemyslec najpierw wszystko, pomieszkac razem, dowiedziec sie czy to na pewno jest milosc i osoba z ktora chce spedzic reszte zycia tylko wyjsc za maz zeby nie miec poczucia, ze jest sie jak zona ale on nie chce sie zadeklarowac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i szczerze? Więcej mam szacunku do tych kobiet, które wolą kilka lat poczekać zanim pchają się przed ołtarz niż do tych, co chcą ślub od razu i tłumaczą swoje decyzje tym, że inaczej facet nie będzie ich szanował. Wiecie co? Rozsądnym podejściem jest sprawdzić potencjalnego przyszłego męża/żonę niż od razu przysięgać sobie nie wiadomo co niż później mieć problem jak pożal się boże autorka. I uczciwiej, bo jeśli decydujesz się przysięgać miłość i wierność aż po grób, to rób to z przekonaniem, a nie patrz komu by tu dać dupy na boku, albo do kogo od męża odejść, żeby finansowo było dobrze. Brzydzę się autorką strasznie. Żadna z niej kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba było najpierw zadbać o to, żebyś sama mogła się utrzymać zamiast być pasożytem to teraz byś problemu nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Pracuje i mam własne pieniądze nie jestem pasożytem...Ale to nie wystarczy żebym sobie sama mieszkanie wynajęła i żyła...Póki się języka nie naucze nie ma mowy o lepszej robocie...2. Fakt za wcześnie wyszłam za mąż - ale życie toczy się dalej i co? Mogłabym się przymknąć i spróbować zapomnieć o szwagrze ale jak wy byście się czuli mieszkając razem z nimi i widząc ich obu codziennie??!! Nawet nie wyobrazacie sobie co czuje kiedy oni siedzą i rozmawiają a ja wiem, że niedługo ich obu skrzywdze!!! I wiek tu nie ma nic do rzeczy jestem młoda i też dlatego chce byc szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
i co bedzieszz szczesliwa jak ich obu skrzywdzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodabrunetka123
Zalezy jak to sie potoczy...Mąż mi nie wybaczy nigdy tego, a szwagra nie bede zmuszac do niczego - bo gdyby byl ze mna musialby z rodzina kontakt zerwac(tzn pewnie oni nie chcieliby go widziec)...dlatego mimo wszystko ktoś ucierpi...A jeśli nic nie powiem mąż bedzie widzial ze cos jest nie tak, a poza tym czas leci i nie wiem czy nie zakocham sie potem znowu:((( a szwagier jesli nic by nie wiedział?hmm - chyba on najlepiej by na tym wyszedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
najlepiej by bylo gdybys odeszla i dala obu spokoj nic tylko mieszac miedzy nimi chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś pieprzoną egoistką, a Twoje tłumaczenia są strasznie mętne. W życiu kierujesz się wyłącznie kasą i własnymi potrzebami. Jedyne normalne wyjście to wyjechać i oszczędzić obu facetom obcowania z kimś tak okropnym jak Ty. Szczęścia możesz zawsze poszukać gdzie indziej, a nie kosztem niewinnych osób, które nawet nie zdają sobie sprawy z tego, kim naprawdę jesteś. Czy Ty naprawdę jesteś tak naiwna, że myślisz, że brat zdradzi swojego brata i zerwie z nim kontakty (bo tak by się to skończyło) dla kogoś tak płytkiego jak Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×