Moja corka uwielbia nosic szpilki, mnie sie to niepodoba :/

autorko, a Ty przypadkiem sama nie chodzisz w szpilkach?

W tej sytuacji trudno o kompromis... No jedyne wyjscie to oddanie pieniędzy jesli się tak autorka upiera choć z psychologicznego punktu widzenia nie jest to dobre.

Autorka jest dorosła kobietą i wolno jej chodzić w szpilkach.

a mi sie wydaje ze utorka to taka matka idiotka których na kafe od groma , reszta niech uczy się od niej

pewnie, że wolno autorce chodzić w szpilkach, nie o to mi chodzi :). Po prostu jeśli sama chodzi w szpilkach, to argumenty o szkodliwości szpilek na zdrowie kobiety, nie miałyby żadnej mocy argumentu :). Dlatego pytam. Sama bym użyła takich argumentów, ale nie chodzę w szpilkach, nie lubię.

Ja bym zrobiła tak: Powiedz córce,że zabierasz jej szpilki bo jest na nie za mała. Powiedz,że takie buty to atrybut dojrzałej, pewnej swojej seksualności kobiety a nie 14 letniego dziecka. Ona jako dziecko wygląda w nich komicznie. Zapytaj tez po co ona chce je nosić skoro ani nie jest w odpowiednim wieku a do tego szpilki są szkodliwe dla tak młodej osoby. Opowiedz co się może stac jeśli będzie wyglądała wyzywająco - zainteresowanie mężczyzn takim dzieckiem to patologia a nie wyraz atrakcyjności czy zdrowego zainteresowania. Potem na koniec dodaj,że robisz to dla jej dobra a nie na złość. I zakończ konsekwentnie temat.

Chodze tylko w szpilkach.Odpowiadam, na zarzut, nie corce nigdy nie bylo od malego wszystko, raczej bylo surowo wychowywana i miala zaswez duzo zakazow

ywetteangel " aha, a jakby sie ciebie corka zapyatala, a co z moim pieniedzmi i prezentem ktory mi zbaralas? jak to wygląda? to byly moje wydane pieniadze a ty sobie wzielas moją rzecz, wtedy co bys odpowiedziala??

Oddawanie pieniędzy za buty to nie jest dobry pomysł....Dlaczego? Hm najprościej: pokazujesz w ten sposób,że do końca nie jesteś przekonana o słuszności swojego postepowania i zwrotem gotówki próbujesz jakoś zagłuszyć swoje wątpliwości. Zasada jest taka: za przewinienie karzemy karą adekwatną i nie rekompensujemy straty - a już napeweno nie pieniędzmi! Skoro córka kupiła buty bez Twojego pozwolenia, ba mimo zakazu po cichu w nich chodziła to Ty teraz nie możesz jej "ugłaskać" oddając jej pieniądze bo się niczego nie nauczy!

chodzilam w szpilkach:P ale nie jakichs wyzywajacych i nie na co dzien. Ot na jakas wieksza okazje i nie wygladalam jak mala kurewka:O Argument o szkodliwosci nie przejdzie, wiem bo mi kiedys nauczycielka w szkole taki wyklad palnela. Nie obeszlo mnie to. Nie widze nic zlego zeby twoja corka czasem wlozyla szpilki i wszystko tez zalezy jakie to sa buty.

Co bym powiedziała? "Że na szpilki jest za mała - to chyba oczywiste. A jak by zapytała gdzie kasa? To bym powiedziała,że mimo zakazu kupiła coś czego nie powinna to teraz niech się liczy ze stratą. Trzeba było posłuchać matki a nie działać po cichu. mam wrazenie autorko,że z Tobą jest coś nie tak - niby oczywiste rzeczy a ty pytasz o takie głupoty. A gdyby na urodziny dostała prezent - samochód i chciała JUŻ TERAZ jezdzić. To co?

Niech jezdzi bo to prezent. Albo oddam jej za niego kasę...No parodia. Tak samo z butami. Skoro uwarzasz ze jest na nie za mała to nie ma znaczenia czy to prezent.

aha, co do twojego pytania, to corka mi odpowiiedziala dlaczego je nosi, poniewaz ma bardzo niską samoocene i, wiele komplelsow, nie lubi siebie z wygladu i choidziaz gdy nalzoy szpilki to odorbina samooceny jej wtedy rosnie,gdy ich nie ma czuje sie calkowicie pomijana i niezauwazalna, dlatego je nosi

Są szpilki i szpilki. Z wypowiedzi autorki wnioskuję że to kolosy;)I wyglada w nich zdzirowato

Czy uważasz autorko że robienie z siebie zdziry to dobry sposób na podniesienie samooceny?Tłumacz jej ze to nie jest sposób! Co myślą ludzie widząc dziecko w szpilach: mala zdzira, lafirynda, pewnie się puszcza, jest łatwa. Co myśli córka: wyglądam sexy, wszyscy na mnie patrzą, podobam się. Widzisz różnicę?I to trzeba przekazać dziecku!

za moich lat mlodzienczych nie bylo zdzirowatych szpilek, wtedy w sumie krolowaly obcasy i koturny:D Ale jakby byly takie jak teraz to tez bym nosila. Wszystko zalezy od ubioru nie od samego obuwia.

jestem przeciwna aby w ten sposob budowala swoją samoocene, nie nie wyrazam na to zgody,mysle ze jest wiele wiel innych sposobo aby ja podniosla a nie tylko wizualny pokaz

ale jak sie ubiera corka? Prowokujaco? Bo moze ubierac sie fajnie nie jak lafirynda, a buty nie dodaja wtedy zdzirowatosci

no ale jakie to są szpilki bo buty mogą się diametralnie różnić, i dokąd w nich chodzi bo przecież nie po szkolnym korytarzu

Owszem nie tylko buty decydują o ogólnym wrażeniu. Ale zauważ,że córce autorki właśnie chodzi o to by wyglądać ponad wiek, by przyciągać uwagę. Ja nie widzę tutaj pozytywnej strony. Córka autorki to typowy przypadek dziewczynki która chce być starsza niż jest. Teraz to co z tego wyniknie zależy od matki - albo córka podporządkuje się woli mamy albo nie i wiadomo co z tego wyniknie. Mało to widzimy nawet na ulicy wymalowanych, wydekoltowanych małolat?Bez systemu wartosci, szacunku do siebie?

Ustalmy jedno: szpilki dla 14 latki nie są odpowiednie! Ani ze względu na zdrowie - organizm, układ kostny nie jest jeszcze rozwinięty ani ze względów estetycznych ani ze względów moralnych - no dziecko w szpilach , w świecie gdzie zboczeńców jak grzybów po deszczu - tym bardziej,że jej właśnie o to chodzi - podnieść samoocenę przez niezdrowe zainteresowanie.

nie ubiera sie prowokująco,tak normalnie.zwykle materialowe spodnie lub jeansy i jakas do tego bluzka ,nie proowkująca ale elegancka zazwyczaj

ywetteangel, ale dojebałes z tymi prezerwatywami. niech zabierze to zrobi to bez gumek, jakie posrane myślenie. ma 14 lat ale widać już chce byc dorosła. jak ja miałam 14 lat to nie było mowy o szpilkach, makijazu itp. pierwsze szpilki nosiałam jak miałam 17 lat i to tylko na dni galowe. ale teraz wsystko idzie szybciej, 14 latki wyglądają jak niewyrosniete kobiety...

ywetteangel chyba troche przesadzasz;) kazda nastolatka chce byc dorosla i wygladac ponad wiek, podobac sie. Jest jednak roznica w byciu wyzywajaca malolata w spodniczce mini, dekoltem do pepka, a ladnie ubranej z klasa i w szpileczkach.

Autorko! Reasumując - co zatem zamierzasz w końcu zrobić?Skoro wiesz,że to co robi córka jest niewłaściwe?Bo widzę,że TO WIESZ I ROZUMIESZ ale nie jesteś przekonana co robić

no to w czym problem autorko? Bo ja nie rozumiem? Sprawa rozdmuchana jakby twoja corka ubierala sie jak zdzira, a tu sie okazuje, ze normalna dziewczyna, nie w jakims prowokujacym stroju.

A dlaczego 14 latki wyglądają jak małe kobiety? Bo im się na to pozwala! Dziś już wiele rzeczy nie dziwi -ale czy to znaczy,że wobec tego są ok? NIE.

Wiecie co przesadzacie jak nie wiem. Tak teraz szpilki, potem makijaż i od razu prostytucja;] ale macie ograniczone myślenie. To normalne że dziewczyny w tym wieku zaczynają się malować i chcą takie buty.

malowac ,sie nie maluje, jedynie fluid na cere ,to wszytko

ywetteangel a ja uwazam, ze autorka powinna jej pozwolic nosic szpilki. Jak juz wiemy corka nie wyglada jak zdzira wiec moim zdaniem nie ma problemu.